• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Dąbrowszczacy znikną z mapy Gdańska?

Rafał Borowski
14 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dąbrowszczacy składają przysięgę na wierność rządowi Republiki Hiszpańskiej. Dąbrowszczacy składają przysięgę na wierność rządowi Republiki Hiszpańskiej.

Czy ul. Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu zmieni swoją nazwę? Wnioskuje o to Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej, której członkowie uważają, że nie powinno się gloryfikować żołnierzy walczących po stronie wojsk republikańskich w wojnie domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939. Propozycja podzieliła zarówno historyków, jak i mieszkańców ulicy.



W grudniu ubiegłego roku do Rady Miasta Gdańska wpłynął wniosek dotyczący propozycji zmiany nazw trzech ulic: Ludwika Waryńskiego zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu, Dąbrowszczaków zobacz na mapie Gdańska na Przymorzu oraz Mariana Buczka zobacz na mapie Gdańska na Chełmie. Jego autorem jest Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej, kultywujące tradycje młodzieżowej organizacji opozycyjnej z okresu PRL.

Autorzy wniosku argumentują, że wskazani patroni podlegają zapisom uchwalonej w kwietniu 2016 roku ustawy o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Zgodnie z jej treścią, nazwy ulic i placów nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń czy dat, które symbolizują komunizm lub inny ustrój totalitarny.

- Nazwy ulic, placów, skwerów noszących imiona zniesławionych działaczy komunistycznych nadal przypominają o czasach, w których gwałcono prawa jednostki w imię "jedynych i słusznych" ideałów. Gdańsk jest miastem szczególnym i wyjątkowym, który położył fundamenty pod nową rzeczywistość Polski. Mając na uwadze prawdę historyczną i absolutną konieczność oddania hołdu bohaterom tych czasów nie godzi się (...) kultywować i upamiętniać osoby niegodne tego miana - widnieje w uzasadnieniu wniosku.
Czytaj także: Muszą zniknąć ostatnie nazwy ulic z czasów PRL

Na nowych patronów gdańskich ulic FMW proponuje Annę Walentynowicz (w miejsce Waryńskiego), Ryszarda Kuklińskiego (w miejsce Dąbrowszczaków) i Antoniego Browarczyka (w miejsce Buczka). Wnioskodawcy proszą, aby w razie odrzucenia ich propozycji, nadać imiona zaproponowanych osób innym ulicom.

Mieszkańcy ul. Dąbrowszczaków w Gdańsku nie chcą zmiany patrona



Dotychczas największe kontrowersje wywołała propozycja zmiana nazwy ul. Dąbrowszczaków. Kim byli Dąbrowszczacy? To ok. 5 tys. Polaków tworzących XIII Brygadę Międzynarodową im. Jarosława Dąbrowskiego, którzy walczyli w czasie wojny domowej w Hiszpanii w latach 1936-1939 po stronie rządu republikańskiego przeciwko faszystowskiej rebelii pod dowództwem gen. Francisco Franco.

Czy warto zmienić nazwę ulicy Dąbrowszczaków?

Mieszkańcy ul. Dąbrowszczaków w większości są przeciwni usunięciu z szyldów dotychczasowych patronów i planują wystosować w tym celu petycję do władz Gdańska i wojewody pomorskiego.

- Większość sąsiadów, z którymi rozmawiałem, jest przeciwna propozycji. Z różnych względów. Jedni uważają, że Dąbrowszczacy walczyli w słusznej sprawie i tym samym zasługują na upamiętnienie. Inni nie chcą ponosić kosztów związanych z ewentualną zmianą, tj. wymiany dokumentów, pieczątek czy przemalowania elewacji. Jeszcze inni po prostu przyzwyczaili się do obecnej nazwy - mówi Marcin Gajewski, mieszkaniec ul. Dąbrowszczaków.
Wspomnianą petycję przygotowują działacze trzech organizacji: partii Razem, stowarzyszenia Lepszy Gdańsk oraz Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotra Ikonowicza. W ubiegłym tygodniu zorganizowali oni także otwarte spotkanie w osiedlowym klubie "Piastuś", podczas którego przekonywali mieszkańców Przymorza, że pomysł zmiany nazwy ul. Dąbrowszczaków jest niesłuszny.

