- 1 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (33 opinie)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (70 opinii)
- 3 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
- 4 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 6 "Banany jedzą tylko dzieci bardzo bogate" (36 opinii)
Ergo Arena Wolnego Miasta Gdańska
Gdyby Lady Gagę lub zespół Rammstein wsadzić w wehikuł czasu i wysłać na koncerty w czasy Wolnego Miasta Gdańska, prawdopodobnie zagraliby w hali "Technika" przy ul. Wałowej . Nie wiadomo tylko jak przyjęłaby ich występy ówczesna publiczność, przyzwyczajona do zupełnie innych rozrywek w kiedyś słynnej, obecnie niemal zupełnie zapomnianej hali...
Czytaj także: Stary rynek oruński to nie tylko zabytkowy ratusz
Na budowę wybrano również teren przy ul. Wałowej. Projekt hali, którą nazwano "Technika", powstał w kwietniu 1925 roku, a już pięć miesięcy później halę oficjalnie oddano do użytku. Oferowała ponad dwa tysiące metrów powierzchni wystawienniczej i jednorazowo mogła pomieścić kilka tysięcy gości. Charakterystycznym elementem nowej budowli w Gdańsku był całkowicie drewniany dach.
Pierwotnie w hali miały odbywać się głównie targi związane z urządzeniami technicznymi (adekwatnie do jej nazwy), jednak ze względu na jej funkcjonalność, "Technika" szybko stała się miejscem, w którym odbywały się także imprezy zupełnie innego rodzaju.
Hala była świadkiem wielu walk bokserskich i zapaśniczych, gromadzących zawsze tłumy. Spragnionych emocji politycznych przyciągałyby przeróżne wiece partyjne. W latach 30. po dojściu w Niemczech do władzy Adolfa Hitlera bardzo chętnie spotykali się w niej gdańscy naziści. Przed wyborami do gdańskiego parlamentu w 1935 roku w "Technice" odbył się szereg patriotycznych wieców gdańskich Polaków.
Kto zgłodniał w czasie wiecowania, słuchania koncertów lub walk siłaczy, mógł posilić się w przylegającej do hali restauracji o banalnej nazwie, która w wolnym tłumaczeniu brzmi "Przy hali".
We wrześniu 1939 roku w pomieszczeniach hali urządzono prowizoryczną kostnicę, w której składano zwłoki Niemców, atakujących pobliską Pocztę Polską.
Co ciekawe, hala targowa mimo drewnianego dachu, który aż prosił się, by puścić go z dymem, praktycznie bez szwanku przetrwała działania wojenne w Gdańsku, w marcu 1945 roku.
Po wojnie jeszcze w lach 50. odbywały się w niej walki bokserskie, później przeznaczono ją na warsztaty i garaże, m.in. PKS-u. Teren, na którym się znajduje jest mało widoczny z ulicy i dozorowany całą dobę. Pewnie dlatego mimo paru dość szpetnych dobudówek, hala zachowała się w całkiem niezłym stanie.
Dawna "Technika" stoi przy ul. Wałowej mniej więcej na wysokości nr 27a. By jednak lepiej ją zobaczyć, należy udać się na ul. Wałową 23, gdzie mieści się m.in warsztat naprawy samochodów. Hala dobrze widoczna jest zza płotu posesji.
Tej drugiej większość koszarowych budynków nie przetrwała. Na Wałowej znajdowały się też pruskie urzędy. Budynek po jednym z nich ma dzisiaj nr 17 . To dawny Urząd Umundurowania (Korps-Bekleidungsamt), a w czasach Wolnego Miasta tzw. "Dom Polski", siedziba wielu organizacji polonijnych. Polskie organizacje zajęły budynek w 1924 roku. Tutaj urzędowały m.in. Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół", Towarzystwo Ludowe "Jedność", Macierz Szkolna, Towarzystwo Polek, Gmina Polska i Towarzystwo Śpiewacze "Lutnia". Dziś mieszczą się tu biura.
Kawałek dalej, pod nr 21 mieściła się Polska Szkoła Podstawowa Macierzy Szkolnej . Obecnie w budynku znajduje się Szkolne Schronisko Młodzieżowe.
Dawna szwalnia, gdzie szyto i naprawiano mundury dla pruskich artylerzystów, znajduje się pod numerem 23 . Oprócz szwalni z dawnej siedziby artylerzystów przetrwał jeszcze tylko jeden budynek. W tej chwili większość pomieszczeń w budynku jest niewykorzystywana.
Niezwykle ciekawą budowlę znajdziemy pod nr 27 . Ten budynek chyba wszyscy gdańszczanie znają jako "przychodnię na Wałowej", chociaż mieści się w nim również Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna oraz Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku. Jego przeszłość również związana jest ze służbą zdrowia. Niegdyś mieściła się w nim Kasa Chorych, a dokładniej Powszechna Miejscowa Kasa Chorych, powstała na miejscu licznych prywatnych ubezpieczalni medycznych w dawnym Danzig. Bryła budynku to dość rzadki w Gdańsku styl architektoniczny nazywany "ceglanym ekspresjonizmem" lub "ekspresjonizmem klinkierowym". Twórcy tego stylu lubili sięgać po rożne rozwiązania architektoniczne znane z historii jako podstawowy budulec wykorzystując cegłę. Kasę Chorych otwarto na początku 1914 roku.
Przy ul. Wałowej 46 znajdziemy drugi budynek, jaki pozostał po 36 regimencie artylerii. Teraz ładnie odnowiony jest siedzibą firmy Saur Neptun Gdańsk.
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (135) 10 zablokowanych
-
2012-10-01 07:30
ekspresjonizm ceglany jest w Gdańśku mocno reprezentowany - choćby kwartały zabudowy w Dolnym Wrzeszczu (1)
- 29 1
-
2012-10-01 10:11
moda na styropianowanie psuje ich urodę
- 16 3
-
2012-10-01 10:02
Kolejny raz bardzo dobry przykład jakim pieknym miastem był Gdańsk gdy władali nim zachodni obywatele
i dokonale pokazuje jakim jest teraz a raczej namiastka dawnej świetności gdy władają miastem Polscy urzędasy,politycy!!
A postami ziejących nienawiścią zaściankowych troli forumowych bym się nie przejmował nawet szkoda czasu na czytanie tych wypocin .- 19 23
-
2012-10-01 09:29
fajny artykuł
a, to ze nie kazdy go zrozumiał dodaje mu jeszcze dodatkowego smaczku :)
- 19 16
-
2012-10-01 08:57
Wałowa 17
Niedokończona historia wałowej 17
Dawno temu słyszałem od starszych ludzi, że podczs wojny mieściło się w tym budynku gestapo, a pod posadzką w piwnicy pochowanie sa szczątki ofiar wojny- 17 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.