• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niedźwiedź Wojtek wrócił na Monte Cassino

Michał Lipka
4 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Po sześciu latach starań, w Sopocie odsłonięto pomnik żołnierza misia Wojtka. Stanął u szczytu ul. Bohaterów Monte Cassino, obok kościoła św. Jerzego.
  • Po sześciu latach starań, w Sopocie odsłonięto pomnik żołnierza misia Wojtka. Stanął u szczytu ul. Bohaterów Monte Cassino, obok kościoła św. Jerzego.
  • Po sześciu latach starań, w Sopocie odsłonięto pomnik żołnierza misia Wojtka. Stanął u szczytu ul. Bohaterów Monte Cassino, obok kościoła św. Jerzego.
  • Po sześciu latach starań, w Sopocie odsłonięto pomnik żołnierza misia Wojtka. Stanął u szczytu ul. Bohaterów Monte Cassino, obok kościoła św. Jerzego.

Pomnik żołnierza Misia Wojtka został odsłonięty przy kościele św. Jerzego w Sopocie. Najsłynniejszy kapral rezerwy Wojska Polskiego, który brał udział w walkach o Monte Cassino, spogląda odtąd na sopocki deptak Bohaterów Monte Cassino.



Rzeźba, która wyszła spod dłuta trójmiejskiego artysty Pawła Sasina, przedstawia misia Wojtka w mundurze żołnierza. To letni mundur, gdyż armia generała Władysława Andersa, w której służył miś Wojtek, przeszła przez Iran, Irak i Egipt do Włoch. Dzięki temu udało się także pokazać zarówno mundur, jak i sierść zwierzęcia. Miś siedzi na skrzynce po amunicji, na której umieszczono napis "Żołnierzom". U jego stóp znajduje się plecak, w którym znajduje się drugie, "zapasowe" serce.

Rzeźbę odsłonięto 1 września, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

- Rzeźbą tą oddajemy hołd i pokłon wszystkim, którzy walczyli za naszą wolność - mówiła podczas uroczystości odsłonięcia pomnika Ewa Rakowska z Fundacji na Rzecz Budowy Pomnika Misia Wojtka w Sopocie, która doprowadziła do odsłonięcia pomnika w mieście.
Koszt ustawienia pomnika poniosła fundacja, która zebrała na ten cel 200 tys. zł. W zbiórkę zaangażowani byli ludzie z całego świata, a duży wkład w ostateczny sukces inicjatywy miała Polonia z Wielkiej Brytanii.

Historia żołnierza Misia Wojtka



Na mocy międzynarodowych układów z 1941 roku, w ZSRR zaczęła powstawać polska armia, zwana od nazwiska swojego dowódcy - Armią Andersa. Po sformowaniu została ewakuowana ze Związku Radzieckiego na bliski wschód, skąd trafiła do Włoch.

W Egipcie żołnierze wchodzący w skład 22. Kompanii Zaopatrzenia napotkali pewnego razu Irańczyka z małym brunatnym niedźwiadkiem. Niewiele myśląc postanowili go adoptować. Za nowego kompana zapłacili konserwą wołową, sucharami, czekoladą oraz oficerskim nożem.

Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa. Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa.
Za opiekę nad niedźwiadkiem odpowiadał kapral Piotr Prendysz. To on zdecydował, by misiowi nadać mu imię Wojtek, od Wojciecha, które to imię oznacza "wojaka przynoszącego pociechę" lub "wojownika, któremu walka sprawia radość".

Żołnierze rozpieszczali nowego kompana. Początkowo podobno chciano go co prawda przekazać samemu generałowi Andersowi, ale gdy niedźwiadek dostał się do oficerskiej kantyny i zjadł większość zapasów, zdecydowano o pozostawieniu go wśród szeregowych żołnierzy. Tam karmiono go i opiekowano się nim troskliwie.

Szczególnie sławne stały się zapasy Misia Wojtka z polskimi żołnierzami. Nigdy nikogo nie skrzywdził, a pokonany musiał się liczyć z tym, że jego twarz zostanie przez Wojtka dokładnie wylizana.

Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa. Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa.
Niedźwiadek został wciągnięty w stan osobowy jednostki w stopniu szeregowca i wraz z  Korpusem przeszedł niemalże cały szklak bojowy. Uwielbiał jazdę samochodem w szoferce i.. podkradanie jedzenia. Gdy go na tym przyłapywano, teatralnie zakrywał oczy udając niewiniątko. Co ciekawe lubił też alkohol (podobno raz nawet za to stanął do raportu karnego).

Mało kto wie, że odbył również podróż naszym słynnym "Batorym", oczywiście wchodząc w skład II korpusu, ale już w stopniu kaprala!

Brał udział w walkach pod Monte Cassino. Początkowo bardzo źle reagował na huk wybuchających bomb i strzałów z broni maszynowej. Gdy jednak przywykł do nich, pomagał transportować zaopatrzenie. Stąd też emblemat niedźwiedzia trzymającego pocisk artyleryjski w łapach stał się oficjalnym symbolem 22. kompanii.

Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa. Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa.
Wojtek przeżył wojnę. Po jej zakończeniu trafił wraz z polskimi żołnierzami do Szkocji. To tam zapadła decyzja, że Wojtek zostanie przekazany do zoo w Edynburgu. Zamieszkał w nim 15 listopada 1947 roku. Dyrekcja ogrodu zoologicznego obiecała, że nie przekaże go nigdy nikomu bez zgody ówczesnego dowódcy kompanii, majora Antoniego Chełchowskiego.

Do końca swoich dni Wojtek zawsze żywo reagował, gdy słyszał język polski. Zdemobilizowani już żołnierze często go odwiedzali, wywołując przy tym panikę wśród innych odwiedzających. Zdarzało się bowiem, że żołnierze wskakiwali na wybieg Wojtka, by siłować się z niedźwiedziem.

Mimo dobrych warunków Wojtek zaczął marnieć - dotychczas cieszył się niekrępowaną wolnością, a tu znalazł się na zamkniętym wybiegu. Niespodziewanie pojawiły się pomysły ściągnięcia Wojtka do Polski. Miał on znaleźć nowy dom w naszym oliwskim zoo, ale pomysł upadł ze względu na coraz starszy wiek niedźwiadka i opór ze strony środowisk kombatanckich.

Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa. Miś Wojtek, kompan żołnierzy 22. Kompanii Zaopatrzenia w armii generała Władysława Andersa.
Ostatecznie kapral rezerwy Wojska Polskiego Wojciech Niedźwiedź zmarł w wieku 22 lat, 2 grudnia 1963 roku w Edynburgu. Wiadomość o tym podały liczne stacje radiowe w Anglii.

Marika & Maleo Reggae Rockers ft. Buslav - Piosenka o Wojtku

Opinie (109) ponad 10 zablokowanych

  • już widzę co zrobią z nim sopoccy turyści (4)

    • 11 34

    • co zrobią ?

      • 1 0

    • (2)

      Pewnie dlatego stoi tam gdzie stoi. Na widoku, ale nikt tam nie wejdzie

      • 10 0

      • on stoi tam gdzie stalo ZOMO (1)

        a gdzie JArosław tam nigdy nie stał

        • 2 7

        • Jarek nie, ale Donald w mundurze, to już możliwe.

          • 5 3

  • kapral rezerwy Wojciech Niedzwiedż (1)

    w Edynburgu od lat jest jego pomnik i ja mam z nim zdjęcie.duży jest-,miła pamiątka

    • 4 0

    • Uwaga

      Tylko, że Brytyjczycy ttaktują ten pomnik jsko zabawkę...

      • 0 0

  • czy to jest pmnik (1)

    Jest to rzeźba ogrodowa bez statutu pomnika.

    • 1 1

    • Postaw piedestal pod Wojtkiem to bedzie pomnikiem chwaly i oreza polskiego.

      • 0 1

  • Szkoda tylko że po wojnie miś był w zoo i bardzo źle znosił rozstanie z żołnierzami.bardzo za nimi tęsknil. I jego warunki bytowe reż nie były super

    • 7 1

  • Taki jeden pomnik więcej wart niż 1000 pomników jakiegoś bliźniaka. Brawo Sopot i wolni Polacy.

