• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konspiracyjni marynarze podczas II wojny światowej

Michał Lipka
20 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
CKU Nieuchwytny pływał pod niemiecką banderą jako Pionier. W sierpniu 1944 r. mieli go obsadzić marynarze z Alfy, ale ten plan się nie powiódł. CKU Nieuchwytny pływał pod niemiecką banderą jako Pionier. W sierpniu 1944 r. mieli go obsadzić marynarze z Alfy, ale ten plan się nie powiódł.
Gen. Stefan Rowecki powołał Alfę, czyli Wydział Marynarki Wojennej Armii Krajowej rozkazem z 1 kwietnia 1942 r. Gen. Stefan Rowecki powołał Alfę, czyli Wydział Marynarki Wojennej Armii Krajowej rozkazem z 1 kwietnia 1942 r.
Marynarze Alfy podczas Powstania Warszawskiego. Marynarze Alfy podczas Powstania Warszawskiego.

Mało kto wie, że w strukturach Armii Krajowej działała również konspiracyjna komórka Marynarki Wojennej pod kryptonimem "Alfa".



Pod koniec 1939 roku do stolicy ze wszystkich stron kraju zaczęli napływać oficerowie różnych rodzajów wojsk, którym udało się uniknąć niewoli. Z bardziej znanych nazwisk oficerów marynarki możemy wymienić choćby kmdr ppor Rafała Czeczotta, kmdr por inż. Hilarego Sipowicza czy też kmdr por. Konstantego Jacynicza. Niektórzy oficerowie indywidualnie włączyli się w działania Związku Walki Zbrojnej, inni podjęli pracę w katedrze Budowy Okrętów w Państwowej Szkole Techniczno - Mechanicznej w Warszawie, która oparła się licznym próbom zamknięcia jej przez Niemców.

Na początku 1941 roku w Państwie Podziemnym przystąpiono do scalania różnych organizacji konspiracyjnych i wojskowych - jak wiadomo pierwszym formalnym związkiem walki konspiracyjnej była Służba Zwycięstwu Polsce, w oparciu o którą 13 listopada 1939 roku decyzją Naczelnego Wodza sformowano Związek Walki Zbrojnej, z którego ostatecznie w lutym 1942 roku utworzono Armię Krajową.

W tym czasie aktywnie zaczął działać już kmdr ppor Antoni Gniewecki ps. Witold. Dążył on do utworzenia jednego ośrodka walki, w którym skupiliby się wszyscy oficerowie marynarki wojennej i ci, którym sprawy morza leżały szczególnie na sercu. Działania te przyniosły oczekiwany rezultat i ostatecznie, rozkazem gen. Stefana Roweckiego z 1 kwietnia 1942 r., utworzono "Alfę", czyli Wydział Marynarki Wojennej, w skład którego weszli wykładowcy z Państwowej Szkoły Techniczno-Mechanicznej, oficerowie skupieni w Związku Oficerów Rezerwy oraz wszyscy inni, którzy postanowili dalej walczyć.

Sama "Alfa", na czele której stanął kmdr ppor Antoni Gniewecki, podzielona została na następujące komórki: Komendę Wybrzeża Morskiego, Służbę Techniczną, Służbę Wywiadowczą (w tym wywiadu przemysłowego), Służbę Zdrowia oraz mniejsze komórki, do których możemy zaliczyć m.in.: pododdział morski mający zapewnić bezpieczeństwo działań powstańczych na terenach wodnych.

Główne cele stawiane przed "Alfą" dotyczyły rozpoznania sytuacji w portach opanowanych przez Niemców. Trzeba tu zaznaczyć, że oprócz oficerów marynarki aktywny udział w działaniach rozpoznawczych, a potem i sabotażowych, prowadzili również harcerze skupieni w harcerstwie morskim. Dodatkowo Naczelny Wódz przewidywał, iż po zakończeniu działań wojennych w odrodzonej Polsce potrzeba będzie wielu wykwalifikowanych specjalistów morskich, stąd też na Politechnice Warszawskiej ruszyły dodatkowe tajne kursy dla podchorążych.

Jak na niezwykle niesprzyjające warunki, w jakich przyszło działać, sukcesy "Alfy" były całkiem spore - to jej członkowie nadali pierwszy komunikat o wyjściu w morze pancernika "Bismarck" (później, choć może przypadkowo, również Polacy doprowadzili do jego ponownego odnalezienia na wodach Atlantyku), spenetrowali działalność stoczni w Gotenhafen (jak podczas okupacji nazywano Gdynię) oraz portu handlowego w Gdańsku. Udało się im również wejść w posiadanie materiałów dotyczących budowy jedynego niemieckiego lotniskowca "Graf Zeppelin" oraz rozpoznać stan budowy ciężkiego krążownika "Seydlitz".

Co szczególnie interesujące działalność "Alfy" nie ograniczała się wyłącznie do polskiego wybrzeża - jej członkowie działali również w Królewcu, a także w niemieckich portach w Wilhelmshaven i Kilonii, a nawet w Belgii! Wartość przekazywanych informacji bardzo doceniali zachodni alianci, sami pozbawieni tak cennych źródeł. Niestety, na przełomie 1942 i 1943 r na wybrzeżu doszło do masowych aresztowań przez Gestapo, co wpłynęło na jakość i ilość dostarczanych informacji.

Obok działalności wywiadowczej podejmowano również działania sabotażowe, jednak trudno dziś jednoznaczni ocenić ich skuteczność. Według niektórych materiałów członkom "Alfy" udało się uszkodzić niemieckie statki w Gdańsku i Gdyni, oraz niektóre niemieckie okręty podwodne, jednak weryfikacja tych informacji jest dziś niemożliwa.

Konspiracyjni marynarze walczyli także w Powstaniu Warszawskim. Wydział marynarki sformował oddział "Szczupak", przed który postawiono zadania opanowania Portu Czerniakowskiego oraz przejęcia i obsadzenia kanonierki "Pionier", która była dawnym polskim CKU (ciężkim kutrem uzbrojonym) "Nieuchwytny". Członkowie Alfy mieli dzięki temu zabezpieczyć przeprawę przez Wisłę, jednak 1 sierpnia rano Niemcy przebazowali swą jednostkę w inne miejsce i z polskich planów nic nie wyszło.

Podczas Powstania poległo kilkunastu członków "Alfy", jednak ustalenie ich dokładnej liczby jest niestety niemożliwe. Ostatecznie "Alfę" rozwiązano wraz z Armią Krajową, czyli 19 stycznia 1945 roku.

Opinie (43) 1 zablokowana

  • Spoko...

    ...dajcie se na luz z tym stawianiem krzyżyka na Marynarce. Ta jeszcze się odbije od dna.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Lwi Zamek, odbudowana po 1945 roku kamienica przy Długiej 35, był świadkiem wielu ważnych wydarzeń, m.in. gościł niegdyś w swoich murach króla Władysława IV. Był wówczas własnością:

 

Najczęściej czytane