- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (215 opinii)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (69 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
Tak przemycało się dekady temu. Szmuglerzy mieli wyobraźnię
Z jednej strony papierosy i alkohol, z drugiej - dolary, ikony ze świętymi, starodruki Biblii czy bursztyn. Trójmiasto, dzięki swojemu położeniu, od zawsze było rajem dla przemytników. Tak wyglądało to dekady temu.
Wraz z rozwojem metod straży granicznej i izby celnej rozwijają się jednak patenty przestępców, którzy wymyślają coraz to inne sposoby szmuglowania zakazanych przedmiotów czy kontrabandy.
Przed laty jednak wyglądało to nieco inaczej: przestępcy nie tylko byli mniej zmyślni, ale też próbowali "przerzucić" przez polską granicę najróżniejsze przedmioty.
Przemyt na wideo. Nagrania z operacji służb
Na przykład w 1999 roku Morski Oddział Straży Granicznej w Gdańsku przejął... starodruki Biblii z XVIII wieku.
W tym samym roku gdańscy pogranicznicy - tym razem jednak na terenie Krynicy Morskiej - zatrzymali dwóch Rosjan z 20,5 kg bursztynu. Był on warty 8831 zł.
Z kolei we wrześniu 1999 roku celnicy przejęli... nielegalnie przemycane, hurtowe ilości ozdób świątecznych.
Rok później gdańscy strażnicy graniczni przechwycili zabytkowe ikony.
A jak to wygląda dziś?
Obecnie przemytnicy działają dużo dyskretniej. Wykorzystują nie tylko nowe technologie, ale też są bardziej pomysłowi.
Zdarzało im się m.in.:
- Przemycać narkotyki w agregatach prądotwórczych.
- Schować miliony papierosów za okutymi blachą drzwiami...
- czy ukryć kokainę w bananach.
Opinie (54) 4 zablokowane
-
2024-02-25 12:26
Opinia wyróżniona
(3)
Podejrzewam, że największe przemyty to były w prlu. Złoto, diamenty. Lata 90 to pewnie kokaina i ten przechwyt iluś tam ton bodajże. Samochody za wschodnia... Fajne są historie jak polscy sportowcy właśnie w prlu wywozili np porcelanę a przywozili dżinsy. To były czasy!
- 46 3
-
2024-02-25 18:38
Ciekawe
Ile wąsaty puścił bokiem
- 13 0
-
2024-02-25 12:58
(1)
Największych "numerów" to myślę, że tu nie opisano. A można poczytać w necie o niezłych sztosach.
- 8 0
-
2024-02-25 17:01
Ze Związku Radzieckiego na potęgę przemycali złoto - przewozili je w du....e
- 7 0
-
2024-02-25 12:10
Opinia wyróżniona
Jak się w tamtych czasach nie opłaciło celników, to była szansa na wpadkę. (5)
- 44 2
-
2024-02-26 08:18
Kolega w Warszawie na Politechnice studiował, ale chyba z rok odpuścił. W dwa samochody jeździli przez ZSRR, Lwów
na Węgry. I z powrotem. Co jakiś czas. W połowie lat 80-tych, a ze 3 kolejne lata. Z Warszawy wieźli np. dżinsy kupione w Peweksie, sprzedawali we Lwowie. Tam coś kupili, co było chodliwe - i wieźli na Węgry. Tam sprzedali, nakupili czegoś - i do Lwowa. Tam coś kupowali na rynek polski. Na początku wozili mniej, potem mieli i 3/4 bagażnika tych
na Węgry. I z powrotem. Co jakiś czas. W połowie lat 80-tych, a ze 3 kolejne lata. Z Warszawy wieźli np. dżinsy kupione w Peweksie, sprzedawali we Lwowie. Tam coś kupili, co było chodliwe - i wieźli na Węgry. Tam sprzedali, nakupili czegoś - i do Lwowa. Tam coś kupowali na rynek polski. Na początku wozili mniej, potem mieli i 3/4 bagażnika tych dżinsów. Wjeżdżają do ZSRR, celniczka każe otworzyć bagażnik; Fiatem 125p jeździli. Zobaczyła te wszystkie ciuchy "Uuu, mieżdunarodnyj spiekulant". Ten wyjął z portfela 5 dolarów i na dłoni jej podsunął. "Uuu, balszoj mieżdunarodnyj spiekulant". Schował 5-tkę do portfela, podał na dłoni 10 dolarów. Wzięła: "dawaaj, pajechali". Czyli "jedźcie". 5 dla niej, 5 dla jej szefa, czyli już było OK.
