• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

3 Flotylla Okrętów. Powód naszej dumy?

Michał Lipka
20 lipca 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jednostki 3 Flotylli Okrętów podczas czerwcowej parady morskiej w dniu święta Marynarki Wojennej. Jednostki 3 Flotylli Okrętów podczas czerwcowej parady morskiej w dniu święta Marynarki Wojennej.

3 Flotylla Okrętów w Gdyni jest głównym taktycznym związkiem uderzeniowym Polskiej Marynarki Wojennej. W jej skład wchodzą fregaty i okręty rakietowe, okręty podwodne oraz rozpoznawcze i ratownicze. Jaki naprawdę jest jej stan?



ORP Grom już po modernizacji uzbrojenia. ORP Grom już po modernizacji uzbrojenia.
ORP Kaszub - korweta zwalczania okrętów podwodnych. ORP Kaszub - korweta zwalczania okrętów podwodnych.
ORP Orzeł - najnowsza jednostka polskiej floty. ORP Orzeł - najnowsza jednostka polskiej floty.
ORP Sokół - jednostka typu Kobben. ORP Sokół - jednostka typu Kobben.
Kmdr Bolesław Romanowski - patron 3 FO. Kmdr Bolesław Romanowski - patron 3 FO.
Kontradmirał Jarosław Ziemiański, dowódca 3 FO. Kontradmirał Jarosław Ziemiański, dowódca 3 FO.
W związku z niedawną paradą morską, która odbyła się z okazji święta Marynarki Wojennej, w mediach pojawiły się informacje, że w wypadku zagrożenia polska flota może wystawić trzy sprawne okręty, które będą w stanie bronić się przez dwa dni. To nieprawda.

Polska Marynarka Wojenna to dziś przeszło 9 tysięcy marynarzy, 40 okrętów wojennych oraz prawie tyle samo samolotów i śmigłowców. Siły te stacjonują w dwóch głównych bazach morskich, Gdyni i Świnoujściu, oraz w portach na Helu i w Kołobrzegu. Dodatkowo, w Gdyni Babich Dołach, Darłowie i Siemirowicach stacjonują jednostki lotnictwa morskiego.

Pisząc o polskiej flocie, trzeba wymienić jej główne związki taktyczne. Są nimi 3 Flotylla Okrętów w Gdyni Oksywiu, 8 Flotylla Obrony Wybrzeża w Świnoujściu (odpowiada za obronę polskich obszarów morskich), Centrum Operacji Morskich (koordynuje wszelkie działania wszystkich jednostek Marynarki Wojennej; w jego skład wchodzi również SAR, czyli służby poszukiwawczo-ratownicze, z ang. Search and Rescue), Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej, Oddział Zabezpieczenia Marynarki Wojennej (odpowiedzialny za ochronę dowództwa i Sztabu Marynarki Wojennej, oraz za.... wystawienie Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej), Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej (na nim spoczywa odpowiedzialność za systemy łączności i informatyki MW), Biuro Hydrograficzne Marynarki Wojennej (opracowuje mapy nawigacyjne oraz odpowiada za bezpieczeństwo żeglugi wszystkich użytkowników morza) oraz Dywizjon Zabezpieczenia Hydrograficznego Marynarki Wojennej (prowadzi prace hydrograficzne i oceanograficzne na potrzeby bezpieczeństwa żeglugi).

Na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku floty państw nadbałtyckich rozpoczęły reorganizację swoich sił uderzeniowych - artyleria ustępowała miejsca broni rakietowej. Zmiany nie ominęły też Polskiej Marynarki Wojennej. 18 lutego 1971 roku szef sztabu generalnego gen. Bolesław Cichy wydał dowódcy Marynarki Wojennej wiceadmirałowi Ludwikowi Janczyszynowi rozkaz, na mocy którego rozpoczęto likwidację starych i tworzenie nowych związków taktycznych.

