- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (139 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (225 opinii)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (483 opinie)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (69 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (71 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
Trójmiasto roku 2020: autostrady i kilka linii SKM. Wizja aglomeracji sprzed pół wieku
Ok. 30 minut autem lub komunikacją miejską z domu do pracy, kilka linii Szybkiej Kolei Miejskiej oraz liczne drogi szybkiego ruchu - tak w latach 70. XX w. wyobrażano sobie Trójmiasto roku 2020, które z całą aglomeracją miało liczyć nawet 1,5 mln mieszkańców. Choć z dużą precyzją udało się przewidzieć wysoki udział samochodu w codziennych podróżach, to liczba aut dwukrotnie przekroczyła szacunki.
- mgr inż. Jan Bogusławski - główny projektant,
- mgr inż. Alina Poznerowicz - projektant,
- mgr inż. Dorota Pawlukiewicz - projektant,
- mgr inż. Piotr Kurowski - program do obliczeń na maszynie cyfrowej.
Studium komunikacji miejskiej zawarte w publikacji stanowiło część składową studium kierunkowego i planu zagospodarowania przestrzennego Zespołu GD opracowanego w Wojewódzkiej Pracowni Urbanistycznej w Gdańsku pod kierunkiem doc. mgr inż. arch. Wiesława Gruszkowskiego (zmarł w 2018 r.).
Należy nadmienić, ze zgodnie z informacją zawartą w publikacji, zespół autorski odpowiedzialny za przygotowanie studium komunikacyjnego uzyskał w 1973 r. nagrodę II stopnia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska za wybitne osiągnięcia twórcze w przestrzennym kształtowaniu miast i wsi, ochronie środowiska oraz rozwoju techniki.
Śmiałe wizje dekady Gierka
Publikacja powstała w wyjątkowym okresie PRL-u, kiedy Trójmiasto, a zwłaszcza Gdańsk, stał się ogromnym placem budowy. W dużej mierze dzięki pożyczkom zagranicznym zaciągniętym przez rząd Edwarda Gierka w tym samym czasie trwała realizacja:
- Portu Północnego, baz Siarkopolu i Gdańskich Zakładów Nawozów Fosforowych,
- Rafinerii Nafty Gdańsk (dzisiaj Grupa Lotos),
- portu lotniczego w Rębiechowie (przy jednoczesnym zamiarze likwidacji lotniska na Zaspie),
- bloków na Przymorzu (w tym charakterystycznych falowców),
- obwodnicy Trójmiasta.
Jednocześnie tzw. dzielnice południowe nadal pełniły funkcję rolniczą, zaś Łostowice czy Zakoniczyn dopiero zostały włączone w granice administracyjne Gdańska (z dniem 1 stycznia 1973 r.). W trakcie zaawansowanych prac projektowych była zabudowa Piecek-Migowa (Moreny) - kamień węgielny pod budowę pierwszego budynku wmurowano w grudniu 1975 r., zaś pięć lat później oddano do użytku pierwszy blok na Chełmie.
Czytaj też:
- Wizje centrum Gdańska z 1962 r. Miasto szerokich ulic i samochodów
- Historia narodzin blokowisk i falowców
- Port w Gdańsku potrzebuje nowych terenów. Dwie ulice częściowo znikną
- Zaspa. Dzielnica z lotniczym rodowodem z lotu ptaka
- Studium Gdańska: nowy układ sieci tramwajowej i miejskie ulice
Rozwój Polski i Trójmiasta wymusza planowanie na wielką skalę
Pod względem zmian w transporcie zbiorowym pracujące na pełnych obrotach zakłady Pafawag we Wrocławiu oraz Konstal w Chorzowie dostarczały nowe wagony dla Szybkiej Kolei Miejskiej oraz tramwaje dla Gdańska, które pozwoliły wycofać z eksploatacji skrajnie wysłużone pojazdy jeszcze przedwojennej produkcji.
W takiej sytuacji gospodarczej, połączonego z dużym przyrostem naturalnym (ponad 15 mln w latach 1960-1978), przygotowanie strategicznych opracowań planistycznych z horyzontem czasowym kilku dekad było koniecznością, aby zarezerwować niezbędne rezerwy terenu dla realizacji przyszłego układu transportowego oraz przemyślanego rozmieszczenia osiedli oraz zakładów pracy.
