- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (217 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (465 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (71 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
IV Dwór Oliwski czeka na ratunek
Było najprawdopodobniej osiem Dworów Oliwskich w Gdańsku, zostało pięć, a ten o numerze IV, przy ul. Polanki 119 jest w opłakanym stanie. Od dwóch lat jest rajem głównie dla złomiarzy. Czy zabytek ma szanse na ratunek?
Zachowały się budynki pięciu z nich, choć nie we wszystkich można rozpoznać dawne, pełne świetności czasy. Ten problem na pewno dotyczy IV Dworu, przy ul. Polanki 119, który obecnie znajduje się na terenie i we władaniu Szpitala Dziecięcego.
- Od 2008 roku, czyli momentu zamknięcia kuchni, która znajdowała się na dolnym poziomie obiektu, miejsce to straszliwie niszczeje. Gdy przestał pełnić jakiekolwiek funkcje rozpoczęły się włamania. Wybijane były szyby, wyrywane futryny. Dewastacji dokonali w głównej mierze pseudo-eksploratorzy oraz złomiarze - mówi Wojciech Trzebiatowski, ze stowarzyszenia Gertruda, które społecznie dba o gdańskie zabytki.
Członkowie stowarzyszenia wielokrotnie prosili o zabezpieczenie obiektu zarówno władze szpitala jak i urząd Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Inspektor urzędu konserwatora zabytków był nawet na kontroli, ale nie przyniosło to żadnych skutków.
- Wandalizmu nigdy nie widziała lub nie chciała widzieć ochrona szpitala, która ma doskonały widok na obiekt. Jak ustaliliśmy, nawet nie była o tym powiadamiana dyrekcja szpitala. W porozumieniu z dyrektorką dokonaliśmy własnymi siłami paru zabezpieczeń - wyjaśnia Trzebiatowski.
Urząd Marszałkowski, pod który podlega zabytkowy dwór i szpital dziecięcy, ma plany do zagospodarowania obiektu, ale problemem jak zwykle są pieniądze. Planowany jest tam oddział rehabilitacyjny dla dzieci i młodzieży.
- Bardzo nam zależy na remoncie tego obiektu, mamy już gotową dokumentację projektową, ale szukamy środków. Remont tego dworu to koszt 8,5 mln zł, których obecnie nie mamy, z powodu realizacji dużych inwestycji m.in. Centrum Traumatologii, która zakończy się w przyszłym roku - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Co będzie gdy nie znajdą się fundusze, czy obiekt będzie nadal ulegał dewastacji? - Urząd Marszałkowski doskonale sobie zdaje sprawę ze stanu obiektu i liczymy, że znajdzie środki na jego zagospodarowanie. Wdrażanie procedury administracyjnej, np. nakazu remontu, nie uważamy obecnie za celowe - zapowiada Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Wzmianka o nim według różnych źródeł pochodzi już z 1626 lub 1632 roku. Pierwszym właścicielem, wtedy jeszcze drewnianego dworu był Jan Morgenroth. W XVIII wieku drewniany dwór, zastąpiła murowana, rokokowa rezydencja, później przebudowana w stylu klasycystycznym. Wśród właścicieli był m.in. burmistrz Gdańska Carl Groddeck (od 1741 r.). W 1909 roku mieścił się we dworze Okręgowy Zakład Ubezpieczeń dla Prus Wschodnich, potem - szkoła dla dziewcząt. W roku 1945 urządzono we dworze szpital dziecięcy. Dwór po wielu przebudowach nie sprawia obecnie imponującego wrażenia. Prowadzi do niego aleja lipowa, która wraz ze stawami przypomina o dawnym założeniu parkowym.
Opinie (86) 1 zablokowana
-
2010-10-21 16:53
Standarcik
Już ktoś ręce zaciera. Poczeka aż jeszcze podupadnie i za grosiki wyrwie. Prominencik zapewne jakiś.
- 4 0
-
2010-10-21 20:42
Tak, tak -
niech czekają dalej, aż koszty tak wzrosną, że nikt im nie podoła...
- 3 0
-
2010-10-21 21:15
Dewastacji dokonali w głównej mierze pseudo-eksploratorzy oraz złomiarze
Śmiechu warte !! Włamywacze to eksploratorzy, a złodzieje metali to złomiarze !!
Los tego obiektu to doskonały przykład, że własność publiczna jest niczyja, patologiczna, niszczeje i jest rozkradana.
Firmę ochroniarską pod sąd - tak samo jak przedstawicieli właściciela !!!!
I tego bronił prezydęt L. K. wetując ustawę, mającą zreformować służbę zdrowia.
Publiczna, niczyja służba zdrowia - to jego cel i marzenie !!
Mając na zawołanie setki lekarzy i dziesiątki szpitali nie miał pojęcia o polskiej służbie zdrowia !!- 2 1
-
2010-10-22 09:43
Smutne jest, jak
w tym mieście pozwala się niszczeć tego typu obiektom, które zamiast być piękną wizytówką i wspomnieniem dawnych czasów, po prostu odstraszają.
- 4 0
-
2010-10-22 10:56
niech ta łajza co jest za to odpowiedzialna ,co doprowadziła do zaniedbania tego pięknego budynku teraz go remontuje z własnej
kieszeni. paweł wyciągaj kase z kieszeni i do roboty nierobie zas...y , rób coś bo patrzeć na ciebie cwaniaku nie potrafię.
- 3 0
-
2021-10-21 11:26
ale gdzie tam są stawy?
przechodziłem i nie widziałem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.