• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polscy rekonstruktorzy na zdjęciu z weteranem Waffen SS

Marek Gotard
1 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Polscy rekonstruktorzy odtwarzający cudzoziemskich ochotników z Waffen SS, oraz weteran tej formacji. Zdjęcie z profilu grupy na FB. Polscy rekonstruktorzy odtwarzający cudzoziemskich ochotników z Waffen SS, oraz weteran tej formacji. Zdjęcie z profilu grupy na FB.

"Die Freiwilligen", czyli "ochotnicy" - tak nazywa się grupa rekonstrukcyjna, której członkowie badają pomorskie szlaki bojowe ochotników z Waffen SS. Ale oprócz historycznych badań rozgrywają także mecze sportowe w bieliźnie gimnastycznej SS, a podczas zagranicznych uroczystości fotografują się z żyjącymi członkami Waffen SS. - To przekracza granice rekonstrukcji historycznej i dobrego smaku - komentują historycy.



Jak sami piszą m.in. na swojej stronie internetowej i w publikacjach w czasopismach poświęconych militariom, członkowie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Freiwilligen" w formie "historii eksperymentalnej" zgłębiają "działania wojenne na Pomorzu zagranicznych jednostek ochotniczych armii niemieckiej", gdyż temat ten, "choć niezwykle ciekawy, jak do tej pory nie doczekał się wnikliwych badań".

Wśród dokonań grupy są m.in. lekcje żywej historii skierowane do wychowanków domów dziecka oraz pogotowia opiekuńczego.

- W tej chwili w grupie udziela się około dwudziestu osób - informuje Przemysław Jankowski z Gdańska, szef SRH "Die Freiwillingen". - Są wśród nas zarówno mieszkańcy Pomorza, jak i innych rejonów kraju, m.in. Warszawy. Członkiem grupy może zostać każdy zainteresowany historią II wojny światowej. Dlaczego akurat ochotnicy Waffen SS? Bo to bardzo ciekawy temat, pozwalający spojrzeć na ten globalny konflikt, nie tylko z jednej perspektywy..

Sęk w tym, że niektóre zachowanie członków tej grupy rekonstrukcyjnej mogą budzić obawy, czy realizowana przez "ochotników" "historia eksperymentalna" nie idzie o krok za daleko.

Na stronie internetowej oraz facebookowym profilu stowarzyszenia zamieszczone są serie stylizowanych zdjęć, ukazujące eleganckich lub zmęczonych bojem SS-manów. Znajdziemy tu także dwujęzyczne relacje ze wspólnych ćwiczeń odbywanych w międzynarodowym towarzystwie na poligonach krajów skandynawskich.

Punktem kulminacyjnym jednego z takich zlotów było spotkanie z weteranami Waffen SS.

"Wielkie podziękowania również za możliwość poznania Kostii, było to dla nas niezwykłe doświadczenie. Niecierpliwie czekamy na kolejną możliwość odwiedzenia Finlandii" - piszą na swoim profilu "Ochotnicy", prezentując zdjęcie, na którym pozują wraz z weteranem z SS.

- To członek 5 Dywizji SS "Wiking". W tamtym czasie w ramach tej dywizji walczyło wielu ochotników cudzoziemskich. W tym właśnie Finowie. Podpisywali oni zazwyczaj z Niemcami kontrakty. W wypadku Finów kontrakt ten wygasał w połowie 1943 roku. Potem wrócili do domu i służyli w armii fińskiej - wyjaśnia Przemysław Jankowski. - Dla takich ludzi jak on, Niemcy byli wyzwolicielami. Postarajmy się spojrzeć na historię także ich oczami. Tamtych wydarzeń nie można oceniać tylko z jednego punktu widzenia.

- Moim zdaniem pozowanie do zdjęć z SS-manem to przekroczenie dobrego smaku i przyjętych wśród rekonstruktorów zasad - mówi dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Nie jestem prawnikiem, ale sądzę, że normy prawne, delikatnie rzecz ujmując, zostały tu przekroczone. Rozstrzygnięciem tej kwestii powinni jednak zająć się specjaliści, analizując jakie motywy przyświecały panom z fotografii. Na pierwszy rzut oko wygląda to jednak fatalnie. Ruch rekonstruktorski ma służyć czemuś dobremu, a tego "dobrego" tutaj jakoś nie widać.

