• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dawne kino Piast. Co z niego zostało i jak się zmieni

Rafał Borowski
14 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 

Zwiedź z nami wnętrze dawnego kina Piast

Goplana i Warszawa w Gdyni, Leningrad i Bajka w Gdańsku - wszyscy znali te kina, które swoją świetność przeżywały w latach 80., ale nie dotrwały do naszych czasów. A kto pamięta o kinie Piast zobacz na mapie Gdańska, które działało przez 30 lat? Odwiedziliśmy jego dawną siedzibę z kamerą.



Czy pamiętasz kino Piast?

Główna brama dawnych Zakładów Mięsnych przy ul. Angielska Grobla zobacz na mapie Gdańska w dzielnicy Długie Ogrody jest oskrzydlona dwoma budynkami z przełomu XIX i XX wieku. Oba są utrzymane w modnym wówczas nad Motławą stylu neorenesansu niderlandzkiego.

W budynku po prawej stronie przed wojną mieściła się giełda oraz reprezentacyjna restauracja, w której kontrahenci mogli spróbować zakładowych specjałów.

Od początku lat 60. do końca lat 80. znajdowało się tutaj kino Piast, które służyło pracownikom Zakładów Mięsnych w Gdańsku. Było jednym z największych w ówczesnym Gdańsku.

Dzięki uprzejmości obecnego właściciela dawnych Zakładów Mięsnych, firmy Vastint, która buduje tu mieszkania, udało nam się je zwiedzić z kamerą.

- Znajdujemy się w pięknej sali, która była niegdyś kinem Piast. Ale historia tego miejsca nie zaczyna się wcale od kina. Pierwotnie, tzn. przed wojną, była tu giełda oraz reprezentacyjna sala jadalna restauracji, która funkcjonowała na terenach Zakładów Mięsnych. Możemy sobie wyobrazić, że wokół tej sali biegnie antresola. W narożach znajdują się klatki schodowe. Detal tutaj był żeliwny, historyzujący, nawiązujący do wnętrz kamienic mieszczańskich. Bardzo ciekawym elementem wystroju był również sufit: modrzewiowy, lakierowany laserunkowo i niestety niezachowany - opowiada Marcin Naczke z firmy Vastint.

Kino Piast: dobra akustyka i wygodne fotele



Kino funkcjonowało w przestronnej sali przez ok. 30 lat, od początku lat 60. do końca lat 80. Do czasów współczesnych nie zachowały się niemal żadne elementy jego wystroju, nie licząc zawieszonych pod sufitem resztek konstrukcji podtrzymującej ekran oraz otworów w ścianie, w których znajdowały się projektory.

Oprócz kina, w gmachu przy Angielskiej Grobli, znajdowały się również stołówka pracownicza oraz mieszkania kadry kierowniczej zakładów.

- Po wojnie wnętrze tej sali służyło pracownikom zakładów i zostało całkowicie zmienione. Prawdopodobnie było to związane ze zniszczeniem mansardowego dachu, który spłonął pod koniec II wojny światowej. Po odbudowie zadecydowano o nadaniu tej sali nowej funkcji - kinowej. W związku z tym z wystroju sali restauracyjnej nic się nie ostało. Z naszych informacji wynika, że kino Piast było to jedno z większych kin w ówczesnym Gdańsku. Podobno było bardzo nowoczesne, ponoć nawet nowocześniejsze niż kino Leningrad. Miało bardzo dobrą akustykę i wygodne fotele. Wiemy to z przekazów ustnych, gdyż kiedy przejęliśmy budynek, z wystroju kinowego nic się nie ostało - kontynuuje Naczke.
Zniszczenie mansardowego dachu i odbudowa go w uproszczonej formie to niejedyna różnica w stosunku do pierwotnego stanu gmachu dawnego kina. Budynek stracił również szczyt od strony bramy wjazdowej na teren zakładów. Zyskał natomiast - o ile można tak powiedzieć, bo nie jest ona estetyczna - charakterystyczną dobudówkę od strony ul. Siennickiej.

- Wraz z nadaniem budynkowi nowej funkcji, w latach 60. zmieniono nieco układ przestrzenny tego budynku poprzez m.in. dobudowanie zewnętrznej, oddzielnej klatki schodowej od strony ul. Siennickiej. Ma ona charakterystyczną, półokrągłą konstrukcję. Prowadziła do projektorni. W ten sposób zadbano o to, by widzowie i obsługa poruszali się po gmachu odrębnymi drogami - wyjaśnia Marcin Naczke.
Jak widać na zdjęciu z początku XX stulecia, gmachy oskrzydlające bramę główną zakładów tworzyły spójną całość. Jak widać na zdjęciu z początku XX stulecia, gmachy oskrzydlające bramę główną zakładów tworzyły spójną całość.

