• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedno miejsce, różne lata: dworzec PKS na Targu Siennym

Michał Brancewicz
18 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (149)
Budynek dworca PKS funkcjonował na Targu Siennym, na przedłużeniu ul. Rogaczewskiego w latach 1957-1973. Budynek dworca PKS funkcjonował na Targu Siennym, na przedłużeniu ul. Rogaczewskiego w latach 1957-1973.

Targ Sienny był przez dekady miejscem, gdzie zatrzymywały się linie miejskich i podmiejskich autobusów. Pod koniec lat 50. powstał nawet budynek dworcaMapka w miejscu późniejszej Gildii. Dzisiaj nie ma już po nim śladu, bo na Targu Siennym stoi kompleks handlowy Forum Gdańsk.



Targ Sienny i Rakowy kojarzą się dzisiaj głównie z tym, że na ich terenie stoi kompleks handlowy Forum Gdańsk. Nieco starsi pamiętają jeszcze, że kiedyś istniała tam Gildia, duży parking oraz pętla autobusowa.

I właśnie na tej ostatniej funkcji warto się skupić, gdyż autobusy zatrzymywał się tam już 110 lat wcześniej.

Dworzec autobusowy na Targu Siennym ok 1920 roku. Budynki widoczne z prawej strony to Dominikswall (Wały Dominika), obecnie ul. Okopowa i Wały Jagiellońskie. Dworzec autobusowy na Targu Siennym ok 1920 roku. Budynki widoczne z prawej strony to Dominikswall (Wały Dominika), obecnie ul. Okopowa i Wały Jagiellońskie.
Jak podaje Gedanopedia, gdański dworzec autobusowy działał na Targu Siennym od 1912 r. Był to właściwie plac z peronami. Taką samą funkcję pełnił też w latach 1919-1945. Przez dekady to stamtąd odjeżdżały wszystkie miejskie i podmiejskie autobusy.

Tymczasowy dworzec przetrwał prawie 20 lat



Budynek dworca PKS funkcjonował na Targu Siennym w latach 1957-1973. Budynek dworca PKS funkcjonował na Targu Siennym w latach 1957-1973.
W 1954 r. oddano do użytku dworzec autobusowy, który miał istnieć na Placu 1 Maja (taką nazwę miał Targ Sienny w PRL-u) tylko przez pięć lat, ale trzy lata później na potrzeby podróżnych wybudowano budynek z kasami, poczekalnią i bufetem.

Obiekt powstał na przedłużeniu ul. RogaczewskiegoMapka, gdzie w latach 90. stanie blaszany pawilon Gildii, a prowadzić do niego będzie kładka nad torami kolejowym.

W 1963 r. dworzec miał 11 peronów odjazdowych i trzy przyjazdowe. Plac był jednak ograniczony z jednej strony kanałem Raduni, a z drugiej wykopem kolejowym, dlatego nie było szans na dalszą rozbudowę i zwiększenie przepustowości.

Pętla autobusowa w centralnym punkcie Targu Siennego i Rakowego istniała do 2014 roku. Pętla autobusowa w centralnym punkcie Targu Siennego i Rakowego istniała do 2014 roku.

Przenosiny do nowego dworca na 3 Maja



Dlatego w 1973 r. przestał istnieć i dworzec przeniesiono do nowo wybudowanego budynku przy ul. 3 MajaMapka, gdzie działa do dziś.

Do 2014 r., w centralnym miejscu Targu Siennego i RakowegoMapka, istniała pętla, gdzie kursy kończyło kilka linii autobusowych.

W 2018 r. otwarto na tym terenie centrum handlowe Forum Gdańsk.
Dzisiaj na Targu Siennym i Rakowym znajduje się kompleks Forum Gdańsk.  Dzisiaj na Targu Siennym i Rakowym znajduje się kompleks Forum Gdańsk.

Opinie (149) 7 zablokowanych

  • (1)

    dzisiaj ten dworzec pks przypomina lata siedemdziesiąte ubóstwo brut i smród a władze gdańska mają to głęboko gdzieś więc zapraszam wszystkich przyjezdnych do obejrzenia tej wizytówki gdańska i przenieść się do czasów wczesnego gierka pani dulkiewicz ma się czym pochwalić

    • 0 0

    • pretenske do Górskiego z Kartuz

      • 0 0

  • Największym błędem (6)

    było zlikwidowanie kina Leningrad. Teraz ulica Długa pełna knajp została jakby bez duszy.

