• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Willa przy Orzeszkowej zyska najwyższą formę ochrony?

Katarzyna Moritz
13 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Niszczejąca willa przy Orzeszkowej.
  • Niszczejąca willa przy Orzeszkowej.
  • Niszczejąca willa przy Orzeszkowej.
  • Niszczejąca willa przy Orzeszkowej.
  • Niszczejąca willa przy Orzeszkowej.

Willa przy ul. Orzeszkowej zobacz na mapie Gdańska w dzielnicy Aniołki na szczęście nie dostała, jak głoszą plotki, zgody na rozbiórkę, ale niestety z roku na rok ma coraz większe dziury w dachu, coraz mniej tynku na ścianach, niszczeje niemal w oczach. Pomorski konserwator chce ją w końcu wpisać do rejestru zabytków.



Czy należy willę wpisać do rejestru zabytków?

Willa przy ul. Orzeszkowej 2 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku w 2004 roku została sprzedana przez miasto i trafiła w prywatne ręce. Za dom z działką o powierzchni 1427 m kw. właścicielka zapłaciła ponad 1 mln zł. Nie otrzymała żadnych ulg, bo willa jest jedynie w miejskiej ewidencji zabytków. Jednak zgodnie z umową notarialną miała willę wyremontować. Chciała zrobić tam przychodnię, nawet otrzymała wytyczne do remontu.

Gdy dwa lata temu opisywaliśmy ten problem, willa już wtedy prezentowała się fatalnie: dziury w dachu, wybite szyby, odpadające tynki. Z roku na rok jest coraz gorzej. Miejsce to ma ciekawą historię (więcej w ramce poniżej), w okresie Wolnego Miasta Gdańska, był tam polski Inspektorat Ceł, który stanowił jedną z nielicznych wizytówek Polaków.

Czytaj też: Wizytówka przedwojennej Polonii rozpada się.

Ostatnio zaczęły krążyć plotki, że wydano pozwolenie na jej rozbiórkę. Miejski konserwator zabytków jednak kategorycznie temu zaprzecza. Właścicielka już kiedyś próbowała taką zgodę uzyskać, na szczęście bezskutecznie.

- Korespondencja z właścicielką już dawno się urwała, jest cisza. Budynek ma bardzo ciekawą reprezentacyjną formę architektoniczną, jednak obecnie wygląda on bardzo źle - przyznaje Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków.

Na początku marca wystąpił on do Powiatowego Nadzoru Budowlanego o podjęcie działań mających na celu zapobieżenie dalszej destrukcji poprzez wydanie nakazów zabezpieczających obiekt.

Co jeszcze mogłoby uratować willę? Już dwa lata temu prosiliśmy pomorskiego konserwatora zabytków, żeby zastanowił się, czy nie umieścić obiektu w Wojewódzkim Rejestrze Zabytków. Temat miano przemyśleć, lecz w międzyczasie zmienił się konserwator i sprawa utknęła w martwym punkcie. Wpisu do rejestru dokonuje się na wniosek właściciela albo z urzędu. Niedawno z podobną sugestią wystąpił do pomorskiego konserwatora Janusz Tarnacki, miejski konserwator zabytków.

Co na to pomorski konserwator?


- Rozpoczęliśmy procedurę wpisania willi do rejestru zabytków - przyznał Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków.

Procedura wpisania do rejestru, w zależności od obiektu, może trwać od miesiąca do roku. Przed dokonaniem wpisu prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Inspektorzy konserwatora muszą przeprowadzić m.in. inwentaryzację willi. Postępowanie kończy się wydaniem przez PWKZ decyzji, która - o ile strony nie wnoszą sprzeciwu czy uwag - nabiera mocy prawnej i zabytek otrzymuje numer rejestru zgodny z kolejnym zapisem w księdze rejestru zabytków. Dzięki wpisowi do rejestru, obiekt zyska jedną z najwyższych form ochrony.

Może zostać wykreślony z rejestru jedynie wtedy, gdy ulegnie on zniszczeniu w stopniu powodującym utratę jego wartości historycznej. Decyzje o skreśleniu obiektu z rejestru zabytków wydaje Generalny Konserwator Zabytków działający w imieniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Są to jednak przypadki wyjątkowe.

- Wpisanie do rejestru dałoby właścicielce możliwość pozyskania różnorodnych środków finansowych, nawet z kilku źródeł - czy to ministerialnych czy miejskich, na remont budynku - tłumaczy Tarnacki.

