- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (80 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (47 opinii)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (76 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w mieście (33 opinie)
- 5 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (85 opinii)
- 6 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
Fundamenty XVII-wiecznej świątyni przy Twierdzy Wisłoujście
Zobacz, w którym miejscu przeprowadzono wykopaliska
Ponad 2 tys. różnego rodzaju przedmiotów oraz fundamenty koszar i kościoła św. Olafa z XVII wieku. Oto efekty zakończonych właśnie wykopalisk archeologicznych na terenie Szańca Wschodniego Twierdzy Wisłoujście. Badania były pierwszym etapem międzynarodowego projektu ArcheoBalt, który potrwa trzy lata, a jego wartość wynosi ponad 2 mln euro.
"Wędrujący" kościół
Poszukiwania zakończyły się pełnym sukcesem, a ich wyniki pozwolą znacznie poszerzyć wiedzę historyków na temat jednej z zaledwie dwóch - obok twierdzy w Bałtijsku w obwodzie kaliningradzkim - zachowanych do czasów współczesnych fortec morskich na całym południowym wybrzeżu Bałtyku.
- Podczas prac archeolodzy otworzyli naprzeciwko bramy wiodącej do fortu dwa wykopy. W miejscach wskazanych przez mapę odnaleźliśmy fundamenty kościoła św. Olafa, a właściwie jednej z jego dziesięciu fundacji [kościół był wielokrotnie burzony na przestrzeni wieków i niemal za każdym razem odbudowywany w innym miejscu - przyp. red.]. To XVII-wieczne relikty jego najprawdopodobniej czwartego "wcielenia". Znajdują się one dokładnie w tym miejscu, w którym zostały pokazane na planie z tego samego okresu. To dowód na to, że rzeczywiście mamy do czynienia z autentycznym planem twierdzy, a nie - jak to czasem bywa - jego niezrealizowanym projektem. Oprócz tego, archeolodzy odnaleźli również pozostałości XVII-wiecznych koszar oraz wykopali ponad 2 tys. artefaktów - wyjaśnia dr Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska, które administruje Twierdzą Wisłoujście.
Znaleziska zasilą zbiory Muzeum Gdańska
Wśród wykopanych przedmiotów dominują monety, tzw. liczmany (metalowe żetony), ozdoby, ceramika i metalowe przedmioty codziennego użytku, np. noże. Wszystkie znaleziska zostaną poddane konserwacji, następnie zostaną opracowane i skatalogowane przez ekspertów, wreszcie w niedalekiej przyszłości będą eksponowane w gablotach wystawienniczych w Twierdzy Wisłoujście.
Dzięki nim, zwiedzający będą mogli lepiej wyobrazić sobie, jak wyglądało codzienne życie załogi, która mieszkała w fortecy ponad 400 lat temu. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że znaczna część przedmiotów została pozyskana z zasypanych jam, które pełniły niegdyś funkcję... śmietników.
- Tak jak się spodziewaliśmy, na terenie wykopalisk natrafiliśmy na bardzo dużo tzw. jam śmietniskowych, w których deponowano kości zwierzęce razem z wszystkimi niepotrzebnymi przedmiotami. Bardzo duża część z nich pochodzi właśnie z XVII wieku. Jeśli chodzi o odkryte przez nas fundamenty kościoła św. Olafa i koszar, to zachowały się one niestety w bardzo słabym stanie. Tutejsza zabudowa miała konstrukcję częściowo murowaną, a częściową drewnianą. I te elementy drewniane nie miały szans zachować się w tutejszych piaskach. To, co rejestrujemy, to wyłącznie elementy kamienne i częściowo rozebrane elementy murowane. Zanim dotarliśmy do poszukiwanych przez nas warstw z XVII wieku, musieliśmy udokumentować obiekty wybudowane tu w XIX i XX wieku - mówi dr Joanna Dąbal z Instytutu Archeologii i Etnologii Uniwersytetu Gdańskiego.