    • 35 10

    • widzow nie było ....

      • 0 0

    • To, co najlepsze (1)

      w Gdańsku to już przeszłość. Niezapomniane spektakle w Teatrze Wybrzeże, arcydzieła w kinie Leningrad - aż się łezka w oku kręci. Teraz do teatru nie chodzę, bo nie ma na co. A kina przemieniły się w bary.

      • 15 4

      • teraz chca burzyc piekny, funkcjonalny budynek pks przy dworcu

        • 0 0

    • mogłeś kupić kino Leningrad i zarabiać, czemu nie kupiłeś? (1)

      • 6 8

      • zabrakło mi na kino Kameralne.

        • 8 0

    • kiedy byłeś ostatni raz w jakimś kinie?

      • 7 5

  • (7)

    Niegdyś jedno z nielicznych miejsc obok ogródka przy domu piekarza na wyspie gdzie można było napić się dowoli piwa

    • 71 2

    • ten smorodek moczu ....

      • 0 0

    • tą zieloną budę z piwem nad Radunią nazywano "U Brudasa"

      Po drugiej stronie kanału było przedszkole do którego chodziłem :-)

      • 1 0

    • Dom młynarza, nie piekarza.
      Wyspa Młyńska

      • 6 0

    • (1)

      Dom piekarza w tym czasie jeszcze nie był odbudowany. Była za to imitacja nadbudówki okrętu, w którym mieściło studio nagrań płyt pocztówkowych. Kupiłem tam "Kwiaty we włosach" Klenczona.

      • 7 0

      • A ja "Zielone pola" zespołu Brothers four.

        • 2 0

    • (1)

      jak dowoli? trzeba było kupić bo nic nie dowoli!

      • 10 0

      • Masz rację. Prawidłowo jest "do woli"

        • 6 0

  • I komu to przeszkadzało... (17)

    Wcześniej miejsce służyło usprawnieniu komunikacji, teraz potęguje problemy komunikacyjne.

    • 142 42

    • tęsknota za PRL? (6)

      • 2 7

      • nie wszystko z PRL było złe (1)

        • 9 2

        • Nie wszystko złe .

          A byli tacy co dostawali ;; długopis dzinksy ;; i mieli rozpowiadać jak to jest fajnie w zachodzie ,a kiepsko w prl .

          • 0 0

      • Trochę tak, ale w innym sensie (2)

        PRL nie przekreślił jednej rzeczy, mianowicie tego, że przestrzeń miejską trzeba planować. O osiedlach PRL możemy wiele powiedzieć złego pod względem estetycznym, ale na pewno nie tego, że zostały źle zaplanowane. Od lat 90 uznano, że planowanie jest niepotrzebne, że to się jakoś samo ułoży. Takie działanie wsparte systemem łapówkarskim i presja deweloperską, tworzy koszmarki urbanistyczne wbetonowane w Gdańsk na dziesiątki lat.

        • 9 4

        • za PRLu planowano z rozmachem (1)

          bo cała ziemia w miastach była w zasadzie własnością państwową, więc nikt się nie przejmował ceną metra kwadratowego gruntu i można było planować osiedla jak np.Zaspa. Dużo miejsca, szeroka przelotówka z torowiskiem, duże podwórka, dużo zieleni. Gdyby musieli płacić za ziemię to inaczej by to wyglądało.

          • 1 1

          • Nie ma znaczenia kto jest właścicielem.

            Miasto decyduje o planach zagospodarowania przestrzennego. Osoba prywatna może sobie ew. nie wybudować nic w miejscu gdzie obowiązuje plan albo wybudować to co jest zgodne z planem. Jak w planie będą dachy w zielone kropeczki to ma być w zielone kropeczki. Tyle w temacie

            • 1 0

      • ty tęsknisz...

        za rozumem...

        • 5 3

    • (3)

      czyli dworzec PKS i pętla autobusów na Targu Siennym to lek na całe zło w komunikacji?

