• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okulary VR pomogą poznać historię Polaków z Wolnego Miasta Gdańska

Rafał Borowski
6 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jedno ze zdjęć dokumentujących przedwojenną działalność Klubu Sportowego Gedania. W tle zabudowania ul. Kościuszki. Jedno ze zdjęć dokumentujących przedwojenną działalność Klubu Sportowego Gedania. W tle zabudowania ul. Kościuszki.

Spacery z wykorzystaniem technologii VR, rowerowy rajd czy montaż figurek w kształcie orłów - w ten niecodzienny sposób opowiedziana zostanie historia Polaków żyjących w Wolnym Mieście Gdańsku. A wszystko w związku z 100. rocznicą powstania Klubu Sportowego Gedania. Wydarzenia będą rozłożone na cały rok.



Czy wiesz cokolwiek o historii przedwojennych polskich gdańszczan?

Zapewne niemal każdy z czytelników wie, że przedwojenny Gdańsk - a właściwie quasi-państwo Wolne Miasto Gdańsk - było zdominowane przez Niemców, ale żyli tu także Polacy. Byli oni żywym dowodem na związki naszego kraju z miastem nad Motławą, które w czasach przedrozbiorowych nazywano "perłą w koronie Rzeczypospolitej".

Historycy szacują, że liczebność Polaków w przedwojennym Gdańsku oscylowała w granicach nie więcej niż 9-10 proc.

Jednak gdyby zadać naszym czytelnikom pytania o dzieje gdańskiej Polonii - np. wymienienie nazwisk najbardziej zasłużonych działaczy czy wskazanie budynków, w których funkcjonowały polskie organizacje - wiele osób miałoby problem z udzieleniem odpowiedzi.

Gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej postanowił to zmienić. Z okazji przypadającej w tym roku 100. rocznicy powołania do życia Klubu Sportowego Gedania historycy zorganizowali cykl różnego rodzaju inicjatyw, które mają upamiętnić najbardziej zasłużonych Polaków z Wolnego Miasta Gdańska i tym samym rozpropagować w społeczeństwie wiedzę o nich.

Gedania zrzeszała gdańskich Polaków



Dlaczego właśnie ta rocznica skłoniła do zorganizowania akcji? Mieszcząca się przy ul. Kościuszki 49 we Wrzeszczu Gedania była czymś więcej niż tylko wielosekcyjnym klubem sportowym - była jednym z filarów polskości w zdominowanym przez Niemców mieście. Jak opisywali dawni członkowie, klub zrzeszał całe rodziny gdańskich Polaków, które były mu oddane na dobre i na złe. Był jednym z niewielu miejsc, gdzie mogli bez skrępowania manifestować swój patriotyzm i za pomocą sportu krzewić go w kolejnych pokoleniach.

Czytaj również: Wspomnienia przedwojennych Polaków z Gdańska

- Historia Gedanii, klubu ściśle związanego z instytucjami Państwa Polskiego, dalece wykracza poza aktywność sportową. W ramach Gedanii prowadzona była działalność kulturalna, oświatowa, charytatywna, konspiracyjna. Polacy mieszkający w Wolnym Mieście Gdańsku byli szykanowani w okresie po 1918 r., eksterminowani po 1939 r. i brutalnie represjonowani po 1945 r. Ponosili straszną ofiarę z powodu swojego przywiązania do polskości. Nasz oddział w roku 100. rocznicy powstania Gedanii o wielu tych postaciach przypomni - tłumaczy prof. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału IPN.

