• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie budujmy ''Danziger Hofu''

Marcin Stąporek
3 stycznia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Lata 30. Brama Wyżynna z widocznym po lewej stornie budynkiem hotelu "Danziger Hof". Dla jednych ideał, dla innych fatalne przytłoczenie oryginalnych zabytków. Lata 30. Brama Wyżynna z widocznym po lewej stornie budynkiem hotelu "Danziger Hof". Dla jednych ideał, dla innych fatalne przytłoczenie oryginalnych zabytków.

Niedawno okazało się, że dni pawilonu LOT-u przy Wałach Jagiellońskich są już policzone. Kiedyś taka informacja by mnie ucieszyła, ale dziś dochodzę do wniosku, że wprost przeciwnie. Stwierdzam nawet - choć wielu to zbulwersuje - że obecny budynek powinien stać w tym miejscu najdłużej.



Niegdyś Dom meblowy, dziś budynek LOT-u, widziany od strony Targu Węglowego. Niegdyś Dom meblowy, dziś budynek LOT-u, widziany od strony Targu Węglowego.
Dawna elewacja frontowa, dziś zaplecze. Dawna elewacja frontowa, dziś zaplecze.
Pośrodku kamienica z przełomu wieków, rozebrana pod koniec lat 20... Pośrodku kamienica z przełomu wieków, rozebrana pod koniec lat 20...
... i wzniesiony na jej miejsce budynek według projektu A. Bielefeldta. ... i wzniesiony na jej miejsce budynek według projektu A. Bielefeldta.
Na fotografii z ok. 1940 widać ingerencję w budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego. Na fotografii z ok. 1940 widać ingerencję w budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego.
Przykład zatarcia walorów oryginalnej kamienicy przy Piwnej 1 przez niefortunną przebudowę sąsiedztwa Przykład zatarcia walorów oryginalnej kamienicy przy Piwnej 1 przez niefortunną przebudowę sąsiedztwa
To samo miejsce - dziś mieści się tu Pomorska Izba Rzemieślnicza Małych i Średnich Przedsiębiorstw. To samo miejsce - dziś mieści się tu Pomorska Izba Rzemieślnicza Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Budynek LOT ma także i ten walor, że... niewiele zasłania. Budynek LOT ma także i ten walor, że... niewiele zasłania.
Przede wszystkim dlatego, że na sugestię o możliwej rozbiórce LOT-u, najgłośniej zareagowali ci, którzy marzą o odbudowie wszystkiego w oparciu o zdjęcia z albumów "Był sobie Gdańsk". Przekonanie, że Gdańsk utrwalony na czarno-białych zdjęciach to niedościgniony ideał estetyczny, do którego należy dążyć, jest bardzo zakorzenione u dzisiejszych gdańszczan, w tym także u wielu moich przyjaciół, czyli ludzi ze środowiska konserwatorsko-historycznego. Zastanawiam się nawet czasem, czy nie pojawi się nurt superortodoksyjny, który będzie się domagał, by zlikwidować wszelkie kolory poza skalą szarości, skoro tak właśnie wygląda Gdańsk idealny, który noszą w swoich sercach.

Czy rzeczywiście budynek hotelowy z 1898 r., zaprojektowany przez berlińczyka Carla Gausego, był arcydziełem architektury, a jego odbudowa - koniecznością? Zachowane zdjęcia, moim zdaniem, nie uzasadniają takiego poglądu. Sądzę nawet, że na tle kilkunastu innych (w większości już nieistniejących) gmachów neorenesansowych w śródmieściu Gdańska, Danziger Hof wyróżniał się raczej in minus - mniej nawiązań do lokalnej tradycji architektonicznej posiadała chyba tylko siedziba władz rejencji gdańskiej, późniejszego Senatu Wolnego Miasta przy Nowych Ogrodach. Nie przekonują mnie też argumenty o rzekomym historycznym znaczeniu hotelu - cóż z tego, że zatrzymał się w nim Ignacy Paderewski, skoro wizyta znanego pianisty w Gdańsku żadnych historycznych konsekwencji nie miała (w odróżnieniu od przyjazdu Paderewskiego do Poznania).