Panowało przy tym przekonanie, że okres prosperity gospodarczej będzie trwał jeszcze przez najbliższe kilkanaście lat, zaś Polska w krótkim czasie nadrobi zaległości w stosunku do krajów kapitalistycznych Europy Zachodniej.
Lata 70.: Docelowo 330 samochodów na tysiąc mieszkańców
Według zawartych w opracowaniu szacunków gdańskiego Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w 1990 r. planowano osiągnąć wskaźnik motoryzacji (liczba aut na tysiąc mieszkańców) na poziomie 224 pojazdów. W rzeczywistości wskaźnik ten wyniósł 137 samochodów.
Jako "poziom docelowy wskaźnika motoryzacji" przyjęto 330 samochodów na tysiąc mieszkańców, co ostatecznie przekroczono w 2006 r. Zaznaczono jednak, że nie będzie on jednakowy w całej aglomeracji - wyniesie powyżej 500 aut w peryferyjnych obszarach zabudowy jednorodzinnej i poniżej 300 samochodów w rejonach centralnych.
2020 r.: ponad 600 samochodów na tysiąc mieszkańców
W 2019 r. wskaźnik motoryzacji dla całej Polski wyniósł aż blisko 635 aut, Gdańska - ok. 640, Gdyni - 622, zaś Sopotu aż 762 auta.
W momencie przygotowania publikacji wskaźnik motoryzacji w Trójmieście wynosił:
- dla Gdańska - 30,
- Gdyni - prawie 34,
- Sopotu - 41 samochodów osobowych.
Poziom 330 aut to zatłoczenie i brak miejsc do parkowania
Bogusławski z zespołem zwracał uwagę, że już przy wskaźniku motoryzacji na poziomie 330 pojazdów "spowoduje [to] ujemne skutki polegające na zatłoczeniu jezdni, a więc zmniejszeniu szybkości ruchu i na braku powierzchni parkingowych w godzinach szczytowych, o ile nie zostanie rozwinięty na wysokim poziomie system komunikacji publicznej".
Pod względem podziału zadań przewozowych w podróżach do miejsca zatrudnienia w 2020 r. uwzględniono dwie perspektywy rozwojowe - model, który można nazwać zachowawczym - bazującym na dotychczasowych tendencjach oraz progresywny, uwzględniający znacznie większy udział samochodów, bazujący na statystykach krajów kapitalistycznych.
Prognoza z lat 70.: podróże do pracy autem nawet 43,6 proc.
Pierwszy model zakładał w 2020 r. realizację podróży do zakładów pracy:
- komunikacją publiczną - 61,6 proc.,
- samochodami i motocyklami - 29 proc.,
- rowerem - 5,7 proc.,
- pieszo - 3,7 proc.
W drugim modelu, który przyjęto przy opracowaniu docelowego układu transportowego na 2020 r., przewidywano realizację codziennych dojazdów do pracy:
- komunikacją publiczną - 47 proc.,
- samochodami i motocyklami - 43,6 proc.,
- rowerem - 5,7 proc.,
- pieszo - 3,7 proc.
Badanie 2016 r.: auto wybiera ponad 41 proc. mieszkańców
Biorąc pod uwagę wyniki ostatnich Gdańskich Badań Ruchu należy uznać szacunki sprzed prawie pół wieku za niezwykle precyzyjne.
Pomiary wykonane na zlecenie Biura Rozwoju Gdańska w 2016 r. (wskaźnik motoryzacji - 414), uwzględniające wszystkie rodzaje podróży (do pracy, szkoły, zakupy itp.) wykazały, że gdańszczanie podróżują:
- transportem zbiorowym - 32,1 proc.,
- transportem indywidualnym - 41,2 proc.,
- rowerem - 5,9 proc.,
- pieszo - 20,8 proc.
Uwzględniając podróże, które nie mogą się odbyć pieszo np. ze względu na zbyt dużą odległość lub bariery przestrzenne, podział zadań przewozowych również nie odbiega znacznie od szacunków z lat 70.:
- transport zbiorowy - 40,5 proc.,
- transport indywidualny - 52,1 proc.,
- rower - 7,4 proc.