Każdy znajdzie coś dla siebie



Rocznicowe wydarzenia nie odbędą się jednego konkretnego dnia, ale zostaną one rozłożone na cały 2022 r. Poniżej przedstawiamy najciekawsze z nich:


  • Kalendarz ścienny na 2022 r., zatytułowany "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród... Polacy w Wolnym Mieście Gdańsku", który przedstawia biogramy 15 wybitnych Polaków prowadzących działalność polityczną, społeczną, kulturalną w Wolnym Mieście Gdańsku, np. Antoniego Lendziona, Franciszka Kręckiego, BalbinyMichała Bellwonów czy ks. Bronisława Komorowskiego. Kalendarz będzie można bezpłatnie otrzymać w siedzibie IPN od 10 stycznia do wyczerpania zapasów.
  • Plenerowa wystawa pod hasłem "Polacy w Wolnym Mieście Gdańsku", która będzie sukcesywnie prezentowana w różnych lokalizacjach związanych z historią gdańskiej Polonii, np. przy kościele św. Stanisława we Wrzeszczu.
  • Spacery z przewodnikami śladami polskich instytucji i firm w Wolnym Mieście Gdańsku. Co ciekawe, podczas spacerów będzie wykorzystana technologia rzeczywistości wirtualnej, dzięki której uczestnicy będą mogli zobaczyć, jak zmieniły się oglądane budynki czy ulice. Dla przykładu, wyposażeni w okulary VR będą mogli zobaczyć, jak wyglądał i gdzie dokładnie znajdował się nieistniejący obecnie budynek hotelu Continental przy Podwalu Grodzkim, czyli jedyny polski hotel w przedwojennym Gdańsku, albo nieistniejący budynek gdańskiego parlamentu (właściwie Zgromadzenia ludowego, niem. Volkstag) przy ul. 3 Maja.
  • Rajd rowerowy śladami Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. W przeciwieństwie do wspomnianych wcześniej spacerów jego trasa nie będzie ograniczona wyłącznie do obecnego miasta Gdańska, ale także innych terytoriów, wchodzących w skład wspomnianego quasi-państwa: dawnego powiatu miejskiego Sopot oraz dawnych powiatów ziemskich Gdańskie Wyżyny, Gdańskie Niziny oraz Wielkie Żuławy.
  • Montaż niewielkich pomników na budynkach związanych z gdańskimi Polakami. Będą one miały zróżnicowaną i zaskakującą formę. Oprócz zazwyczaj spotykanych tablic planuje się także postawienie przy upamiętnianych miejscach wykonanych z brązu... figurek orłów. Co ciekawe, każda z figurek orłów będzie ozdobiona atrybutem upamiętnionego działacza. Dla przykładu, przy dawnym domu działacza ZHP orzeł będzie miał harcerską rogatywkę, przy dawnym domu piłkarza Gedanii - piłkę nożną, a obok domu dziennikarza - egzemplarz "Gazety Gdańskiej".
  • Aplikacja na smartfony, w której będzie można zapoznać się z biogramami polskich działaczy oraz związanymi z nimi miejscami, dzięki czemu będzie można zorganizować własny spacer historyczny.
  • Książka popularnonaukowa poświęcona sportowcom i działaczom Klubu Sportowego Gedania. Jej publikacja została zaplanowana we wrześniu.

O szczegółowych terminach realizacji wszystkich inicjatyw Instytut Pamięci Narodowej będzie informował w terminie późniejszym. Aby ich nie przegapić, najlepiej śledzić na bieżąco facebookowy profil instytucji.


Quiz Historyczne ciekawostki Trójmiasta. Przekonaj się, ile wiesz Średni wynik 63%

Historyczne ciekawostki Trójmiasta. Przekonaj się, ile wiesz

Rozpocznij quiz

Miejsca

Opinie (86) 4 zablokowane

  • Trochę potomków przewojennych Gdańszczan jednak w Gdańsku żyje :) (20)

    Moi dziadkowie i babcie przekazali mi historie o szykanach doświadczanych ze strony przybyłych ze Wschodu Polaków.

    Gdańscy Polacy byli dla nich często Niemcami, podchodzili do nich z otwartą wrogością.

    A w Gdańsku mieszkali i Gdańszczanie mówiący po Niemiecku i Gdańszczanie mówiący po Polsku. A także całkiem sporo Gdańszczan o korzeniach Kaszubskich.

