• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poranne mgły, Smętna, Tandeta. Nietypowe nazwy ulic Trójmiasta

Agnieszka Śladkowska
25 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Niektóre nazwy gdańskich ulic zostały przetłumaczone dosłownie, jak Tandeta czy Gnilna, inne - jak np. Mieszczańska czy Ogarna - to wynik ulepszeń urzędników. Gdyby nie to, mielibyśmy ulice: Skocz po piwo i Psią. Niektóre nazwy gdańskich ulic zostały przetłumaczone dosłownie, jak Tandeta czy Gnilna, inne - jak np. Mieszczańska czy Ogarna - to wynik ulepszeń urzędników. Gdyby nie to, mielibyśmy ulice: Skocz po piwo i Psią.

W Trójmieście jest sporo ulic o specyficznych nazwach. Czopowa, Tandeta, Głucha, Porannych Mgieł, Gnilna jednych bawią, innych dziwią lub konsternują. Jedne to wynik tłumaczenia niemieckich nazw, inne to kreatywność radnych lub zacieranie bardziej problematycznych śladów po zamierzchłych bohaterach.



Czy nazwa ulicy ma dla Ciebie znaczenie przy kupowaniu mieszkania?

Kiedy jedna z przyjezdnych bydgoszczanek kupiła mieszkanie w Gdańsku, wszystko wydawało się idealne, poza nieprzyjemną nazwą ulicy. Czym prędzej więc wybrała się do Urzędu Miasta, żeby felernej nazwy się pozbyć, bo - jak mówiła - żaby w nazwie Żabi Kruk zobacz na mapie Gdańska brzmią wyjątkowo okropnie. Gdyby jednak wiedziała, że nazwa ulicy jest wynikiem niedokładnego tłumaczenia niemieckiego Poggenpfufl, pewnie odetchnęłaby z ulgą, bo jednak lepiej mieszkać przy Żabim Kruku niż przy Ropuszym Bajorze.

- Do zmiany nie doszło, bo musieliby wyrazić zgodę mieszkańcy. Tak było np. podczas zmiany nazwy ulicy we Wrzeszczu z ul. Mireckiego na ks. Zator Przytockiego zobacz na mapie Gdańska. Zmiana ulicy poprzedzona była wykonaniem ankiety wśród mieszkańców, bo wiąże się np. z wymianą dokumentów - tłumaczy Magdalena Kuczyńska z biura prasowego UM Gdańsk.

W podobnej sytuacji jest więcej ulic. Polskie tłumaczenia po 1945 r. były często jedynie zbliżone, lub nawiązujące do niemieckiego oryginału, a czasem po prostu błędne. Niektóre ulice omyłkowo zamieniono ze sobą. Tak stało się z ulicą Łąkową zobacz na mapie Gdańska i okoliczną Wierzbową zobacz na mapie Gdańska.

Czasem nazwy też celowo modyfikowano. Np. z ul. Psiej zrobiono Ogarną zobacz na mapie Gdańska, bo - jak opowiadają przewodnicy - założono, że nikt nie będzie chciał na niej mieszkać. Co ciekawe, nie było już takiej refleksji np. przy Krowiej zobacz na mapie Gdańska.

Niektóre z ulic nie mogły też otrzymać oryginalnego niemieckiego brzmienia z powodów politycznych. Np. główna ulica w Sopocie jest świetnym odzwierciedleniem zmieniającej się sytuacji politycznej. Obecna Aleja Niepodległości zobacz na mapie Gdańska była do 1979 roku ulicą 20 Października (dla upamiętnienia dojścia do władzy w 1956 r. Gomułki) a wcześniej nosiła nazwy Stalina, Hitlerstrasse, Danzigerstrasse.

Przy niektórych ulicach nadal odbywają się spory, czy patron jest wystarczająco godny, żeby został upamiętniany w ten sposób.

- Są takie ulice, że słabo się robi i wszystko się gotuje. Np. ulica Rzymowskiego, średniej jakości pisarza, który przed wojną był wielkim zwolennikiem Piłsudskiego, a po wojnie jeszcze większym Bieruta. Człowiek - chorągiewka. To niemoralne, żeby ktoś taki miał swoją ulicę. Podobnie sytuacja ma się z Berlingiem, którego zachowanie jest dyskusyjne. Żeby dostać swoją ulicę, osoba powinna być wzorem do naśladowania. I mam nadzieję, że dni tych panów są policzone - opowiada Małgorzata Sokołowska, znawczyni historii i autorka Encyklopedii Gdyni.

Sporo jest też ulic, których patroni w rzeczywistości nie istnieją, bo osoba nadająca nazwę błędnie przepisała nazwisko albo zmieniła imię zasłużonego. I tak np. nikt nie słyszał o gen. Józefie Fiszerze zobacz na mapie Gdańska. Generał, który zmarł podczas wyprawy z Napoleonem miał na imię Stanisław. Za to ceniony gdański malarz, na którego cześć nadano nazwę jednej z ulic na Stogach zamiast Wilhelm Stryjewski zobacz na mapie Gdańska, nazywał się Wilhelm Stryowski.