Willa przy Orzeszkowej

Swoje najlepsze czasy willa przeżywała w okresie międzywojennym, gdy Gdańsk był Wolnym Miastem. W 1922 roku została zbudowana na zamówienie jednego z najbogatszych i znanych kupców żydowskich w WMG, Jewelowsky'ego z Sopotu. Wynajął ją ekspozyturze polskiego Inspektoratu Ceł. Oprócz pomieszczeń biurowych były tu również mieszkania. Mieszkali tu m.in. wyższy urzędnik urzędu celnego nadkomisarz Stefan Świda i inspektor celny Mańkowski.

Willa i jej otoczenie, wraz z malowniczym ogrodem, były wyjątkowo zadbane, stanowiły jedną z wizytówek Polaków w Gdańsku. We wnętrzu były eleganckie kandelabry, rzeźbione drzwi, kręcone schody czy polerowane posadzki. We wrześniu 1939 roku budynek zajęła policja gdańska, następnie SS. Do 1945 roku mieściło się tam dowództwo całego nadokręgu SS "Wisła", czyli jednostki administracyjnej organów represji III Rzeszy (SS i policji) na cały Okręg Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie.

Miejsce to po wojnie nie miało jednak szczęścia do właścicieli. Od lat 60. mieściła się tam izba wytrzeźwień. W czasach PRL znajdowało się tam również Przedsiębiorstwo Gastronomiczno-Handlowe Konsumy - firma, która zaopatrywała stołówki i sklepy dla służb mundurowych PRL i członków PZPR. Natomiast w latach 90. - zakład opieki zdrowotnej. Willa w 2004 roku została sprzedana przez miasto.


Zmiana siedziby konserwatora zabytków

Od dnia 14 kwietnia Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Gdańsku (wszystkie wydziały) przyjmować będzie klientów w nowej siedzibie przy ul. Pohulanka 2 zobacz na mapie Gdańska, 80-807 w Gdańsku. Numery telefonów pozostają bez zmian.

Miejsca

Opinie (141) 2 zablokowane

  • HA

    .......Jakoś dziwnym trafem powstanie pożar potem następny i zostanie tylko pusty plac jak z innymi zabytkami bywało

    • 8 0

  • Wytstarczy spojrzeć na hotel Hanza od strony Motławy - gdzie jest konserwator?

    Jak zwykle, gdy coś się chyli ku ruinie to dopiero wtedy zaczyna się prowizoryczne działanie. Wystarczy spojrzeć jaki kicz wybudował hotel Hanza od strony Motławy, tandetne kafle, tanie barierki, nie pasujący do reszty klinkier i pstrokate reklamy. Jeżeli konserwator nie potrafi zadbać o najbardziej prestiżowe miejsca, to o czym my mówimy?

    • 12 0

  • Forsterowka? (1)

    Moze konserwator interweniowalby w sprawie forsterowki na wyspie sobieszewskiej olanej dawno przez franciszkanow...? Szkoda dewastowanego z
    kazdym rokiem
    zabytku...

    • 9 0

    • Niech potomkowie Alberta się tym martwią!

      • 0 1

  • Ta willa to alegoria historii Polski (1)

    Za II RP była perełką architektoniczną, wizytówką Polaków w WMG. Za PRL-u symbolem prześladowania osób o konsumpcyjnym stosunku do życia, a za Najjaśniejszej Dwa i Pół przedstawia Obraz Nędzy i Rozpaczy.
    Nazwisko właścicielki podać! Powiązać z decydentami! Wprowadzić CBA.

    • 26 0

    • A w IV RP będzie wyglancowane ...?

      • 0 1

  • To były czasy kartkowe. Im więcej kartek tym szybsiej do Dworku

    • 3 0

  • Byłem tam .Chronie Ten zespół >Rok 1978

    • 0 0

  • A czy ktoś wie co aktualnie się dzieje w sprawie terenu po Gedanii?

    • 2 0

  • wytrzezwialka

    patologia z orzeszkowej i wroni dokona jej zywota niech dalej stoi pusta

    • 2 0

  • Dlaczego ja POLAK nie mogę kupić czegoś takiego za symboliczną złotówkę ? (2)

    • 5 2

    • (1)

      Bo to czyjaś własność? Haloo?

      • 1 1

      • tego co kupił za bańkę ? czy tego co wywieżli do obozu ? a może żyją spadkobiercy? ? ?

        • 2 0

  • Gdańsk (właściwie to coś nie powinno nazywane być Gdańskiem) ma ciekawą tradycję

    Palenie zabytków oczywiście

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Katalog.trojmiasto.pl - Muzea

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku została wprowadzona waluta euro?

 

Najczęściej czytane