- 1 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (3 opinie)
- 2 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (488 opinii)
- 5 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (22 opinie)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (70 opinii)
Wystawa w ECS będzie kosztować co najmniej 38 mln zł
Tak ma wyglądać wystawa stała w ECS.
Dwie firmy złożyły oferty na wykonanie wystawy stałej w Europejskim Centrum Solidarności. Wcześniej jedna z nich dwukrotnie wniosła zastrzeżenia do przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej o utrudnianiu uczciwej konkurencji przez ECS.
Skąd ECS planuje ewentualnie pozyskać brakujące trzy miliony złotych?
- Brakującą kwotę powinniśmy jakoś wygospodarować., ponieważ 35 mln zł traktowaliśmy jako kwotę brutto. A ponieważ korzystamy z prawa odliczania podatku VAT, to w tej kwocie jest zawarte 23 proc. podatku, który odzyskamy z Urzędu Skarbowego. Czyli jeżeli dodamy do tej kwoty podatek, to tak naprawdę mamy do dyspozycji 43 mln zł i tańsza oferta mieści się w naszych możliwościach - wyjaśnia Aleksandra Kobiela, zastępca dyrektora ECS.
Finanse to jednak nie jedyny problem. Przetarg na wykonanie skomplikowanej, naszpikowanej multimediami wystawy stałej, czyli serca ECS, został ogłoszony 30 października. Oferty pierwotnie miały być otwarte 10 grudnia.
Jednak firma Trias Avi najpierw z sukcesem odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej, zarzucając ECS "utrudnianie uczciwej konkurencji" poprzez wymienienie w specyfikacji przetargu produktów konkretnych firm (Erco, Crestron, Biamp, IBM czy D&B Audiotechnik), zamiast dopuszczenia równoważnych rozwiązań innych producentów. ECS zmieniło więc specyfikację, co wiązało się z przesunięciem otwarcia ofert na 17 grudnia.
Jednak nawet wtedy nie udało się poznać ofert, bo spółka ponownie odwołała się do KIO, tym razem zarzucając ECS, że dokonało pozornej modyfikacji zamówienia, a przetarg może wygrać tylko dostawca sprzętu Genelec, którego ma w Polsce jednego dystrybutora. Izba w tej sprawie zebrała się we wtorek 7 stycznia, ale tym razem odrzuciła odwołanie Trias Avi, dzięki czemu w środę mogło nastąpić otwarcie ofert.
- W specyfikacji wskazaliśmy, co naszym zdaniem jest najbardziej odpowiednie dla wystawy. Proponowane zmiany nie zawsze wychodzą na lepsze i często produkty zamienne okazują się dużo słabsze. Chcemy, by wystawa była wykonana na odpowiednim poziomie i nie wymagała poprawek np. z powodu słabego sprzętu multimedialnego. KIO uznała nasze uzasadnienia za słuszne - wyjaśnia Paweł Golak, przewodniczący komisji przetargowej i odpowiedzialny za wystawę stałą w ECS.
Ujawnione dziś oferty będą sprawdzanie pod względem formalnym przez dwa tygodnie. Wyłoniony wykonawca na wykonanie wystawy będzie miał czas do połowy sierpnia. Będzie to o tyle trudne, że cały czas trwają prace budowlane w powstającej siedzibie ECS (wykonawcą jest Polimex Mostostal SA).
Do zadań wykonawcy wystawy ulokowanej w siedmiu salach, na powierzchni obejmującej 3 tys. m kw., należeć będzie m.in. budowlane przygotowanie wszystkich sal wystawienniczych, wykonanie, dostawa i instalacja elementów ekspozycji, eksponatów oraz urządzeń multimedialnych oraz przygotowanie, wykonanie i wdrożenie systemu zarządzania wystawą.
Z powodu problemów finansowych firmy Polimex Mostostal budowa ECS jest opóźniona. Obecnie ECS wraz ministrem kultury i dziedzictwa narodowego, prezydentem Gdańska oraz marszałkiem województwa pomorskiego, zaplanowali uroczystość otwarcia w weekend 30-31 sierpnia 2014 roku.
Koszt budowy obiektu to 229 mln zł, z czego 113 mln zł przekazała UE, pozostała część pochodzi z budżetu Gdańska. Powstanie wystawy stałej sfinansuje minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Film z budowy ECS w 2012 roku.
Miejsca
Opinie (273) 8 zablokowanych
-
2014-01-09 15:40
...ośrodek naukowo badawczy
Badanie jak przy sprawdzaniu prostaty.
- 1 0
-
2014-01-09 16:43
:(
stoczni nie ma, solidarności też nie-nie lepiej wydać te pieniądze np.na zapomniane Dolne Miasto ...
- 1 0
-
2014-01-09 22:05
firma Gumak chyba najtańsze badziewie chce wrzucić
firma od integracji systemów lotniczych niby a produkt zamienny. porażka. nie jedna państwowa firma wydaje miliony! na poprawki naprawę i przebudowy po okresie gwarancji, bo to' co było zamiennikiem okazało się szmelcem. a jak napiszesz w SIWZ coś konkretnie to cię urzedasy zgnoją. i potem bujaj się z nie funkcjonujątym "zamiennikiem". prywatna firma z marszu spuszcza w kiblu wynalazki. przykład poprawności przetargu-szlabany na parkingu sex&flay na łące do lądowania szybowcow w rąbiechowie.
- 0 0
-
2014-02-18 19:53
zardzewiały szajs
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.