Fotografowanie się z weteranem Waffen SS to?

Zdaniem przedstawiciela Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, strona internetowa i facebookowy profil "Die Freiwilligen" przekraczają granice badawczej dociekliwości.

- To co widać na ich stronie czy FB jest co najmniej dziwne - komentuje Jan Daniluk, naukowiec badający militarną historię Gdańska i jednocześnie rzecznik gdańskiego oddziału IPN. - To już wygląda na fascynację. Do takich tematów warto podchodzić z wyczuciem, bo przekroczyć granicę jest bardzo łatwo. I nie jest to nawet problem prawny, bo przepisy dotyczące propagowania nazizmu mamy podobne do tych w Europie. Zauważmy jednak, że sami Niemcy 70 lat po wojnie nie potrafią jeszcze uporać się ze swoją historią, podczas gdy polscy rekonstruktorzy dumnie prężą się w mundurach Waffen SS.

O opinię poprosiliśmy rekonstruktora z innej trójmiejskiej grupy. Jego zdaniem nie ma nic złego w rekonstruowania historycznych niemieckich jednostek wojskowych. - Nikt podczas rekonstrukcji żołnierzy hitlerowskich nie będzie przecież przebierał w w worki na śmieci - tłumaczy mężczyzna, który od ponad dziesięciu lat odtwarza polskich żołnierzy z września 1939 roku. - Absolutnie nic nie usprawiedliwia jednak utożsamiania się i epatowania przynależnością do takiej grupy, zwłaszcza jeżeli chodzi o SS. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że wciąż żyją ludzie pamiętający, że prawdziwe SS to nie była zabawa? To byli renegaci, zbrodniarze i fanatycy. Nienawidzący nie tylko "żydostwa i komunizmu", ale także całego cywilizowanego świata. To, że ktoś nosi taki mundur poza niezbędnymi inscenizacjami i pokazuje to na profilach społecznościowych, to hańba albo aberracja.

Zbrodnicze dokonania Waffen SS

Mieszkańcy Woli zamordowani przez SS w czasie Powstania Warszawskiego. Mieszkańcy Woli zamordowani przez SS w czasie Powstania Warszawskiego.
Cudzoziemskie ochotnicze formacje Waffen SS powołano rozkazem Himmlera po ataku na ZSRR, w czerwcu 1941 roku. Jako pierwsi, zaciągnęli się do nich Norwegowie, Duńczycy, Holendrzy, Belgowie, Łotysze i Estończycy. Po nich w szeregi Freiwilligen wstępowali także Rosjanie, Bośniacy, Ukraińcy, Kozacy, Węgrzy i Francuzi. Ochotnicy należeli do najbitniejszych żołnierzy Hitlera. Pojawiali się wszędzie tam, gdzie istniało zagrożenie przełamania frontu.

Pełna ochotników dywizja pancerna SS "Wiking" ma na swoim koncie zbrodnie podczas tłumienia Powstania Warszawskiego. Odpowiada m.in. za masakrę cywilów przy ul. Oleśnickiej. Rozkazy mordowania mieszkańców Warszawy wydawał wówczas młody oficer z dywizji "Wiking" - Horst Stein, volksdeutsch z Luksemburga.


Oświadczenie członków grupy rekonstrukcyjnej

W nawiązaniu do artykułu zamieszczonego przez Państwa redakcję pt. "Polscy rekonstruktorzy na zdjęciu z weteranem Waffen SS" w dniu 01.09.2012 r. informujemy, iż Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej ,,Die Freiwilligen,, jest legalnie działającym stowarzyszeniem, którego regulaminowymi celami są między innymi : badanie i promocja historii, prowadzenie działalności edukacyjnej poprzez upowszechnianie i promowanie wiedzy historycznej. Działania te realizowane są nie tylko poprzez udział w rekonstrukcjach i imprezach historycznych, ale również przez tworzenie galerii zdjęciowych , badanie literatury ale i spotkania z osobami żyjącymi w okresie II Wojny Światowej. Są to nie tylko członkowie niemieckich sił zbrojnych ale i polscy weterani Ludowego Wojska Polskiego czy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Relacje świadków są niejednokrotnie najlepszym źródłem informacji, pozwalającym wiernie odtworzyć interesujące nas wydarzenia. Wszelkie imprezy historyczne nie będące inscenizacjami historycznymi, w których członkowie SRH ,,Die Freiwilligen,, biorą udział mają na celu jedynie powiększenie wiedzy z zakresu historii wojskowości z okresu II Wojny Światowej. Członkowie SRH ,,Die Freiwilligen,, nigdy w żaden sposób swoją działalnością nie naruszyli i nie mają zamiaru naruszać przepisów polskiego prawa.