Co jeszcze ważniejsze: uważam, że zbudowane na przełomie XIX i XX wieku budynki swoimi rozmiarami zupełnie przytłoczyły tak cenne zabytki, jak Wieża Więzienna, Katownią i Brama Wyżynna. Ta ostatnia, oszczędzona podczas likwidacji fos i wałów, ocalała za cenę istotnego przekształcenia bryły, a dodatkowo została sprowadzona do roli dekoracji, na której tle dominował konny pomnik cesarza Wilhelma I. Już w okresie Wolnego Miasta żyli ludzie, przede wszystkim historycy architektury, jak Otto Kloeppel, opisujący szkodliwe efekty, spowodowane przez zabudowę przełomu wieków dla oryginalnych gdańskich zabytków. Dlatego jestem przekonany, że gdyby historia potoczyła się inaczej i nie doszłoby do zniszczenia Gdańska w 1945 r., to i tak "Danziger Hof" od dawna by już nie istniał, ewentualnie istniałby w formie mocno przekształconej.

Nostalgiczne albumy z przedwojennymi zdjęciami wpoiły wielu z nas sentyment do architektury z czasów wilhelmińskich. W rzeczywistości, mieszkańców Wolnego Miasta, zwłaszcza tych o bardziej wyrobionym smaku, budowle te śmieszyły i irytowały (proponuję zajrzeć np. do wspomnień Marii Kureckiej). Ludzie żyjący po pierwszej wojnie światowej mieli już inne gusta oraz świadomość, że XIX wiek odszedł. Pragnęli żyć nowocześnie i chętnie modernizowali swoje mieszkania, a nawet całe budynki. Pod koniec lat 20. w jednym z centralnych punktów Gdańska, przy dzisiejszym rondzie Hucisko, rozebrano budynek z przełomu wieków (nieco przypominający nasz Nowy Ratusz) i na jego miejscu wzniesiono siedzibę Zakładu Ubezpieczeń, projektowaną przez Adolfa Bielefeldta - może najciekawszy architektonicznie budynek przedwojennego Gdańska. Stale modernizowano zabudowę Wyspy Spichrzów (przykładem zachowany do dziś elewator naprzeciw Bramy Mariackiej), Targu Rybnego czy Ołowianki (około 1939 przebudowano neogotycką fasadę elektrowni, nadając jej taką formę, jaką ma do dziś).

Były też miejsca, gdzie modernizacja nie była pożądana: dzięki zabiegom wspomnianego Kloeppla i urzędu konserwatorskiego powstrzymano ten proces na ulicy Długiej, a nawet rozpoczęto "sanację" starych kamienic - przy czym polegało to w znacznej mierze na usuwaniu elementów z końca XIX i początku XX wieku, a więc właśnie z epoki budowy "Danziger Hofu".

Co więcej, pod hasłem ochrony oblicza architektonicznego Gdańska prowadzono jeszcze dalej idące ingerencje. Wygląda na to, że próbowano złagodzić niekorzystny efekt, jaki spowodowało usytuowanie wysokich gmachów epoki wilhelmińskiej w sąsiedztwie bezcennych zabytków zespołu przedbramia ul. Długiej. Np. ceglany budynek bankowy przy ul. Bogusławskiego posiadał pierwotnie wysoką narożną wieżyczkę z czterospadowym dachem, a elewacje zakończone były neogotyckimi szczytami. Około 1939 r. dach wieżyczki oraz owe szczyty zostały usunięte, przez co budynek robił wrażenie nieco niższego i nie konkurował tak bardzo z Wieżą Więzienną. Być może w następnych latach podobne ingerencje dotknęłyby budynków przy Bramie Wyżynnej: hotelu i banku.

