• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy schrony uchronią się przed terminalem?

Marek Gotard
19 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Po rozpoczęciu budowy terminalu przeładunkowo-składowego wieża 25 Baterii Artylerii Stałej nie powinna zniknąć z krajobrazu Stogów.  Po rozpoczęciu budowy terminalu przeładunkowo-składowego wieża 25 Baterii Artylerii Stałej nie powinna zniknąć z krajobrazu Stogów.

Tereny nadmorskie na Stogach zobacz na mapie Gdańska, na których powstać ma wielki terminal przeładunkowo-składowy, usiane są budowlami militarnymi. Fortyfikacje na Stogach budowali głównie Prusacy oraz Ludowe Wojsko Polskie w czasach PRL. Czy wraz z rozpoczęciem inwestycji znikną one z powierzchni ziemi?



Pruska mapa z 1891 roku pokazująca stanowiska baterii broniących dostępu do portu w Gdańsku. Pruska mapa z 1891 roku pokazująca stanowiska baterii broniących dostępu do portu w Gdańsku.
Elektrownia dawnej 25 BAS. Obiekt do zachowania. Elektrownia dawnej 25 BAS. Obiekt do zachowania.
Ten schron też przetrwa inwestycję w gdańskim Porcie Północnym. Ten schron też przetrwa inwestycję w gdańskim Porcie Północnym.
Zobacz także
1. Port Północny: europejską centralą Sea Invest
2. Rowerem przez Szlak Nadmorskich Fortyfikacji Gdanska
3. Artyleria morska trójmiejskiego wybrzeża

Prusacy budowę nadmorskich fortyfikacji mających chronić głównie Nowy Port od strony morza rozpoczęli już w roku 1850. Ówczesny Neufahrwasser zaczął wtedy przejmować rolę głównego portu miasta i władze chciały zapewnić mu odpowiednią ochronę m.in. ze strony artylerii nadbrzeżnej. Pierwsze forty powstały w Brzeźnie. Umocnienia i stanowiska artylerii systematycznie rozbudowywano, przebudowano, uzupełniano i doskonalono, tak, że do czasów powstania Wolnego Miasta Gdańska Prusacy pozostawili po sobie pas umocnień ciągnący się od Brzeźna przez Stogi, aż do ujścia Wisły.

Plany rozbudowy fortyfikacji mieli również Niemcy w czasie II wojny światowej. Nic z nich nie wyszło, natomiast istniejące już budowle spełniły niewielką rolę w czasie niemieckiej obrony w rejonie Stogów i Sobieszewa w marcu 1945 roku. Ślady walk przy jednym ze schronów można do dziś znaleźć na tzw. "Górze Źródlanej" przy drodze do Sobieszewa.

Swój wkład w dalsze fortyfikowanie Stogów wniosło też wojsko w czasach PRL-u. Na Stogach powstała 25. Bateria Artylerii Stałej. Jej budowę Sztab Generalny LWP zatwierdził 7 stycznia 1952 roku. Przydzielono jej zadania bezpośredniej obrony portu w Gdańsku oraz obrony wschodnich akwenów Zatoki Gdańskiej. Od 6 lipca 1955 roku 25. BAS wchodził w skład 32. Dywizjonu Artylerii Nadbrzeżnej. Początkowo służbę pełniło tam 150 żołnierzy.

Stopniowo zmieniały się przydziały jednostki, malała też liczba żołnierzy służących w 25. BAS-ie. W 1977 roku wojsko ostatecznie wycofało się ze Stogów, jednostkę rozformowano.

Bezpańskie fortyfikacje powoli stały się ofiarami rozwoju gdańskiego Portu Północnego. Trzy stanowiska ogniowe i schron obsługi zniszczono podczas budowy terminalu zbożowo-paszowego. Kolejne obiekty "stanęły" na drodze prowadzącej do nowego terminalu kontenerowego. Kolejna inwestycja ma teraz objąć obszar 90 hektarów, na których znajdują się fortyfikacje. Czy zostaną zburzone?

- Obiekty militarne na Stogach wciąż można zwiedzać w ramach Nadmorskiego Szlaku Fortyfikacji, utworzonego w 2008 roku, głównie dzięki staraniom miłośników zabytków zrzeszonych w PTTK - opowiada Piotr MatuszewskiWojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. - To wciąż ponad 30 obiektów. Niektóre z nich, głównie te należące do dawnej 25. BAS znajdują się na terenie projektowanej inwestycji.

Na terenie działki pod planowaną inwestycję trzy obiekty znajdują się w Gminnej Ewidencji Zabytków, którą prowadzi biuro Miejskiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Te obiekty. m.in. wieża i elektrownia BAS, przeznaczone są do zachowania i nie będą zburzone.