- W naszej opinii, Dąbrowszczacy nie podlegają pod zapisy ustawy dekomunizacyjnej, bo po prostu nie propagują ustroju totalitarnego - przekonuje Przemysław Kmieciak ze Stowarzyszenia Lepszy Gdańsk. - Na całym świecie żołnierze Brygad Międzynarodowych, w tym i Dąbrowszczacy, są powszechnie postrzegani jako osoby, które walczyły z faszyzmem. Nigdzie na świecie nie ma ustawowego zakazu nazywania ulic imieniem żołnierzy Brygad Międzynarodowych. Proponowany w Polsce zakaz byłby ewenementem prawnym na skalę międzynarodową. Poza tym, żołnierze brygady Dąbrowskiego służyli w armii hiszpańskiej i nie mogą być kojarzeni z ustrojem totalitarnym, który panował wówczas w Związku Radzieckim. Hiszpania lat 30. nie była państwem totalitarnym.
Obrońcy Dąbrowszczaków powołują się na szereg fachowych historyków, którzy podzielają ich opinię. Wśród nich znajdują się prof. Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku czy prof. Andrzej Paczkowski.

Przy ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu mieszka ponad 2 tys. osób. Przy ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu mieszka ponad 2 tys. osób.

Historia Dąbrowszczaków dzieli historyków



Odmienne zdanie na temat Dąbrowszczaków reprezentuje Instytut Pamięci Narodowej, który opublikował we wtorek oficjalne oświadczenie na temat ich historii. Zdaniem historyków IPN-u, Dąbrowszczacy walczyli o przekształcenie Hiszpanii na modłę stalinowską.

- Uważamy, że Dąbrowszczacy nie zasługują na formę upamiętniania (bądź uhonorowania) jaką jest patronowanie ulicy. Dąbrowszczacy w czasie wojny domowej w Hiszpanii (1936-1939) walczyli o budowę państwa stalinowskiego. Z ich szeregów wywodzili się aktywiści komunistyczni (m. in. Bolesław Mołojec, Eugeniusz Szyr, Karol Świerczewski) działający na szkodę polskiej niepodległości i demokracji. Żadne argumenty relatywizujące ich działalność (np. że nie wszyscy byli komunistami) nie zmienią faktu, że jako grupa służyli zbrodniczej ideologii komunistycznej - napisano w oświadczeniu IPN.
Lewica nie zgadza się na stosowanie odpowiedzialności zbiorowej

Działacze lewicowi potwierdzają, że wśród Dąbrowszczaków byli komuniści i agenci radzieckiego wywiadu, ale nie zgadzają się na stosowanie wobec wszystkich polskich ochotników XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego odpowiedzialności zbiorowej.

- Oczywiście, wśród Dąbrowszczaków byli komuniści, łącznie ok. 40 proc. Ale oprócz komunistów były tam również osoby z innych środowisk, np. działacze związkowi, socjaliści, działacze organizacji żydowskich, byli tam nawet członkowie organizacji sanacyjnych. Były to najprzeróżniejsze środowiska, które łączyła niechęć do faszyzmu i chęć obrony republiki przed tym zagrożeniem. Piętnowanie 5 tys. żołnierzy za czyny i postawę garstki z nich jest stosowaniem niesprawiedliwej odpowiedzialności zbiorowej - ripostuje Kmieciak.
Dąbrowszczacy po bitwie pod Gudalajara. Dąbrowszczacy po bitwie pod Gudalajara.

Zbrodni wojennych nie udowodniono, ale paszporty odebrano



Pomimo 70 lat wnikliwych badań na temat historii wojny domowej w Hiszpanii, do dziś nie udowodniono Dąbrowszczakom udziału w żadnej zbrodni wojennej.