I tak, 11 marca 1971 roku z rozformowanej 1 Brygady Okrętów Podwodnych, 3 Brygady Kutrów Torpedowych i 7 Dywizjony Niszczycieli sformowano 3 Flotyllę Okrętów. Skąd akurat taki numer taktyczny? Wynikało to ze wspomnianej wyżej reorganizacji sił krajów Układu Warszawskiego. W jej ramach ZSRR, PRL i NRD miały sformować po trzy związki, według ustalonego wcześniej przeznaczenia. Ostatecznie stworzono 9 flotylli, z czego w Polsce stacjonowały: 3 (3 FO), 8 i 9 (Flotylla Obrony Wybrzeża), jednak to wyłącznie w skład 3. weszły okręty uderzeniowe.

Pierwszym dowódcą Flotylli został kmdr Marian Sucharzewski. Niebawem, bo już w latach 1973 - 1974, rozpoczęto wycofywanie przestarzałych i wprowadzanie do linii nowych jednostek, m.in. wycofano niszczyciel artyleryjski ORP "Grom" (II), a podniesiono bandery na jednostkach rozpoznawczych OORP "Nawigator" i "Hydrograf" (jeden z nich mogliśmy podziwiać podczas parady morskiej). Niezwykłym wydarzeniem było wprowadzenie do służby pierwszych jednostek rakietowych, jakimi były kutry typu OSA (fakt posiadania tego typu okrętów był w owych czasach na tyle tajny, że marynarze na otokach swych czapek nosili emblematy przynależności do kutrów torpedowych).

Lata 80. charakteryzowały się kolejnymi zmianami - podniesiono wtedy banderę na okręcie podwodnym klasy Kilo ORP "Orzeł" (ta jednostka również brała udział w ostatniej paradzie morskiej) oraz jednostkach rakietowych typu Tarantul (z 4 dwie do dziś znajdują się w służbie). Szczególnym wydarzeniem było nadanie Flotylli w 1985 roku patrona - został nim komandor Bolesław Romanowski, jeden z najbardziej utalentowanych dowódców okrętów podwodnych z czasów II wojny światowej, a po wojnie dowódca Dywizjonu Okrętów Podwodnych.

W latach 90. wcielono do służby m.in. małe okręty rakietowe, którym nadano nazwy historycznych niszczycieli polskiej floty OORP "Orkan", "Grom" i "Piorun" (niestety jednostki te tak naprawdę stały się w pełni rakietowymi dopiero w ostatnich latach, gdyż wtedy dopiero otrzymały zestawy rakietowe RBS Mk II).

Kolejne lata przyniosły kolejne zmiany. Z linii wycofano m.in. poradzieckie okręty, takie jak niszczyciel rakietowy ORP "Warszawa" oraz okręty podwodne typu Foxtrot (OORP "Wilk" i "Dzik" - kiosk tego ostatniego można dziś obejrzeć w Muzeum Marynarki Wojennej), ale też wcielono amerykańskie fregaty typu Oliver Hazard Perry i okręty podwodne typu Kobben. Sceptycy zwykle w tym momencie zauważają, że okręty podwodne są przestarzałej konstrukcji, ale zazwyczaj zapominają dodać, że przeszły kompleksową modernizację i do roku 2018, kiedy to przewiduje się wymianę polskich sił podwodnych, będą spełniać postawione przed nimi zadania.

Często pojawiają się pytania, czy dla tak niedużego akwenu, jakim jest Bałtyk, warto utrzymywać morskie siły zbrojne. Za odpowiedź może posłużyć wszechstronne użycie jednostek wchodzących w skład 3 Flotylli Okrętów, które łączą w swych zadaniach misje o typowo narodowym charakterze z misjami zagranicznymi.

Dziś w jej skład wchodzi m.in. Dywizjon Okrętów Bojowych, najmocniejszy związek taktyczny polskiej floty, Dywizjon Okrętów Wsparcia, który odpowiada za szkolenie i ratowanie życia na morzu, oraz 43. Batalion Saperów i 9. Dywizjon Przeciwlotniczy, który odpowiada za obronę wybrzeża. Przeszło 3 tysiące marynarzy tworzących 3 FO bierze co roku udział w licznych manewrach, tak krajowych (jak na przykład Anakonda czy Rekin), jak i międzynarodowych (Baltops, Danex, Strong Resolve czy Crown Eagle).