Zaznaczamy jednocześnie, że odtwórstwo historyczne, którego jesteśmy realizatorami, w naszym wykonaniu nie stanowi pochwały dla ideologii narodowosocjalistycznej. Jako pełnoprawni i niekarani obywatele Rzeczpospolitej Polski jesteśmy świadomi zbrodniczego jej charakteru, zaznaczając iż podejmowane przez nas działania mają cel jedynie poznawczy oraz edukacyjny, powiązany z popularyzacją historii.

Die Freiwilligen

Opinie (690) ponad 20 zablokowanych

  • rekonstruktorzy pomyślcie ! (3)

    Prawda oni nie odtwarzają zbrodniarzy ss z obozu oni odtwarzają zbrodniarzy ss z poza obozu, czyli tych od palenia, pacyfikacji, mordowania ludności cywilnej, grabienia ot tak, dla własnej rozrywki. A historii to powinni się nauczyć by wiedzieć ile zła wyrządzili ci których wielbią... SSman to nie żołnierz, żołnierz nie strzela do kobiet, dzieci i starców.

    • 18 5

    • Do garów kobieto ! (2)

      Amerykanie bombardowali niemieckie miasta - to też zbrodnia .

      • 2 11

      • do odkurzacza synu... (1)

        Tak... Aczkolwiek przyznasz że śmierć od gruzów,spadających z nieba bomb i odłamków bomb to trochę co innego niż podrzynanie z premedytacją gardła czy strzał z przyłożenia w skoroń na oczach najbliższych.

        • 7 1

        • Zbrodnia na ludności cywilnej w ten czy inny sposób dalej jest zbrodnią.

          • 2 4

  • (1)

    W 1947 r. cała "cywilizowana" Europa zapominała powoli o wojnie, W Bieszczadach wciąż w nocy widać było łuny. Krew lała się z ćwiartowanych katowanych Polaków. Jedyną obroną było spanie poza domem, patrole i warty. W tym to roku zabito w okolicy Dynowa ostatnie osoby z rodziny mojej mamy. Akcja Wisła była wybawieniem dla polskich mieszkańców, można było wreszcie zakopać karabiny, spać we własnym łóżku, zacząć normalnie żyć. Fakt jest jeden, po wysiedleniu części mieszkańców bestialskie zbrodnie się skończyły.

    • 6 0

    • Rekonstruktorzy

      Szanowni internauci, doprawdy trudno jest zrozumieć niektóre wypowiedzi oraz emocje. Przecież wystarczy się wczytać w słowa artykułu aby od razu zrozumieć, iż jest tendencyjny i niesprawiedliwy w stosunku do członków tej grupy. SS była bez wątpienia formacją zbrodniczą, której członkowie dopuścili się wielu mordów na ludności cywilnej Europy ale jedną rzecz należy tutaj rozgraniczyć - prawdziwe SS z czasów II wojny św. i grupę rekonstrukcyjną. Przecież członkowie "Die Freiwilligen" nie są prawdziwymi ss manami ani zbrodniarzami tylko dlatego, że zrobili sobie kilka zdjęć w mundurach historycznych i interesują się II wojną światową. Nie widzę tu również propagowania ideologi nazistowskiej, lub namawiania kogokolwiek do przestępstwa. W wypowiedziach niektórych z państwa widzę natomiast nienawiść, chamstwo oraz chęć poucznia innych jak maja żyć i czym się interesować.
      Pozdrawiam

      • 5 1

  • 1947

    Tego tematu nikt nie poruszy bo to dotyczy niewygodnych spraw -temat tabu- słabo się sprzeda ,a chodzi przecież o nakład i kasę. Kto się odważy o tym przypominać na pewno żaden dziennikarz który szuka prostej sensacji dla gawiedzi którą łatwo sterować - Najlepsza jest jakaś nie do końca trzymająca się kupy rewelacja typu (powyższy artykuł). O naszej własnej historii można pisać tylko dobrze lub wcale Wszak jesteśmy święci i bez skazy - Kto twierdzi inaczej zostanie zmieszany z G