Na koniec jeszcze o obecnym budynku LOT-u. Przede wszystkim poraża mnie ignorancja wypisywanych na jego temat komentarzy, które nazywają ten obiekt "blaszakiem", wiążą go ze stylem socrealizmu albo "wczesnego Gierka". Faktycznie, w czasach towarzysza Edwarda taka architektura nieco spowszedniała, ale gdy się weźmie pod uwagę, że nasz pawilon (wtedy - dom meblowy) zbudowano w 1961 r., a zaprojektowano bodaj w 1958, ocena musi być zupełnie inna - to był znakomity na tamte czasy, modernistyczny, a nawet nieco futurystyczny projekt, "szklany dom" o jakim niegdyś marzył Żeromski. Cóż... trudno to dostrzec dziś, kiedy dawna elewacja frontowa (zwrócona w stronę Targu Węglowego), z bardzo ciekawie ukształtowaną klatką schodową, pełni rolę elewacji tylnej, przesłoniętej śmietnikami, parkingiem i rachitycznymi drzewkami. Dodatkowo budynek został oszpecony przemalowaniem na kolor miedzi (to pewnie stąd ten pogardliwy "blaszak"). Pierwotnie była to świetna architektura, która w innym miejscu mogłaby do dziś zachwycać. Natomiast rzeczywiście trudno mi zrozumieć powody, dla których trzeba ją było zlokalizować w sąsiedztwie obiektów historycznych.

Jaka zatem powinna być architektura sąsiadująca z zabytkami? Nie wiem, ale bardzo chciałbym się dowiedzieć. Oceniając uczciwie, choć fasady Akademii Sztuk Pięknych czy Teatru Wybrzeże niezbyt pasują do zabytkowego otoczenia, to w konfrontacji z tymi obiektami Wielka Zbrojownia bynajmniej nie traci, a może nawet zyskuje na atrakcyjności. Z drugiej strony - w okresie międzywojennym próbowano przebudować otoczenie cennej kamienicy przy Piwnej, wznosząc po jej obu stronach bliźniacze pseudohistoryczne fasady. Sądzę, że był to jeden z najmniej udanych eksperymentów architektonicznych i dobrze się stało, że w trakcie powojennej odbudowy sięgnięto raczej do wcześniejszych zdjęć, a nie do tych z okresu bezpośrednio przed zniszczeniem.

Nie chciałbym oglądać na miejscu LOT-u kopii "Danziger Hofu" ani żadnego innego budynku historyzującego w stylu np. sopockiego hotelu "Rezydent". Czy zatem architektura współczesna? Problem w tym, że przez ostatnie kilkanaście lat naprawdę trudno dostrzec w śródmieściu Gdańska dobrą, nową architekturę. Chciałbym wierzyć, że jest ktoś, kto taką architekturę stworzy, i że ci, którzy będą o tym decydować, wybiorą naprawdę wartościowy projekt. Mimo to boję się, że nowy budynek, nawet wartościowy architektonicznie, będzie zbyt duży i przesłoni sylwetkę Głównego Miasta oraz przytłoczy Bramę Wyżynną dokładnie tak, jak dawny "Danziger Hof". Dlatego, z mojego punktu widzenia, najlepiej, by LOT istniał jak najdłużej - rozbierzmy go dopiero wtedy, kiedy będziemy mieli naprawdę dobrą koncepcję, co postawić zamiast niego.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (301) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Niesamowite

    No proszę, kto jak kto - propagator historii Gdańska, autor skądinąd świetnych artykułów popularyzujących wiedzę o przeszłości, o starej architekturze (tej pruskiej, krytykowanej w artykule również) - nagle staje się zwolennikiem nowoczesności, bo czego innego, jeśli stare i piękne jest be ? Metamofoza ? Tylko dlaczego, panie Stąporek ? A swoją drogą, czy Danziger Hof tak bardzo gryzł się z sąsiednimi zabytkami ? Polemizowałbym.

    • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    zgadzam sie z autorem Art.