- Nie ma ani jednego przypadku w historii wojny hiszpańskiej, co więcej - nie ma nawet poszlak wskazujących, że Dąbrowszczacy mogli jako formacja uczestniczyć w jakichkolwiek zbrodniach wojennych w Hiszpanii. Należy jasno to podkreślić, że 70 lat badań nad historią wojny hiszpańskiej i dotąd nie znaleziono ani jednego takiego przypadku. Oczywiście, wojna hiszpańska była pełna różnego rodzaju zbrodni i masakr, ale w ani jednym z tych wydarzeń nie brali udziału Dąbrowszczacy - zapewnia Kmieciak.
Historycy IPN zwracają z kolei uwagę na to, że wielu Dąbrowszczaków wzięło później udział w budowaniu systemu komunistycznego nad Wisłą oraz iż II Rzeczpospolita pozbawiła ich obywatelstwa polskiego. Warto jednak wspomnieć, że mimo tego niektórzy Dąbrowszczacy wzięli później udział w Kampanii Wrześniowej czy wstąpili do Polskich Sił zbrojnych na Zachodzie.

- Rzeczpospolita Polska pozbawiła ich obywatelstwa polskiego (...). W latach wojny jako tzw. "hiszpanie" stali się zapleczem kadrowym dla powstających w centralnej Polsce oddziałów komunistycznej Gwardii Ludowej PPR. Jej pierwszym dowódcą był "hiszpan", przeszkolony w ZSRS dywersant Bolesław Mołojec - jeden z dowódców Brygady im. Dąbrowskiego w 1938 roku. Jako "dąbrowszczacy" stali się częścią propagandowego mitu w okresie PRL, głoszącego, iż komuniści w różnych krajach świata walczyli o wyzwolenie "narodowe i społeczne", przy pełnym przemilczeniu ich dążeń do rozszerzenia systemu stalinowskiego i zasięgu totalitarnego ZSRS na inne kraje Europy - napisano w dalszej części wtorkowego oświadczenia IPN.

Władze Gdańska dystansują się od pomysłu zmiany nazwy ulicy Dąbrowszczaków



Szanse na usunięcie Dąbrowszczaków z przestrzeni publicznej Gdańska i zastąpienia ich gen. Ryszardem Kuklińskim są niewielkie. Władze miasta z dystansem odnoszą się do inicjatywy Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej.

- Jeśli chodzi o moją wstępną opinię, to chciałbym zauważyć, że oceny historyków na temat tego, kim byli Dąbrowszczacy, są rozbieżne i niejednoznaczne, a ich czyn zbrojny cieszy się uznaniem Hiszpanów. Argumentuje się, że wśród nich byli nie tylko komuniści, a nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Mieszkańcy są zdecydowanie przeciwni zmianie nazwy ulicy, a jeśli już miałaby nastąpić zmiana nazwy, to chcą nazwy neutralnej, niezwiązanej z żadną z osób historycznych - informuje Marek Bumblis, przewodniczący Komisji Kultury i Promocji w Radzie Miasta Gdańska.

Dąbrowszczaków Gdańsk - głosowanie w ciągu najbliższych miesięcy



Los Dąbrowszczaków rozstrzygnie się w tym roku. Władze Gdańska nie precyzują jednak, kiedy dokładnie radni przeprowadzą głosowanie w tej sprawie.

- Dalsza procedura wynika bezpośrednio z istniejącej uchwały Rady Miasta Gdańska z dnia 27 marca 2014 roku ws. zasad stosowanych przy nadawaniu nazw ulicom, placom i innym terenowym obiektom publicznym oraz drogom zewnętrznym w Gdańsku. Przewodniczący RMG skierował wniosek do prezydenta Miasta Gdańska do zaopiniowania. O to samo na styczniowym posiedzeniu poprosiła komisja kultury RMG. Wnioski będą rozpatrywane bez pośpiechu w tym roku - dodaje Bumblis.

Opinie (354) ponad 20 zablokowanych

  • skoro nie Dąbrowszczacy to chyba Franco (3)

    Warto wspomnieć, że latach 80-tych żyjący jeszcze Dąbrowszczacy otrzymali obywatelstwo honorowe Hiszpanii za walkę z faszyzmam. Pomysłodawcy zmiany nazwy powinni być konsekwentni i proponować nazwę ulicy generała Franco.

    • 24 3

    • dokładnie (1)

      w roku 1996 . Popieram . Skoro nie podoba się nazwa Dąbrowszczaków to trzeba nazwać imieniem Franco i to nazwy pełnej. Don Francisco Franco y Bahamonde Jefe del Estado el Caudilio de ultima cruzada contre el comunismo y sus complices. W tłumaczeniu Pan Franciszek Franco i Bahamonde szef państwa wódz ostatniej krucjaty przeciwko komunizmowi i jego poplecznikom.