Teoria idzie w parze z praktyką - jednostki 3 Flotylli już przeszło sześciokrotnie brały udział w operacjach sił NATO na Morzu Śródziemnym. ORP Generał Pułaski wchodził w skład elitarnego zespołu fregat i niszczycieli NATO, tzw. SNMG1, a polskie niszczyciele min od wielu lat na stałe wchodzą w skład Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO. Dlatego dziś śmiało można powiedzieć, że 3 Flotylla Okrętów im. Komandora Bolesława Romanowskiego jest jedynym w Wojsku Polskim związkiem taktycznym mogącym operować na morzu, na lądzie w powietrzu i pod wodą.

Tak prezentowały się okręty podczas parady morskiej zorganizowanej na święto Marynarki Wojennej.

Opinie (152) ponad 10 zablokowanych

  • Po co więcej?? (10)

    Polska Marynarka Wojenna ma przede wszystkim chronić strefę ekonomiczną na Bałtyku. Bałtyk to nie Atlantyk - jest mały i płytki. Stąd siły tam stacjonujące nie muszą być ani ogromne ani sam sprzęt nie musi składać się z lotniskowców i atomowych okrętów podwodnych liczonych w setkach...a czytając opinie mam wrażenie jakby niektórzy tego właśnie chcieli. Potencjalny przeciwnik (wschód) nie dysponuje ani nowszą ani lepiej wyszkoloną flotą, tam też cierpią na brak kasy. Nowe (czytaj dokończone po upadku ZSRR i reprezentujące poziom technologiczny z tamtych czasów) okręty trafiają do floty północnej oraz pacyfiku.

    • 4 5

    • Lepiej wcale. Jakby co, znów wszystko zrzucimy na barki sojuszników.

      Ostatnio Francuzi pierwsi rzucili się do walki (Libia). Pewnie mieli dość, że w każdej amerykańskiej kreskówce, Francuz jest tak czy inaczej napadany, piszczy jak mały kotek, a potem komentują: "To Francuzi, poddali się bez walki" albo "uciekli jak to Francuzi mają w zwyczaju".

      • 0 0

    • ale dysponuje lotnictwem morskim (4)

      a nasze okręty nie dysponują OPL. Jeszcze jakieś pytania?

      • 0 0

      • (3)

        Dysponuje...na pacyfiku i dalekiej północy. Na bałtyku i morzu czarnym nie. http://magnum-x.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=114&catid=1&Itemid=11 Obronę na bliskim dystansie nasze okręty zapewniają sobie same: AK-230/630, strzały1/2 i takie tam. Na dalszym...skoro mają chronić strefy ekonomicznej to przed lecącymi wysoko bombowcami morskimi mogą je osłonić baterie naziemne, np. mrzeżyno z SA-5 o zasięgu 200 km

        • 0 0

        • Oowiadasz bzdury. (2)

          1. Skoro na Bałtyku nie ma lotnictwa FR, to skąd Su-24 tak często nad okrętami w czasie ćwiczeń? I pogonie za nimi?
          2. Strieły i AK230/630 w kontekscie OPL. Sprawdź zasięgi tej broni i odpowiedz sobie sam, co może i komu może zagrozić, oraz jakie ma możliwości zwalczania pokpr. Polecam ostatnią NTW.
          3. S-200 Wega nie jest zestawem mobilnym i zostanie zniszczona jako pierwsza w razie ewentualnego konfliktu.
          4. leżymy i kwiczymy, okręty jako pierwsze.

          • 0 0

          • (1)

            1. Mój błąd- jest pułk w obwodzie kalinigradzkim,
            2. Zasięgi znam...nie przekraczają 3500 m. Gdyby jednak taka obrona była nieskuteczna to straty zadane małym okrętom przez lotnictwo powinny być zauważalne....a jakoś ani falklandy, ani konflikty blisko/dalekowschodnie (gruzja, iran/irak, libia) nie pokazały użycia lotniczych pocisków przeciwokrętowych na masową skalę. Większość zatopień miała miejsce środkami niekierowanymi z bliska.
            3. Tak samo jak lotniska Su-24 przy odrobinie myślenia.
            4. Tutaj się zgadzam