      • 13 12

      • Złem jest postawienie przewymiarowanego budynku... (2)

        generującego przyjazd do centrum tysięcy pojazdów w każdej godzinie. Jeżeli nawet, to powinno być zaplanowanych pasów do zjazdu, aby nie blokować ruchu na węźle. Pewnie powierzchnia sklepowa byłaby mniejsza, jednak nie byłoby tego nowotworu komunikacyjnego, toczącego organizm tkanki miejskiej, jak to ktoś trafnie określił poniżej.

        • 8 9

        • Słoik jakiś? (1)

          Tam od 30 lat są korki, niewiele się zmieniło
          Nie było galerii, też były korki

          • 2 3

          • A kto pisał, że korków nie było?

            Tym bardziej, ja na ruchliwą część miasta wbijasz miejsce destynacji dla tysięcy osób, to sytuację polepszasz czy pogarszasz? Tylko słoiki to ogarniają?

            • 2 0

    • (1)

      Dokładnie... i jeszcze te przejścia nadziemne dublujące podziemne... nie wiem czy złośliwie czy z bezmyślności władze miasta robią takie rzeczy. Zamiast ułatwiać wszystkim - utrudniają.

      • 15 19

      • Właśnie!

        O wiele trudniej jest przecież przejechać wózkiem inwalidzkim albo z wózkiem dziecięcym prosto przez jezdnie niż schodami i tunelem!

        • 3 1

    • I komu to siano na dachach przeszkadzało i zgniłe belki w ścianach? (2)

      No komu te furmanki przeszkadzały i te niemyte przez tygodnie ciała? I ta szubienica i topór i palenie czarownic, i ten cudowny kościół, który skazywał bezbożników. No komu to.

      • 15 8

      • A komu przeszkadzały rządy bezbożników, co masowo ludzi mordowli

        ... o czym ty piszesz?
        Czy postęp to zabetonowanie środka miasta przestrzenią handlową?

        • 7 6

      • Hipsterkom, bo to nie jest wege, cringe i inne mainstreamy, czy targety. Tak.

        • 9 3

    • Problem w tym że planiści miejscy...

      Obecnie nie potrafią sobie poradzić z takim planowaniem by coś usprawnić i jednocześnie nie zchrzanić czegoś innego. Jednym słowem nie potrafią. Taki duży teren z potencjałem a stoi tam gmach który wygenerował jeden wielki korek jak rak w sercu miasta. Ani nie połączyło to żadnych terenów ani nie zapewniło miejsc parkingowych dla ścisłego centrum, ani nie usprawniło komunikacji nie połączyło jej, ani nie wygląda ładnie ot bombonierka z łakociami. Najchętniej widziałbym ten budynek zaorany. Całe otoczenie tylko na tym cierpi.

      • 9 5

  • pani dulkiewicz wszystkich wczasowiczów zaprasza na dworzec pks 21 wieku szok gwarantowany nie ma takiego drugiego na świecie jest ponad czasowy

    • 0 0

  • Pięknie widać, jak ta ulica n-pasmowa w każdym z kierunków, powinna zniknąć w jakimś tunelu. (7)

    a jak nie to zamknąć dla kierowczyków, którzy urządzili sobie przelotówki przez centrum miasta.

    • 52 78

    • Ty masz jakieś zboczenie w temacie,kierofczyki!! Ogarnij się!! Czy za pôźno na lekarza?????

      • 0 0

    • (2)

      Człowieku zrozum wreszcie, że pisząc ciągle "kierowczyki" podświadomie pokazujesz swoje niedowartościowanie i zazdrość w tym kierunku, że nie masz samochodu. Jakbyś napisał po polsku "kierowcy" to twoja wypowiedź może by miała sens. Ale pisząc w ten sposób obnażasz tylko swoje myślenie "nie mam, nie stać mnie, zazdroszczę im, więc ich obrażę"

      • 19 10

      • Niestety, wielu kierowców, to po prostu kierowczyki. To powinno motywować, do przestrzegania przepisów na drodze.