Do pracy w pół godziny autem lub komunikacją
Mimo niższych założeń wskaźnika motoryzacyjnego, układ transportowy miał doczekać się znacznej rozbudowy, daleko wykraczającej poza współczesne plany, tak by zapewnić mieszkańcom dotarcie do pracy:
- do 31 minut Szybką Koleją Miejską (z uwzględnieniem czasu dojścia do przystanku),
- do 30 minut samochodem osobowym (z uwzględnieniem dojścia do zaparkowanego pojazdu).
Dla porównania, Gdańskie Badania Ruchu w 2016 r. wykazały, że średni czas codziennej podróży mieszkańca (wszystkich celów podróży, w tym pracy) to 25 minut.
150 ulic ekspresowych i 170 km ruchu pospiesznego
Podstawowym trzonem układu ulicznego liczącego 520 km ulic miało być 150 km ulic ekspresowych oraz 170 km ulic ruchu pospiesznego. Wśród najważniejszych dróg przewidzianych do realizacji wymieniono:
- Drogę Czerwoną z przebiegiem wzdłuż torów kolejowych podstawowej linii SKM i połączenie z obwodnicą Trójmiasta w Chyloni oraz Maćkowych (częściowo rezerwa pod tę drogą jest utrzymana do dzisiaj),
- Drogę Zieloną łączącą się wg ówczesnych planów z Południową Obwodnicą Gdańska (planowaną przez rejon Chełmu) oraz Drogą Czerwoną w Sopocie wraz z budową tunelu pod Martwą Wisłą w identycznej lokalizacji, jak to zostało ostatecznie zrealizowane,
- Małą Obwodnicę okalającą Śródmieście Gdańska od południa (pomysł tej drogi nadal widnieje w studium, lecz w zupełnie innym standardzie i lokalizacji bliżej Opływu Motławy).
Droga Zielona jako Bulwar Nadmorski, obecnie Zielony Bulwar
W przypadku Drogi Zielonej już w latach 70. pojawiła się alternatywna nazwa "bulwaru nadmorskiego", którą Biuro Rozwoju Gdańska zaczęło używać w nieco zmienionej formie - "Zielonego Bulwaru", gdy nasiliły się głosy sprzeciwu wobec tej drogi.
Bogusławski z zespołem tak pisał o Drodze Zielonej: Będzie to droga typu rekreacyjnego kat. N klasy II. Sposób jej szczegółowego rozwiązania wymagać będzie dalszych prac koncepcyjnych - w prezentowanym studium kierunkowym proponuje się jej przebieg w postaci bulwaru nadmorskiego stanowiącego fragment urządzeń zabezpieczających przed erozyjną działalnością morza, wysoki brzeg morski w rejonie Redłowa i Orłowa oraz w sąsiedztwie plaży na skarpie między Orłowem i Sopotem.
Spoglądając na opracowanie graficzne dojrzeć można też inne drogi, które są częściowo do dzisiaj w planach, choć z nieco zmienionym przebiegiem:
- Nową Abrahama wzdłuż torów dzisiejszej PKM,
- Nową Wałową,
- przedłużenie obwodnicy Trójmiasta do Drogi Czerwonej.
Czytaj też:
- Kto da się nabrać na nową wizję Drogi Zielonej?
- Znamy przebieg Drogi Czerwonej w Gdyni
- Nowy blask starych kamienic we Wrzeszczu. Widmo Drogi Czerwonej mniej straszy
- Nowa Abrahama: tramwajem z Zaspy na Morenę
System dyrygowania ruchem, który stał się Tristarem
Już w okresie PRL wskazywano na potrzebę wdrożenia "dyrygowania ruchem" poprzez powiązanie "systemu skoordynowanej sygnalizacji z systemem obserwacji ruchu przy pomocy telewizji, co da możliwość oddziaływania na ruch poprzez centralne urządzenia sterujące".
Proponowano utworzenie dwóch ośrodków tego typu - w Śródmieściu Gdyni dla nadzoru ulic w Gdyni oraz w Śródmieściu Gdańska dla ulic Gdańska oraz Sopotu.
Pod względem założeń w ten opis z lat 70. idealnie wpisuje się wdrożony ok. 40 lat później system Tristar, z tym że jego gdański oddział znajduje się we Wrzeszczu.