Część projektu o wartości ok. 2 mln euro
Wykopaliska archeologiczne na Szańcu Wschodnim Twierdzy Wisłoujście będą kontynuowane w ramach projektu unijnego Archaeobalt, który będzie realizowany w ciągu najbliższych trzech lat we współpracy z archeologami ze Skandynawii. Jego wartość wynosi nieco ponad 2 mln euro i weźmie w nim udział łącznie pięć podmiotów: Uniwersytet Gdański, Muzeum Gdańska, Muzeum Bornholmu, Uniwersytetu w Aarhus w Danii oraz Uniwersytetu w Lund w Szwecji.
- Głównym celem projektu będzie promocja archeoturystyki skupionej wokół dziedzictwa archeologicznego krajów położonych wokół Morza Bałtyckiego. Tegoroczne badania to zapowiedź wdrożenia i realizacji kilkuletniego, międzynarodowego planu badań wykopaliskowych przy Twierdzy Wisłoujście, z którego będą mogli skorzystać także gdańszczanie i turyści. Podczas prac, będzie można zapoznać się z metodami prac archeologów, nawet zejść do wykopu i uczestniczyć w odkrywaniu lokalnej historii pod okiem profesjonalistów. Takie same działania będą realizowane w Danii i Szwecji - uzupełnia prof. Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska.
Miejsca
Opinie (42) 1 zablokowana
-
2018-07-27 06:11
okręgu królewieckiego
bo kalinin mordercą był
- 7 0
-
2018-07-26 23:48
Zasypać!!!!
Co Budyń opchnie za kolejne mieszkanie? Chcecie biedaka pozbawić dziewięćdziesiątego ósmego mieszkania? Zbrodniarze!!!
- 3 6
-
2018-07-26 23:42
To nawet tam się te czarne skórczysyny wcisnęły?
- 4 5
-
2018-07-26 21:38
trzebabto zabezpieczyc bo zakeja to czekoladowym budyniem (1)
i zlotym deszczem z rury!
- 9 15
-
2018-07-26 23:35
Jak się masz głupi, wariat się o ciebie pytał.
- 4 1
-
2018-07-26 22:02
A na mewim szańcu kopią koparki , pogłębiają basen . I co ? (2)
- 12 2
-
2018-07-26 23:15
Każde odkrycie opóźni inwestycje. Warto zaniechać niektóre odkrycia. Opłaca się ( Pieniążki )
- 4 3
-
2018-07-26 22:53
co i co ?
- 1 4
-
2018-07-26 21:48
2 mln euro za taką taki wykop i troszkę staroci . (2)
nie no chyba warto
- 12 15
-
2018-07-26 22:42
(1)
Część projektu o wartości ok. 2 mln euro . Nie jest napisane , że te wykopaliska tyle kosztowały a, a cały projekt , realizowany też w Danii i Norwegii tyle będzie kosztować
- 6 3
-
2018-07-26 23:12
umiem czytać ze zrozumieniem, ale sam przyznasz, że ten dołek nie wygląda zbyt imponująco nawet jeśli bedzie ich więcej za 2 mln euro
- 3 4
-
2018-07-26 22:43
A kawalek dalej niszczony jest Mewi Szaniec w zwiazku z budowa nabrzeza
- 12 1
-
2018-07-26 22:18
Na terenie siarkopol również znajdowała się stara osada i cmentarz.może tam byłoby coś ciekawego z tego okresu.
- 9 0
-
2018-07-26 21:34
Ten teren to kawal historii
Tego będzie więcej. Co ciekawe ostatni kościół św. Olafa stał obok domu parafialnego (plebanii) zachowanego do dzisiaj i funkcjonującego jako komisariat policji wodnej. Rozebrali go zaraz po wojnie i Wisłą rozłożony na '' cegły pierwsze " popłynął na odbudowę Warszawy .
- 22 1
-
2018-07-26 21:29
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.