    • 64 17

    • Może sobie na to zasłużyli? Znana jest antypolskość przedwojennych gdańszczan. (4)

      • 9 37

      • Co ty pieprzysz. (2)

        W Gdańsku w czasach WMG żyło około 30 tysięcy Polaków.

        • 14 9

        • Bzdura (1)

          • 7 7

          • Nie bzdura...

            Była organizacja Polonii Gdańskiej, były szkoły, stadion i cała dzielnica. Był na politechnice założony Aeroklub, który z powodu prześladowania przez hitlerowców korzystał z lotniska w Rumi.

            • 10 0

      • mamy w rodzinie...

        takich, którzy przed II WŚ działali w przedwojennej Polonii i byli przez hitlerowców gnębieni. A po wojnie tacy, co przybyli ze wschodu(Wileńszczyzny) ogłosili ich Niemcami i zmusili do wyjazdu do Niemiec, mimo że byli działaczami przedwojennej Polonii w Wolnym Mieście. Z całej rodziny została tu jedna ciotka, bo wyszła za partyzanta AK z lubelszczyzny, który tu uciekł przed prześladowaniem za sam udział w partyzantce. Żyje już tylko ta jedna, reszta umarła w Niemczech. Przestali się czuć Polakami, bo tak ich Ojczyzna potraktowała.

        • 16 5

    • Bo ze wschodu to przybyli potomkowie bolszewików .

      • 12 20

    • (3)

      Bose Antki zza Buga szabrowały na tzw. ziemiach odzyskanych nie gorzej niż sowieci.

      • 21 18

      • Dla mnie linią podziału na przyjezdnych lub miejscowych (2)

        jest używanie słowa szabrowanie albo pachta

        • 4 0

        • Racja kolega z Gdyni szedł na pachtę Gdańsk na szaber( chodziło o śliwki)

          • 3 0

        • Mówi się kradzież.

          • 2 0

    • Nowi Polacy przybywali do Gdańska głównie ze zburzonej Warszawy i Mazowsza.

      Tych z kresów było mało. Około 25 % .

      • 11 7

    • (1)

      Niestety, to były nie tylko szykany, ale także rugowanie z mieszkań, zabór mienia, a nawet osadzenie w jednym z polskich powojennych obozów koncentracyjnych. Gdańszczanie doznali więcej krzywd od przybyłych Polaków niż od sowieckich sołdatów. I ci Polacy nigdy nie zostali z tego rozliczeni.

      • 12 13

      • Często to nie byli Polacy ale naturalizowane ruskie

        matrioszki, bardzo często podchodzenia żydowskiego, którzy robili tu władze ludową a Polacy wcale nie byli traktowani lepiej niż Niemcy. Przykład Inki i Zagończyka. Proponuję postudiowac w omawianym przypadku skład organów ścigania , sędziów jakie mieli pochodzenie i skąd przyjechali.

        • 16 5

    • Nie wierze, że mieszkali przed wojną w Gdańsku (2)

      Miałem kupę znajomych w liceum z Gdańska. Pokazywali mi jakieś znalezione poniemieckie bibeloty w piwnicy czy na strychu i sprzedawali legendę jakoby to jakieś pamiątki rodzinne- a rodzice czy dziadkowie po bliższym poznaniu wychodziło, że mocno "zaciągali".

      • 9 4

      • Ale byli też tacy...

        Co przed wojną tu działali w Polonii, a po wojnie musieli się ukrywać. Korzystaliśmy w latach 60-tych z magla prowadzonego przez dwie starsze panie, które od wojny nie wychodziły z domu. Zakupy robili im sąsiedzi dokwaterowani na parter ich rodzinnego domu, one mieszkały na piętrze domu i cały ich kontakt z obcymi to było pobieranie opłat za magiel usytuowany w piwnicy. Bały się wyjść z domu, bo się naoglądały po wojnie gwałtów, przemocy i wypędzeń. Nie pobierały opłat od lokatorów, za to miały zakupy i załatwianie spraw na mieście.