Warto odnotować, że w 1972 r. na ulicach Trójmiasta było zaledwie 21 miejsc sterowanych sygnalizacją świetlną (przede wszystkim na głównym ciągu komunikacyjnym):
- w Gdańsku - 12 miejsc,
- w Gdyni - 5 miejsc,
- w Sopocie - 4 miejsca.
Jak wygląda system Tristar? Materiał z 2015 r.
Nowe linie SKM: najpierw wzdłuż morza, docelowo pod Martwą Wisłą
W wizji na rok 2020 bardzo duży nacisk położono na rozwój Szybkiej Kolei Miejskiej, która była postrzegana jako najlepsze rozwiązanie dla wielkich aglomeracji, podczas gdy tramwaj w perspektywie 50 lat powinien zostać zastąpiony przez nowocześniejszy środek transportu.
Dodajmy, że w miastach Europy Zachodniej w tym czasie przekształcano systemy tramwajowe w "lekkie" metro lub kolej miejską. W ostatnich latach istnieje jednak trend do powrotu do tradycyjnego tramwaju w mniej zaludnionych dzielnicach np. aglomeracji londyńskiej czy paryskiej.
Szybka Kolej Miejska oprócz istniejącej linii Gdańsk - Gdynia - Sopot, już w latach 80. miała wzbogacić się o tzw. odcinek przymorski - biegnący od Letnicy wzdłuż planowanej Drogi Zielonej aż do rejonu przystanku Sopot Wyścigi, gdzie następowałoby ponowne włączenie w główną linią.
Linia ta docelowo powinna być połączona ze szlakiem kolejowym pod dnem Martwej Wisły na wysokości Nowego Portu i terenami przemysłowymi na zapleczu Portu Północnego.
SKM przez dzielnice południowe i do Pruszcza Gdańskiego
Drugą istotną linią, z której zrezygnowano na przełomie wieków i obecnie - po częściowej zabudowie rezerw terenowych - próbuje się wskrzesić jest tzw. Południowa SKM.
Należy jednak zwrócić uwagę, że pierwotnie przewidywano jej odejście za Łostowicami w kierunku południowym - do Pruszcza i Pszczółek, po wysoczyźnie równolegle do dalekobieżnych torów w kierunku Tczewa i dalej na południe kraju.
SKM do Kokoszek i na Oksywie bez uzasadnienia w liczbach
Przewidziano też możliwość odbudowy szlaku kolejowego do Kokoszek, czyli współczesnej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej oraz rozbudowy SKM w stronę portu lotniczego, lecz od strony ul. Nowatorów i następnie włączenie się w tory kolejowe w kierunku Kaszub, przy czym "nie znalazł on uzasadnienia liczbowego w przeprowadzonych wyliczeniach".
Podobnego uzasadnienia w wyliczeniach nie znaleziono dla linii kolejowych w kierunku Oksywia (przewidziana do realizacji "na wypadek radykalnej zmiany przeznaczenia tego terenu") oraz linia wschodnia, biegnąca w pasie przemysłowym wzdłuż Martwej Wisły (ta linia niedawno pojawiła się w szerszym ujęciu - do Elbląga - przy okazji koncepcji rozbudowy tras kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego).
Stacja węzłowa Gdańsk Południowy, później Most Czerwony
Istotną rolę w systemie komunikacji szynowej miała pełnić stacja Gdańsk Południowy, w rejonie której krzyżowałyby się szlaki kolejowe:
- dalekobieżnej linii w kierunku Tczewa,
- Południowej SKM,
- SKM w kierunku Portu Północnego (przy przejazdach z Południowej SKM).
Kilka dekad później w tym właśnie miejscu umiejscowiono Węzeł Czerwony Most, z którego ostatecznie także zrezygnowano w nowym studium na rzecz lokalnego przystanku kolejowego bez wskazania terminu realizacji.
Czytaj też:
- Nowa trasa kolei na Południu Gdańska. Powstanie za 10-15 lat
- Którędy pojedzie nowa kolej przez Gdynię? Ruszyły konsultacje
- Wizja rozwoju kolei na Pomorzu do 2035 r.
- Którędy wydłużyć SKM do Pruszcza?
- Czerwony Most, czyli centrum Gdańska 2030 roku
- Jak tramwaje opanowały przedwojenny Gdańsk?