    • 0 2

  • (1)

    Oni - KBW - przyszli nad ranem, 28.04.1947.r. o godzinie 4:00. Otoczyli wioskę, szli od domu do domu. Zmuszali mieszkańców siłą do opuszczania swoich siedzib. Wojsko dawało mieszkańcom 2-3 godziny, pozwalając zabrać tylko 25kg ładunku. Później zdarzało się, że puszczano z dymem całą wieś na oczach jej mieszkańców, żeby ludzie nie mieli do czego wracać.

    Wysiedlonych mieszkańców kierowano do punktów zbornych skąd wysyłano ich do stacji załadowczych. Punktów zbornych w rejonie działań danego pułku było jeden lub dwa. W tych punktach UB przesłuchiwało wysiedleńców.

    Najbardziej podejrzanych kierowano do obozu w Jaworznie, mniej dzielono na trzy grupy:



    A (notowani przez UB) - rodziny takie miano osiedlać w różnych powiatach i gminach,

    B (notowani przez zwiad wojskowy) - osiedlać pojedynczo w gminach,

    C (zastrzeżenia zgłaszał dowódca oddziału wysiedlającego) - zalecane osiedlanie po kilka rodzin w jednej wsi.



    Ludzi wywieziono w okolice Gdańska, Wrocławia, Szczecina, Gorzowa Wielkopolskiego, Elbląga, Olsztyna - na Ziemie Odzyskane.

    Początkowo szacowano, że wysiedlonych zostanie około 20 tysięcy osób, później oszacowanie wzrosło do 80 tysięcy, natomiast ostatecznie wysiedlono około150 tysięcy osób.



    Złe szacunki co do ilości wysiedlanych spowodowały że przygotowano zbyt małą ilość wagonów do transportu. Ludzie jechali stłoczeni w złych warunkach. Nierzadko zdarzały się kradzieże przez żołnierzy czy to w samych wioskach czy w punktach zbornych, a także podczas transportu koleją. Każdy transport był strzeżony, a dowódca transportu posiadał dwie koperty, jedną z miejscem przeładunku wysiedleńców drugą dla dowódcy, który zajmował się kierowaniem wysiedlonych do poszczególnych miejscowości. Druga koperta zawierała instrukcje w jaki sposób mają być osiedlani przesiedleńcy.



    Tyle mówi o tym oficjalna historia, którą można znaleźć w necie, a co było później...pewnie raj na ziemi...



    Moja rodzina wiele nie chciała mówić o tamtych wydarzeniach. Ojciec zawsze był milczący. Lekko w każdym razie nie mieli. W nocy UPA, a w dzień KBW i inni. Żadna ze stron nie przebierała w środkach. I nie tylko UPA mordowało.

    Dziadek stracił ojca, a cała rodzina jego brata też została wycięta w pień. I to wszystko po wojnie.

    Drugiego brata, który wylądował w Gdańsku UB wsadziło do więzienia bodajże w Grudziądzu. Ślad po nim zaginął.



    Co ciekawe dziadek mojej byłej żony mógłby na ten temat więcej powiedzieć, gdyby tylko chciał. Widział wszystko bo w tym uczestniczył. Milczał jednak jak grób.



    Co mnie zawsze w tym wku...wiało to to, że mój dziadek miał głodową pensję, czy emeryturę nawet po upadku PRL, a jej dziadek nie wiedział co robić z kasą.

    Mój pracował, aż po grób, a tamten opier... pół życia.



    Zbrodnia jest zbrodnią. Nie ważne kto ją popełnia. Wszystko można tłumaczyć, ale mordowanie swojego narodu, mordowanie rodaków to jest dopiero s*************.



    Chciałbym dożyć czasów, w których nasz kraj zrobi z tym rozrachunek, ale pewnie się nie doczekam. Mamy za to przykład jak byle pismak osądza to co zostało już osądzone.

