Na powracjących po wojnie do Ojczyzny marynarzy czekał osobliwy widok. Wejście do gdyńskiego portu tarasował potężny wrak, siejący nie tak dawno postrach w alianckiej flocie handlowej. Nie zniszczono go jednak, a zagospodarowano: prądnice zapewniały w latach 70. energię elektryczną w Bytowie, a jedna z jego łodzi pływała przez kilka lat pod banderą WOP a następnie MW, a z łańcuchów kotwicznych zrobiono podwalinę pod pomnik w Szczecinku.
2012-08-15 20:13
... kończ Waść, wstydu oszczędź ... tylu błędów merytorycznych, językowych i ortograficznych dawno już nie spotkałem w jakimkolwiek tekście. Panie Lipka - litości. Nie wiem kto Panu prowadzi przewód doktorski, ale lepiej co by tych wypocin nie czytał - no chyba, że na UG wszyscy tacy "specjaliści" do historii i marynistyki.
2012-08-15 13:54
Zaraz po wojnie 1946-47 motorówka o nazwie Oleńka. kursowała w Gdyni na zwiedzanie portu. pamiętam bo był to mój pierwszy w życiu "rejs" Potem spotkałem ją w Świnoujściu na przeprawie do "Odry" ( 1954 ) Na rufie była tabliczka z numerem i nazwą Gneisenau. Poza tym już jako II mechanik w Dalmorze na s.t. Bzura miałem klucz gwiazdkowy 75 mm (do dobijania nakrętek łożyska korbowego maszyny FriedrichStatt) pochodzącego z oddziału diesli Gneisenau ( był na kluczu napis) Klucz byl nie do zdarcia
2012-08-15 17:56
A nie ten chinese shit ktory teraz masowo zalal caly swiat.
2012-08-15 13:03
takie rzeczy. To pomniki historii, ogromne symbole minionej wojny tego ile nakładów szło na te stalowe "potwory" Dziś wydaje się że kiedyś pływali na tratwach a jednak okręty z tamtych czasów były ogromne
2012-08-14 13:47
z tego co się orientuję w lipcu 43 roku został zatopiony (przez lotnictwo brytyjskie)na wodach zatoki gdańskiej w okolicach Gdyni statek niemiecki z rannymi żołnierzami którzy wracali z frontu wschodniego......w latach 60-tych, na początku został pocięty i wydobyty.....
2012-08-15 12:06
Nawet komisja Wehrmachtu do spraw zbrodni wojennych (oczywiście cudzych) uznała, że zbombardowanie Stuttgartu nie było zbrodnią wojenną bo w momencie bombardowania statek był w malowaniu kamuflażowym, a nie przewidzianym przez konwencję haska dla statków szpitalnych.
2012-08-15 12:18
Na Stuttgarcie zginęło 48 osób. Nie malowali go jako statek szpitalny bo zapewne sądzili, że Sowieci i tak zignorują czerwone krzyże. I mieli powody bo sami w 1941 na Morzu Czarnym zbombardowali Rosjanom statek szpitalny Armenia wymalowany w czerwone krzyże. Na Armenii zginęło ponad 5000 osób (uratowano tylko 8).
A że przez ten kamuflaż piloci brytyjscy nie mogli wiedzieć w co celują to już nie ich wina.
2012-08-14 15:45
fail.
2012-08-14 20:11
Zajrzyj na google.com (amerykanska wersja google). Tam jest duzo materialow na ten temat. Oczywiscie Stuttgart powinno byc napisane.
2012-08-15 12:10
to co napisałem i pomyśl jeszcze raz nad tym co napisałem.
2012-08-14 15:30
Wspomniano wtedy właśnie o tym statku, nie chce skłamać ale wtedy podano że utonęło od 4500 nawet do 6000 niemieckich żołnierzy. Jesto to najliczniejsze zatonięcie w historii.
2012-08-15 01:44
Pomyliło ci się z Gustloffem. Na Stuttgarcie zginęło kilkadziesiąt osób.
2012-08-15 00:17
Panie dzieju. Wilhelm Gustloff. To jest okręt, który pochłonął największą liczbę ofiar w historii żeglugi.
2012-08-14 20:38
To poczytaj o Gustloff, Goya i Steuben. Tam naprawdę zycie straciło tysiące ludzi. na samym Gustloffie około 9000 osób.
2012-08-14 14:15
>a co wie Pan o statku o nzawie "Studgard"?
Nie Studgard, tylko Stuttgart. Był to okręt szpitalny, zacumowany w Gdyni od 1940 roku. Na skutek trafień podczas nalotu 9.10.43 statek stanął w płomieniach, i ze względów bezpieczeństwa (najpewniej zapaleniu uległ mazut, będący paliwem bardzo trudnym do ugaszenia) odholowano go na redę, a następnie zatopiono ogniem artyleryjskim dozorowców wraz z ciałami poległych w czasie nalotu.
2012-08-14 12:26
Warto dodać, że w czasie gdy główne wejście do portu było zablokowane przez wrak Gneisenaua, utworzono północne wejście, które pozostało czynne do dzisiaj i znajduje się na wysokości portu wojennego. W ten sposób port w Gdyni ma dwa wejścia znajdujące się bardzo blisko siebie.
2012-08-14 12:42
jest też wejście południowe - od strony basenu żeglarskiego. a więc są trzy.
2012-08-15 12:02
a czwarte jest ukryte pod wodą ..
2012-08-14 13:35
akurat wszystkie te wejscia to wejscia do awanportu
2012-08-15 10:49
czytam od A do Z a mam zwykle z tym problemy
2012-08-15 10:03
Pancerniki kieszonkowe to Lutzow, Graf Spee i Admiral Scheer
2012-08-15 08:07
może chodzi o Stuttgart?
2012-08-14 14:08
złomiarzom rozpalcelowanie takiej łódki
2012-08-14 14:43
2012-08-15 00:14
Miało byc rozdłoniowanie. Rozpalcelowanie zajmuje zdecydowanie więcej czasu i jest niesłychanie urazowe. Dla palców oczywiście.
2012-08-14 20:07
A na wyposażeniu laboratorium WOiO na PG znajduje się turbina z Gneisenau
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jak nazywało się polskie czasopismo nielegalnie wydawane w Wolnym Mieście Gdańsku na początku lat 30. XX w.?
Filmy