      • 1 1

      • Mela - to ty?

        • 0 0

    • Albo Legionu Condor -

      nazwa jak najbardziej poprawna politycznie w obecnych czasach.

      • 0 0

  • " nadal przypominają o czasach, w których gwałcono prawa jednostki w imię "jedynych i słusznych" ideałów."

    A w dzisiejszych czasach wolnosci I braku "jedynych I slusznych" moge mieszkac przy ulicy Dabrowszczakow?
    Czy moze w ramach jedynie slusznych idealow zabronicie mi tego?

    • 3 0

  • Zmiana nazwy (1)

    Proponuję by ulicę nazwać im RENE ARTUA z Allo Allo. Był przecie bohaterem francuskiego ruchu oporu.

    • 8 3

    • Artois, nie Artua

      • 0 0

  • Co to jest (1)

    ZSRS?

    • 2 1

    • Prawidłowy skrót

      Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich

      • 0 0

  • Bez przeprowadzek (1)

    Zmienialem adres trzy razy W Gdyni ulica Wojewody Wachowiaka nie miala szczescia do patronow. Pierwotnie Byla Ulica Murmanczykow potem Ulica Warynskiego by na koniec Wojewoda Wachowiak stal sie jej patronem .Mam nadzieje ze juz nie bede sie " przeprowadzal"

    • 1 0

    • To miales Wojtek pecha z "przeprowadzkami".

      A ja, z kolei, nie tylko ze przeszedlem te "przeprowadzke" na Dabrowszczakow, to jeszcze wczesniej mieszkalem na Warynskiego we Wrzeszczu, a tej ulicy tez chca teraz zmienic patrona.

      • 1 0

  • Nie nszywać ulic naxwislami (2)

    • 4 3

    • Naucz się pisać analfabeto!

      • 0 1

    • nie bełkotać!

      ...

      • 2 1

  • lewica nie ma moralnego prawa do udziału w polityce (9)

    Po pierwsze i najważniejsze, lewica nie ma moralnego prawa na udział w polityce i powinna być z niej izolowana. Wszelkie lewicowe postulaty powinny być automatycznie odrzucane, w samoobronie, i w ochronie Polski.

    Szczegółowiej, nie wypada upamiętniać publicznie formacji, która walczyła o zaprowadzenie komunizmu. To, że komunista w trosce o klasę robotniczą wpuści traktorzystkę z drogi podporządkowanej, czy to, że w imię Lenina walczy z faszystami, nie kwalifikuje go do nazwy ulicy. I jedno, i drugie było czynem publicznie uzasadnianym walką o komunizm. Traktorzystka może grzecznie podziękować komuniście, tak samo jak i poszczególne osoby, którym żołnierze z brygady Dąbrowszczaków uratowali życie. Jednak upamiętnianie ich nazwą ulicy jest właśnie stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej, w której dominować będzie nadrzędna idea Brygady - komunizm.
    Powinno się o Brygadzie rzetelnie wspominać w podręcznikach historycznych, ale nie powinno cementować jej obecności w przestrzeni publicznej.
    To, że w formacji tej walczyli nie tylko ideowi komuniści, ale też i socjaliści czy sanacjoniści, których delikatnie można określić jako co najmniej etatystycznych, jest dodatkowym argumentem przeciwko ich upamiętnianiu.
    Socjalizm, komunizm, etatyzm, i ich pochodne, to wszystko w różnym stopniu lewicowe, totalitarne ideologie, cywilizacyjne choroby.

    Nie ma znaczenia, czy organizacja ta praktykowała zbrodnie wojenne czy nie. Walka o komunizm jest sama w sobie czynem zbrodniczym, prowadzącym do rozprzestrzeniania totalitaryzmu.

    Nic nie poradzimy na to że najbardziej parszywy w historii ludzkości wiek XX obfitował głównie w wydarzenia i postaci którym nie wypada oddawać żadnych honorów. Możemy za to poradzić sobie choćby częściowo z teraźniejszością, ustawiając sobie poprawnie kompas moralny, dokładnie w przeciwnym do lewicowego kierunku.