        • 2 2

      • A ja mam samochód, jeżdżę ok 3000 km/m-c w cyklu miejskim, podmiejskim, pozamiejskim i autostradowym i też uważam, że kierowcy to jedna z najbardziej roszczeniowych grup w naszym kraju. Oczywiście nieładnie jest od razu szydzić mówiąc "kierowczyki". Ale skądś ta niechęć się bierze.

        • 15 14

    • takie były plany i propozycje lata wstecz

      ale stwierdzili, że to za drogie

      • 0 0

    • Boli że samochodu nie masz? Czy po prostu lubisz ponarzekać?

      • 5 7

    • spoko... jak znajdziemy ropę i/lub gaz na Zatoce Gdańskiej

      Może wtedy będzie nas stać na takie prace...

      Znacznie taniej jest zbudować bypass'y w postaci tunelu pod Motławą, "małej obwodnicy południowej" przez Olszynkę i Chełm oraz aktywację 3-Maja przez kontynuację zabudowy kolejowego wykopu.

      Lecz na to nas też nie stać.

      • 6 4

  • Co to za Gdańszczanin, który nie wie nic o historii miasta. Dworcem PKS i mostkiem szło się do szpitala wojewódzkiego...
    Słoikiem powinno się być co najmniej 30 lat... ,albo nazat...

    • 0 0

  • na tym zdjecie z 1920 widze europejskie miasto (4)

    zabudowa byla naprawde imponujaca-tak jak powinno byc w okolicy glownego dworca kolei.
    Dzisiaj,po 100 latach miasto wyglada w tym miejscu jak sowiecki bardak.

    • 73 6

    • sowiecki?, radziecki!, chyba że lubisz rusycyzmyu

      • 0 0

    • Co się dziwisz, większość mieszkańców Gdańska to potomkowie ludzi ze wsi, przyzwyczajona do chat i ziemianek, a nie kamienic.

      • 0 2

    • Ox

      Chowana w dziczy to i metropolia przerasta

      • 0 1

    • Są takie nadal

      Wystarczy wyprowadzić się do Bydgoszczy lub Kościerzyny, gdzie "europejskiej zabudowy" aż nadto.

      • 0 2

  • Podwójny most (3)

    W prawo od mostu nad Kanałem Raduni, był podwójny most: dołem płynął Kanał Raduni, nad nim most (właściwie: wiadukt kolejowy), a jeszcze wyżej most (wiadukt) drogowy. Największa radochą było oczekiwanie na lokomotywę, która buchała parą z dymem po przejechaniu pod jezdnią. Zresztą podobnie było przy wiadukcie ul. Hucisko i Błędniku (oba kratownicowe, jak ten przy stoczni). Nie do wyobrażenia dzisiaj: łowili się parę z lokomotywy po jednej stronie wiaduktu, biegiem przez jezdnię (pozwalał na to ówczesny ruch pojazdów) i z drugiej strony gejzer pary skumulowanej pod wiaduktem. Ech, wspomnienia...

    • 3 0

    • pomiędzy Rogaczewskiego a dworcem PKS była kładka dla pieszych

      obok tej kładki nad torami biegły rury ciepłownicze ( i jakieś jeszcze). Mieszkałem na Górce, więc często tam chodziliśmy a szczytem odwagi było stanie na tych rurach jak jechał pociąg. Raz o mało nie spadłem jak buchnęło dymem z parowozu. Kiedyś dzieciaki bawiły się bardzo głupio, ale prokurator nigdy się nie czepiał. Po prostu jak się coś wydarzało to był wypadek. Nawet jak moi starsi koledzy wrzucali niewypały do ogniska. Po tamtych czasach pozostał jedynie ten budynek sióstr zakonnych z czerwonej cegły ( stoi obok Forum), gdzie na dole było moje przedszkole.

      • 0 0

    • Tak,mialo to miejsce tam (1)

      gdzie Kanał Raduni i linia kolejowa poprowadzona była przez istniejące wowczas jeszcze,nowożytne fortyfikacje ziemne....

      • 2 0

      • Pamiętam....

        Jadąc pociągiem odnosiło się wrażenie, z uwagi na kamienne muru oporowe, ze pociąg jedzie jakimś wąwozem.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką ulicą Gdyni w 1975 r. przejeżdżał ówczesny prezydent Francji Valéry Giscard d'Estaing?

 

Najczęściej czytane