- Tramwaje od wojny do nowoczesności
Milionowa aglomeracja, która stała się faktem
W latach 70. przewidywano, że populacja aglomeracji GD w 2000 r., biorąc pod uwagę różne warianty jej rozrostu (w kierunku Kartuz, Tczewa lub Kępy Oksywskiej) osiągnie poziom 1,3 - 1,5 mln osób z tzw. rdzeniem między Gdańskiem a Gdynią.
W 2020 r., zależnie od wyznaczenia granic aglomeracji, Trójmiasto i okolice zamieszkuje ok. 900 - 1,3 mln mieszkańców. Gdańsk i Gdynia wciąż pozostają największymi ośrodkami miejskimi, przy czym znacznie zmalało ich znaczenie pod względem przemysłu i produkcji na rzecz usług, handlu, turystyki oraz ośrodków nauki i edukacji.
Czytaj też:
Rekordowa liczba mieszkańców Gdańska: ponad 470 tys.
Opinie (355) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-21 07:30
To nie był rząd Gierka. (3)
Edward Gierek był I Sekretarzem PZPR. Prezesem Rady Ministrów przez całą dekadę był Piotr Jaroszewicz.
- 7 0
-
2020-12-21 11:10
Ale jak ci zapewne wiadomo (1)
nie miał nic do powiedzenia . Główny ośrodekiem decyzyjno polityczno-gospodarczym był kcpzpr
całkowicie podległy komunistycznej Moskwie. I ani Gierek, ani Jaroszewicz nie mógł cicho puścić bąka bez zezwolenia Breżniewa i jego następców. Szczytem kundlizmu był jaruzelski . Oni nawet mieli do niego zaufanie. Nie zawiódł swoich przełożonych ze wschodu.- 5 0
-
2020-12-21 12:15
Zgadza się, dziś jest taka sama sytuacja
- 1 2
-
2020-12-21 13:52
Hahaha, historia zatoczyła koło. Dziś też niby-rząd Morawieckiego, a de facto rządzi kaczor.
- 1 1
-
2020-12-21 07:34
(3)
Autirzy dokumentu słusznie przewidywali, że ruch rowerowy to będzie tylko niewielki procent. Gdyby taki dokument opublikować teraz wszelkiej maści aktywiści rowerowi podnieśliby niebotyczny skowyt i zażądali pewnie powieszenia autorów na latarniach.
- 12 1
-
2020-12-21 11:24
Typowy przejaw projekcji człowieka, który nie wyobraża sobie zmian bez stosowania przemocy (1)
80% rowerzystów ma prawo jazdy i samochód do dyspozycji w swoim gospodarstwie domowym. Obecnie urbaniści i inżynierowie transportu znają nowy paradygmat planowania transportu i wiedzą, że infrastrukturę transportu trzeba planować z myślą o potrzebach ruchu ludzi (przede wszystkim pieszych i innych niezmotoryzowanych), a nie z myślą przede wszystkim o potrzebach zapewnienia przepustowości ruchu pojazdów. Wadą dokumentu z lat 70-tych było także traktowanie transportu miejskiego (autobusów i tramwajów) jako głównych (jedynych?) substytutów samochodów prywatnych.
- 1 5
-
2020-12-21 12:13
To prawo jazdy i samochód to chyba do rodziców należą.
Wtedy to tak.
- 3 1
-
2020-12-21 12:23
To były czasy, kiedy nie było rurkowców jeżdżących do modnych kafejek i kalesoniarzy śmigających bajkiem po zakupy. Rowerem to dojarka do PGR-u dojeżdżała albo po bułki do GS-u się jeździło.
- 4 1
-
2020-12-21 07:43
Odkorkowanie Południowego wjazdu do Miasta (3)
Prosze zwrócić uwagę, na zaplanowany i jeszcze nie wykonany łącznik z Pruszcza do Gdańska, z osiedla wschód do okolic dzisiejszej trasy Sucharskiego. Pokazuje to jak można poprowadzić ruch omijając trakt św Wojciecha. Tysiące samochodów mogłoby ustąpić miejsca tym jadącym z osiedli południa do centrum.
