- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (61 opinii)
- 2 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (31 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (24 opinie)
- 4 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 6 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
Prokuratura bada okoliczności odnalezienia dział w Motławie
Pochodzą z XVII lub XVIII wieku, zostały wykonane z żeliwa i zalegały na dnie Motławy. Gdańska prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie dwóch zabytkowych dział, których znalazca najprawdopodobniej nie dochował należytej procedury. Wszystko wskazuje na to, że nie zgłosił ich odnalezienia konserwatorowi i zatopił je w innym miejscu, aby nie przerywać prac podczas pogłębiania toru wodnego.
Jednak zamiast zgodnie z procedurą natychmiast wstrzymać prowadzone prace i zawiadomić o znalezisku odpowiedni urząd, czyli wojewódzkiego konserwatora zabytków, pracownicy firmy mieli wydobyć działa, przetransportować je na inny odcinek rzeki i tam zatopić.
- Zawiadomienie złożył przedstawiciel wojewódzkiego pomorskiego konserwatora zabytków, który na początku stycznia uzyskał informacje w tej sprawie. Postępowanie toczy się w kierunku przywłaszczenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury. Ten czyn jest zagrożony karą pozbawienia wolności od roku do lat dziesięciu. Sprawdzamy również kwestię związaną z ewentualnym zniszczeniem stanowiska archeologicznego - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy zlecili płetwonurkom przeszukanie wskazanego odcinka Motławy, gdzie według przekazanych informacji powinny znajdować się zatopione zabytki. Rzeczywiście, we wskazanym miejscu zalegały dwa odlane z żeliwa działa, zachowane w dość dobrym stanie. Specjaliści ocenili, że pochodzą z XVII albo XVIII stulecia.
- Czynności ujawnienia, a następnie wydobycia i zabezpieczenia dział zostały przeprowadzone w ubiegłym tygodniu. Na tym etapie postępowania nie ujawniamy, gdzie znajdowało się miejsce ich odnalezienia. Wyjaśniamy wszelkie okoliczności tego zdarzenia, na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty - uzupełnia prok. Wawryniuk.
Zabytkowe działa znajdują się w tej chwili w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku. Po zakończeniu prac prokuratury zapewne zostaną oficjalnie przekazane do zbiorów tej placówki.
W zeszłym tygodniu do Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku przekazane zostały dwa żeliwne działa. Zabezpieczone eksponaty o 2,5 m długości każdy i wadze ok. 700 kg i 500 kg znajdują się obecnie pod opieką naszych konserwatorów, są zanurzone w wodzie, w specjalnych przeznaczonych dla nich pojemnikach.
- Działa są w dobrym stanie, szczególnie jedno z nich. Wstępne oględziny pozwoliły na ustalenie, że pochodzą one z XVII-XVIII wieku - mówi zastępca dyrektora ds. merytorycznych dr Marcin Westphal. - Na czas postępowania prokuratorskiego nie prowadzimy żadnych prac związanych z działami, więc w tym momencie nic więcej nie możemy powiedzieć o tych zabytkach. Zdarza się jednak, że w trakcie prac konserwacyjnych, pod warstwą, konkrecji zostają odsłonięte np. inskrypcje lub cechy szczególne mówiące więcej o danym eksponacie. Mamy nadzieję, że i tym razem tak będzie, że działa przemówią.
Lufy dział armatnich są gromadzone w zbiorach Działu Historii Żeglugi i Handlu Morskiego NMM. Najbardziej reprezentatywna grupa tego typu zabytków eksponowana jest w siedzibie głównej w Spichlerzach na Ołowiance. W sali arsenału prezentowanych jest 20 dział polskich, szwedzkich i rosyjskich, pozyskanych podczas archeologicznych badań podwodnych na wraku okrętu szwedzkiego Solen. W 2018 roku przyjęto do zbiorów NMM dwie lufy dział szwedzkich, żeliwnych, o wadzie ok. 1350 kg, które obecnie prezentowane są w holu siedziby głównej NMM.
Wszelkie działania dotyczące zabytkowych armat będą podejmowane w uzgodnieniu z Prokuratorem Regionalnym.
Miejsca
Opinie (109) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-28 19:45
Jeszcze paragraf...
Jeszcze z paragrafu o nielegalnym posiadaniu broni od czasu wydobycia do czasu zatopienia:)
- 10 1
-
2020-01-28 17:17
(2)
A kiedy "dwie wieże" pod lupą?!
- 16 14
-
2020-01-28 17:59
Dwóch wież nie ma (1)
Ale za to są koperty kopertnika
- 4 3
-
2020-01-28 19:39
Teoria spiskowa . Za to córkę leśnika wszyscy "znają".
- 2 1
-
2020-01-28 18:27
Ja bym poszedł dalej... Oskarżyć o próbę zamachu (1)
stanu. Przecież odłożyli na później aby wyremontować i zaatakować...
- 15 2
-
2020-01-28 18:48
Z tych armat ruscy ostrzelali nasz samolot i rozpylili z d*py mgłę a później zatopili armaty w Motławie:)
Bo pod latarnią najciemniej :)
- 3 3
-
2020-01-28 18:34
Nie ma nadzoru nad pracami
Po 3mieście chodzi już plotka o trupach,które wyszly na Węźle Karwiny
Jakoś mnie to nie dziwi,bo tam w okolicy byly ostre walki tak w 39,jak w 45 roku.
A procedury wyglądaja tak: panie majster trup wyszedl spod koparki albo niewybuch. Majster albo kierownik budowy na to powie: nie widziałem,głębiej zakopać. Tu w tym przypadku kazali ponownie zatopić!- 10 0
-
2020-01-28 18:30
Polak i jego myslenie
Dziadostwo buractwo zenada i bezguscie to nasze drugie ja
- 4 4
-
2020-01-28 18:29
???
Urzedasy... Zajmujcie się rzeczami ważnymi!!!
- 11 2
-
2020-01-28 18:14
Działowie ci dwaj , króla jegomości Gustawa własnością są (1)
I wara kmiotkom pospolitym od onego oręża , bo wżdy każdy wie że król nasz po działów onych przybyndzie na Korabie swym i z armiją wielką na waszą ziemię wstąpi. A tumult nastanie i popłoch wielki w grodzie waszym a prezydentyna wasza w popłochu uciekać będzie i ratunku u pospólstwa szukać
- 13 4
-
2020-01-28 18:20
Odstaw mefedron
Nigdy nie jest za późno. Zgłoś się po pomoc do monaru...
- 2 3
-
2020-01-28 16:54
(1)
Dawać mnie to, na jarmark!!!
- 38 3
-
2020-01-28 17:15
Ta dzie takiego klamota do jarmarku trzymić, jeszcze jakie nieszczęście sie wyzdarzy, dawać mje to na kila opychne i dobry trunek bedzie za zdrowie tych co morzu
- 5 1
-
2020-01-28 16:55
Prokurator to sobie może.
Ciekawe co wolny sąd na to? Wiadomo kogo dotyczy postępowanie. Stawiam na pouczenie.
- 32 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.