- 1 Upiorne syreny i największe pożary (7 opinii)
- 2 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (67 opinii)
- 3 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (219 opinii)
- 4 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (309 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (73 opinie)
- 6 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (31 opinii)
Opiekunowie zabytkowego jachtu "Joseph Conrad" szukają wsparcia
60-letni jacht "Joseph Conrad" ma za sobą tysiące mil przebytych w rejsach po morzach i oceanach świata. Jednostka nie jest w pełni sprawna, nie ma też klasy jachtowej. By mogła znów pływać, potrzebne są prace związane z elektroniką, systemem nawigacyjnym, należy też przejrzeć akumulatory.
Pierwszym kapitanem "Josepha Conrada" był Bogdan Dacko, później jednostką dowodził m.in. Zbigniew Szpetulski.
W ostatnim czasie jacht bazował w gdańskiej marinie. Z racji tego, że jest jednostką historyczną, płacił niższą opłatę za cumowanie.
- Opłata nie była duża i mogliśmy ją ponosić. Z czasem jednak zaczęły pojawiać się inne koszty, które związane były z koniecznością odnawiania klasy w Polskim Rejestrze Statków, remontami i rosnącą ceną postoju w Gdańsku. "Conradem" opiekował się Morski Klub Żeglarski AZS w Gdańsku, a bezpośrednio wszystkimi sprawami zajmował się mój syn. Niestety, koszty związane z utrzymaniem jednostki przerosły nasze możliwości. Jacht został przekazany w ubiegłym roku Polskiemu Związkowi Katolicko-Społecznemu, a klub rozwiązano - opowiada Teresa Chojnacka-Szpetulska, wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Opłata za postój w ubiegłym roku wzrosła, dlatego, że jego opiekunowie nie byli w stanie doprowadzić "Conrada" do stanu, w którym będzie uznawany za jacht historyczny. Chodzi między innymi o klasyfikację jachtu i kartę bezpieczeństwa. Jacht jest zadłużony na 10 tys. zł za ubiegłoroczny postój w Gdańsku.
- To jest błędne koło, bo skoro nie mamy tych dokumentów, jacht nie jest klasyfikowany jako historyczny. Z kolei jako jednostka zwykła podlega innej wycenie za postój. Skoro cena jest wyższa, my nie jesteśmy w stanie ponosić kosztów, jakie należy ponieść, by doprowadzić jacht do stanu, w którym może uzyskać dokumenty jednostki historycznej - opowiada wdowa po ostatnim kapitanie "Conrada".
Mimo przeciwności udało się wykończyć wewnętrzną zabudowę, odnowić kadłub, wykonać piaskowanie i malowanie, kupić nowe relingi i wyremontować kosze rufowe i dziobowe oraz wykonać zabezpieczenia antykorozyjne i kupić żagle.
- Dziś sytuacja jest taka, że jacht nie jest w pełni sprawny, nie ma też klasy jachtowej. Do tego trzeba zrobić całą elektronikę, system nawigacyjny, należy przejrzeć akumulatory. Kiedy to wszystko zrobimy, będziemy mogli zaprosić inspektorów PRS na pokład i ruszymy całą procedurę klasową od nowa - mówi Zbigniew Toczek, prezes Polskiego Związku Katolicko-Społecznego.
Jego obecni opiekunowie chcą, by jacht był gotowy jesienią do pływania.
- Zależy nam na tym, żeby jacht był w pełni sprawny, wyposażony w dokumentację i przygotowany do żeglugi jeszcze jesienią tego roku. Chcielibyśmy odbyć kilka rejsów po Zatoce Gdańskiej. W przyszłym sezonie planujemy rejsy po Bałtyku i jeszcze dalej. Chętnych nie brakuje. Są kapitanowie gotowi pływać na "Conradzie" a na pokład będziemy zabierać dzieci i młodzież z Gdańska i nie tylko. Chcemy, żeby "Joseph Conrad" był jednostką szkoleniową dla uczniów, studentów, wychowanków domów dziecka. To do nich skierujemy naszą ofertę - mówi.