    Mysle ze jest prowadzona ,jest jakies lobby ktore chce za wszelka cene odtworzyc gdańsk miedzy wojenny ,uwazam ze jest to zle dla obecnego stanu,
    z przekazow ustnych w rodzinie zapiemiatalem jedno zdanie " gdansk powojenny zyskal na przestrzeni , przed wojenny Gdansk byl ciasnym,brudnym miastem waskie uliczki itd " .Zostawmy jak jest i cieszmy sie tym co teraz mamy ,a nie snucie kolejnych planow ,wstawianie kolejnych plab/budynkow

    • 8 15

  • Nie powinniśmy na siłę odbudowywać niemieckiego Gdańska (7)

    Tylko budować swój

    • 11 16

    • Gdańsk (6)

      GDAŃSK - nie jest niemiecki !!!!!!!!
      Tu chodzi o architekturę wielokulturowego pięknego MIASTA hanzeatyckiego nad Bałtykiem !
      Zostawmy naszym potomnym świadectwo historii .
      przewodnik gdański .

      • 10 3

      • obserwator (3)

        Właśnie, o to chodzi, idea Hanzy, jaki niemiecki!

        • 5 0

        • Wyobraź sobie, że Kraków należał do Hanzy... (2)

          Zatkało kakao?

          • 1 0

          • (1)

            Ale hitlerowski Kraków nie był.

            • 0 1

            • Nie był, bo nie mieli do niego takiego dostępu jak do WM Gdańska! Gdańsk w owym czasie został odcięty od Polski i w sumie pozostawiony samemu sobie i wybacz, ale nie piep.rz, że to był własny wybór ludzi mieszkających w Gdańsku. Świadczyć może o tym to jak wielu z Polaków-Gdańszczan, zginęło za niego i za polskość, m.in. w Stutthofie. Polacy w Gdańsku starali się budować "nowy ład" w zgodzie z patriotyzmem, a nie w hołdzie "hitlerowi" ignorancie!
              A wcześniej Gdańsk był miastem typowo portowym i to nie jakąś małą popierdółką tylko dużym i znaczącym miastem o mulitikulturowym charakterze, bogactwie i tolerancji.

              • 5 1

      • (1)

        Danzger Hof nie istnieje od dziesiatków lat.

        Nie ma żadnego powodu, zeby budować replikę jakiegoś pruskiego hotelu (XIX/XX) przy samym wejściu na Głowne Miasto, ktore pełne jest XVI-XVII wiecznych wartościowych zabytków wysokiej klasy. DH pasuje tam jak kwiatek do kożucha. Mogli go tam dosztukować Niemcy razem z pomnikiem swojego cesarza Wilhelma, bez smaku, ale w celach propagandowych, żeby podkreślic "niemieckość" pereł architektury niderlandzkiego Głównego Miasta.

        LOT oczywiście nie jest perłą architektury, nikt nie twierdzi że jest inaczej, ale - uporzadkowany, bez smietników i budek z piwem - przynajmniej nie wadzi. Na razie, z braku lepszej koncepcji, niech zostanie.

        • 4 5

        • Jest powód! Był piękny i pięknie współgrał z otoczeniem. Wszystko co wybudowano po wojnie

          i nie jest rekonstrukcją jest całkiem do dziupli.

          • 4 3

  • Opinia wyróżniona

    cenzurki 2-5:Gdansk ubogi w dobrą architekturę. wnioski artykułu trafne (3)

