- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (85 opinii)
- 2 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
- 3 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (30 opinii)
- 4 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 6 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (40 opinii)
Odkryto wraki łodzi, które zderzyły się 300 lat temu
Na płynącej przez Stogi Martwej Wiśle, w XVIII wieku zderzyły się dwa statki. Ich wraki na razie spoczywają na dnie rzeki, ale mają trafić do wodnego skansenu archeologicznego, który powstanie... na dnie Zatoki Gdańskiej.
- Wrak leży w pasie, gdzie tor wodny ma głębokość ok. 4 metrów, a zostanie pogłębiony do 7 metrów - tłumaczy hydrograf Jacek Koszałka z Urzędu Morskiego w Gdyni, który dokonał odkrycia wykonując badania sondą.
Zanim jednak na Martwą Wisłę wpłyną pogłębiarki, wrakiem zajęli się podwodni archeolodzy z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. W sierpniu rozpoczęło się odmulania wraku. Okazało, że archeologów czeka kolejna niespodzianka.
- W lewej burcie dobrze zachowanego wraku burdyny z XVIII wieku natrafiliśmy na dziurę. Kilka metrów dalej znaleźliśmy wrak szkuty wiślanej. To duża, 40-metrowa łódź, która mogła przewozić do 90 ton zboża i obsługiwało ją 20 flisaków. Ułożenie obu jednostek wskazuje, że doszło do kolizji. Prawdopodobnie po uderzeniu dziobem przez ciężką, wyładowaną zbożem szkutę, oba statki zatonęły - relacjonuje dr Waldemar Ossowski, archeolog z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Burdyna, czyli żaglowy statek towarowy, używany był od późnego średniowiecza. Służył do załadunku i rozładunku większych jednostek, które ze względu na duże zanurzenie nie mogły wpływać do historycznego portu gdańskiego znajdującego się nad Motławą. Burdyny mogły zabrać ładunek o masie nawet do 200 ton.
Zanim rozpocznie się pogłębianie dna, wraki muszą być wydobyte. Co potem, czy trafią do muzeum?
- Są to tak duże wraki, że nie ma możliwości przechowywania ich w pomieszczeniach. Docelowo trafią więc na dno Zatoki Gdańskiej, na wysokości Redłowa, w okolicach gdzie leży wrak Solena (zatonął podczas Bitwy pod Oliwą w 1627 roku - red.) na głębokość 14 m- zapowiada Waldemar Ossowski.
W tym miejscu ma powstać szczególna atrakcja turystyczna: podwodny skansen, czyli park archeologiczny, w którym będzie można podziwiać wraki starych statków. Trafią do niego także kolejne ofiary Martwej Wisły. Podczas ostatnich badań okazało się że 70 m od wraków szkuty i burdyny leży siedem kolejnych wraków.
Miejsca
Opinie (25) ponad 10 zablokowanych
-
2011-12-02 19:26
he
jak jest jakis ciekawszy temat to zbyt duzo wypowiedzi niema....
- 1 0
-
2011-12-03 01:03
płynołem na tej łodzi
fajnie było tylko za szybko na dno poszła
- 0 2
-
2011-12-03 07:29
a jak bedzie mozna obejrzec te wraki??? (1)
czy turysci odwiedzajacy ten skansen,w sensie cmentarzysko,bedą musieli nurkowac zeby sobie obejrzec te starocie?bo z checia obejrzałbym taki stary wrak,ale nurkowac?w bałtyku?no way!
- 3 2
-
2011-12-03 15:13
Zgadzam się 100%!
- 0 0
-
2011-12-03 11:56
Wiecie co to za skrót SKM?
My w Trójmieście też mamy się czym pochwalić, mamy Skansen Kolei Miejskiej. Utrzymywany przy życiu nadludzkim wysiłkiem woli wozi nas ponad pół wieku dostarczając coraz większych przeżyć, a wszystko w cenie biletu.
- 1 0
-
2011-12-03 15:12
Kpina i siara! (2)
To jakiś żart? Dowcip? Coś mi do kawy dosypali? Znaleźli unikatowe łodzie, które znamy jedynie z ikonografii, a oni chcą je z powrotem zatopić? To zakrawa na kpinę! Powinno się je zakonserwować i jeśli nie ma odpowiedniego lokalu to nawet dobudować, ablo postawić namiot pneumatyczny.! Przecież to byłaby niesamowita atrakcja turystyczna. A tak tylko ryby będą mogły oglądać te unikaty...
- 5 2
-
2011-12-03 19:34
"powinno się" - z twoich podatków najlepiej (1)
a wtedy byś piał że drogi dziurawe, że przedszkoli nie ma a tu na jakieś wraki kasa idzie.
- 1 1
-
2011-12-04 23:18
Nie żartuj marny człowieku! Na takie akcje nawet bym cegiełki kupował i darowizny dawał.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.