Ostatnie spotkanie wszystkich stron zainteresowanych losem bunkrów odbyło się w marcu tego roku. W notatce ze spotkania zapisano, że "losy architektury militarnej mieszczącej się w granicach dzierżawionego obszaru (inwestorem jest belgijska firma Sea Invest) będą w dużej mierze zależały od potrzeb komercyjnych firmy". Plan miejscowy chroni fortyfikacje tylko do czasu rozpoczęcia inwestycji. Ta ma ruszyć w przyszłym roku.

- Nie zapadły jeszcze żadne decyzje co do losu tych obiektów, oprócz tych trzech już chronionych - mówi Piotr Matuszewski. - Być może te najmniejsze uda się przenieść w inne miejsce, niewykluczone, że te, które nie przeszkodzą w pracy terminalu też zostaną. Prawie na pewno jednak wiemy, że nie będzie można ich już zwiedzać ze względu na przepisy UE, które zabraniają wstępu na tereny portowe ze względu na przeładunki specjalne, np. paliw.

Miłośnicy fortyfikacji mają więc niecały rok by zapoznać się z dawnymi bateriami, do których niebawem dostęp zamknie największa inwestycja portowa w kraju.

Opinie (30) 2 zablokowane

  • Na stogach i tak jest mało ciekawie (3)

    Zostawmy cokolwiek, stwórzmy szlak, pokażmy ludziom coś, co na zachodzie ludzie sami chodzą oglądać

    • 62 4

    • Jedyna atrakcja Stogów. (2)

      A na Stogach niech turyści oglądają pomnik syna tygrysa.

      • 4 1

      • (1)

        chyba już na Górkach Zachodnich a nie na Stogach ten pomnik jest. Czy w miejscu tego pomnika/głazu zginął faktycznie syn Jana P. ?

        • 1 0

        • to jest akurat Krakowiec, czyli takie małe pijackie zagłębie między osiedlami Stogi i Górki Zachodnie. Dokładnie w tym miejscu zginął Wojtek P.

          • 1 0

  • Rozebrano fortyfikacje brzeźnieńskie na terenie portu,więc i z tych na Stogach nic nie zostanie.

    Na całym świecie są to perełki turystyczne tylko u nas cenniejszy jest teren na którym stoją.A spalić się nie dadzą.

    • 52 3

  • szlak fortyfikacji (1)

    Utworzono Szlak dla turystów, szkoda, że niezadbano w jaki kolwiek sposób, o ty by nadawały sie do zwiedzania. Bo, każdy kto tam był, dobrze wie, że służą one zA darmowe szalty i miejsca spotkań ŻURLANDI.A na terenie Stogów, jest kilka okazałaych obiektów militarnychSZKODA SZKODA NIEDOCENIAĆ TEGO CO SIĘ MA

    • 40 5

    • Mogłabyś zainwestować w słownik, bo wstyd czytać.

      Doceń język ojczysty choć odrobinę, zamiast innym cokolwiek wytykać.

      • 1 2

  • Zlikwidować iresztki betonowe wojny i stawiać nowe, dające pożytek inwestycje. (2)

    Szczerze mówiąc co to za atrakcje.

    • 17 49

    • na pewno lepsza niż ty anno

      • 11 1

    • to żywa historia

      • 1 0

  • Prusacy (4)

    Prusacy zawsze ta nazwa budzi kontrowersje od miłości aż po odrzucenie. Rzeczywiście Prusacy to także obywatele Gdańska, byłego Wolnego Miasta Gdańska, obywatele Państwa Pruskiego które przecież było na tych terenach. Prusy identyfikują się z ziemią Pomorza Gdańskiego, ale dla mnie mieszkańcy Prus Wschodnich są Pomorzanami podobnie jak Polacy Kaszubi Pomezanie, Powiślanie, Warmiacy i wiele innych tutejszych szczepów mazursko-słowiańskich. Inną grupą etniczną byli napływowi od tysiąca lat Niemcy którzy zakorzenili się na tej ziemi przeistaczając się w Prusaków. Prusy to zbyt skomplikowana nazwa - to mieszkańcy Brandeburgii, Wielkopolski i Pomorza zakorzenieni nie lubiący przenosić się dalej na zachód na przykład na tereny Belgii czy Wschodniej Francji. To kultura Niemiecka budująca swoje wspaniałe budowle, zamki, fortyfikacje, kanały rzeczne, drogi asfaltowe, kolejowe, rzeczne i kamienne ulice a także przepiękne cmentarze i rzeźby, to także encyklopedyczna botanika i rozbudowana medycyna. Kultura Prus na Pomorzu zawsze przenikała się z kulturą polską - łączyło i łączy nas jedno - ślady historyczne. Prusów "niemieckich" można podziwiać za ich stateczność, pracowitość , dobroć, sprawiedliwość - to typ osobowości trochę różniący się od Niemca z Frankfurtu nad Menem czytającego książki, wesołego, życzliwego, kontaktowego. Prusowie sprawiają wrażenie ociężałych tak jakby byli niechętni do kontaktów międzyludzkich w gruncie jednak bronili i bronią swojej tożsamości i swojego przywiązania.