Otwarte osiedle za cztery lata



Vastint kupił większość terenów dawnych Zakładów Mięsnych w roku 2016. Na powierzchni ok. 6,5 ha powstanie osiedle mieszkaniowe. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze efekty inwestycji powinny być widoczne za cztery lata. Budynek dawnego kina Piast będzie jednym z pierwszych, który zostanie kapitalnie odremontowany i przystosowany do nowych funkcji.

- Obecnie jesteśmy w trakcie uzgadniania planu miejscowego z wojewódzkim konserwatorem zabytków i Biurem Rozwoju Gdańska. Wstępnie mogę powiedzieć, że planujemy budowę otwartego osiedla mieszkaniowego z usługami, które będą służyć nie tylko mieszkańcom osiedla, ale całej okolicy. Zależy nam na tym, aby nasza inwestycja miała charakter miastotwórczy.
Obiekty zabytkowe, w tym dawne kino, zostaną poddane pracom budowlanym w pierwszej kolejności. Ponieważ jednak opracowanie nowego planu miejscowego, stworzenie projektu budowlanego czy wreszcie uzyskanie pozwolenia na budowę są czasochłonne, rozpoczęcie prac nastąpi nie wcześniej niż za dwa lata.

- Szacujemy, że potrzebujemy około dwóch lat, by ruszyć z budową. Dodając kolejne dwa lata na prace budowlane można spodziewać się, że za cztery lata zostanie zrealizowany pierwszy etap naszego projektu - wylicza Marcin Naczke.
Firma Vastint planuje odtworzyć w budynku dawnego kina Piast szczyt (po lewej) oraz dach z lukarnami. Firma Vastint planuje odtworzyć w budynku dawnego kina Piast szczyt (po lewej) oraz dach z lukarnami.

Odtworzenie niezachowanych detali budynków



Gmach dawnego kina Piast zostanie najprawdopodobniej zaadaptowany na biura i usługi, także kulturalne. Właściciel nieruchomości planuje zrekonstruować niezachowane do czasów współczesnych zewnętrzne elementy architektoniczne: szczyt od strony bramy głównej na teren Zakładów Mięsnych oraz spadzisty dach.

- Jeśli chodzi o te budynki z przełomu XIX i XX wieku, będziemy chcieli odtworzyć je i nadać im ten reprezentacyjny charakter. W budynku dawnego kina Piast możemy spodziewać się funkcji usługowych, biurowych, a także związanych z kulturą. Być może znajdą się tu także apartamenty na poddaszach. Reasumując, planujemy, by był to budynek wielofunkcyjny. Jednocześnie planujemy odtworzyć jego wygląd, który zachował się na przedwojennych zdjęciach, np. poprzez odtworzenie dachu mansardowego z lukarnami. Naszym celem jest to, by ten gmach dawnego kina wraz z drugim gmachem przy bramie wjazdowej były najbardziej reprezentacyjne i by były piękną wizytówką tego miejsca - zapewnia nasz rozmówca.
Przekrój dawnej restauracji Przekrój dawnej restauracji

Co z betonową dobudówką?



Na razie nie podjęto jeszcze decyzji o losie charakterystycznej dobudówki od trony ul. Siennickiej.

- Ona funkcjonuje w pewnym kontraście do reszty budynku z okresu przełomu wieków. Znam ludzi, którym się ona nie podoba i chcieliby ją wyburzyć, ale i takich, którzy są zwolennikami jej zachowania. Ostateczna decyzja w tej kwestii będzie przedmiotem naszych rozważań. Zostanie ona podjęta nie tyle na podstawie względów estetycznych, ale przede wszystkim funkcjonalnych. Innymi słowy, decyzja będzie zależeć od tego, czy dobudówka będzie pasować do przyszłej funkcji historycznego gmachu - kwituje Naczke.
Prośba do czytelników: jeśli ktokolwiek z was posiada materiały - przede wszystkim zdjęcia - dokumentujące historię budynku dawnego kina Piast, prosimy o podzielenie się nimi, a my przekażemy je właścicielowi budynku. Mogą one przyczynić się do możliwie wiernego odtworzenia pierwotnego wyglądu gmachu.

