- 1 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 2 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (74 opinie)
- 3 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
- 4 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (33 opinie)
- 5 Następcy Haffnera wchodzą cali na biało (6 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (81 opinii)
Pozostałości u-boota staną przy Twierdzy Wisłoujście
Odnaleziony w marcu na terenie Stoczni Gdańskiej kadłub u-boota zostanie wyeksponowany nieopodal Twierdzy Wisłoujście. Wbrew oczekiwaniom części mieszkańców, znalezisko nie zostanie usytuowane bezpośrednio nad nabrzeżem Martwej Wisły, lecz na pobliskim parkingu.
Przypadkowe odkrycie
Odkrycie było wynikiem planów inwestycyjnych Stoczni Gdańskiej. Właściciel terenu zdecydował o przebudowie terenu, na którym znajdował się nieużywany od wielu lat schron i poinformował władze miasta o zamiarze jego likwidacji. Przybyli na miejsce pracownicy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska orzekli, że obiekt został zbudowany na bazie unikatowej konstrukcji.
Podjęto decyzję o odkopaniu zalegających w ziemi sekcji u-boota, a następnie ich zakonserwowaniu i przetransportowaniu tuż obok Twierdzy Wisłoujście. Wówczas jeszcze nie było wiadomo, w którym dokładnie miejscu zostaną one wyeksponowane.
Parking, a nie nabrzeże Martwej Wisły
W ostatni piątek Muzeum Historyczne Miasta Gdańska zdecydowało, że pozostałości niemieckiego okrętu podwodnego trafią na parking przed Twierdzą Wisłoujście. Decyzja ta zaskoczyła wiele osób, gdyż podejrzewano, że sekcje u-boota trafią na nabrzeże Martwej Wisły.
- U-boot nie zostanie przetransportowany na nabrzeże Szańca Wschodniego z prostej przyczyny. Otóż ten teren wciąż znajduje się w rękach policji wodnej, która ma tutaj swój posterunek. Chociaż od kilku lat planuje się przeprowadzkę policjantów w inne miejsce, wciąż nie wiadomo, kiedy ona nastąpi - tłumaczy dr Andrzej Gierszewski rzecznik prasowy Muzeum Historycznego Miasta Gdańska.
Gruntowna konserwacja
Wyeksponowanie nietypowego zabytku na parkingu przed Twierdzą Wisłoujście zaplanowano na koniec września. Zanim to nastąpi, sekcje u-boota muszą przejść nie tylko gruntowne prace konserwacyjne, ale zostać też sprawdzone pod kątem ewentualnego przymocowania do gruntu.
- Konieczne jest przeprowadzenie dokładnych prac rozpoznawczych, które mają na celu określenie, czy jednostka nie jest wmontowana w podłoże. Nie chcemy uszkodzić tego zabytku jakąś nierozsądną decyzją. Okręt zostanie oczyszczony, następnie przeprowadzimy piaskowanie, odbijemy rdzę, przytniemy elementy, które nie były częściami zamontowanymi pierwotnie. Dopiero w następnym etapie możemy przystąpić do łatania dziur, zabezpieczenia warstwą antykorozyjną i farbą - wyjaśnia Gierszewski.
Docelowo władze Muzeum Historycznego Miasta Gdańska planują urządzić wewnątrz sekcji u-boota multimedialną wystawę. Jaka będzie jej tematyka oraz jaki będzie jej rozmach? To pozostaje na razie tajemnicą. Wciąż nie wiadomo również, czy pozostałości u-boota zostaną zabudowane czy będą stały pod gołym niebem.
Ostatni relikt ogromnej produkcji
W latach 1939-1945 w ówczesnych stoczniach Danziger Werft (pol. Stocznia Gdańska) i Schichau-Werft (pol. Stocznia Schichaua) zwodowano na potrzeby hitlerowskiej Kriegsmarine (pol. Marynarka Wojenna) aż 94 u-booty serii VII. W związku z zajęciem Gdańska przez Armię Czerwoną w marcu 1945 roku ich ostatnie egzemplarze nie zdążyły opuścić stoczni, a niektóre nie zostały nawet ukończone.
Mimo tego, po wojnie nie zachował się w Gdańsku ani jeden u-boot. Wszystkie gotowe jednostki zostały bowiem skonfiskowane przez Związek Radziecki, a nieukończone zostały po prostu zezłomowane. Właśnie dlatego znalezisko z Wyspy Ostrów jest tak cenne.