    co dobrego powstało w Gdańsku w ostatnich 20 latach?
    hotel Scandic i City Forum: hotel słaby. nizsza partia i podziemie (EMPIK i dolny placyk trochę lepsze. ocena 3
    Krewetka: w miarę. jakoś nawiązuje wysokościa, bryłą, rozczłonkowaniem i niektórymi detalami do tradycji a jednocześnie jest współczesne. ocena: 4
    Madison: skala i detal w miarę dobre. bryla - wejście dziwne ucięte. dobre cegiełki od strony Heweliusza vis-a-vis Domu technika. kiepska biała ściana. wewnątrz dobra skala. ocena: 4
    przebudowa hali targowej: jasna, ale niezgodna z historia, za dużo szkla, śmierdzi rybą. bałagan. ocena:3+
    Wielki Młyn: ciut lepiej niż hala, ale ocena też 3+
    Manhattan: od poczatku koncepcja nowoczesna, "technologiczne" wnętrze, ale z poważnymi błędami - niefunkcjonalne, mozna się pogubić, dlatego źle działa na wyższych piętrach. ładna alejka w środku ostatnio częściowo zniszczona - wskutek błedów funkcjonalych. na zewnątrz - skala dobra, problematyczne wejście brak przejścia podziemnego. dosyć udany przykład nowego. ocena : 4
    biurowiec na Dmowskiego: koszmar. żadnego stylu ani charakteru ani klarownej bryły. pseudo nawiązania do sąsiedztwa. ocena: 2!
    Alfa centrum: bryla bezczelna skrzynia! za to ocena: 2! wnętrze to raczej ocena architekta wnętrz - lepiej: 4-
    Uniwersytet-nowe budynki: upchane to wszystko, chaos architektoniczny, jakieś popłuczyny nowego. w sumie w miarę dobrze, choc dziwnie wygkąda biblioteka i po częsci Prawo. ocena:3+ na tym tle nawet lepiej wyglądają dawne skromne pawilony od strony Wita Stwosza!
    hala Gd-Sop: porazka! za takie pieniądze to powinno być mistrzostwo swiata dobrej architektury! lepsze od stadionu w Pekinie i hali Alianzw Monachium oraz Millenium w Londynie. wyszedł zwykły bęben, banał, już jest stary architektonicznie, choc dopiero postawiony: ocena 3=
    stadion Arena: to dosyc dobra architektura, chyla najladniejsza z polskich stadionów. ale lokalizacja fatalna! za architekture: 4+, za lokalizację: 2!
    Biurowce na Długich Ogrodach - te świecące "zlotem" - koszmar i obrzydliwość - ocena poniżej 2!
    biurowce Arkońska: całkiem udany park biznesowy. trochę rozpychają się przy małych domkach, ale bryła, skala i detal dosyć dobre. ocena: 4
    Przebudowa hali lotniczej na Zaspie na sklepy ECT - koszmar! zniszczona piekna hala! ocena 2!
    Galeria Bałtycka: koszmar! dobra lokalizacja, architektura obrzydzająca Wrzeszcz, nijaka, zbanalizowana do syropu, bezkształtna, wnętrze napakowane i bez stylu. dużo gorsze od Madisona, ale bardziej funkjonalne od Manhattanu. ocena: 2+
    inne centra handlowe to blaszaki. jedyne ciut lepsze to Galeria Przymorze i Oliwa.
    sumując: zaledwie kilka jasnych przykładow i tłum banału, lipy albo koszmaru.

    • 8 1

    • nie wiem, jak to możliwe,

      żeby potforum dostało ocenę jakąkolwiek inną niż najniższą możliwą...

      • 0 0

    • Madison: skala i detal w miarę dobre. (1)

      Nie na tyle jednak, aby nie zauważyć, że ta stodoła przesłoniła kościół św. Bartłomieja

      • 1 0

      • częsciowo tak, bryła sięga zbyt głęboko w działkę. ale sam jej ksztalt i wyskokość wobec sąsiedniej

        zabudowy wzdłuż Rajskiej i Gnilnej jest ok. w sumie dlatego 3+ a nie 4

        • 0 0

  • ciekawy artykuł (8)

    popieram

    • 142 96

    • Ludzie żyjący po pierwszej wojnie światowej mieli już inne gusta oraz świadomość, że XIX wiek odszedł. Pragnęli żyć nowocześnie (7)

      i chętnie modernizowali swoje mieszkania, a nawet całe budynki. A my żyjąc w czasach do przesady nowoczesnych dostajemy odruchów wymiotnych na to "unowocześnianie nowoczesności" i darzymy sentymentem historycyzującą zabudowę z przełomu XIX i XX wieku.

      Bo Bogiem a prawdą: czy współczesna architektura zachwyca? Mnie (i wielu moich znajomych) nie zachwyca w n a j m n i e j s z y m stopniu.
      Przecież w tych budynkach nie ma na co oka rzucić! Zero detalu, zero finezyjnych podziałów. Współczesna architektura póki co karmi mnie tandetnymi klockami albo dziwactwami w stylu sopockiego Krzywego Domku.