    Oczywiście, idea ta jest ważniejsza od grupy ludzi, którzy się "po prostu przyzwyczaili". Przyzwyczajenie się do niskich standardów moralnych może charakteryzować część pospólstwa, ale obowiązkiem władzy jest troska o standardy możliwie najwyższe.

    Pomijam wyjątkowo chamskie, celowo omijające sedno problemu argumenty, takie jak ten, że Hiszpania nie była w czasie działania Dąbrowszczaków państwem totalitarnym. Za takie urąganie intelektowi powinna być wręczona czerwona kartka, i również wykluczenie z dyskusji.

    Dodam jeszcze, że III Rzeczpospolita jest również państwem totalitarnym, różniącym się od tych "klasycznych" tylko tym, że teraz "nie mordują". Prawa jednostki są w tym faszystowskim państwie gwałcone na każdym kroku, prawo jest uznaniowe, a prywatny majątek rabowany.

    • 11 47

    • Brak elementarnej wiedzy w tym wywodzie.

      Otoz juz po pierwszym akapicie widac jakie masz poglady. Lewica nie rowna sie komunizm, im wczesniej to zrozumiesz tym lepiej. Wywod nacechowany prawackim, modnym obecnie belkotem.

      • 2 0

    • lewica i prawica to tylko nazwy (2)

      prawicowy rząd hitlera niewiele się różnił od lewicowego rządu stalina. Oba ustroje były po to aby ludzie ze sobą walczyli i byli coraz bardziej uciśnieni (brak praw obywatelskich, totalna inwigilacja itp.). Tylko nazwy się zmieniały np. Gestapo = NKWD. Podczas wojny w obu krajach była bieda.

      • 7 1

      • Hitler to byl lewak (1)

        • 0 2

        • Stalin to był prawicowiec z krwii i kosci

          • 0 1

    • I tyś to sam wymyślił? Zgłoś się do Jarka - zrobi Cię ministrem!

      • 2 0

    • Mam jedno pytanie (1)

      Dlaczego jesteś idiotą?
      Z wyboru czy z urodzenia?

      • 8 2

      • Pytania z autobiografii?

        Problemy z liczeniem do dwóch? Jedno pytanie czy dwa? Matematyka to trudny przedmiot...

        • 0 2

    • O Jezusie (1)

      Hiszpania była demokratyczną republiką, z wolnymi, powszechnymi wyborami... Lewica rządziła z prawicą naprzemiennie, aż się faszyzująca prawica zniecierpliwiła. Proszę się douczyć, a dopiero potem pouczać.

      • 9 0

      • Czego dowodzi argument, że lewica rządziła naprzemiennie? Nie powinna wcale, gdziekolwiek, bo nikomu źle nie życzę.

        Nie ma czegoś takiego jak "faszyzująca prawica". To rozłączne pojęcia - faszyzm jest ideologią totalitarną, według której najpierw jest państwo, a pod nim wszelkie dziedziny życia.
        Prawicowość to zaś ochrona wolności.
        Douczać się w zjawisku przekłamywania przez lewicę takich pojęć jak faszyzm nie muszę. Kłamliwe mieszanie faszystowskiego totalitaryzmu z prawicową wolnością znam aż za dobrze.

        To, czy ochrona wolności zwie się tradycyjnie prawicowością, czy po prostu ochroną wolności, nie zmienia podstaw moich argumentów, których głównym przesłaniem jest to że wrogowie wolności, czyli wszelka lewica - faszyści, socjaliści, etatyści czy komuniści, nie zasługują na publiczne upamiętnianie.

        • 3 8

  • a kiedy zmiana alei Bandytów Wyklętych? (9)

    • 58 29

    • parobku stalina ciebie powinni deportowac na syberie bys mugł il laski lizac:) (3)

      nie podoba sie to wynocha z kraju

      • 13 22

      • Niewiedza

        Poczytaj o niektórych Wyklętych w Wikipedii nim zaczniesz obrażać. Niewiedza często ośmiesza opiniotwórcę

        • 0 0

      • "mugł"

        Tępy tłuk po trzech klasach, ale w koszulce z orłem i PW z kotwicą.