        • 9 0

      • ale

        to nie jest kwestia wiary :) to, że ktoś bał się rozliczeń i systemu i ze strachu, lęków, fałszywych przekonań, kompleksów, itd., itp. podszywał się pod "innych" i fałszował swoją tożsamość, by nie zostać posądzonym o zawłaszczenie, przywłaszczenie, kradzież, itp itd, nie dowodzi tezie postawionej w tym artykule. Bardzo się cieszę, że w końcu mówi się coraz więcej i coraz częściej o tym, co trudne i dla wielu (już pokoleń!) bolesne.

        • 1 0

    • jawohl her Szmidtke

      To prawda. Nie wszyskich udało wam się ubić

      • 1 4

    • Kiedyś p. Jujka pięknie to zobrazował

      Wita się dwóch Gdańszczan:
      - Schulz jestem
      - Ich bin Topolski

      • 9 1

    • to prawda

      nasi Dziadkowie - Gdańszczanie mówiący po polsku i po niemiecku oraz Kaszubi mówiący po kaszubsku, polsku i niemiecku opowiadali podobne historie... I że jak Sowieci wyjeżdżali w '45, to krzyczeli z pociągów, żeby się nie cieszyć, bo oni jeszcze wrócą... Opowiadali też sporo o odbudowie Gdańska... i Warszawy. O tym potwornym mozole podnoszenia miast ze zgliszczy. O tym, że wiele ocalałych dzieł sztuki gdańskiej i pomorskiej wywiezionych do stolicy nigdy nie wróciło nad Bałtyk. I że wbrew utartym przekonaniem, miasta nie odbudowywali jedynie Ci, którzy przybyli z Wileńszczyzny... czy w ogóle przesiedleńcy. Do dzisiaj nie pyta się i nie mówi o tym, że Gdańsk odbudowywali też Gdańszczanie i Kaszubi. I nie chodzi tylko o materialną odbudowę. Również przemysł, oświatę i szkolnictwo, kulturę...

      • 7 0

    • Coś w tym jest

      Babcia co przeżyła wojnę w Poznaniu, na wiadomość, że wyprowadzam się do trojmiasta powiedziała - tam do Niemiec?! Uwazaj na siebie xD a więc w głowach z tamtych lat nie tylko ze wschodu, pozostało bardzo mocno to skojarzenie.

      • 1 1

  • (2)

    Jak coś robi obecny IPN to omijam szerokim lukiem

    • 34 29

    • no jasne (1)

      po co się zastanawiać, po co badania historyczne oparte na źródłach, po co konkrety i fakty, ideologia jest gładsza, łatwiejsza i przyjemniejsza... Nie trzeba się wysilać, łatwiej nie myśleć, albo czarne albo białe...ech.

      • 2 1

      • Badania robione pod teze.

        • 1 0

  • (5)

    Kawał historii, dziękuję za artykuł.Szkoda Gedanii ale nikomu chyba nie zależało żeby przetrwała.

    • 29 10

    • Ale Ty nudny Boomer jesteś

      • 6 8

    • Gedania nadal istnieje. Ma piękny stadion. (1)

      Ty o tym nie wiesz?

      • 8 7

      • Gedania 1922

        Gdzie??? I pękną nowoczesną hale sportową na Kościuszki- pare lat temu pisaliście że na 100 lecie. Wszystko będzie gotowe,mało czasu zostało budujcie.

        • 3 0

    • Swen zjedz batonik

      • 1 1

    • Potonkowie zalozycieli Gedanii od dawna zyjaw Niemczech. Nie mogli zniesc przesladowan od przyjzdnych Polakow.

      • 0 0

  • Teren Gedanii sprzedany developerowi. (1)

    Zasługa w tym Kacpra i prezesa Gedanii.

    • 26 16

    • raczej

      prezydenta Adamowicza...

