- 1 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (5 opinii)
- 2 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (70 opinii)
- 5 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (488 opinii)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (22 opinie)
Polscy rekonstruktorzy na zdjęciu z weteranem Waffen SS
"Die Freiwilligen", czyli "ochotnicy" - tak nazywa się grupa rekonstrukcyjna, której członkowie badają pomorskie szlaki bojowe ochotników z Waffen SS. Ale oprócz historycznych badań rozgrywają także mecze sportowe w bieliźnie gimnastycznej SS, a podczas zagranicznych uroczystości fotografują się z żyjącymi członkami Waffen SS. - To przekracza granice rekonstrukcji historycznej i dobrego smaku - komentują historycy.
Wśród dokonań grupy są m.in. lekcje żywej historii skierowane do wychowanków domów dziecka oraz pogotowia opiekuńczego.
- W tej chwili w grupie udziela się około dwudziestu osób - informuje Przemysław Jankowski z Gdańska, szef SRH "Die Freiwillingen". - Są wśród nas zarówno mieszkańcy Pomorza, jak i innych rejonów kraju, m.in. Warszawy. Członkiem grupy może zostać każdy zainteresowany historią II wojny światowej. Dlaczego akurat ochotnicy Waffen SS? Bo to bardzo ciekawy temat, pozwalający spojrzeć na ten globalny konflikt, nie tylko z jednej perspektywy..
Sęk w tym, że niektóre zachowanie członków tej grupy rekonstrukcyjnej mogą budzić obawy, czy realizowana przez "ochotników" "historia eksperymentalna" nie idzie o krok za daleko.
Na stronie internetowej oraz facebookowym profilu stowarzyszenia zamieszczone są serie stylizowanych zdjęć, ukazujące eleganckich lub zmęczonych bojem SS-manów. Znajdziemy tu także dwujęzyczne relacje ze wspólnych ćwiczeń odbywanych w międzynarodowym towarzystwie na poligonach krajów skandynawskich.
Punktem kulminacyjnym jednego z takich zlotów było spotkanie z weteranami Waffen SS.
"Wielkie podziękowania również za możliwość poznania Kostii, było to dla nas niezwykłe doświadczenie. Niecierpliwie czekamy na kolejną możliwość odwiedzenia Finlandii" - piszą na swoim profilu "Ochotnicy", prezentując zdjęcie, na którym pozują wraz z weteranem z SS.
- To członek 5 Dywizji SS "Wiking". W tamtym czasie w ramach tej dywizji walczyło wielu ochotników cudzoziemskich. W tym właśnie Finowie. Podpisywali oni zazwyczaj z Niemcami kontrakty. W wypadku Finów kontrakt ten wygasał w połowie 1943 roku. Potem wrócili do domu i służyli w armii fińskiej - wyjaśnia Przemysław Jankowski. - Dla takich ludzi jak on, Niemcy byli wyzwolicielami. Postarajmy się spojrzeć na historię także ich oczami. Tamtych wydarzeń nie można oceniać tylko z jednego punktu widzenia.
- Moim zdaniem pozowanie do zdjęć z SS-manem to przekroczenie dobrego smaku i przyjętych wśród rekonstruktorów zasad - mówi dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Nie jestem prawnikiem, ale sądzę, że normy prawne, delikatnie rzecz ujmując, zostały tu przekroczone. Rozstrzygnięciem tej kwestii powinni jednak zająć się specjaliści, analizując jakie motywy przyświecały panom z fotografii. Na pierwszy rzut oko wygląda to jednak fatalnie. Ruch rekonstruktorski ma służyć czemuś dobremu, a tego "dobrego" tutaj jakoś nie widać.
- To co widać na ich stronie czy FB jest co najmniej dziwne - komentuje Jan Daniluk, naukowiec badający militarną historię Gdańska i jednocześnie rzecznik gdańskiego oddziału IPN. - To już wygląda na fascynację. Do takich tematów warto podchodzić z wyczuciem, bo przekroczyć granicę jest bardzo łatwo. I nie jest to nawet problem prawny, bo przepisy dotyczące propagowania nazizmu mamy podobne do tych w Europie. Zauważmy jednak, że sami Niemcy 70 lat po wojnie nie potrafią jeszcze uporać się ze swoją historią, podczas gdy polscy rekonstruktorzy dumnie prężą się w mundurach Waffen SS.