Film z marca tego roku, dzięki któremu możecie zajrzeć do wnętrza nietypowego schronu
Miejsca
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2016-07-26 08:59
Lokalizacja przy Twierdzy Wisłoujście nie jest nawet niefortunna ona jest zwyczajnie zła.
Te sekcje U-botta winny trafić albo do MIIWŚ albo pozostać na terenie postoczniowym lub ostatecznie w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.
Pomijam tu koneksje poniemieckie, bowiem jakby nie było to tu w Gdańsku budowane te jednostki i tak czy inaczej maja one wartość historyczną, jakby nie było warte eksponowania.
Zapewne M II WŚ byłoby tu świetnym miejsce, jednak taka sekcja winna być w pełni wyposażona, co jest zapewne niewykonalne lub przynajmniej bardzo drogie z względu na skąpy dostęp do oryginalnego wyposażenia.
Pomijając wszystko, to pokazanie tych sekcji w Wisłoujściu jest kompletnie niepoważne, tym bardziej że twierdza wymaga jeszcze sporo nakładów i szkoda jednak na ten złom wydawać dodatkowej kasy.
Szkoda że nie wiadomo kto tak zdecydował, bo nie bardzo chce mi się wierzyć że to była jedynie decyzja wewnątrz MHMG.- 14 1
-
2016-07-26 09:25
A pomyśleć że na dnie wokół Helu leżą podobne jednostki - całe ...
- 10 1
-
2016-07-26 10:03
Ale ciężar. Zezlomowac to bo żadnej wartości historycznej nie ma a będzie żreć fundusze jakie lepiej byłoby wydatkowac na renowację zabytków z przed kilkuset lat. A tak ci pajace będą wydawać pieniądze na kupę hitlerowskiego szmelcu. I po co?
- 6 3
-
2016-07-26 10:10
Może jeszcze ołtarzyk zrobią dla "dzielnych" podwodniakow co na tych u.botach zatapiali statki handlowe?
- 3 1
-
2016-07-26 10:11
a czemu nie do muzeum II wojny światowej
a czemu nie do muzeum II wojny światowej? jest niedaleko i przynajmniej tematycznie a nie na parking przy twierdzy wisłoujście!
- 10 1
-
2016-07-26 10:50
a ja myslalem ze to boiler
- 6 1
-
2016-07-26 10:56
Żadna niespodzianka
O tych sekcjach U-boota wiedział każdy kto tam pracował lub był związany z terenami.
Ważniejszą kwestją jest, że dyrektor restrukturyzacji S.G. kilka lat temu wydał pozwolenie na zezłomowanie podobnych kilku lecz wolnostojących sekcji u-boot'ów i nikt o to afery nie zrobił w obliczu powstającego MIIW!- 9 1
-
2016-07-26 11:30
nie wiem dlaczego mamy sie ekscytowac zabytkiem Kriegsmarine? (2)
gdyby to byl wrak lub elementy jednego z naszych przedwojennych okretow podwodnych to rozumiem, moze jeszcze na Grunwaldzkiej postawimy Tygrysa lub Pantere Wehrmahtu?
- 5 4
-
2016-07-26 11:52
(1)
Każdy eksponat z tamtego okresu jest ważny. Należy tylko znaleźć odpowiednie miejsce do pokazania takiego czegoś.
- 2 0
-
2016-07-26 14:32
Nie masz racji. Nie wszysto jest warte takich kosztówi nie są to koszty jednorazowe. W naszym mieści są naprawdę wartościowe relikty przeszłości na które stale brakuje kasy. Na tym portalu też można było i tym przeczytać. Trzeba odróżnić to co jest warte zachowania od zwykłej akcji wizerunkowej na koszt podatnika. Akcji nieprzemyślanej i kosztownej. Wstyd,że muzeum bierze w tym udział.
- 0 0
-
2016-07-26 11:50
Wisłoujście, niedaleko Westerplatte
Już bardziej idiotycznej lokalizacji wymyślić nie można było. Ja bym to wyeksponował na przy nowo budowanym Muzeum II Wojny Światowej, a nie obok Westerplatte. To jak dać w twarz walczącym tam wtedy polskim żołnierzom.
- 9 3
-
2016-07-26 12:11
przecież (1)
przecież to nadaje się do muzeum II wojny światowej a nie w rejony Twierdzy Wisłoujście - ludzie zastanówcie się póki czas i póki macie jeszcze głowy do myślenia !
- 8 1
-
2016-07-26 12:17
Nie mają
Obym się mylił.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.