    • 13 4

    • PRUSY WSCHODNIE

      NIE SZARGAJ NAZWISKA MOJEGO RODU .

      • 0 1

    • pomyliłeś Prusów z Prusakami

      Prusacy - to ta spokojniejsza część mieszkańców ziem położonych na zachód od słowiańskiej Łaby. Z racji krwawych zabaw Niemców na swoich terenach przez połowę tysiąclecia część Niemców, uniesiona honorem pokrewieństwa - przeniosła plac zabaw na tereny ludów nadbałtyckich.Prusowie - to wprawdzie do kulturalnych i spokojnych się nie zaliczali ale BYLI rdzennymi mieszkańcami ziem od Zalewu Wiślanego na wschód. Historia potraktowała oba wycinające się plemiona Niemców i Prusów według zasady ; "Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie". Nie doszło do pokojowego zmieszania krwi między tymi plemionami, a więc nie powstał naród Prusaków. Prusacy to też Niemcy tyle, że ocaleni z rzezi jaka sobie sami Niemcy wyprawili przez wiele wieków na swoich rdzennych terenach. Gdańsk do 1933 roku był ani polski ani niemiecki - był gdański. Dopiero "Noc Długich Noży"w Niemczech nasiliła normalna u Niemców ekspansje na nie swoje tereny. Przenikanie kulturowe Niemców poza ich naturalna granice dla każdego innego narodu kończy się tak samo. Eksterminacją.

      • 2 0

    • Unikajmy uproszczeń

      I życzeniowego myślenia na temat Historii.

      • 0 0

    • co ty bredzisz twoje wypowiedzi mają sie jak pięsc do nosa.Jacy zyczliwi prusacy??? demagogia godna politowania człowieku wez ksiązki z historii i sie ucz.A Sw Wojciecha kto zabił ??? wiadomo ze prusacy.prusacy do twojej wiadomosci to poganie z którymi walczyli krzyzacy a niemcy z niemcami nie mogli walczyc.

      • 0 1

  • Może ktoś z władz Gdańska ruszyłby d... i zobaczył jak te miejsca są dewastowane i zamieniane w wysypiska śmieci i kibel!!! Pchać się do wyborów to potarfią!!!

    • 21 2

  • Stowarzyszenie Gertruda rozpoczęło walkę o te fortyfikacje

    Zorganizowała 2 spotkania z władzami miasta, PTTK, przedstawicielami portu. Zaproponowała utworzenia trasy turystycznej, ściśle określając co i jak może być zrobione, popierając to przykładami zrealizowanymi w innych częściach kraju.Poczytać można o tym na stronie Stowarzyszenia: Projekty --> Trasa turystyczna Gdańsk-Stogi

    • 16 1

  • Wolałem obok.

    Byłem ale strach tam wejść tak z****ne.

    • 12 0

  • SCHRONY (3)

    NA CAŁYM ŚWIECIE DBA SIĘ O TAKIE BUDOWLE.A W NASZYM CHORYM KRAJU WSZYSTKO JEST NISZCZONE I DEWASTOWANE. UWAGA DO RADNYCH TEGO MIASTA ZRÓBCIE COŚ POZYTYWNEGO DLA TEGO PIĘKNEGO MIASTA KTÓRE PO WOJNIE BYŁO ZNISZCZONE W 90% I POWSTAŁO JAK FENIKS Z POPIOŁÓW.

    • 16 3

    • (1)

      a po co pielegnowac stare schrony?

      • 3 4

      • SCHRONY

        A PO CO TY TAK PISZESZ

        • 0 4

    • nigdzie sie nie dba o takie gwno

      • 1 0

  • BEZEDURA

    Jescze kilkanaście lat temu na wieży z fotografii - na jej szczycie była pancerna , obracana kopuła . Z płyty grubości ok. 5 cm . Jakaś menda przyjechała i odcięli wszystko palnikami . A musiało diabenie duzo ważyć . Ta wieża to był dalmierz artyleryjski . Szkoda , po prostu szkoda .

    • 21 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Która uczelnia w Trójmieście ma najdłuższe tradycje?

 

Najczęściej czytane