            • 0 0

            • 1. Jest i ma się dobrze - pomimo ogólnej zapaści sił zbrojnych FR. A dlaczego? Bo jest to ich jedyna siła, mogąca atakować cele morskie od Zat. Botnickiej po M. Północne, z zaskoczenia.
              2. Błąd w rozumowaniu, poparłeś moje tezy podważając swoje. Małe okręty były topione masowo i dalej są pomimo uzbrojenia pokładowego. Przykład: Libia (1986, 2011) , Irak, Gruzja bez strat w atakujących samolotach. Niezależnie od wykorzystanych przeciwko nim (okrętom) środków - tutaj nie obowiązuje zasada overkill, po co rakieta przeciwokrętowa na gruziński patrolowiec, jak wystarczy FAB500?. Nasz potencjalny przeciwnik dysponuje uzbrojeniem o zasięgu przekraczającym te 3500m i z pewnością je wykorzysta jeśli będzie to konieczne. A nasze okręty przed tym się nie obronią.
              Kolejny błąd to Falklandy. To jest właśnie przykład pełnoskalowego konfliktu (jedynego dotąd), gdzie na skalę masową wykorzystano lotnicze pokpr. Siły Argentyny wykorzystały wszystkie Exocety jakie miały. Gdyby miały te 24 planowane w zakupie, to RN poszła by na dno.
              3. Nie. Zanim jakiekolwiek polskie siły zaatakują cele na terytorium przeciwnika, jego samoloty będą już atakować nasze okręty. Chyba, że wypowiesz wojnę i dokonasz ataku prewencyjnego. Ale ja tego jakoś nie widzę :)
              4. Ja też

              • 0 0

    • gada dobrze dać mu wódki!!!!! (1)

      Pieknie piszesz milosniku Mar.Woju i tuseka.podaj nazwisko zagłosujemy na ciebie,gadasz referatem!!!!

      • 0 3

      • Co ma do tego polityka? Przemiany w armii zachodzą bardzo powoli i ich kierunek jest ten sam bez względu na opcję polityczną, która jest u władzy (po 89 roku). W skrócie - zmniejszanie, skracanie czego się da bo pieniędzy nie ma. Nagłych zmian nie będzie, bez względu na to która opcja będzie kierowała państwem. Żeby komuś dać komuś trzeba zabrać, a zabieranie źle wpływa na "obrabowany" elektorat.

        • 0 0

    • Potencjalny przeciwnik (wschód) jest jedyną armią, która teoretycznie mogłaby stanowić zagrożenie dla US Navy.

      Obyśmy tego nie sprawdzali eksperymentalnie.

      • 0 0

    • Okręt ma budzić respekt. A nie da rady, gdy jest po prostu pomalowanym na kolor morski holownikiem.

      To są holowniki. Prawdziwy okręt jest duży.

      • 0 0

  • Na co wy liczycie ? (1)

    Symulując atak na Polskę np. przez Rosję.

    W pierwszych godzinach wojny, kilka rosyjskich okrętów podwodnych gdzieś na środku Bałtyku nie wynurzając się z wody, wystrzeliwuje salwę pocisków balistycznych w kierunku portu MW w Gdyni, Helu, Świnoujściu. Jeżeli będziemy mieć szczęście i nie trafią ( celowniczy będzie ,, na cyku") to nasze okręty będą miały czas na ucieczkę z tych portów, ale wówczas naszą flotę załatwią rosyjskie okręty lub lotnictwo. I jak to nasz ORP Kaszub ma zatopić taką ruską łajbę gdy ledwo ciągnie 27 węzłów na pełnych obrotach, a rosyjski podwodniak z okresu zimnej wojny 35 w (podejrzewam , że nawet więcej ,,tajne":), Polska niech ma tą Marynarkę, w końcu trzeba coś ubrać do koszuli.

    • 5 2

    • stek bzdur

      .

      • 0 2

  • "ORP Orzeł - najnowsza jednostka polskiej floty"

    Najnowszy... z 1986 roku. Nowość jak diabli.

    • 4 0

  • (1)

    Na Bałtyku nie ma rosyjskich okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi. Zresztą balistyczne służą do niszczenia celów oddalonych o tysiące km, to po co takie na Bałtyku?