- 0 0
-
2024-02-25 13:59
Gorrrryński (1)
Lol.
- 6 0
-
2024-02-26 08:11
pamietam go z WOP...
- 0 0
-
2024-02-25 12:31
karnie odpowiada ten co daje i ten co bierze (1)
- 2 4
-
2024-02-25 13:38
No to melduj odrazu na milicje
- 2 2
-
2024-02-25 12:23
Opinia wyróżniona
40 lat temu w Polsce na giełdzie tu czy tam, czy na jakichś comiesięcznych targach kolekcjonerskich np. w domu kultury w jakimś
Lublinie były ciekawe do kupienia dla Niemców zabytki, jak np. dobrze zachowana szabla pruskiej armii z 1910. Cena tu była pewnie znacznie niższa, niż w RFN, natomiast problemem było, jak to potem wywieźć z Polski do Niemiec, czyli jak przemycić. Małe to coś nie było. takie rzeczy to sobie mogli kupować i wywozić dyplomaci z RFN, w bagażu dyplomatycznym. I zapewne tak robili.
- 32 1
Wszystkie opinie
-
2024-02-25 12:01
(5)
Wszyscy celnicy w szykownych wonsach)A przemyt był jest i będzie,dopóty dopóki są klienci na trefne towary,niestety mimo takiej technologii ludzie przemycają narkotyki a kokainowi baroni w Kolumbii czy opiumowi maharadże w Afganistanie opływają w luksusy.
Dr Svencjusz- 11 4
-
2024-02-25 12:06
To nie celnik tylko pogranicznik (2)
Dość oryginalny czlowiek
- 3 2
-
2024-02-25 12:15
Celnik tez jest na zdjeciu
- 3 0
-
2024-02-26 08:12
byly porucznik WOP
- 1 0
-
2024-02-25 12:09
Wąsy były celowym wyborem ludzi służb mundurowych, szczególnie w milicji i służbie więziennej. Po przejściu na wcześniejsza emeryturę golił się taki, z nadzieją, że mniej osób, których gnębił go rozpozna i weźmie na nim odwet.
- 11 2
-
2024-02-25 13:42
Oooo znafffca
W Kolumbii???? Lata świetlne temu ... Afganistan ci się poje...ał z Indiami. No ale jaka wiedzą taki cfelsjusz
- 1 0
-
2024-02-25 12:05
Matko . Po co im te wąsy ? (7)
Mundurowi wyglądają jak kartofle
- 8 15
-
2024-02-25 12:22
Takie czasy , taka moda była.
- 15 1
-
2024-02-25 12:23
(1)
Takie czasy, teraz ta moda "na drwala" też chwilowa.
- 16 1
-
2024-02-25 13:19
te wstretne brody to juz nosza dobrych kilka lat i na chwilowe to nie wyglada. chlopy upodabniaja sie do arabow a kobiety do arabek powiekszajac usta ,biust i pupy.
- 18 2
-
2024-02-25 12:27
Teraz ta moda wraca, niektórzy aktorzy też noszą. Paskudne.
- 7 0
-
2024-02-25 15:26
(1)
Ten wąs niejedną piczą trząsł.
- 12 1
-
2024-02-25 18:46
Buahaaa yhhy-dawaj do mnie tygrysie europy
Mariola
- 5 2
-
2024-02-25 18:44
Po to samo po co dzis wiesniacki,obciachowe zarosty
- 8 0
-
2024-02-25 12:10
Opinia wyróżniona
Jak się w tamtych czasach nie opłaciło celników, to była szansa na wpadkę. (5)
- 44 2
-
2024-02-25 12:31
karnie odpowiada ten co daje i ten co bierze (1)
- 2 4
-
2024-02-25 13:38
No to melduj odrazu na milicje
- 2 2
-
2024-02-25 13:59
Gorrrryński (1)
Lol.
- 6 0
-
2024-02-26 08:11
pamietam go z WOP...