        • 14 5

      • to dlaczego nie wyjechałeś kiedy rządziła po?

        • 14 6

    • Popieram

      Niektórzy Żołnierze Wyklęci też mają krew dzieci, pomijając już ich rodziców na rękach-biorę tych z muru na ul. na ich część. Poczytajcie sobie o ich drodze bojowej. Są równi w mojej opinii ze stalinizmu, hitleryzmem i banderowcami. Zaznaczam, niektórzy z nich, choć nie na taką skalę, ale mord szczególnie na bezbronnych dzieciach to mord. Odsyłam do Wikipedii

      • 3 1

    • Jesteś chory psychicznie?

      • 2 2

    • (1)

      Dokładnie. Przeszkadza im, że wśród Dąbrowszczaków byli komuniści, ale nie przeszkadza nazywanie ulic zbiorczym określeniem szerokiej grupy, wśród której poza osobami walczącymi o niepodległość, były też osoby odpowiedzialne za zbrodnie noszące znamiona ludobójstwa (nawet wg IPN, który wiadomo z kim sympatyzuje) i oddziały kolaborujące z nazistami (brygada świętokrzyska).

      • 17 6

      • nie ma zadnych dowodow na kolaboracje NSZ z nazistami,brak walki to jeszcze nie kolaboracja.

        • 2 3

    • niestety perspektywę Wyklętych przyjął Adamowicz

      ulicami, alejami, muralami

      • 5 1

  • Młodzieży Wszechpolskiej muszę podziękować (1)

    Dotychczas sądziłem, że nazwa tej ulicy, to nawiązanie do polskich żołnierzy w armii Napoleona, a teraz już wiem, że ta nazwa pochodzi od żołnierzy walczących z reżimem krwawego szaleńca Franco.

    • 9 3

    • federacja mlodziezy walczacej to nie MW

      to organizacja mlodziezy opozycyjnej w latach 80-tych. Tak jak inne ruchy protestowali np o przerwanie budowy elektrowni w Zarnowcu.

      • 0 0

  • "Jego autorem jest Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej, kultywujące tradycje młodzieżowej organizacji opozycyjnej z (9)

    Raczej tradycję Pawki Morozowa.

    • 116 40

    • Ach to odwracanie pojęć (7)

      Pawka to ideologiczny kumpel Dąbrowszczaków. Ludzie nie czytają książek i nie wiedza w jakim świecie żyją, potem trafiają do nich takie głupoty. Odtrutką jest edukacja.

      • 12 22

      • Nie odwracanie pojęć, tylko ironia.

        A bez ironii: uważasz, że donos na komunistę przestaje być donosem?

        • 0 0

      • Pis to nowa komuna (5)

        Pis/IPN to nowi komuniści, niestety

        • 28 6

        • I starych komunistów też u siebie mają (2)

          Kryże - PRL-owski sędzia, który skazywał opozycjonistów, Piotrowicz - PRL-owski prokurator, który ścigał opozycjonistów. Cóż, w końcu PiS też musi walczyć z dzisiejszą opozycją, więc wprawni specjaliści się przydadzą. Jeszcze zabójcy ks. Popiełuszki (Piotrowskiego) brakuje do kompletu PiS-owskich "nieugiętych patriotów"...

          • 13 3

          • piotrowski to akurat w kodzie siedzi...

            • 0 0

          • Ale przecież PiS to są patrioci

            Tyle, że rosyjscy.

            • 10 5

        • komuna jest i będzie

          dopóki ziemia narodu tych polityków się nie pozbędzie.
          zwiesz ich partiami demokratycznymi (obojętnie jak patrzysz politycznie) i tak masz komunę o innej nazwie Demokracja a i tak żyjesz jak żyłeś bez przyszłości a z karnością za wszystko bo jesteś nikim dla ,, wybrańców"

          pamiętaj ty płacisz i nie masz głosu bo ,,inteligencja" decyduje za Ciebie

          • 0 1

        • i już formują bojówki...

          • 15 2

    • Bzdura kolejna niesa jej autorem bo niemoga byc !Ustawe zatwierdził sej i sejm jest autorem ustawy!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku w Gdyni powstał pierwszy kościół?

 

Najczęściej czytane