- 1 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (72 opinie)
- 2 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (14 opinii)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (176 opinii)
- 4 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (59 opinii)
- 5 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 6 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
Dzwon z Gustloffa w restauracji
Dzwon z "Gustloffa" wita klientów przy wejściu do głównej sali restauracji. Jest też wymieniony jako superatrakcja w folderze reklamowym lokalu. - Niemy świadek tragedii tysięcy ludzi nie może robić za rekwizyt do kotleta! To bezczelność i skandal - uważa prezes mniejszości niemieckiej w Gdańsku Gerhard Olter. - Zawiadamiam o tym prokuraturę i konsulat niemiecki w Gdańsku.
- Dzwon wydobyto wiele dziesiątków lat temu. Przez ten czas nikt się nim specjalnie nie przejmował. Dopiero my zdecydowaliśmy się wypożyczyć go od właściciela i pokazać, robiąc to z odpowiednim dla niego szacunkiem - relacjonuje właściciel Barracudy Piotr Tomaszewski. - Według nas lepiej, żeby stojąc niedaleko nabrzeża, z którego "Gustloff" wypłynął w swoją ostatnią podróż, przypominał naszą wspólną historię, niż leżał zapomniany gdzieś w kolejnym magazynie.
Jak to się stało, że dzwon znalazł się w restauracji? "Wilhelm Gustloff" zatonął 30 stycznia 1945 roku. W załadowany uciekinierami statek trafiły trzy torpedy z napisami "Za Ojczyznę", "Za naród radziecki" i "Za Leningrad". Wystrzelił je radziecki okręt podwodny S-13. "Gustloff" zatonął w ciągu 50 minut. W zależności od szacunków, oblicza się, że wraz z nim na dno poszło od 5 do ponad 9 tysięcy ludzi. Dzwon wydobyło w latach siedemdziesiątych XX wieku Polskie Ratownictwo Okrętowe. I przekazało go Centralnemu Muzeum Morskiemu. PRO zabrało go z muzealnego depozytu dziesięć lat temu. Stał na honorowym miejscu w siedzibie PRO. Dwa lata temu spółka przeniosła się do mniejszego lokum. Wobec braku miejsca w ubiegłym roku został wypożyczony Barracudzie.
- Dziwię się, że PRO wolało oddać dzwon w prywatne ręce zamiast do Centralnego Muzeum Morskiego - mówi wojewódzki konserwator zabytków Marian Kwapiński. - "Gustloff" jest mogiłą wojenną. Dlatego wszystkie należące do niego przedmioty wymagają specjalnego traktowania.
O autorze
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (226) ponad 50 zablokowanych
-
2006-03-26 19:07
Ciekawe
Ciekawe, że nie dołaczyli się jeszcze kibice :-)
- 1 0
-
2006-03-25 02:41
OLTER TY SZWABSKA MORDO JA BYMGO NAWET NIE ZAWIESIŁA W KIBLU
kumasz.Na gustlofie zginęłi przedewszystkim SS owcy
- 2 1
-
2006-03-11 12:14
na jakiej to zasadzie panstwowe przetsiebiorstwo "wypozycza" prywatnej restouracji dzwon wydobyty z wraku i pytanie drugie na jak dlugo i za ile????
- 0 1
-
2006-03-07 02:23
Ja uwazam ze
wasza strona nie powinna pozwolic na takie niegrzeczne publikacje jak tego cymbala podpisanego Johan Szeecja. Za granica to czytaja i nie przynosi to dobrego mniemania o Polakach. Chyba ze Wam na tym zalezy.
- 0 0
-
2006-03-07 01:56
POLACY do boju a niemcy do gnoju
- 1 0
-
2006-03-06 19:22
Dzwon z Gustloffa
Prezes mniejszości Gerhard Olter ma zupelna racje. Nalezalo zawiadomic wladze macierzystego portu m/s Wilhelm Gustloff w Niemczech i ten dzwon odeslac tam. Tam jest miejsce gdzie corocznie zbieraja sie ci co przezyli ta tragedie i jeszcze zyja. Heinz Schoen (uratowany rozbitek) zyje i przewodniczy organizacji zrzeszajacej wszystkich zyjacych jeszcze rozbitkow z tej strasznej katastrofy. Mial niedawno wywiad w amerykanskiej telewizji na "History Channel". Powiesic ten relikt wojennej przeszlosci w knajpie dla celow reklamowych to wstyd dla nas a takze czysta kpina i obraza nie tylko tych co zgineli ale i nas samych Polakow na calym swiecie. Szanujmy wszystkich co zgineli na morzach swiata. Kultywujac doswiadczenia z historii pozwoli nam uniknac bledow w przyszlosci. Zauwazylem ze nasza obecna mlodziez a nawet ludzie w wieku 40 paro letnim niewiele wiedza o historii albo kompletnie ja ignoruja. To czego ich ucza obecnie polskie szkoly?
- 0 2
-
2006-03-04 22:32
dzwon
Jak bedziecie chcieli sprzedać dzwon - smiało walcie do mnie. Wlaśnie zakładam akwarium sporych rozmiarów pomiędzy pokojem a kuchnią - Cała ściana bedzie "pływająca", więc i dzwon w niej da się śmialo zatopić. Chętnie odkupię za rozsądną cenę.
- 0 0
-
2006-03-03 22:19
Usunąć dzwon z restauracji!
Miejsce i restauracja są fajne, ale ten dzwon to brak wyczucia!!! Może w gustownych bulajach poumieszczać jakieś gadżety po ofiarach katastrofy - ? Brrr... Byłem kiedyś marynarzem i wykręca mnie, jak widze taką profanację, obojętnie czy zginęli tam cywile czy kwiat Kriegsmarine.
Przenieść do Muzeum Morskiego (nowy budyneczek się szykuje)!- 0 0
-
2006-03-01 09:08
galuxx kwazimodo
galuxxx ty swojego kija nie wkladaj w mrowiskoooooooo. bo robisz odwrotny efekt. w tym temacie milcz to nikt sie nie dowie o twojej glupocie(zapozno)
- 0 0
-
2006-03-01 06:59
jon
rozumiem, że net masz od paru dni, i że sprawa dzwonu wywołała w tobie emocje...
czy wg ciebie słowa
"nie pytaj komu bije dzwon..." jakie wkuwałem na pamiec w szkole nie brzmią w przypadku dzwona z gustloffa troche szyderczo??
nie pytaj komu dałem pikelhaube:)
POzdrów syna i zachęć go do SAMODZIELNEGO POznawania historii, panu tuskowi POzostawiając konfabulacje i kłamstwa:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.