      • 2 2

  • Mój pradziadek urodził się przed pierwszą wojną w Danzig należącym wtedy do Cesarstwa Niemieckiego, babcia przed pierwszą wojną w pruskim Kielnie koło Gdyni noszącym wtedy nazwę Kölln, a mama po pierwszej wojnie w Gdyni należącej już do Polski.

    • 26 3

  • (1)

    Coś chyba faktycznie jest nie tak, jeśli na każdym kroku teraz ktoś próbuje dowieść polskości Gdańska. Żałosne.

    • 16 31

    • historii nie da się zakłamać, było jak było

      • 3 0

  • (12)

    byly SS-man Guenter Grass ciagle honorowym obywatelem Gdanska. Hanba!

    • 28 42

    • (2)

      Rozbawiłaś mnie xd

      • 9 13

      • ssmanem cię można rozbawić ? (1)

        • 12 9

        • Człowiek jak człowiek, mundury były różne. Bardziej ta hańba mnie bawi, że można aż tak się spruć i nakręcić xd

          • 2 6

    • (2)

      Trollu, to nie był ssman. Pajacyku o ptasim móżdżku.

      • 13 10

      • Od 1944 r. Waffen - SS

        Czyli kto? Zielony ludzik?..

        • 4 2

      • Ujawnienie po latach

        Problem nie tkwi w tym, że był esesmanem. Wiadomo jest, że nie zawsze było inne wyjście a on był wtedy bardzo młody. Należy go osądzać po tym jak to ukrywał przez ponad czterdzieści lat, przy jednoczesnym potępianiem innych. Można to znaleźć w jego publikacjach i wypowiedziach. Odebrałabym mu honorowe obywatelstwo. Śp. Brunon Zwarra do końca życia o ty walczył.

        • 0 0

    • (1)

      gdańsk to ściek

      • 5 7

      • Gdańsk to co innego.

        • 0 0

    • jaki ssman, doczytaj, anwet w wikipedii i nie uprawiaj naziolskiej, prymitywnej propagandy

      • 2 13

    • Grass za twórczość literacką (gdańsko-kaszubska) dostał Nobla, a ty jakie masz wyróżnienie? (1)

      • 9 11

      • Arafat też dostał Nagrodę Nobla i to pokojową.

        Równie dobrze mógł dostać w dziedzinie chemii...

        • 10 2

    • Brunon Zwarra-Wspomnienia gdańskiego bówki

      Autor-Polak, urodzony w 1919 w Gdańsku, opisuje w swoich wspomnieniach m.in. te kłamstwa na temat Polaków, których dopuścił się Grass w Blaszanym bębenku. Grass opierał się na hitlerowskich gazetach i nigdy kalumni rzuconych na obrońców Poczty nie odwołał. Jego dobrowolne wstąpienie do SS w wieku 17 lat nie było ani pod przymusem ani czymś zwyczajnym nawet w końcu wojny. Warto to wziąć pod uwagę przy jego zasługach dla Gdańska.

      • 12 1

  • Chyba jakaś publiczna kaska jest do wydania u wskazanego dewelopera vr.

    • 8 6

  • Obchody 100-lecia Gedanii której teren został sprzedany deweloperowi (3)

    Budowa palmiarni w której wycięto 180-letnią palmę.
    Cdn.

    • 33 9

    • palmy się wycina jak skończą 100 lat (1)

      • 1 8

      • Chyba jak sie ma Pełowskie nieudacznictwo....

        • 3 2

    • Czyli Budyniowe lody dalej...

      • 4 2

  • od tych gogli to raka można dostać, czytałem tak (1)

    uważajcie na siebie, nie noście tego na głowie chyba że wam życie nie miłe!

    • 10 16

    • A jak nie dostana raka to wykoncza ich rachunki

      spokojna glowa

      • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym kinem w Gdyni, otwartym w 1926 roku, było:

 

Najczęściej czytane