O opinię poprosiliśmy rekonstruktora z innej trójmiejskiej grupy. Jego zdaniem nie ma nic złego w rekonstruowania historycznych niemieckich jednostek wojskowych. - Nikt podczas rekonstrukcji żołnierzy hitlerowskich nie będzie przecież przebierał w w worki na śmieci - tłumaczy mężczyzna, który od ponad dziesięciu lat odtwarza polskich żołnierzy z września 1939 roku. - Absolutnie nic nie usprawiedliwia jednak utożsamiania się i epatowania przynależnością do takiej grupy, zwłaszcza jeżeli chodzi o SS. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że wciąż żyją ludzie pamiętający, że prawdziwe SS to nie była zabawa? To byli renegaci, zbrodniarze i fanatycy. Nienawidzący nie tylko "żydostwa i komunizmu", ale także całego cywilizowanego świata. To, że ktoś nosi taki mundur poza niezbędnymi inscenizacjami i pokazuje to na profilach społecznościowych, to hańba albo aberracja.
Cudzoziemskie ochotnicze formacje Waffen SS powołano rozkazem Himmlera po ataku na ZSRR, w czerwcu 1941 roku. Jako pierwsi, zaciągnęli się do nich Norwegowie, Duńczycy, Holendrzy, Belgowie, Łotysze i Estończycy. Po nich w szeregi Freiwilligen wstępowali także Rosjanie, Bośniacy, Ukraińcy, Kozacy, Węgrzy i Francuzi. Ochotnicy należeli do najbitniejszych żołnierzy Hitlera. Pojawiali się wszędzie tam, gdzie istniało zagrożenie przełamania frontu.
Pełna ochotników dywizja pancerna SS "Wiking" ma na swoim koncie zbrodnie podczas tłumienia Powstania Warszawskiego. Odpowiada m.in. za masakrę cywilów przy ul. Oleśnickiej. Rozkazy mordowania mieszkańców Warszawy wydawał wówczas młody oficer z dywizji "Wiking" - Horst Stein, volksdeutsch z Luksemburga.
W nawiązaniu do artykułu zamieszczonego przez Państwa redakcję pt. "Polscy rekonstruktorzy na zdjęciu z weteranem Waffen SS" w dniu 01.09.2012 r. informujemy, iż Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej ,,Die Freiwilligen,, jest legalnie działającym stowarzyszeniem, którego regulaminowymi celami są między innymi : badanie i promocja historii, prowadzenie działalności edukacyjnej poprzez upowszechnianie i promowanie wiedzy historycznej. Działania te realizowane są nie tylko poprzez udział w rekonstrukcjach i imprezach historycznych, ale również przez tworzenie galerii zdjęciowych , badanie literatury ale i spotkania z osobami żyjącymi w okresie II Wojny Światowej. Są to nie tylko członkowie niemieckich sił zbrojnych ale i polscy weterani Ludowego Wojska Polskiego czy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Relacje świadków są niejednokrotnie najlepszym źródłem informacji, pozwalającym wiernie odtworzyć interesujące nas wydarzenia. Wszelkie imprezy historyczne nie będące inscenizacjami historycznymi, w których członkowie SRH ,,Die Freiwilligen,, biorą udział mają na celu jedynie powiększenie wiedzy z zakresu historii wojskowości z okresu II Wojny Światowej. Członkowie SRH ,,Die Freiwilligen,, nigdy w żaden sposób swoją działalnością nie naruszyli i nie mają zamiaru naruszać przepisów polskiego prawa.
Zaznaczamy jednocześnie, że odtwórstwo historyczne, którego jesteśmy realizatorami, w naszym wykonaniu nie stanowi pochwały dla ideologii narodowosocjalistycznej. Jako pełnoprawni i niekarani obywatele Rzeczpospolitej Polski jesteśmy świadomi zbrodniczego jej charakteru, zaznaczając iż podejmowane przez nas działania mają cel jedynie poznawczy oraz edukacyjny, powiązany z popularyzacją historii.