    • 11 5

  • No i to jest elegancki pomnik (3)

    • 164 5

    • Nie dawmno ....

      Bylem na cmentarzu wojennym w Lezycach .

      Nikt o niego nie dba .

      Dlaczego ?

      Leza tam Rosjanie i ?

      Polacy polegli w 1945 r w czasie walk o Trojmiasto .

      Komu zalezy na zaklamywaniu historii. ?

      Wstyd .i tylko
      wstyd .

      Czy narod tak powinien ich traktowac .?

      • 1 0

    • brawo Sopot (1)

      Jak się chce, to można zrobić pomnik, który coś wspomina i się z czymś kojarzy. W przeciwieństwie tego, co w Gdyni z blachy nierdzewki zrobiono.

      • 9 0

      • Jak to co? Skatepark klasa!

        • 0 0

  • książka i film

    Te informacje przewinęły się już w odpowiedziach, ale pozwolę sobie je powtórzyć w osobnym komentarzu. Dla ciekawych większej ilości szczegółów o losach Wojtka, można sięgnąć po książkę autorstwa Aileen Orr. Autorka przytacza wiele relacji, które pozwalają śledzić losy Wojtka i jego jednostki od chwili spotkania z małym niedźwiadkiem, aż po demobilizację w Szkocji po IIWŚ. Autorka poświęca też sporo miejsca wyjaśnieniom kontekstu historycznego, co będzie szczególnie użytecznie dla czytelników zagranicznych, ale i Polak może poczytać :) Drugą wartą uwagi pozycją jest film dokumentalny, który można znaleźć w sieci. Można w nim zobaczyć oryginalne nagrania z Wojtkiem, zdjęcia, a także posłuchać relacji weteranów, którzy mieli styczność z Wojtkiem. Część z nich niestety nie doczekała emisji filmu. Relacje są ciekawe i niekiedy wzruszające, a dodatkowo jeszcze jeden aspekt zwraca uwagę. Polacy, weterani polskiej jednostki, osoby w już mocno podeszłym wieku, wypowiadają się dobrą angielszczyzną, bo nie dane im było, mimo wygranej wojny, wrócić kiedykolwiek do ojczyzny. Zarówno dokument, jak i książkę, polecam ciekawym historii Wojtka. Były też wydane jakieś pozycje o nim dla dzieci, ale nie znam niestety szczegółów. Wyszukiwarka na pewno pomoże :)

    • 10 1

  • Taki niedźwiedź to w Baninie biegał

    i Janek Złomiarz go widział

    • 4 0

  • (1)

    Wszystko fajnie.. Tylko, ze to kolejna smutna sprawa z czasów 2WŚ. Mam juz dosyc tych przygnębiających wspomnień. Żyjmy dniem dzisiejszym majac szacunek dla zolnierzy i misiów itd ale litości.....ilez można wałkować niepowodzenia.

    • 1 32

    • W wolnej chwili poczytaj o bitwie pod Monte Cassino i zastanów się, czy to wg ciebie niepowodzenie.

      • 3 0

  • Materiał na film (3)

    Ta opowieść jest tak niesamowita że mogła posluzyc za scenariusz filmu! Szkoda tylko że zmarniał w zoo

    • 114 5

    • Właśnie przeczytałem książkę o Wojtku autorstwa Aileen Orr, i według informacji na okładce na podstawie jej książki powstać ma film. Czy coś dzieje się w tym kierunku- nie wiem. Ale książkę polecam jest wzruszająca.,

      • 2 0

    • A niby kto miałby zagrać Wojtka?? Wiem że w Warszawie na Wiejskiej znalazł by sie jakiś bohater podobnego kalibru....

      ale proponuje komiks- animowany....:)

      • 0 3

    • Polecam poszukiać w sieci filmu dokumentalnego. Bardzo przyjemnie sie ogląda.

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Dawna ul. Marchlewskiego w Gdyni, obecnie nazywa się:

 

Najczęściej czytane