- 1 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (22 opinie)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (122 opinie)
- 3 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (23 opinie)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (193 opinie)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (81 opinii)
- 6 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
Historia Cristalu. Początki "najelegantszego lokalu Wybrzeża"
Owiany legendą, nieistniejący już Cristal, był przez kilka dekad miejscem wyjątkowym na kulinarno-rozrywkowej mapie Trójmiasta. Warto przypomnieć jego początki.
Chociaż w pierwszych powojennych latach we Wrzeszczu działało wiele barów i restauracji, to jednak żadne z tych miejsc nie zyskało renomy lokalu eleganckiego, takiego, w którym można dobrze zjeść i gdzie warto się pokazać. Największa - i w tamtym czasie funkcjonalnie najważniejsza - dzielnica Gdańska, była pod tym względem upośledzona. Bardziej wymagająca klientela w poszukiwaniu doznań kulinarnych udawała się do Hotelu Monopol, działającego vis-á-vis Dworca Głównego, lub do sopockiego Grand Hotelu.
"Reprezentacyjny lokal gastronomiczny"
O budowie nowego "pawilonu gastronomicznego" w centrum Wrzeszcza zaczęto mówić pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Jego lokalizację wybrano nieprzypadkowo: popularny skwer przy szerokiej promenadzie łączącej dworzec kolejowy z handlową al. Grunwaldzką, w bezpośrednim sąsiedztwie działającego od końca 1951 roku Powszechnego Domu Towarowego "Neptun" (dziś w tym miejscu stoi biurowiec Neptun).
Nowoczesny, lekki, przeszklony budynek zaprojektował inż. architekt Witold Wierzbicki z Miastoprojektu, zaś wnętrza - inżynierowie Kobyliński i Kędziorek. Obiekt wyposażono w "meble artystycznej produkcji Państwowego Przedsiębiorstwa Strug".
Niedoróbki i opóźnienia w realizacji poszczególnych etapów budowy sprawiały, że datę otwarcia ciągle przesuwano. Ostatecznie udało się zakończyć prace na początku lata 1961 roku.
Atrakcje dla podniebienia...
Cristal, opisywany przez prasę jako "placówka na wskroś nowoczesna i elegancka", otwarto w samo południe, w sobotę 1 lipca 1961 roku.
Nazwa sugerowała światowy sznyt i elegancję - i tak też było w rzeczywistości. Na lokal składały się: oferująca "wykwintną kuchnię" restauracja na 200 miejsc wraz z tarasem letnim na 60 osób; najprawdziwszy cocktail bar; bar samoobsługowy "typu szwedzkiego" dla fanów "pośpiesznego jedzenia" o mocy przerobowej 2500 posiłków dziennie; kawiarnia kategorii pierwszej na 90 osób z letnim tarasem na 70 osób.
Cristal posiadał także "własną wytwórnię wyrobów cukierniczych, garmażeryjnych, lodów i lodu konsumpcyjnego". Zarządzany przez Gdańskie Zakłady Gastronomiczne - Wrzeszcz lokal zatrudniał aż 100-osobowy personel.
...ale nie tylko
Jeszcze podczas trwania budowy Cristalu zapowiadano "liczne i urozmaicone imprezy rozrywkowe z pokazami mody włącznie". I rzeczywiście. W restauracji do godz. 2 nad ranem trwały dancingi - w pierwszym sezonie letnim do tańca przygrywał węgierski band Cövery, pod batutą Istvana Kovary'ego.
Od samego początku działalności w Cristalu prezentowano również "rewię mody", organizowaną rzez gdański Miejski Handel Detaliczny i Wojewódzką Agencję Imprez Artystycznych. "Modne kreacje demonstrowane będą przez urocze modelki Teatrzyku Reklamy Uniwersum"
Nic dziwnego zatem, że Cristal bardzo szybko stał się ważnym punktem na gastronomicznej i rozrywkowej mapie Trójmiasta. Taki status utrzymywał przez następne trzy dekady, zyskując grono stałych bywalców - także spoza Trójmiasta. Lokal dorobił się także własnej legendy. Sam nowoczesny pawilon był chętnie uwieczniany na pocztówkach - niekiedy umieszczano go pośród najważniejszych atrakcji Gdańska.