- 0 0
-
2024-02-26 08:18
Kolega w Warszawie na Politechnice studiował, ale chyba z rok odpuścił. W dwa samochody jeździli przez ZSRR, Lwów
na Węgry. I z powrotem. Co jakiś czas. W połowie lat 80-tych, a ze 3 kolejne lata. Z Warszawy wieźli np. dżinsy kupione w Peweksie, sprzedawali we Lwowie. Tam coś kupili, co było chodliwe - i wieźli na Węgry. Tam sprzedali, nakupili czegoś - i do Lwowa. Tam coś kupowali na rynek polski. Na początku wozili mniej, potem mieli i 3/4 bagażnika tych dżinsów. Wjeżdżają do ZSRR, celniczka każe otworzyć bagażnik; Fiatem 125p jeździli. Zobaczyła te wszystkie ciuchy "Uuu, mieżdunarodnyj spiekulant". Ten wyjął z portfela 5 dolarów i na dłoni jej podsunął. "Uuu, balszoj mieżdunarodnyj spiekulant". Schował 5-tkę do portfela, podał na dłoni 10 dolarów. Wzięła: "dawaaj, pajechali". Czyli "jedźcie". 5 dla niej, 5 dla jej szefa, czyli już było OK.
- 0 0
-
2024-02-25 12:11
Też się zastanawiam po co im tę wąsy (1)
Chyba po to żeby wprowadzić trochę elegancji i przykładu w kiczowatych i patologicznych latach 90. Bo w tych czasach zamiast wąsów to raczej były dresy i bluzy z kapturem (z resztą do dzisiaj są). Wąsy to były modne z 80, 90 lat wstecz od roku w artykule. To były piękne czasy dyscypliny i wojskowego zamordyzmu.
- 7 10
-
2024-02-26 08:17
don't know
taka widocznie była moda... to tak jak by zapytać dziś 80% przechodniów płci żeńskiej: po co im te doklejane rzęsy i wypchane cementem usta, płci męskiej: po co im te brody ;)
- 2 0
-
2024-02-25 12:12
Dzisiaj ogarniamy to dronami, nie do wykrycia. (2)
Mamy drony które lecą z Kolumbii do Polski. Sterujemy nimi przez internet.
Seba- 4 9
-
2024-02-25 12:28
Wiem, wiemy. Jednak my celnicy mamy proce na skoble. Juz kilka zestrzelilismy. Jeden sam spadł bo taki mały dron a dźwigal 100kg koki...
- 10 0
-
2024-02-25 12:43
Jo. No a na klapie beemy macie znaczek aemgie.
- 3 0
-
2024-02-25 12:23
Opinia wyróżniona
40 lat temu w Polsce na giełdzie tu czy tam, czy na jakichś comiesięcznych targach kolekcjonerskich np. w domu kultury w jakimś
Lublinie były ciekawe do kupienia dla Niemców zabytki, jak np. dobrze zachowana szabla pruskiej armii z 1910. Cena tu była pewnie znacznie niższa, niż w RFN, natomiast problemem było, jak to potem wywieźć z Polski do Niemiec, czyli jak przemycić. Małe to coś nie było. takie rzeczy to sobie mogli kupować i wywozić dyplomaci z RFN, w bagażu dyplomatycznym. I zapewne tak robili.
- 32 1
-
2024-02-25 12:26
Opinia wyróżniona
(4)
Podejrzewam, że największe przemyty to były w prlu. Złoto, diamenty. Lata 90 to pewnie kokaina i ten przechwyt iluś tam ton bodajże. Samochody za wschodnia... Fajne są historie jak polscy sportowcy właśnie w prlu wywozili np porcelanę a przywozili dżinsy. To były czasy!
- 46 3
-
2024-02-25 12:41
Przemyt 20 kg bursztynu. To jakiś żart??
- 0 0
-
2024-02-25 12:58
(1)
Największych "numerów" to myślę, że tu nie opisano. A można poczytać w necie o niezłych sztosach.
- 8 0
-
2024-02-25 17:01
Ze Związku Radzieckiego na potęgę przemycali złoto - przewozili je w du....e
- 7 0
-
2024-02-25 18:38
Ciekawe
Ile wąsaty puścił bokiem
- 13 0
-
2024-02-25 13:02
lata 60te i zegarki Atlantic (1)
całe osiedle "Zegarkowo" powstało w Redłowie
- 11 0
-
2024-02-25 13:09
Chyba w Orlowie te kwadraciaki po prawej za nowym osiedlem.
- 2 0
-
2024-02-25 13:56
(2)
Ten ze zdjęcia sam wygląda jak by był ze starodruku
- 13 2
-
2024-02-25 15:54
(1)
to był sepleniący rzecznik straży granicznej
- 3 1
-
2024-02-26 11:12
klokken
dodaj - były.... i to już sporo lat
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.