      Nie bez powodu chce się oglądać zdjęcia sprzed 100 lat, a nie dzisiejsze... Dzisiejsze miasto jest dysfunkcjonalne i nie bez powodu ludzie marzą o powrocie do czasów dopasowania miasta do ich proporcji...

      • 18 11

      • jak dla Ciebie współczesna architektura to tandetne klocki, lub coś w stylu Krzywego Domku, to... (6)

        proponuję abyś pooglądał trochę więcej, a zorientujesz się że istnieje współczesna architektura pełna "finezyjnych podziałów" i ciekawych detali... proponuję też poczytać o Gdańsku, a szybko pryśnie w Twojej głowie mit o funkcjonalnym Gdańsku sprzed 100lat... czy pozostaniesz w tych skrzywionych poglądach jakie wypisałeś wyżej, czy skorzystasz jednak z porady, to już Twój wybór.

        PS
        artykuł świetny, a ostatni akapit zarządzający miastem powinni sobie wziąć do serca!

        • 20 9

        • Współczesna architektura w Gdańsku (1)

          To pokaż mi przykład wybitnej współczesnej architektury w Gdańsku, choć jeden.
          City Forum ? Madison ? ECS ? Muzeum II Wojny Światowej ? Hilton ? Długie Pobrzezę od Hiltona do Żurawia ? Apartamentowce przy Marinie ? A może 3 Żagle, 4 Oceany lub inne śmieci ?
          SORRY, ALE DLA MNIE TO "ALLES ZUSAMEN DO KUPY" TO NIESTETY ŚMIECI.

          • 10 2

          • przed wojną także nie było wybitnej ówczesnej architektury

            • 1 0

        • Wiesz, ja na widok tworów Guggenheima czy Liebeskinda nie padam na kolana... (3)

          ...choćby inni sikali na ten sam widok.

          • 11 8

          • (2)

            na tym polega odbiór sztuki - jest subiektywny. nie ma żadnej siły, która przekona oponenta.

            • 10 2

            • w tym subiektywnym odbiorze warto dostrzegać jakość lub jej brak, nawet jeśli czegoś nie lubimy (1)

              ...a nie wrzucać wszystko do jednego wora np. pod tytułem "architektura współczesna"

              • 11 0

              • Jestem za nowoczesna, wysokoestetyczna imponujaca architektura w najnowszych technologiach.

                • 2 7

  • LOT (6)

    Budynek LOT-u to integralana cześc miasta, która od zawsze służyła za miejsce spotkani innych.Każdy kto przyjeżdzał do lub przez Gdańsk, wie gdzie jest LOT...Ja powiem, że bardzo bym był rad, gdyby ten budynek został, jest to stały fragment Gdanska, i osobiście nie chce kolejnego centrum handloweg, hotelu czy Bóg wie czego innego.....LOT-to-LOT :)

    • 91 152

    • LOT to nie jest zła architektura (2)

      ale nie w tym miejscu. LOT pasowałby np we Wrzeszczu.

      • 15 4

      • zamiast galerii centrum i cristala:)

        • 2 0

      • Lot integralną częścią ? hahahah

        Komunistyczny klocek który nigdy nie powinien stanąć w takim miejscu, bo to istny profan.

        • 15 14

    • ale powód (1)

      zostawić takie szkaradztwo tylko dlatego, bo ludzie się tam kiedyś spotykali... trzeba żyć teraźniejszością a nie sentymentami, miasto musi się rozwijać!

      • 10 4

      • miasto jest dla ludzi czy dla adamowiocza?

        • 0 2

    • LOT -

      Lot - to nie Gdańsk . Niech ten szkaradny budynek Lotu rozbiorą , choćby po to by zobaczyć z trasy arcydzieło - Wielką Zbrojownię .
      Dziś jest tam Lot - jutro może być inny czort .

      • 6 0

  • Niestety, kochanienki! My, ludzie z dobrym gustem, stwierdzamy, że przed wojną CAŁY Gdańsk był prześliczny (6)

    A teraz nie licząc kilku oaz jest całkiem do dziupli.