    • 2 0

    • jak to wyglada w innych panstwach? na jednego zolnierza/marynarza liniowego przypada 5-9 ludzi z zaopatrzenia i logistyki... a w naszej MW...?

      a zreszta kazdy okret powinien miec stan etatowy przynajmniej wiekszy o polowe jesli nie razy dwa... dlaczego...? urlopy, choroby, ćwiczenia, straty...

      jezeli staz nas na okret to on powinien PŁYWAĆ... zuzywa tak tak samo czy stoi w porcie czy plynie... jesli sie MA okret to i powinno sie MIEC przewidziany budzet by ten okret plywal... co nam po marynarce w ktorej marynarz zamiast 180-240 dni w roku spedza na morzu dni....? no wlasnie ile u nas... 30..??

      wybrzeze powinno byc usiane przygotowanymi punktami dla mobilnych pociskow ziemia-woda i ziemia-powietrze... do tego lotnictwo i smiglowce p-pod... 10 malych okretow podwodnych mogacych prowadzic dalsze rozpoznaniena, okrety przeciwminowe i na to bajoro jak baltyk starczy...
      no ale przeciez malym 30-40 osobowym podwodniakiem nie bedzie dowodzil komandor bo przeciez jego stopien zobowiazuje... ehhhhh.....

      • 0 0

  • 9000

    Z tych dziewięciu tysięcy to ilu siedzi w sztabach?
    Jeszcze jedno odkąd zniesiono pobór do wojska to coś ta nasza flota strasznie zardzewiała...nie ma kim malować...

    • 3 1

  • Pływające Muzeum. PO niszczy armię. NSR umundurowali bezrobotnych i tyle (1)

    Potencjał uderzeniowy żąden. Obronny mx 3 dni przy ataku Litwy czy słowacji.
    Z wszystkimi sąsiadami. tj Ukrainą, Białorusia, Czechami, Niemcy, Szwecja, czy Rosja wytrzymamy max 3-5 dni.

    • 10 2

    • A co ma PO do zaniedbanej od 20 lat MW?

      W życiu takiego bzdetu nie czytałem! Człowieku, myśl przyczynowo-skutkowo.

      • 1 1

  • xxx (2)

    Jadłem obiad na takim okręcie i zaczęło mi kapać na głowę,okazało się,że był desz i poklad przeciekał !!!.........Jak podwodniacy wychodzili na ćwiczenia,to żegnali się z rodzinami!!!Takie jest silne ramię Mar.Woju.......Jeszcze gorsze niż w PRL-u!!!!!!

    • 10 5

    • ...

      no tak to jest na żaglówkach jak się nie zamknie włazu na pokład a potem do michy woda cieknie

      • 0 0

    • A twój ojciec to Napoleon

      przestań bajki wypisywać - z żółtymi papierami na okręt nie wpuszczają!

      A w ogóle to jak się dostałeś do komputera przebywając w pokoju bez klamek?
      Skandal! Służba zdrowia coraz gorsza!

      • 2 0

  • To jest powód do wstydu dla wszystkich Polaków z taką flotą pokonaliby nas nawet somalijscy piraci (8)

    w tej chwili mamy marynarke wojenną tylko z nazwy.

    Te złomy co pływają to trudno nazwać marynarką a na pewno nie wojenną,lepiej przerobic je na kutry lub jako atrakcje dla turystow

    pracuje w wojsku wiec wiem cos na ten temat stan naszych okretow jest tragiczny i wlasciwie nadaja sie tylko na zlom lepiej zlikwidowac tą marynarke a pieniadze przeznaczyc na wojska lądowe i siły powietrzne

    • 69 23

    • pokonaliby to malo powiedziane. oni by nas zgnietli jak muszke owocowke. sluzylem w MW 2 lata i to co widzialem to tragedia. mogliby zainwestowac w 4 dobre okrety z nowoczesnym uzbrojeniem a nie 40 rozsypujacych sie. polowa to lata 60 :D druga polowa to "dary" od amerykanow, ktorych jankesom nawet na zyletki nie oplacalo sie przerobic.