Temat poprawienia błędów był poruszany już kilka razy. I miał być wprowadzony razem z dowodami, w których miało nie być adresu. Dowody są, a Stanisława Fiszera jak nie było, tak nie ma.

Problematyczne dla mieszkańców mogą być też nazwy ulic, których brzmienie nie nasuwa miłych skojarzeń. Szczególnie Śródmieście obfituje w specyficzne nazwy, do których większość długoletnich mieszkańców się przyzwyczaiła, ale turystów i niedawno zamieszkałych w Trójmieście dziwią. Mieszkanie na ulicy Czopowej zobacz na mapie Gdańska, Gnilnej zobacz na mapie Gdańska, Tandety zobacz na mapie Gdańska może rodzić nieprzyjemne skojarzenia. Skąd się wzięły?

- Tandeta to nazwa dokładnie przetłumaczona z niemieckiego Tagnetergasse, a wzięła się od rynku staroci, który tam funkcjonował. Podobnie Gnilna, z niemieckiego Faulgraben, co dosłownie oznacza zgniły rów, a jej nazwa powstała od pozostałości fosy, która właściwie była kanałem odciętym od cyrkulacji, w którym stała gnijąca woda. Czopowa natomiast to wynik niezauważenia kontekstu. Nie chodziło tu o czop, szpunt od beczki, ale o Zachariasza Zapfa (Zappio), browarnika, który miał tam browar - wyjaśnia Aleksander Masłowski, znawca gdańskiej historii.

Ale nie tylko Śródmieście dostarcza tak specyficznych nazw. Na Dolnej Oruni znajdziemy np. ulicę Smętną zobacz na mapie GdańskaGłuchą zobacz na mapie Gdańska.

- Z moich doświadczeń wynika, że ludzie preferują mieszkać na ulicach o nazwach kwietnych, drzewnych lub takich, które nadano na cześć władców. Np. ul. Gnilna, Smętna czy Głucha nie kojarzy się dobrze, może budzić różne emocje i zdarzy się, że ktoś wprost stwierdzi, że to brzydka nazwa. Ale też nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby to był powód zrezygnowania z zakupu nieruchomości - przyznaje Ewa Arcisz, agent nieruchomości z Flat Info.

Zdecydowanie mniej ciekawych i ekscentrycznych nazw dostarcza Gdynia. Z tych zapadających w pamięć można wymienić m.in. Śliską zobacz na mapie Gdyni, Porannych Mgieł zobacz na mapie Gdyni, Pustą zobacz na mapie Gdyni czy Rtęciową zobacz na mapie Gdyni.

Wnioski w sprawie nadania nazw mogą zgłaszać także mieszkańcy, jeśli więc kupimy nieruchomość na ulicy, która nie ma jeszcze nazwy, mamy dużą szansę, że urzędnicy przystaną na naszą propozycję, a poza własną satysfakcją zostanie nam jeszcze chwała lub pogarda kolejnych zadowolonych lub zniesmaczonych pokoleń. Choć ciężko będzie pokonać niemiecką kreatywność.

- Dawna nazwa Mieszczańskiej zobacz na mapie Gdańska - Bierholdsche Gasse w polskim tłumaczeniu to mniej więcej skocz po piwo. Gdyby ją po prostu przetłumaczono, byłaby to na pewno najbardziej zabawna nazwa w Trójmieście - wyjaśnia Masłowski.

Opinie (307) 7 zablokowanych

  • Wolę ,,Czopowe'', ,,Porannych Mgieł'' i inne takie (3)

    niż co drugą ulicę imienia jakiegos klechy.

    • 29 9

    • (2)

      Zwłaszcza pod usrania jest tych nazw od Jana Pawła II.

      • 13 4

      • (1)

        A "mądrzejszy" smartfon poprawił mi "od" na "pod". Dziwię się, że "Jana Pawła II" jeszcze nie poprawia na zawsze wielkie i wytłuszczone litery z przedrostkiem "Święty".

        • 8 2

        • Właśnie.

          ja się nie mogę doczekać, jak kiedyś (pewnie to będzie jakieś miasto na wschodzie Polski, gdzie twardo rządzi PiS) podam komuś taką formułę, zapytany o drogę:

          "pójdzie Pan prosto Al. Jana Pawła II, skręci Pan w prawo w Karola Wojtyły, przejdzie Pan obok Placu Papieża Polaka, dalej w Popiełuszki i już jest Pan przy Placu Lecha i Marii Kaczyńskich. Dalej w dół w Al. Katastrofy Smoleńskiej i jest Pan na miejscu na Wyszyńskiego."

          • 10 2

  • Hmm (12)

    Nie zapominajmy o bpa Antanasa Baranauskasa w Gdyni na Chwarznie.