    • 6 1

    • W 1947 r. cała "cywilizowana" Europa zapominała powoli o wojnie, W Bieszczadach wciąż w nocy widać było łuny. Krew lała się z ćwiartowanych katowanych Polaków. Jedyną obroną było spanie poza domem, patrole i warty. W tym to roku zabito w okolicy Dynowa ostatnie osoby z rodziny mojej mamy. Akcja Wisła była wybawieniem dla polskich mieszkańców, można było wreszcie zakopać karabiny, spać we własnym łóżku, zacząć normalnie żyć.

      • 1 0

  • .Bandziory z SS

    Oni - SS - przyszli nad ranem 6.03.1944 r. Otoczyli wioskę, szli od domu do domu, paląc i zabijając mieszkańców. Spalono 40 gospodarstw, zabito ok 30 osób na miejscu, ponad 60 zabrano do obozów Matchausen, Gross Rosen, Dachau, Buchenwald, gdzie następne bandziory z SS ich wymordowali. Mój tato ocalał ponieważ był w tym czasie daleko poza domem. Nie mam nawet żadnej pamiątki rodzinnej ani zdjęcia. Nigdy nie miałem Dziadka ani Babci. Hańba!

    • 11 5

  • a dlaczego nie Totenkompf?

    po Vikingu zaopatrzyc sie w mundury Totenkomf, a dla przeciwwagi NKWD.
    bedziecie pierwsi w PL.

    • 4 1

  • Do autora

    Szanowny panie dziennikarzyno. Wziąłbyś się za porządne artykuły zamiast zajmować się durnotami. Można było napisać coś sensownego na 1 września zamiast szukać taniej sensacji rodem z FAKT gdzie niewątpliwie swoim poziomem pasujesz.

    • 11 7

  • Tylko nędzny pismak mógł wysmarować coś takiego

    Ludzie od razu widać że artykuł został napisany aby zgnoić ludzi. To skandal że nędzna pismaczyna tego pokroju ma prawo publikować swoje wypociny na takim portalu. Brak rzetelności i stronniczość widać od samego początku.

    • 13 5

  • Przyzwolenie

    Widać że w Polsce jest przyzwolenie żeby taka kijnia się działa.
    Wszak Tuska dziadek był w Wermachcie. I to chyba wszystko tłumaczy.

    • 2 4

  • was to dziwi? gdansk niestety od dawna sympatyzuje z niemcami tak było w 39 i tak jest teraz (39)

    • 70 176

    • To nie gdańsk tylko margines Gdańska (18)

      Gdańsk był i będzie Polski

      • 46 17

      • (3)

        dzisiejsi mieszkancy Gdanska to ponad 50% ludnosc naplywowa zza Buga - wystarczy spojrzec na cechy twarzy lub ocenic ich zachowanie. Przed wojna w Gdansku 95% mieszkancow mowilo lub chcialo mowic po niemiecku

        • 7 12

        • Skąd te dane? (2)

          Proszę o podanie źródła lub metody badawczej.

          • 10 3

          • (1)

            Analiza roczników statystycznych. Przekrój etniczy ludności Gdańska (Nie dotyczy oczywiście analizy cech twarzy, tylko miejsca pochodzenia ludności zamieszkującej Gdańsk po wojnie).

            • 0 1

            • podaj dokładne źródło, zamiast pisac ogólniki wyssane z palca

              • 0 0

      • (1)

        Gdańsk praktycznie nigdy nie był polski a większość w nim zawsze stanowili Niemcy.

        • 3 4

        • Tak, a ziemia jest płaska.

          • 3 0

      • Hmmmm... (11)

        Gdańsk był wolnym miastem. Dopiero później został przyłączony do Polski.

        • 16 26

        • (4)

          Gdańsk został Wolnym Miastem w czasach napoleońskich, a do Niemiec przyłączono go dopiero w czasach rozbiorów. Wcześniej przez większość czasu był perłą w polskiej Koronie, największym i najbogatszym miastem Polski, które wzbogaciło się dzięki przywilejowi handlu polskim zbożem, nadanym przez polskiego króla. Może od czasów lokacji na prawie niemieckim był silnie zgermanizowany, ale po pierwsze powstał jako osada słowiańska, a po drugie bogactwo zawdzięczał Polsce.