Die Freiwilligen
- Marek Gotardm.gotard@trojmiasto.pl
Opinie (690) ponad 20 zablokowanych
-
2012-09-24 15:01
Stary Debil powinieneś się podpisać chyba... ;)
Nie widzisz ze to sztucznie rozdmuchany temat, nie mamy w Polsce większych problemów? Lepiej niech się bawia w wojne czy zeby robili przekręty jak Marcin P. ???- 4 7
-
2012-11-24 18:32
To jest tylko rekonstrukcja :) (1)
Naprawdę. Nie jest to potajemna bojówka neonazistowska ani nic z tych rzeczy. Ot, rekonstrukcja bitew z 2 wojny światowej nie miałaby sensu, gdyby ktoś nie brał w tym udziału jako "ci źli". Noszony mundur z gapą wcale nie odzwierciedla poglądów politycznych, ale coś czuje że mało kto jest w stanie to zrozumiec.
Swoją drogą generalizowanie jest złe, w każdej dziedzinie życia. Skoro ten pan chodzi sobie wolno, to znaczy że nie był mordercą, bo inaczej zostałby złapany przez czerwonych i rozstrzelany.
Inna sprawa, że mundury niemieckie z II WŚ to najlepiej wyglądające mundury ever.
PS. bol- ja wiem czy dla młodzieży? U nas średnia wieku to około 35 lat, wiec cóż...- 6 2
-
2015-09-03 13:52
Rekonstrukcja bitwy wogóle nie ma sensu
to zabawa dla onanistów albo niewyżytych patoli (choć oni znajdują autentyczniejsze ujście na ustawkach).. W każdym razie to złudzenia, fantazjowanie jednym słowem maja - nie tu i nie teraz
- 0 0
-
2012-12-30 04:06
to powinno być karane
Gnoje z****ne wy byście dzisiaj sprzedali rodzinę a my oddawaliśmy życie w tamtej sytuacji za Polskę.
- 3 7
-
2013-01-03 22:31
Freiwilige (1)
widac ze nawet nie potrafia dobrze odtworzyc zołnierzy z tamtej epoki a opinacze DDr to totalny żen hahahahahaha
- 3 4
-
2013-01-31 14:35
?
Gdzie te opinacze DDR bo nie widzę.
- 3 1
-
2013-01-29 16:44
Przesadzacie jest to rdzenna ludność niemiecka (lekko zagubiona po "wypędzniach",ale właśnie ideologicznie prostowana a pamięć o przodkach przelewających krew za
jest ważna dla tych młodych ludzi)
zamieszkująca również i dziś tereny RP
tylko przygotowują się na przybycie i godne powitanie swoich rodaków
więc zastanawiam się o co tyle szumu, wszystko wiadomo, tylko historię trzeba jeszcze rozumieć a nie klepać na blachę.- 0 0
-
2013-01-30 19:46
Wielkie Waffen SS
Fajna robote robicie,brawo.Wielu ludzi nie ma pojecia na temat Waffen SS i stad te glupoty w komentarzach....
- 7 3
-
2013-02-21 19:30
pochwaladzieciobójcow z ss
zapomnieli że te skur...syny mordowali dzieci i kobiety.banda pajaców w niemieckich mundurkach ss.
- 2 8
-
2013-09-13 21:16
Pochwalam kolegów
SS zbrodnicza organizacja,a może cała wasza reszta to nieudaczniki,które s****y pod siebie.SS jak szło to po trupach...dosłownie.I chwała im za bycie żołnierzami .Nie było i nadal nie ma lepszego wojska od SS.
Przeszkadzają komuś zdjęcia ,że ktoś robi je sobie z żołnierzami.Lepiej z takimi którzy walczyli z bronia ,a nie jak polacy z patykami.- 2 3
-
2014-04-15 09:09
banda zwyrodniałych idiotów
- 2 3
-
2014-06-07 07:55
-
mmorpg
, , , -, - . , , , , , ?! - , .
, - game-top.su. , , -.
, , ! ?
, - , -. , , -.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.