W ramach finansowania obwodnicy metropolitalnej można sfinansować taka drogę. Mamy posła z pomorza jako v-ice ministra infrastruktury (tego od lotniska), może temat wart zainteresowania władz Gdańska, Pruszcza i wyżej? Szanowna redakcjo temat już tyle razy wraca że warto to przeanalizować. Pochylcie się pls.- 3 1
-
2020-12-21 09:36
bardziej istotne są "skromne" nitki
Z Chełma przez Olszynkę do Sucharskiego oraz przez Młode Miasto, Motławę do Elbląskiej.
Tego brakuje dla wdrenowania ruchu w centrum i spełnienia słusznych postulatów dotyczacych Podwala Przedmiejskiego.
Ale z faktu o ich słuszności nie wynika poprawność obecnie hałaśliwie propagowanego podejścia...
Bo to co jest realizowane, to służy budowie osiedli a nie komunikacji...- 0 1
-
2020-12-21 11:26
kolejny wpis "eksperta" myślącego o poprawie warunków ruchu samochodów (1)
Do Pruszcza trzeba pociągnąć linię SKM i zapewnić odpowiednią częstotliwość połączeń w godzinach szczytu do wszystkich pozostałych miast aglomeracji.
- 2 0
-
2020-12-22 07:31
Odp
Oczywiście że poprawię ruchu dla samochodów. Porusza się nimi 95% ludzi. Trzeba tu pomóc A dopiero później zająć się transportem zbiorowym. Tym bardziej że to logiczna propozycja. Po co zmuszać Eko rozwiązaniami bo jest taka moda. Sorry ale rzeczywistość w Polsce jest trochę inna i nie zlemingujesz tak dużej liczby osób do zmiany nawyków bo masz pomysł na skm. Wybudowanie torów i rozwiązanie w ten sposób problemu to dofaźne rozwiązanie dla osób z Pruszcza. Ale tu chodzi o zdecydowanie większą liczbę mieszkańców nie tylko z tego podmiejskiego miasteczka.
Ps. "Eksperta" bez sarkazmów na tym forum, liczy się merytoryka A nie obrażanie się... :) wesołych i spokojnych świąt!- 1 0
-
2020-12-21 08:36
Aj tam, aj tam
Rok 1976, SP 80. Płotu brak,krówki podchodzące pod budynek. Stary pas startowy i lądujące za oknem samoloty. Jedna wielka pusta przestrzeń. Budowa Zaspy i bloków przy ówczesnej Rokossowskiego. Zabawy wręcz na placu budowy. A teraz ..aż nie chce się wierzyć co mamy dookoła. Jedne budynki ładniejsze, drugie brzydsze.
- 7 0
-
2020-12-21 10:37
(8)
Samochody osobowe na 1000 mieszkancow
Sopot 762
Gdansk 640
Wieden 374
Przypomne, ze we wszystkich rankingach Wieden figuruje jako miasto z najwyzsza satysfakcja zycia- 8 8
-
2020-12-21 10:38
A gimby wciąż dane z cepiku cytują. Te same wg których najpopularniejszy samochód ciężarowy to Żuk.
- 2 2
-
2020-12-21 10:46
I co z tego?
Proponuje iść własną drogą...
Zacznijmy przeliczać ilość wrotek na mieszkańca!- 4 3
-
2020-12-21 10:46
Gdańsk , Sopot , Gdynia to metropolia w Wiedniu mają tylko wiedeński sernik.
- 6 1
-
2020-12-21 10:47
Zgadza sie w kazdym miescie europy zachodniej wprowadza sie coraz wiecej ograniczeń dla auta prywatnych (1)
Ale w zamian inwestuje sie w transport miejski i rowerowy.
Obecnie drogami rowerowymi coraz większa popularność zdobywają elektryczne hulajnogi .- 2 2
-
2020-12-21 11:42
Zgdza się, w zachodnim socjalistycznym zwiazku republik europejskich faktycznie wprowadza się dużo ograniczeń dla czegokolwiek prywatnego.
- 6 3
-
2020-12-21 11:36
(2)
Bo do Wiednia nazjeżdżało się Turków i Syryjczyków, jedyne co mają to dziurawe skarpety a nie samochód, nie da się po zmroku przejść i nie mówie o przedmieściach tylko centrum. Taki ten Wiedeń wspaniały. Więszość dróg brukowanych, pasy szerokości że samochód się nie mieści i jeden wielki korek. Już po Wawie się lepiej jeździ niż po Wiedniu w godz. szczytu.