W nowych czasach
Cristal nie zniknął wraz z końcem PRL-u. W 1990 roku lokal przejął Ryszard Kokoszka, który na cyklicznych imprezach gościł lokalnych biznesmenów i ludzi polityki, organizował także pokazy mody i gale. Legenda Cristalu zyskała nowy rozdział.
Lokal zamknięto ostatecznie dopiero na początku 2009 roku. Po gruntownej przebudowie w budynku, którego dach zdobi wciąż oryginalny neon, działa obecnie kasyno i oddział PZU.
O autorze
Jarosław Wasielewski
badacz i popularyzator historii Gdańska, autor bloga poświęconego w całości przeszłości i teraźniejszości Wrzeszcza.
Opinie (353) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-20 16:55
Doskonale znak całą historię lokalu zważywszy na fakt pracy tam przez kilka dobrych lat. Pozostali już nieliczni z tamtej dobrej załogi. Niestety nic nie napisano o kuchni serwowanej klientom, nie wspomniano o doskonałej cukierni oraz o barze szybkiej obsługi. No cóż takie tam pisanie bez znajomości tematu.
- 3 0
-
2017-05-21 21:40
Cristal
Oprócz historii powyższej były też tzw " brygady kelnerskie pracy socjalisycznej". Wtedy to normalne....nikt się temu nie dziwił. Dzisiaj już mnie to nie wzrusza , mimo , że przez rok ( ?) byłem obsługiwany przez tą gastronomiczną formację ( bez napiwków !)
- 1 1
-
2019-12-27 23:47
Cristal w mojej pamięci...
Działo się tam działo na przełomie lat 80-90 jak sobie przypomnę to aż miło się robi ;)
- 2 0
-
2020-04-08 11:29
Choinka 1963
W tym właśnie roku jako dziecko bawiłam się w Cristalu na "choince" z zakładu pracy mojej Mamy.
- 4 0
-
2020-04-08 17:14
Cristal
To bly piekne czasy, oh łezka się kreci na wspomnienia
- 6 0
-
2020-04-08 19:16
Codziennie dancing
smieją sie z PRL-u pokazcie mi dzisiaj w 3 miescie knajpe, disco etc(poza koronawirusem) ktora codziennie ma disco bango??? znajmoi przyjechali z Wrocławia(biznes)-środa, moze po kolacji pójdziemy gdzies sie pogibac pomyslalem... oczywiscie puchy i wszystko pozamykane...
Takze szacun dla PRL-U!!!- 6 0
-
2020-04-08 19:25
3 miasto-w zasadzie teczowe 3 miasto
obecnie ma inna kulture, tzw biedronkową. czteropak lub szesciopak, 200 gram dla konkubentki(takiej dlugoletniej narzeczonej) i paczka paluszków-aha, aha zapomniałem i miesieczny abonament na netflixa zamiast kina...
taka lewacka kultura- 4 3
-
2020-04-08 22:43
Mialem tam studniowke!
Mialem tam studniowke w lutym 1994go. Jedyny raz kiedy bylem w Cristalu...
Fajna impreza byla. Mieli dobry sprzet (swiatla itp.) najbardziej mi w pamieci utkwil sztuczny dym - jako dodatkowa atrakcja robiaca klimat na parkiecie...- 2 0
-
2020-10-01 11:32
Tyle bylo
lokali we Wrzeszczu. A teraz bank , apteka , fryzjer , operator komórkowy , bank , apteka , fryzjer itd, itp. Grunwaldzka od Kościuszki do Miszewskiego to ruina , szarość i bieda. Za komuny pełno lokali , neony kolorowe , domy towarowe. Teraz to syf
- 4 0
-
2022-03-10 15:46
kucharz cristal
za brak i zniszczenie cristalu jest winny kokoszka ten człowiek pojawił się w zakładzie i go rozpierdzielił zniszczył tyle lat pracy gerarda robakowskiego
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.