1958 - rejs do Casablanki (nieudana wyprawa na 350-lecie osadnictwa w Stanach Zjednoczonych do Jamestown)
1972 - rejs na Jan Mayen i dookoła Islandii
1974 - rejs do Casablanki i na Wyspy Kanaryjskie
1977 - rejs na Morze Czarne
1980 - rejs "Kuba 80" na Kubę (organizator - Klub Żeglarski AZS Politechniki Poznańskiej)
1984 - generalny remont jachtu łącznie z wymianą blach kadłuba oraz zabudową wnętrza, a następnie rejs do Kanady w ramach Tall Ships Races zorganizowanych na 450-lecie odkrycia Kanady przez Jacques'a Cartierana
1988-1990 - rejs do Australii na jej 200-lecie (nieudana wyprawa dookoła świata - powrót przez Kanał Sueski z postojami na Cyprze i w Algierii)
1994-1995 - rejs na Morze Śródziemne
2003/2004 - rejs sylwestrowy po Bałtyku
2006 - udział w 50. Tall Ships' Races
2009 - udział w Tall Ships' Races
2011 - udział w armadzie skautowej Simply Sailing na Międzynarodowy Zlot Jamboree w Szwecji (organizator - Zespół Pilota Chorągwi Łódzkiej ZHP)
2012 - "białe noce" rejs do Sankt Petersburga - kapitan Juliusz Ogórkowski
2013 - udział w Tall Ships' Races - kapitan Piotr Nowacki
Filmy z żaglowcami
Miejsca
Opinie (223) 9 zablokowanych
-
2019-05-06 14:12
To chyba bardzo niesmaczny żart
Wszystko co „katolickie” przyzwyczaiło się do wyciągania pieniędzy od innych. I to na bez skrępowania. To bardzo proste: nie stać mnie na jacht to się go pozbywam i spłacam długi. To już jakieś skrzywienie psychiczne - należy mi się bo chce..
- 7 0
-
2019-05-06 10:51
Mam jacht. Brakuje mi pieniędzy na opłaty portowe i paliwo. Dajcie kasę. Poniżej podaję nr. konta do wpłat. (2)
Konto nr 12 4202 0000 1101 5248 3644 2244; z dopiskiem "bezdomny".
- 3 2
-
2019-05-06 12:34
Jakiś błąd w nr konta bo nie przyjmuje przelewu i kasa wraca (1)
popraw nr konta
- 0 1
-
2019-05-06 13:42
Za małą kwotę wysyłałeś. Minimalna wpłata "co łaska" to 10 tys. zł. Ale możesz wpłacić więcej.
- 1 0
-
2019-05-05 09:31
Rydzykowi Katolicy mają jacht, ale starym zwyczajem robia zrzutkę na utrzymanie swojego mienia... (6)
Czytaj: Co moje to moje, a co twoje, to nasze.
PS. Ostatnie sprawozdanie finansowe Polskiego Związku Katolicko-Społecznego jest z 2014r. Potem - amba. Co wpadło do ich kasy to już utonęło. Nie wiadomo gdzie osiadło.- 106 15
-
2019-05-05 10:26
Sądze (3)
że nikt ci nie zabroni (mimo tego strasznego reżimu PIS) założyć własną organizację społeczną i odkupić ten jacht, wziąć szpachelkę i do roboty! Jak już oskrobiesz to powozisz nim za darmo dzieci. Chyba że umiesz tylko guglować? To jest pewne kalectwo.