          • 24 2

          • (3)

            tak tak w wojny z batorym to tylko bajeczki dla grzecznych dzieci,wbij sobie do lba ze Gdansk zawsze mial swoja polityke czesto przeciwna polityce aktualnego krola czy tej legendarnej ,,Rzeczypospolitej'' ktora wspolny interes i cel miala jedynie w walkach z turczynem gdybys wiecej wycial z wiki to bys sie dowiedzial ze miasto nasze mialo przywileje jakich nie mialo zadne inne miasto w Polsce i jak zadne inne bylo Gdansk stac na ograniecie swoich wlasnych wojsk ktore pilnowaly tej gdanska niezaleznosci.

            • 8 12

            • Wbrew temu co jest napisane w reportażu, prawdą jest co pisze tutaj komentator o Gdańsku. (2)

              Wbrew temu co jest napisane w reportażu i jak bardzo by to nas gdańszczan dzisiaj nie bolało czy też nie bulwersowało, prawdą jest to, co pisze tutaj komentator o Gdańsku. Historia faktycznie ukazuje (nie tylko na Wikipedii) że Gdańsk zawsze miał własną administrację, zawsze rządził po swojemu, miał pozwolenie na "wybijanie" własnych monet... - było to miasto jedyne w Polsce mające własne prawa i przywileje bardzo często przeciwne polityce władzy.

              • 10 3

              • (1)

                Mowa jest oczywiście o polskim Gdańsku. Bo w czasie okupacji krzyżackiej, pruskiej czy faszystowskiej Gdańsk stopniowo dziadział.

                • 6 2

              • z krzyżaków

                zaczął budować potęge która rozkwitła za Rzeplitej.Zapomniałes o najbardziej wyniszczającej okupacji francuskiej.

                • 2 1

        • @111: Tylko 19 lat w całej swojej histori był wolnym miastem. Do ksiązek marsz! Do Polski nalezy ponad 700 LAT ! (2)

          • 13 9

          • A za Napoleona? (1)

            Historyku od siedmiu boleści.

            • 5 8

            • 7 lat idioto. I co? tyle czasu siedziałes w pierwszej klasie zawodówki. 19+7 =26.

              Czym jest ta drobnica przy 700 LATach! - Gdańszczanin

              • 11 1

        • (1)

          historii uczycsz się z faktów i mitów?
          gdańsk przez cąłe wieki był Polski dopóki niemcy nie rozpoczeli jego germanizacji podczas zbrodniczych rozbiorów kłamco!

          • 24 6

          • no popatrz a mnie uczyli w szkole ze Gdansk byl wolnym miastem z wlasna polityka dobra jedynie dla siebie a niekoniecznie dla Polski ale dalej zyj sobie w tej komunistycznej propagandzie o wiecznie polskim gdansku.Poczytaj chociazby na wiki nazwiska wladz w Gdansku od sredniowiecza i zadaj sobie pytasnie czy to sa Polskie nazwiska? ;]

            • 14 20

        • Więc dobrze napisałem.

          • 5 8

    • nie wiem czy wiesz (2)

      ale przed wojna gdańsk to było miasto niemieckie 90 % obywateli to byli niemcy. tak naprwde to my tu jestesmy gośćmi.

      • 2 5

      • Zastanowiłes sie czemu tak było? Nie bo jestes tłumokiem. Niemcy mieli ok.100lat na germanizowanie tego terenu po rozbiorach (1)

        To niemcy zawsze byli tu goscmi i agresorami!!! oni rządzili gdańskiem tylko 200lat. POLSKA która stworzyła to miasto PONAD 700LAT! wiec jak jestes głupi, to nie mow kto tu jest gościem. Kropka

        • 6 2

        • Np Ty ;)

          • 0 1

    • ach ten śmierdzący Gdańsk jak dobrze że między Gdańskiem a Gdynią postawili Sopot do filtrowania smrodu zupełnie jak Reda dla Wejherowa...

      Może nam się plebiscyt szykuje na pomorzu hę?

      • 0 1

    • gdansk niestety od dawna sympatyzuje z niemcami

      Sympatyzują rodziny osób którym nie udało ewakuować s z Gdańska w 1945, jakimś cudem unikneli przesiedlenia po wojnie i teraz odwracają kota ogonem chwaląc SS i dziatków w wermachcie

      • 1 2

    • (4)

      prusacy mieszkający w Gdańsku są bardzo aktywni na tym forum i niemalże pod każdym artykułem są ich wyglądające "niewinnie" wpisy, ale szkalujące Polskę i usiłujące poniżyć, ośmieszyć Polaków.