- 6 3
-
2020-12-21 14:28
sluchaj dalej prpagandy PiSu i lecz swe kompleksy
Powtarzam, we wszystkich swiatowych rankigach pod wzgledem jakosci zycia Wieden figuruje na pierwszym miejscu (przed Zurychem, Toronto i Melbourne).
Wsrod obcokrajowcow jest wiecej posiadaczy samochodow niz wposrod rdzennych Austriakow, bo- typowo nowobogacka mentalnosc: postaw sie, a zastaw sie. Mlodzi turcy musza jezdzic nowym bmw, bo co powiedza sasiedzi.
A co do przestepstw: crime index by citiy: nr 18: Lódz, nr. 44 Gdansk, nr 46 Wroclaw, nr 74 Warszawa, nr. 100 Wieden- 1 4
-
2020-12-21 15:18
i jeszcze cos
Tom Tom trafic index 2019: czyli najwieksze korki na swiecie
1. Bangalur, Indie, 2. Manila, Filipiny... 19 Lodz, 22 Krakow, 27 Poznan, 32 Tokio, 37 Warszawa, 42 Paryz, 82 Gdansk, 94. Berlin, 155. Wieden
Tak to jest, jak sie pisze, a nie wie- 1 1
-
2020-12-21 10:40
Wszystko planowano w oparciu o własny budżet. Gdyby nie miliardy z Unii dziś bez tunelu i obwodnic stalibyśmy w korku od rana do obiadu.
- 3 1
-
2020-12-21 10:44
Dlatego Gdańsk jest zasciankiem miasta urzedasy nie potrafią planowac dalej niz na miesiac do przodu! (2)
Jestesmy 100 lat za murzynami i jak tak dalej bedzie to nigdy ich nie dogonimy.!
W europie zachodniej był przez 20 lat rozwój motoryzacji powszechnej dla ludu .Wtedy tam masowo mieszkancy kupowali sobie własne auta.W Polsce wtym czasie auta własne miała tylko garstka bo były na kartki i nie było nas stac .Zmieniło sie tylko to ze nadal Polaków niestac na nowe auta ale jestesmy zalewani importem szrotów 20 letnich ,bo tylko na takie nas stac!
Nadal Jesteśmy zacofani kilkadziesiat lat za Europą zachodnią pod względem rozbudowy infrastruktury drogowej .I niema szans bysmy kiedy kolwiek zachód dogonili .A to dlatego ze mamy niekompetentnych urzędników którzy za to odpowiadają to ZDIZ i DRMG !!- 7 1
-
2020-12-21 13:57
Dorzuć jeszcze wschodnie płace, dlatego nie stać nas na nowe samochody. (1)
- 1 0
-
2020-12-21 17:46
Nie tylko mamy płace jak na wschodzie z ceny jak na zachodzie a nawet drozej
- 0 0
-
2020-12-21 10:46
widać, że wtedy była jakaś wizja (1)
ale od lat 2000 wcale nie myślano o komunikacji - pod zabudowę poszły tereny, które przez lata były utrzymywane pod rezerwy na ciągi komunikacyjne. Budynion wszystko przyklepywał jak leci. Potem gęba otwarta, bo nie ma gdzie torów puścić, nie ma gdzie drogi wybudować, potrzebne są konsultacje społeczne lata na rozwiązywanie problemów z wykupem działek itp....Pomimo 20 lat tego syfu związanego z koncepcją rozbudowy miasta nadal nic się nie zmienia. Nadal karty rozdaje deweloperka...efekt - brak dróg dojazdowych, brak szybkich dróg przejazdowych, brak miejsc parkingowych, wnioski o zamknięcie liniii do pkp aby zabudować działki
- 7 1
-
2020-12-21 11:28
problemem nie jest brak miejsc parkingowych
problemem jest nadmiar samochodów
- 1 1
-
2020-12-21 11:33
Dzieki komukolwiek tam za obwonice. Mozemy narzekac ze czasami zakorkowana, bo wypadki, turysci ipt. Ale w 95% spisuje sie
- 5 0
-
2020-12-21 13:46
Obecni popaprańcy
to nawet wspólnego biletu nie umieją wprowadzić.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.