Opinie (182) ponad 20 zablokowanych

  • ech pamiętam (5)

    pamiętam też takie kina jak:
    Drukarz,
    Przyjaźń,
    Wrzos,
    Włókniarz,
    Motława,
    Gedania,
    Tramwajarz,
    Zawisza,
    Żak

    • 23 0

    • I kosmos (1)

      kosmos -orunia

      • 10 0

      • to era tych nowczesniejszych. calkowicie zniszczonych gdy mogly jeszcze sluzyc minimum 10 lat

        podobnie jak Bajka

        • 4 2

    • Jeszcze Znicz.

      • 5 0

    • KINA

      ZORZA na Przeróbce i bylo kino na Stogach,ale nazwy nie pamiętam.

      • 0 0

    • Panorama

      • 0 0

  • Dobra widomosc (1)

    Za 5-10 lat nie poznamy naszego miasta.Centrum bedzie w....centrum.Ludzie,ktorych bedzie na to stac przeniosa sie z poludnia do tzw."starych dzielnic" .W dzielicach poudniowych beda mieszkania socjalne i emigranci np. z Ukrainy.

    • 10 9

    • czyli cos na podobie getta, odgrodzeni od sily roboczej.

      • 1 1

  • Dolne miasto to była razem z orunią najbardziej zaniedbana dzielnica Gdańska! Ale się zmienia! (3)

    • 20 6

    • To nie Dolne Miato

      • 3 3

    • a co z kinem Piast ma wspólnego Dolne Miasto i Orunia ?

      • 3 1

    • Tymczasem zaniedbywane zostaje kilka innych dzielnic. miasto biedne nie stac na wszystko

      a dalej pakuje sie w budowe nowych ktorych za 5 lat tez nie bedzie w stanie y\utrzymac.

      • 3 1

  • (3)

    w której kontrahenci mogli spróbować zakładowych specjałów.

    to była tylko rzeźnia wiec co mogli próbować? surowe mięso, kości , skóry?

    • 6 13

    • (1)

      w restauracji nie podaje sie surowej skory czy kosci. nigdy nie byles w restauracji?

      • 9 2

      • nie. tylko w sphinxie na dlugiej na burgerzu.

        • 8 0

    • Blaszanka

      To nie była tylko rzeźnia ale cały kompleks zakładów mięsnych. Robili przetwory dla Baltony i na eksport.

      • 4 0

  • oskarżenie (7)

    Z całą świadomością oskarżam byłego Prezydenta Miasta Adamowicza o celowe działanie w celu zniszczenia całego kompleksu rzeźni miejskiej i przekazaniu terenu pod deweloperkę i uzyskanie korzyści majątkowej w postaci n-tego mieszkania dla siebie bądź swojej rodziny. 20 lat wstecz wszystkie budynki były w bardzo dobrym stanie. Wystarczyło niektóre zmodernizować i były by wspaniałe lofty. Obecnie jest to w takim stanie że kolejnych 2-3 lat te budynki nie przetrzymają, a właśni niektórym o to chodzi. Nie pytajcie mnie o kogo chodzi, sami się domyślcie.

    • 36 19

    • Kto miał je zmodernizować? (4)

      • 6 5

      • (3)

        A kto był właścicielem? Te pożary to nie przypadek.

        • 6 1

        • (2)

          Ciekawe skąd na to wszystko brać, drogi remontować, zbiorniki retencyjne i kanalizacje burzową na gwałt, mieszkania budować , nowe autobusy i tramwaje ale jeden z drugim cwaniaczkiem podatków to najchętniej by nie płacili a mało tego może jakieś 500+, może darmowe przejazdy albo mieszkanko od miasta socjalne. Skąd miasto na to wszystko ma brać, jak sprzeda i zarobi źle po śmierdzi przekrętem jak nie sprzeda i nie ma za co zrobić to źle bo niszczeje. Kup taki budynek, odremontuj zgodnie z zaleceniami konserwatora i zrób w nim kino..zobaczymy jak na tym wyjdziesz.

          • 7 2

          • USpokój sie. Miasto roztrwoniło tyle kasy za wyprzedaz majatku i gruntów że nie dziwne, że nadal ulice sa w takim stanie.. (1)

            Kanalizacja burzowa ktora nie moze sobie poradzic to konsekwencja głupiej polityki miasta. Wiele rzeczy wymaga tylko kompleksowego spojrzenia i perspektywicznego myslenia o zaludnieniu i zabudowach miasta.

            Wystarczyło takie zaniedbane lokale oddawac młodym za utrzymanie w dzierzawe, tak jak to ma miejsce w Berlinie.
            Kino już było na ul. Dlugiej i dopuszczono to jego zniszczenia. Bo przeciez miasto bardziej sie opłaca robic galerie handlowa dla holendra.

