• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Imieniny prezydenta i kąpiele mułowe doktora Krippendorfa

Jarosław Kus
2 lutego 2024, godz. 15:05 
Opinie (3)
Najnowszy artykuł na ten temat O morderstwie na jachcie i upartej nudystce
Prezydent RP Ignacy Mościcki w towarzystwie najbliższej rodziny na statku "Gdynia". Prezydent RP Ignacy Mościcki w towarzystwie najbliższej rodziny na statku "Gdynia".

Czy jest możliwe, by po łagodnym styczniu nadszedł mroźny luty? W roku 1939 to pytanie zadawało sobie wielu mieszkańców Wybrzeża, chociażby dlatego, że "w trafnej na ogół charakterystyce pogody styczniowej - na przemian mróz i ocieplenia - przeważały w Zachodniej Polsce prądy wybitnie ciepłe".



Lecz nawet gdyby nowy miesiąc nie przyniósł spodziewanych mrozów, to i tak z wdrożeniem nowatorskiego "leczniczego programu morskiego" ("poza kąpielami w morzu (...) stosowanie kąpieli mułowych, nacieranie ciała gorącym mułem morskim wedle metod skandynawskich, natrzepywanie miotełkami brzozowymi itd." oraz - "zupełnie (...) w Polsce dotąd nieznane" - lecznictwo "mułem planktonowym") trzeba niestety poczekać przynajmniej do wiosny.

Zatem w lutym nad morze nie na leczenie, lecz... na wyprzedaż, bo - podobnie, jak i w całej Polsce - tych nad morzem nie brakuje.

Ale nawet i bez tych licznych wyprzedaży można stwierdzić, że z nadmorskim handlem wcale nie jest najgorzej: skoro bowiem sama tylko Gdynia rocznie "pochłania 63 tys. różnych produktów spożywczych" i gdzieś je przecież trzeba kupić...

Niestety, z tej sytuacji korzysta też wiele osób nieuczciwych, nic więc dziwnego, że "kupiectwo przywiązuje istotne znaczenie do projektu ustawy o nieuczciwej konkurencji", której "brak daje się silnie odczuwać (...) szczególnie w sezonie letnim".

Jakby tego było mało, "w ostatnich miesiącach zachodzą na terenie Gdyni częste wypadki powstawania przedsiębiorstw handlowych i przemysłowych w lokalach nienadających się do tego ze względów sanitarnych, higieny, bezpieczeństwa pracy i in.": władze apelują więc o ostrożność, która da wymierne "korzyści nie tylko im samym, ale również przyczyni się wybitnie do skutecznego zwalczania spekulacyjnych i nieuczciwych jednostek ściągających do Gdyni".

Lecz - jak pokazuje przygoda pewnego kupca z Inowrocławia - różnie też bywa z tą ostrożnością...

Na zakupach warto pomyśleć o prezencie dla "dostojnego solenizanta", imieniny którego przypadają na początek lutego. W Gdyni z tej okazji odbywa się "uroczyste nabożeństwo na intencję Dostojnego solenizanta", w którym uczestniczą najważniejsze osoby w mieście.


Imieniny prezydenta Ignacego Mościckiego obchodzi również gdańska Polonia: w Gdańsku, "w dniu imienin Pana Prezydenta R. P. powiewają flagi polskie na gmachach urzędów polskich oraz polskich instytucyj [!] i stowarzyszeń", zaś "w niektórych oknach wystawiono udekorowane portrety Dostojnego Solenizanta". Podobnie jak i w Gdyni, tak i tutaj "we wszystkich kościołach polskich odprawiane są nabożeństwa na intencję Pana Prezydenta R. P.".

Lecz w Gdyni pojawiają się również sztandary czerwone...

...a także swastyki, z imieninami nie mające nic wspólnego: co ciekawe, wcale nie stoją za tym hitlerowcy...

Dobrze chociaż, że choć do wiosny wciąż jeszcze daleko, w Gdyni ruszają jakieś porządki, jest więc szansa na to, że efekt "zasmarowania całego miasta swastykami hitlerowskimi" dość szybko zniknie z gdyńskich ulic.

W ramach tych samych przedwiosennych porządków "całkowicie uporządkowana i wybrukowana" zostanie ulica Mościckich [obecnie Wójta Radtkego], "wiodąca od dworca kolejowego do Placu Kaszubskiego", co jest o tyle istotne, że to właśnie przy niej "mieszczą się tak ważne instytucje, jak nowy wielki gmach szpitala SS. Miłosierdzia, Hale Targowe, Komenda Policji Państwowej m. Gdyni, magazyn M. Z. E. oraz cały szereg innych".

Ponadto uporządkowane zostaną gdyńskie... fale radiowe, ponieważ "rozpoczął na terenie Gdyni działalność referat zakłóceniowy Polskiego Radia Rozgłośni Pomorskiej", działalność którego polega na "wykrywaniu i usuwaniu zakłóceń wywołanych przez urządzenia przemysłowe, elektromedyczne, fryzjerskie itp.".

Jeśli jednak chodzi o sprzątanie, z jednym w Gdyni nie ma problemu - ze złomem: jego "złodzieje stają się [nawet] niebezpieczniejsi od wytępionych przez policję "węglokradów"!

Zasilając w ten sposób szeregi innych niebezpiecznych gdynian: mściwych rowerzystów....

i odpalonych bogdanek...


Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 22 z 26 stycznia 1939 r., nr 27 z 1-2 lutego 1939 r., nr 28 z 3 lutego 1939 r. i nr 29 z 4-5 lutego 1939 r., "Dziennik Bydgoski" nr 27 z 2 lutego 1939 r. oraz "Słowo Pomorskie" nr 28 z 4 lutego 1939 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (3) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • Pan Maliszewski z gdyńskiego PPSu to taki prekursor

    Aktywistów miejskich. Pięć piw!

    • 6 2

  • Rowerzyści nic się nie zmienili

    • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Bylo, minelo a w sumie proza zycia bez wiekszych sensacji, choc za sanacji.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku wybudowano pierwszy pomost będący atrakcją turystyczną w Sopocie?

 

Najczęściej czytane