- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (32 opinie)
- 2 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (12 opinii)
- 3 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (72 opinie)
- 4 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (222 opinie)
- 5 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (1 opinia)
- 6 Nietypowa willa prezesa banku nad miastem (56 opinii)
Tak reklamowano Orunię Górną w latach 90.
Zobacz reklamę mieszkań na Oruni Górnej z połowy lat 90.
Cena metra kwadratowego mieszkania, która wynosiła niewiele ponad tysiąc złotych i całkiem spore metraże. W sieci udostępniono niedawno pochodzącą sprzed 25 lat reklamę spółdzielni, która budowała mieszkania na Oruni Górnej. Przy tej okazji przypomnimy w kilku słowach historię tej dzielnicy.
Dla starszych czytelników będzie ona krótkim przypomnieniem czasów, w których przyszło im spędzić lata dorastania czy wczesną dorosłość. Natomiast tym młodszym czytelnikom nieco przybliży, jak wyglądały realia w pierwszych latach po transformacji ustrojowej.
"Zabawnie" niskie ceny
- Spółdzielnia Mieszkaniowa Orunia oferuje mieszkania do wykupu mieszkania kategorii M3, M4 i M5 [czyli trzy-, cztero- i pięciopokojowe - dop. red.] o powierzchni użytkowej od 56 do 96 m kw., do zasiedlenia w listopadzie 1996 r. Koszt budowy jednego metra kwadratowego od 1265 do 1295 zł, zależnie od kondygnacji. Na rok bieżący pozostały jeszcze mieszkania dwupoziomowe w koszcie budowy 800 zł za m kw. Szczegółowa informacja w siedzibie spółdzielni w Gdańsku, przy ul. Krzemowej 2. Telefon 39-08-01, wewnętrzny 15. Przyjedź, a nie pożałujesz - zachęca lektor.
Po obejrzeniu - w gruncie rzeczy błahego - nagrania, zapewne wszyscy widzowie zwrócili uwagę na jedna kwestię. Nie chodzi wcale o fakt, że nie było wówczas powszechnego dostępu do telefonii komórkowej czy internetu. Chodzi o ceny metra kwadratowego mieszkań, które z dzisiejszej perspektywy mogą wydawać się wręcz szokujące.
Przypomnijmy, że obecna cena metra kwadratowego nowego mieszkania wynosi w Gdańsku średnio ok. 9,5 tys. zł. W tym miejscu warto jednak przypomnieć, w latach emisji reklamy diametralnie inne były nie tylko ceny mieszkań, ale także średnie zarobki. Obecnie, średnie zarobki w naszym kraju wynoszą ok. 5 tys. 850 zł, zaś w 1996 r. wynosiły one zaledwie... 900 zł.
Wielki plac budowy w latach 90.
Korzystając z okazji, warto napisać kilka słów o powstaniu Oruni Górnej, która jest jedną z najmłodszych dzielnic Gdańska. Pokrywające ją budynki powstały głównie w latach 90. Zostały one wybudowane w ramach dwóch osiedli. Pierwsze wybudowała Spółdzielnia Mieszkaniowa Orunia, wokół ulic Krzemowej i Uranowej, jego zasiedlanie rozpoczęło się w 1989 r.
Drugie wybudowała Spółdzielnia Mieszkaniowa Południe w rejonie ulic Strzelców Karpackich, Dywizji Wołyńskiej i Okulickiego, a jego pierwsi mieszkańcy pojawili się w 1994 r. Warto zwrócić uwagę, że na terenie dzielnicy pojawiło się spore skupisko patronów ulic, których upamiętnienie było nie do pomyślenia w głębokim PRL-u.
- Do ważnych obiektów należą oddana do użytku w 1996 r. Szkoła Podstawowa nr 19 wraz z działającym w latach 1999-2017 Zespołem Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 6, w którego skład wchodziło również Gimnazjum nr 7 przy ul. Hoene 6, ponadto zbudowany w latach 1997-2003 kościół św. Jadwigi Królowej wraz z domem parafialnym i domem zakonnym sióstr serafitek. Znajdują się tu ponadto: Przychodnia Lekarska Baltimed przy ul. Krzemowej 16 (od 1998 r.), skwer handlowy VIKI przy ul. Krzemowej 1 (od 2002 r.), Komisariat I Policji przy ul. Platynowej 6F (od 2003 r.), Ośrodek Sportu i Rekreacji przy ul. Kurierów Armii Krajowej 15 (od 2007 r.) - czytamy w Gedanopedii, internetowej encyklopedii Gdańska.
Skąd wzięła się nazwa dzielnicy?
Nazwa Orunia Górna nie jest nazwą historyczną. Pojawiła się dopiero w latach 90., nadano ją w trakcie budowy osiedli. Wcześniej były to po prostu nieużytki pomiędzy Orunią a Ujeściskiem. Orunia Górna po raz pierwszy pojawiła się formalnie na planach Gdańska dopiero w 2001 r.
W momencie powstawania osiedli, najbliższe i zwarte zabudowania znajdowały się na Oruni. Właśnie dlatego nowa dzielnica zawdzięcza rdzeń swojej nazwy tej, a nie innej dzielnicy. Natomiast przymiotnik "Górna" miał nie tylko odróżnić ją od Oruni, ale również sugerował jej położenie na morenowych wzgórzach. Trzeba wyraźnie podkreślić, że stosowane potocznie określenie Orunia Dolna jest nieprawidłowe. Nigdy nie miało ono charakteru historycznego, ani formalnego.
Miejsca
Opinie (148) 1 zablokowana
-
2021-11-14 21:40
M3 to 2 pokoje,
M4 to 3pokoje, M5 to 4pokoje. Dla redakcji do dopisku.
- 4 0
-
2021-11-14 21:57
M3 to nie znaczy mieszkanie 3 pokojowe! (1)
Tylko mieszkanie dla 3 osób.
- 5 2
-
2021-11-15 07:24
M3
M3 oznacza 3 pomieszczenia czyli 2 pokoje + kuchnia.
(Łazienka nie była liczona)- 1 0
-
2021-11-14 22:30
I pomyśleć, że Orunia Grn. miała być częścią Chełmu
Chcąc czy nie chcąc, im to nie wyszło
- 5 1
-
2021-11-15 01:16
1200 za m2 dobre sobie żeby tak było teraz w tych czasach :)
- 0 0
-
2021-11-15 10:20
Mieszkałam tam a dokładnie na Okulickiego
Sklepy pod nosem, dzielnica wtedy jeszcze nówka, łatwy dojazd autobusem.. tyle ze mieszkałam na parterze i pod nieobecność włamali mi się i wyczyścili chatę :(
- 0 3
-
2021-11-16 10:49
Policzyłem
Wychodzi na to że wtedy za średnią pensję można było kupić 0,7 m2, a nawet 1,1 m2
A dzisiaj średnio 0,57 m2
Społeczeństwo się bogaci :)- 1 0
-
2021-11-17 19:20
Jest źle
Skoro wtedy zarabiało się w mojej okolicy 500/msc przy 1.100 za metr, a teraz płaci się 10.000 minimum za metr przy 3.500 na rękę to jest źle. My, chłopaki spoza Gdańska, jesteśmy skazani na Starogardy i Tczewy.
- 1 0
-
2021-11-19 11:30
a co po panu kosycarzu pustka nie ma nic szkoda był wspaniałym człowiekiem robił to co lubił i z sercem
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.