      • 2 0

    • Kolejny "inteligent" (4)

      Ciekawe gdzie służysz Panie kolego. Przypominam że tylko MW może zapewnić bezpieczeństwo ekonomiczne kraju, wiedzą to wszyscy.................. nas zachodzie , wchodzie i północy. Ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych najmniej zaangażowane w jakiekolwiek sytuacje kryzysowe jest lotnictwo - więc już nie przesadzaj z tym złomowaniem. Poza tym MW jest obecnie JEDYNYM rodzajem sił zbrojnych, które posiada na swoim uzbrojeniu pociski rakietowe o zasięgu taktycznym!! tak tak mogą one razić zarówno cele nawodne jak i lądowe w odległościach powyżej 200 km. Takich możliwości nie mają ani wojska lądowe ani tym bardziej lotnictwo - bo F-16 nie może przenosić tego typu uzbrojenia hehehehe - żenujące.
      Tak więc nie plujcie na MW koledzy bo jak jej zabraknie to może się okazać, że przy pierwszym kryzysie koszty produktów wzrosną 10 krotnie. Przypominam że wszelkie produkty z zagranicy do kraju trafiają nie TIRami ale w kontenerach na statkach a jaki rodzaj sił zbrojnych mógłby je eskortować? zapewne wojska lądowe albo F-16 które mają zakaz latania nad morzem buhaha - żenada.

      • 9 12

      • (1)

        te marynarz lotnictwo najmniej zaangażowane w sytuacje kryzysowe ?!? No juz większej bzdury nie dało się wymyślić ... Irak I, Irak II, była Jugosławia, Afganistan, tyle pracy ile tam lotnictwo wykonuje to głowa mała ... F-16 nie przenosi uzbrojenia o zasięgu taktycznym ? A taktyczne pociski szybujace AGM-158 JASSM mówi ci to coś ? Możnaby dalej punktować twoje wywody, ale po co ...

        • 4 6

        • Możnaby punktować twoje wywody, ale po co? A jednak...

          AGM-158? W Polsce?
          Zaangażowanie polskich F-16? W Iraku, Jugosławi, Afghanie?
          Długotrwałe przebywanie samolotu w rejonie, w porównaniu z okrętem?
          Wpływ pogody na działanie okrętu, a samolotu?
          Pominąłem coś?

          • 6 0

      • oj marynarzu (1)

        statkami to przypłwa chinska tandeta. Tym sie właśnie wojsteczko tłumaczy - że w razie "W".... jakiej wojny? od lat tylko tym sie pocieszacie - i sie nie dziwię też pocieszałbym sie gdybym zdawał sobie sprawę że jestem darmozjadem żyjących za pieniądze podatników, że wypracowany zysk to zero złotych; Rację bytu mają tylko jednostki które czasami przydają sie w cywilu - np nurokowie czy oceanograficzne do poszukiwań wraków dla pasjonatów.

        • 4 5

        • pamiętaj szmaciarzu,

          jeśli nie szanujesz własnego munduru, będziesz musiał szanować obcy.

          • 12 3

    • PSG

      tekst prawdy o polskiej MW , tragedia !!!

      • 5 3

    • No proszę kolejny "inteligent"

      • 4 9

  • O co chodzi? (1)

    OP "Orzeł" 50-letnia jednostka(otrzymaliśmy ją z ZSRR) miał byc wycofany z służby już kilka lat temu. Jest na stanie Dywizjonu OP dłuzej niz Kobeny, więc nie rozumiem określenia "najnowsza jednostka polskiej floty"

    • 1 6

    • o to chodzi

      ORP Orzeł przyszedł do Polski jako nowa jednostka. Położenie stępki nastąpiło w roku 1985 w stoczni Nizhniy Novgorod, zwodowany w 1985 roku, u nas od 1986. Najpierw doczytaj a dopiero później głoś swoje mądrości

      • 5 0

  • Za dużo wczoraj wypiłam. Jestem święcie przekonana, że samoloty nad okrętami to samoloty śmigłowe. (2)

    Normalnie, widzę śmigła. Zabawna halucynacja, co?

    • 1 3

    • a jakie mają być? (1)

      szybowce?

      • 2 1

      • Odrzutowe.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jednym ze współczesnych, związanych z Gdańskiem pisarzy jest:

 

Najczęściej czytane