    Czego nie odbudowywać? Na pewno pomnika cesarza Wilhelma. Widziałbym na tym miejscu pomnik Kazimierza Jagiellończyka. Ale to niewykonalne, bo teraz są tam tory tramwajowe.

    Czy widziałem zdjęcia ulicy Podwale Staromiejskie? Do licha. Cacko, a teraz PGR.

    Chcemy repliki "Danziger Hofu", choć pod lepszą nazwą. Turystom majtki spadną z zachwytu.

    Może, może, jeśli weźmiesz mnie Autorze na tortury, przyznam że Danziger Hof nie był idealny dla otoczenia. Ale wszystko jest lepsze od architektury powojennej. Przeklęci bądźcie jej twórcy. Mordercy Gdańska. Jesteście gorsi niż sowieci.

    • 18 9

    • kochaniutku! masz racje, tyle, ze sie sporo mylisz. ale w ogolnej ogólnosci się zgadzam. (4)

      i żeby mi majtki nie spadły siedzę na taborecie Cisco za 20,59 zł. Otóż przed wojną nie cały Gdańsk był przesliczny. w samym jego środku kamienice były poopklejane budami, chlewami, szauerami, magazynkami, składami, warsztatami i rynsztoki były pełne. ale zgoda, ze pereł było wiele z czego dziś możemy być dumni. nowej perły nie ma ani jednej. co najwyżej kilka budynków można uznać za wartosciowe architektonicznie. wnoszących cos nowego do dorobku architektury nie ma ani jednego od 20 lat. repliki starego to teraz u nas wychodzą jak Stągiewna. dziękuję, ale jako osoba z gustem mówię NEIN.nasi miejscowi architekci już osiągnęli szczyty swoich możliwości i nie są one niestety imponujące. z niemiejscowymi też nie jest lekko,bo nie czują balansu między nowoczesnościa a historycznoscią. więc nie będzie nadzwyczajnie.

      • 2 1

      • chlewy, budy i pełne rynsztoki, brzydkie ówczesne kamienice (1)

        a marzenia o utraconym raju, który rzekomo był tu przed wojną,

        a wspomnienia o niemieckim geniuszu architektonicznym, który też tu rzekomo był przed wojna ;)

        Nie ma w Gdańsku wspólczesnych pereł architektury, tak jak nie było ich przed wojną (współczesnych tamtym czasom). Miło obejrzeć stare zdjęcia, ale tamten Gdańsk w ogólnosci był brzydki.

        • 1 4

        • Owczesne kamienice miały wiele ozdób. Reliefy, ornamenty... Nie miały prawa być brzydkie.

          Nie ma współczesnych pereł architektury nigdzie. Bo współczesna architektura kształtem nawiązuje do czystej abstrakcji. Wstrętne. Studenciki, won

          • 2 0

      • Zachowałem się infantylnie? Zwykle tak robię, w złym humorze będąc. (1)

        To co napisał ten koleś, to czysta herezja. Nie chce się wierzyć, że pracuje tam, gdzie napisano.

        Jeśli prawdą jest to co mówisz o przedwojennym Gdańsku, to fotografowie dbali aby tego nie widać było.

        Nasi architekci jeszcze nie raz zaszokują. Robią abstrakcję. A abstrakcja to nieograniczone pole do popisu.

        • 2 1

        • Może za mało zdjęć oglądałeś, bo ja tam wszystko to widzę.

          • 1 0

    • Budyń zadba, aby autor manifestu był zadowolony...

      • 0 0

  • tak

    POPIERAM!!!!!!!!!!!!!

    • 1 2

  • Odsłońmy "Starówkę" !!! (3)

    Wystarczy rozebrać LOT i założyć przyzwoity trawnik !!! Będziecie spotykać się przy LOcie siedząc sobie na trawce, czytając gazetę, książkę.....

    • 8 10

    • jestem za OTWARTĄ PRZESTRZENIĄ!!!

      usunąć LOT i Pasaż (TFU) królewski - pod Targiem Węglowym i nowym placem zrobić parking podziemny a na powierzchni park. Ewentualnie w miejscu Pasażu zabudować coś w rodzaju "muszli koncertowej" lub czegoś co może być sceną na wiele różnych okazji.....