      • 14 22

      • To prawda jest ich około 5-10 sztuk volksdojcztrolli. Trolują ostro swoją dezinformacją. (1)

        A moderator tej strony nie może byc Polakiem bo tego nie wymazuje. Lub jest historycznym ignorantem.

        • 5 1

        • nie jestem autorem postow powyzej

          powiem tylko tyle, ze jestem potomkiem ludzi ktorzy urodzili sie tu przed wojna(danzigerzy) i przezyli pieklo faszyzmu i pieklo wkroczenia ruskich.moglbym tu opisac pare niesamowitych zdarzen, ale widze jak bardzo ludzie sie radykalizuja.widza przeszlosc albo biala albo czarna.to samo dotyczy historii ludowych niemcow.

          • 2 2

      • jarek , daj spokj bo ci zylka strzeli

        idz na spacer

        • 3 5

      • podpisz sie

        kolego zza Buga ;P

        • 6 6

    • a Lenin na stoczni to dobra rekonstrukcja ????

      • 3 2

    • Dziwisz sie? (4)

      Przed wojna naszym glownym wrogiem byla Rosja. To oni unicestwili nasze miasto. To oni narzucili nam marionetkowy, komunistyczny rzad po wojnie.
      My zrobilismy blad nie przylaczajac sie do Rzeszy. Kto wypomina takie rzeczy np Danii, Wlochom. My stanelismy do walki i ginelismy z honorem. Z honorem walczylismy w partyzantce i na uchodztwie. Z honorem dalismy sie zabijac w powstaniach... Tak na prawde ludzie w d...ie maja ten nasz ten honor. Tylko nam wbijano do glowy jacy to jestesmy wyjatkowi.
      Moim zdanie trzeba bylo isc na Moskwe z niemiaszkami i teraz zylibysmy w inny sposob zjednoczonej Europie.

      • 6 10

      • Zjednoczonej Europie może, ale czy byśmy żyli to mocno dyskusyjne...

        • 7 0

      • Duńczycy też byli okupowani i mieliu partyzantkę.

        Inna sprawa, że np. duńska policja szeroko współpracowała z Abwehrą.

        • 5 0

      • Weź kolego poczytaj troche książek (1)

        Np. The Thrid Reich at War (Michael Veranov) albo Powstanie 44 (Davies Norman) a potem się wypowiadaj. Fakt że po wojnie nas Stalin dobił ale Hitler chciał nas unicestwić podczas i jakby wygrał to i po wojnie. Te jego propozycje o przedłużeniu paktu o nieagresji w zamian za Gdańsk wiosną 1939 to ściema była, plan był jasny, usunąć (unicestwić, wywieźć) Polaków i inne nacje na wschodzie (które uważali za podludzi) żeby stworzyć Lebensraum dla Niemców. Duńczycy, Finowie, Holendrzy byli dla Hitlera równi Niemcom, ale my nie !

        • 12 1

        • wszyscy slowianie byli wedle adiego nacja podlegla ale ja nei o tym,historia uczy ze ego plan nie mial szans powodzenia z 1 prostej przyczyny mial chlopina zbyt malo armi do pilnowania ,,swojego imperium' wiec plany planami a zycie sobie.

          • 7 0

    • sugerujesz zeby sympatyzowac z mordercani i gwalcicielami

      z krasnej armii?

      • 5 2

    • nie tylko Gdańsk (1)

      a widziałeś zdjęcia dziadków kaszubów w polskich mundurach? wermacht, kriegsmarine! takie czasy były!

      • 7 5

      • Sugerujesz, że wszyscy Kaszubi podczas II WŚ zostali włączeni do armii niemieckiej?

        Dlaczego, jak tylko ktoś coś źle napisał o Gdańsku, znalazł się inny co przerzuca zarzuty na innych?

        -Jasiu, dlaczego pobiłeś Maćka?
        -Ale Tomek też go bił!

        • 2 2

    • To, że jesteś anonimowy nie uprawnia Cię do szkalowania gdańszczan.

      • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Nazwa Gdynia po raz pierwszy pojawiła się jako:

 

Najczęściej czytane