• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Życie wraca do 300-letnich organów

Izabela Małkowska
9 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Odbudowa zabytkowych organów znalezionych na terenie kościoła św. Trójcy w Gdańsku Odbudowa zabytkowych organów znalezionych na terenie kościoła św. Trójcy w Gdańsku

Jest koncertującym muzykiem, organistą, dyrygentem, śpiewakiem i kompozytorem. W Gdańsku przewodniczy projektowi odbudowy historycznych organów Mertena Friese, znajdujących się we franciszkańskim kościele Św. Trójcy. Jak zawodowy detektyw z pasją odkrywa kolejne elementy zabytkowego instrumentu



Andrzej Szadejko, muzyk, organista, kompozytor, dyrygent i śpiewak. Andrzej Szadejko, muzyk, organista, kompozytor, dyrygent i śpiewak.
Na organy składa się ponad 3 tys. piszczałek. Chcący wesprzeć odbudowę instrumentu, za 200 zł mogą zostać sponsorem najmniejszych z nich. Na organy składa się ponad 3 tys. piszczałek. Chcący wesprzeć odbudowę instrumentu, za 200 zł mogą zostać sponsorem najmniejszych z nich.
Andrzej Szadejko wiadomość o organach dostał w 2003 roku. Brzmiała tak: na terenie kościoła św. Trójcy w Gdańsku znaleziono cały instrument organowy sprzed prawie 300 lat. Teraz planowana jest jego renowacja. Temat zaintrygował go na tyle, że ze Szwajcarii, w której wtedy mieszkał, przyjechał do Polski. Gdy odwiedził Franciszkanów okazało się, że znaleziono nie cały instrument, ale szafę organową i nie w całości, tylko fragment. Postanowił jednak zostać i zbadać tajemnicę organów.

- Kościół św. Trójcy jest drugim co do wielkości kościołem gotyckim w Gdańsku i jednym z trzech, który nie został całkowicie zrujnowany w czasie II wojny światowej - opowiada Andrzej Szadejko. - Przez to, że zachowało się w nim oryginalne wnętrze i sklepienie gotyckie, właściwości akustyczne budowli są wyśmienite. Namówiłem Franciszkanów, żeby odbudować nie tylko zewnętrzną, historyczną szatę urządzenia, ale też organy jako instrument muzyczny według historycznych wzorów z czasów ich powstania. To niesamowita sprawa z różnych względów. Nietypowy jest kształt instrumentu oraz jego ułożenie; nie na chórze, lecz w środku świątyni przy lektorium, które oddziela prezbiterium od głównej hali kościoła. Te elementy powodują, że jest to ewenement na skalę europejską.

Zdaniem Szadejki brzmienie instrumentu po odbudowie będzie identyczne, jak w XVIII wieku. Na razie odnowiony został cały balkon wraz z emporą, balustradami i przednią szafą organów tzw. Rückpositivu, a także lektorium. W tym roku rozpoczną się prace przy największej szafie organowej. Zakończenie projektu planowane jest na 2014 rok. Wtedy właśnie kościół św. Trójcy będzie obchodził 500-lecie ukończenia budowy świątyni.

Projekt dynamicznie zmienia się, tego typu rekonstrukcji nie można zaplanować od początku do końca. Instrument został rozebrany w czasie wojny, niektóre elementy zaginęły lub zostały zniszczone. W trakcie prac wychodzą różne zagadki, które trzeba odpowiednio zinterpretować. Organy są skomplikowanym instrumentem, ponieważ jest to również urządzenie mechaniczne. Żeby z niego powstał instrument o walorach artystycznych, potrzebne są dwie składowe: organmistrz musi wszystko precyzyjnie złożyć, a koncertujący organista musi w swej grze przezwyciężyć mechaniczność ich brzmienia.

- Liczę, że ten projekt przyczyni się do odrodzenia kultury organowej na Pomorzu - przekonuje pan Andrzej. - My nie mamy świadomości, że Gdańsk na przestrzeni wieków był jednym z najważniejszym miejsc w Europie w zakresie tej dziedziny muzyki i sztuki. Nie zdajemy sobie sprawy, jak przeogromne jest to dziedzictwo i jakim mogłoby być magnesem w promocji miasta i regionu w świecie, gdyby je właściwie wykorzystać

Pieniądze na finansowanie projektu pochodzą z różnych źródeł, z dotacji, datków od innych klasztorów franciszkańskich, od stowarzyszenia "Dziedziniec" i od osób prywatnych. Szadejko wymyślił jeszcze jeden sposób.

- Każdy, kto czuje związek z historią Gdańska i chciałby się przyczynić do realizacji odbudowy tego wspaniałego instrumentu, może patronować konkretnej piszczałce. W sumie są ich prawie trzy tysiące. Patronem najtańszej można zostać już za 200 zł i kupić ją samemu, z rodziną albo sprezentować. Oprócz zebrania pieniędzy zależało mi także, aby stworzyć grupę ludzi związanych z tym projektem, miejscem i instrumentem. Ludzi, którzy będą przyprowadzać znajomych, wnuki i mówić: posłuchaj, to moja piszczałka. Ona zawsze gra dla mnie, gdy przychodzę słuchać tych organów.

Miejsca

Opinie (19) 2 zablokowane

  • narazie niema organow , z samych palnow dzwieku nie wydobedziecie

    a patronem niech zostanie przyszly wlasciciel , bo jak odbuduja (daj Boze ) to itak poloza na tym lape .

    • 3 5

  • I tak wam muzeum narodowe każe zdemontować i oddać :-)

    POlska nie jest państwem prawa. Gdzie sie POdziała moja Rzeczpospolita?

    • 0 2

  • Jak to się zaczęło...

    Ja byłem tam organistą i na strychu kościoła odnalazłem fragmenty prospektu organowego. Z pomocą entuzjastów i średniowiecznego kołowrota przemieściliśmy wszystko, co pozostało na dół, a następnie do nieczynnego wówczas prezbiterium. Potem za pomocą pani Joanny zinwentaryzowaliśmy te fragmenty, ułożyliśmy informację na ten temat w kościele Św. Trójcy, wykonałem pierwsze rszkice koncepcyjne konstrukcji chóru muzycznego. Patronował ówczesny Gwardian klasztoru, o. Pawlik. Przeżyliśmy radość odkrywania historii. Takie były pierwsze kroki w tym temacie.

    • 4 0

  • odnowić organy

    -lubię czasem wybrać się do kościoła na koncert organowy,niezwykłość miejsca,
    wspaniała akustyka-"robią" wrażenie,tak więc może warto dołożyć swoją "cegiełkę"
    na odnowienie tych organów,myślę,że te 200 zł.to niezbyt wygórowana kwota.

    • 3 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywał się okręt dowodzony przez słynnego gdańskiego kapra Paula Beneke?

 

Najczęściej czytane