      • 1 1

    • Słownictwo !!!

      Proszę się wyrażać ! Szanujmy nasz język i nazwy !!!!!!!!!!!!!!!!
      W Gdańsku jest Główne Miasto i Stare Miasto // oprócz Dolnego i Młodego Miasta / . Tu nie ma miejsca na warszawską starówkę !
      Proszę o szacunek !! - dla historii , dla samych siebie , dla nas - spadkobierców kultury wielu nacji i pokoleń !

      • 5 2

    • Jasne

      • 3 1

  • Śmiać mi chce sie z was polaki (8)

    Odbuduwujecie miasto w stylu prusko-hitlerowskim i jeszcze jestescie z tego dumni, a niektorzy sie nawet sie z tym utozsamiaja. Po prostu noz sie w kieszeni otwiera. Pokazuje to, ze wspolczesni gdanszczanie nie maja zadnych pomyslow, tylko musza wszystko zrzynac z przeszlosci, niemieckiej przeszlosci. Moze od razu przemianujmy grunwaldzka na adolf hitler strasse i wywiesmy swastyke. Chyba jestesmy ewentem na skale swiatowa.

    • 8 19

    • Mi też się nuż otwiera jak czytam co piszesz!!! (3)

      A ty kto?
      Nie polak? A może jednak......tylko taki dużo lepszy od innych?:))))
      Nie wypowiadaj się na tematy, których nie rozumiesz. Nie Hitler Gdańsk budował!!! W Sopocie na molo też powiewały flagi ze swastyką.........może teraz należało by je z tego powodu spalić lub rozebrać?!!!!!:)))))))

      • 5 2

      • jesteś pewien (2)

        a kto to wie? Hitler często Gdańsk odwiedzał. ustroje totalitarne to mają do siebie, że wchodzą w każdą dziedzinę życia

        • 0 2

        • niesamowicie często... (1)

          przed wojną był kilkanaście minut na lotnisku na Zaspie, potem przyjechał we wrześniu 1939 i kolejny raz w 1941. To faktycznie często, he he

          • 1 0

          • przecież nie musiał kontrolować na miejscu, a Gdańsk był ważnym punktem pod wzmożoną kontrolą

            • 0 2

    • Odezwał się Ruski Sołdak. (3)

      Bardziej w stylu Polsko-Prusko-Holenderskim. Przytocz mi ciekawsze budynki wybudowane za Hitlera który rządził Niemcami w pełni od 1933r. w Gdańsku.
      Ewenementem na skale światową jesteś Ty.
      Według twojego myślenia najlepiej zrównać z ziemią i wybudować po swojemu. Podobne myślenie mieli Rosyjscy komuniści którzy wpajali że trzeba budować po swojemu niszcząc miasta już po wojnie. Wiele miasteczek nie ma ryneczków i zamków bo je zniszczyli od tak sobie. Dziś pies z kulawą nogą tam nie zachodzi a były by pięknymi miasteczkami turystycznymi gdzie ludzie mieliby pracę.

      • 5 6

      • Ty kracy pierdacy (2)

        ja nie mowie, zeby burzyc, takze nie wciskaj mi dziecka w brzuch. Nie rozumiesz prostego przekazu . Mozna budowac cos nowoczesnego, co bedzie tworzyc wspolczesna tozsamosc miasta, a nie bazowac na psudozabytkach, ktore z nasza kultura maja niewiele wspolnego

        • 5 7

        • Pseudoznawca pseudozabytków (1)

          jeden pseudotomala...

          Ciekawe, co byś zrobił z budowlami Obberghena, van den Blocka i innych niePolaków

          • 2 0

          • masz zero pojęcia o architekturze

            tomala pisze o czasach prusko-hitlerowskich, a ty wciskasz w brzuch zburzenie van Blocka...

            • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Na Targu Rakowym w Gdańsku znajduje się pomnik jednej z ofiar stanu wojennego. Kogo upamiętnia?

 

Najczęściej czytane