            Podatków plynela cala masa od 2000 roku.. wystarczyło zamiast skupiac na pozbywaniu sie ludzi (jak to robil dlugie lata Adamowicz) dobrze wykorzystac ich doswiadczenie i zdolnosci w materii zarzadzanai miastem.

            Ewentualnie zrezygnowac po pierwszej kadencji jesli konkluzja wladzy byla tak, że (pieniedzy nie ma i nie bedzie) zmiast pchać to wszystko na zniszczenie.

            • 1 7

            • Byleś w Berlinie?? Chyba na Aleksander Pltaz . Ja miałem okazje parokrotnie przejscie po kilku dzielnicach troche oddalonych od centrum i wierz mi .bez obraz dla mieszkańców/ ale stara Orunia czy Nowy Port są sliczne w porównaniu z tym syfem. Byles w dzielnic Tureckiej, miasto oddało tamtejszym mieszkańcom wszystko dzisiaj w większość nadaje sie do wyburzenia.
              Podatki płynęło od 2000 roku, masz fracje tylko jedno małe ale... nie mów ze nic z tych pieniędzy nie zrobiono w Gdańsku. Nie mów ze wybudowano za nie galerie handlowe. Co do dawnego kina Leningrad, tez żałuje że zniknęło miało swój klimat niestety prawo rynku jest okrutne. Nikt nie bedzie dokłądał do takich interesów.
              Burzówka podobnie jak drogi niestety nie wymaga perspektywicznego spojrzenia tylko gruntownych zmian bioracych pod uwagę ilośc tego co mamy obecnie. Wszystko nie było przygotowane pod taka ilośc ludzi.

              • 1 0

    • to samo teraz z budynkami przy oplywach Motlawy. tez niszczeja, zeby je wyburzyc

      • 4 2

    • My go oskarzamy, a jego żona wydaje kasę.

      ktora splynela na konta za taki stan rzeczy. Pelna bezkarnosc nad wyraz czesty wyróznik spraw toczacych sie w Gdansku.
      P.S. Czy po kilku dniach znaleziono juz monitoringi w sprawie rzekomo pobitego hundusa Subkhanar Nandu? Gdzie swiadkowie? Czy w koncu rektor PG moze potwierdzic istnienie takiego studenta konczacego podobno inzynierie na jednym z kierunkow uczelni?
      Co ze swiadkami? SKm ponoc sprawdziła juz wlasny monitoring. I nic?

      • 7 6

  • czy deweloper dba o wygląd miasta?? (1)

    Proszę Państwa tu się pisze historia

    • 9 1

    • jakby deweloper dbal o wyglad miasta. to nie powstalyby koszmarki typu bastion walowa czy ten koszarowiec na rajskiej. to kpiny z ludzi

      • 4 0

  • Kino w dawnej rzeżni... (1)

    Ja chodziłem do tego. Kina przy Grobli Angielskiej w latach 50-tych. Były też tam występy teatralne.
    Czyżby autor pisał o innym kinie?

    • 7 1

    • Kino Piast powstało w 1959.

      Wcześniej odbywały się tam różne wydarzenia kulturalne

      • 1 0

  • W PRLu pracowali tu farciaże mięso było na kartki (1)

    Kupno od pracowników mięsa to była norma.Pamiętam jak ta firma bankrutowała,a potem złomiarze ją rozkradli(nawet 1 zginął przy kradzieży)Dziś świry oskarżają śp.Adamowicza o zniszczenie tych budynków i firmy co za podłość!

    • 15 13

    • nie farciarze ale wykwalifikowani ludzie z fachem w rekach.

      • 2 1

  • kiedys czesto chodzilam do kina. gedania, kameralne, helikon, leningrad, czasem piast. to byla magia, kiedy po obowiazkowej kronice filmowej kotary sie rozsuwaly, swiatla przyciemnialy i zaczynal sie film. piekne czasy.

    • 13 0

  • Pamietam Piasta jak chodzilam tam jako mloda dziewczyna. (3)

    Bral mnie taki mlody chlopak i jak gaslo swiatlo to byl ogien.

    • 10 2

    • (1)

      haha, chodzilas do kina, a nie na film

      • 7 0

      • nie na film

        • 3 0

    • Miałem podobnie w "1 Maja" w Nowym Porcie.
      Oj działo się!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

W jaki sposób zgodnie ze swoją wolą został pochowany lekarz Nathaniel Mateusz Wolf?

 

Najczęściej czytane