    • 70 0

    • no co ty, naprawdę jest taka ulica u was? (6)

      To ciężko po polsku powiedziec, a weź podaj ten adres jakiemuś murzynowi lub ciapatemu, to Se język pokaleczy

      • 8 4

      • (4)

        Dla murzynow nazwy sie zmieni powidzmy na Makumby czy Lumumby

        • 10 2

        • Lumumbowo (3)

          W Łodzi jest ul. Lumumby i wielkie miasteczko studenckie Lumumbowo. Procz tego jest ul. Smutna, na ktorej miesci sie cmentarz, wiezienie oraz osrodek egzaminacyjny na prawo jazdy :-D

          • 24 1

          • ulica Smutna z cmentarzem, w dzielnicy Doły

            tak precyzyjnie ;) najbardziej chyba depresyjne miejsce ;)

            • 7 0

          • Zgadza się, przy Smutnej zdawałem egzamin na prawko...

            To były czasy.. łódzkie; ))

            • 7 0

          • W Gdańsku też była

            Niestety zmienili na Jagiellońską

            • 8 2

      • Oni akurat mają wprawę w czytaniu,bo sami często mają nie gorsze nie gorsze nazwiska. Przeczytaj proszę szybko "Rabesandratana Nadżinanadżad" ;)

        • 10 0

    • stary, wygrales z ta nazwa ulicy :-) (1)

      Tak z***..nej nazwy dawno nie słyszałem. Weź taki adres komuś podaj, albo powiedz to taksówkarzowi po pijaku

      • 15 6

      • Inaczej Antoniego Baranowskiego. Mieszkam na tej ulicy. Pozdrawiam.

        • 5 0

    • podoba mi sie w Gdyni to, (2)

      Że nazwy ulic są ciekawie nadane. Np. na Dąbrowie przyprawy, na Obłużu rzemiosla.

      • 23 2

      • (1)

        na dabrowie/karwinach warzywne, na meksyku owocowe.

        • 13 5

        • Na Meksyku powinny być nazwy ulic od chorób wenerycznych

          albo znanych przestępców.

          • 19 2

  • Na Nowym Swiecie (za Osową)... (1)

    jest ulica Wichrowe Wzgórze. Ładne, prawda? W Oliwie z kolei jest ulica Krasnoludków i druga - Kubusia Puchatka. A kiedyś czytałam artykuł też o nadawaniu ciekawych nazw ulicom, tylko nie pamiętam gdzie i jedna nazwa, która mi zapadła w pamięć to Cudne Manowce.

    • 3 0

    • Osowa

      W ogóle przyjezdnych śmieszy Jaśkowa Dolina bardzo :P

      A mnie śmieszą ulice w dzielnicy Osowa. Jednorożca, Centaura itp.

      Poranne mgły ładnie brzmi.

      • 1 0

  • feta padaka

    ,,niedługo będą TYLKO parki,szkoły.. ulice lecha i małzonki kaczyńskich,,niedługo jarosława K.,,ufffff,,trza uciekac z PL..

    • 4 2

  • ul.Grażyny (1)

    Taka postać też jest fikcyjna - wymyślona przez wieszcza.

    • 6 0

    • jak i Aldony

      • 4 0

  • Za to w Gdańsku dwie ulice mają tego samego patrona (1)

    Ksiedza Robaka i Jacka Soplicy

    • 42 0

    • chociaż jeden przeczytał epopeję narodową

      a swoją drogą dlaczego w gdańskiem jest ulica serbska a nie ma ulicy chorwackiej

      • 8 1

  • Do Agnieszka Śladkowska

    A ja sądziłem , że nazwa Bierholdsche Gasse w przetłuamczeniu na j.polski to Ulica/Aleja Miłego Piwka , a nie jakieś SKOCZ PO PIWO hahahah .Widać jakaś niedouczona ta wasza redakcja . Wiecznie wprowadzacie ludzi w błąd.

    • 8 2

  • WYCHOWAŁEM SIĘ NA SMĘTNEJ

    Nigdy nie brałem do siebie takich myśli jak redaktorka która nie ma pomysłu na tematy.

    • 8 2

  • Lepiej

    Lepiej mieszkać na Śliskiej, Gnilnej czy Czopowej niż ulicy imienia jakiegoś nieznanego pisarza, poety czy zapomnianego dowódcy...

    • 7 0

  • Prawda jest taka, że większość nowych nazw ulic (a także osiedli) jest dość tandetna, powtarzalna i nijaka.
    A nazwy historyczne, choć może nie zawsze dobrze się kojarzą, to są przynajmniej oryginale, ciekawe i coś mówią o historii danego miejsca. I dotyczy to także nazw, które zostały przeinaczone/zmienione, bo to także nastąpiło w określonych realiach historycznych. :-)

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się najstarsza ulica Gdańska?

 

Najczęściej czytane