- 7 15
-
2019-05-05 11:09
(2)
Jeśli dostanę takie "dotacje" jak Rydzyk to nawet Dar Pomorza i Błyskawicę uruchomię :)
- 17 3
-
2019-05-06 13:16
Skoro
do dziś tego nie zrobiłeś to znaczy że jesteś nieudacznikiem i żadna dotacja, nawet miliard przetupiesz. Jedyne co umiesz to szczekać. Flaki mi się przewracają jak czytam te wpisy twoje i podobnych. Tylko Rydzyk, dotacje katolicy itp. A co wy macie do zaoferowania? Nic totalnie nic I ta frustracja prowadzi was przez życie. Zamiast pi***ć można zawinąć rękawy i choćby zrobić coś dla kogoś. Ale nie , łatwiej być dzięciołem na płaskiej posadce a frustracje wylewać tu. Wszystkiemu winne katolicy, Rydzyk, i kto tam jeszcze. Napisz gamoniu co zrobiłeś choć dla jednego człowieka bezinteresownie, pochwal się gdzie to można zobaczyć! Jak nie to cicho sza!
- 2 1
-
2019-05-05 17:53
Przebijam - ja Titanica odpalę!
- 8 1
-
2019-05-05 09:44
żegluja dzieci z trudnych rodzin. (1)
Schetyna i rabiej mieliby dla nich kartę lgbt plus.
- 4 29
-
2019-05-05 10:31
Raczej "nie żeglują".
- 13 3
-
2019-05-06 11:14
Szafarnia jest najdroższą mariną w Trómieście. Czy on tam musi być zacumowany jeżeli właściciela nie stać na opłaty?
- 5 0
-
2019-05-05 16:30
Opinia wyróżniona
Pływałem na nim. (4)
W październiku 1988r brałem udział w przeprowadzeniu Josepha z Suezu do Larnaki na Cyprze. Pierwotnym celem byl Neseber w Bułgarii, ale jacht był w fatalnym stanie technicznym i się nie dało.Poprzednia załoga po prostu z niego uciekła, zostawiając kapitana. 2 tygodnie spędziliśmy w Suezie remontując silnik, aby dało się przejść przez kanał. Udało się, ale już po przejsciu zaczął znowu szwankować i trzeba było go oszczędzać na manewry portowe. Niespszyjający wiatr zagnał nas do Izraela, gdzie w Haifie a potem w Ashdot dokonywaliśmy kolejnych napraw. Przy okazji byliśmy sporą atrakcją turystyczną, bo, jak uśwadomił nas jeden z odwedzających gości, byliśmy pierwszym polskim jachtem w Izraelu. Oj, rozpiasłem się, ale cały rejs, momo trudności, wspomonam bardzo ciepło, jako przygodę życia.
- 18 2
-
2019-05-06 10:47
ciekawe zo to za dbile zdissowały ten wpis
- 0 1
-
2019-05-06 09:27
dokładnie, prosimy więcej :)
- 2 0
-
2019-05-05 18:47
To płać teraz za naprawę
- 0 10
-
2019-05-05 17:38
Chętnie poczytałbym więcej o tym rejsie, bo to mało znany temat.
Tak że śmiało, rozpisuj się dalej :)
- 6 0
-
2019-05-06 07:39
Żenua.
Jak wyżej.
- 4 0
-
2019-05-06 00:23
(1)
to Gdansk zbiera na jakies ecsy a na jacht nie zrobi zbiorki? juz zbierac! no krowka
- 1 6
-
2019-05-06 07:15
A może Rydzyk...
niech da kasę zbieraną na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Podobny temat, bo jacht to też sprawa związana z morzem, a Stocznia kościołem nie była.
- 2 0
-
2019-05-06 06:49
Zamiast zbierać pieniądze...
Zamiast zbierać kasę, niech zwrócą się do Rydzyka, żeby dał kasę ze zbiórki na ratowanie Stoczni Gdańskiej. Tak by było właściwiej.
- 5 0
-
2019-05-06 06:46
Powinni...
Przekazać jacht do Muzeum Morskiego. Tam jest jego miejsce. A co ma jacht do Związku Katolicko-Społecznego? Katolicki jacht?
- 4 1
-
2019-05-06 06:39
Król jest nagi
Cegiełki na stocznie niech Pan Rydzyk sprzeda .
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.