- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (64 opinie)
- 2 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (31 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 4 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 5 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 6 Przymorze kiedyś i dziś. Porównujemy zdjęcia (145 opinii)
Dawna katastrofa na przejeździe w Przejazdowie. Gwóźdź do trumny wąskotorówki w Gdańsku
Przypominamy kulisy zderzenia autokaru i kolejki wąskotorowej w Przejazdowie, w której zginęły cztery osoby, a aż 27 zostało rannych. Katastrofa przyczyniła się 40 lat temu do zamknięcia lewobrzeżnej części kolei wąskotorowej, która kursowała z Gdańska.
To było pogodne piątkowe popołudnie - 17 sierpnia 1973 roku. Autobus marki Jelcz (tzw. "ogórek") Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Słupsku jechał z ok. 30 osobami dzisiejszą drogą krajową nr 7 (Gdańsk - Elbląg). Pojazd zmierzał do Łeby, a pasażerami byli pracownicy Starachowickiej Fabryki Samochodów Ciężarowych. Autokar właśnie minął Koszwały i zbliżał się do rogatek Gdańska. Za kierownicą pojazdu siedział 32-letni Zbigniew Łubiński.
Chwilę wcześniej ze stacji Gdańsk Wąskotorowy przy ul. Zawodników wyruszyła kolejka, której stacją docelową była miejscowość Cedry Wielkie. Po drodze pociąg miał się zatrzymać jeszcze w miejscowości Koszwały, ale niestety skład tam nie dotarł.
O godz. 17:28 na 10. kilometrze drogi do Gdańska - w miejscu obecnego Węzła Gdańsk Wschód - kierowca autobusu wjechał na przejazd kolejowy. Nie minęło nawet pół sekundy, gdy w prawą część autokaru wjechał wagon motorowy i rozpruł poszycie samochodu.
Po wypadku rozpoczęła się akcja ratownicza. W ówczesnym czasie było to wyjątkowo trudne. Służby ratownicze nie posiadały przenośnych pił, czy rozwieraków do stali, a straż pożarna była przygotowana głównie do gaszenia pożarów. Ci pasażerowie, którzy wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń, uwalniali gołymi rękami ciężej poszkodowanych i zakleszczonych towarzyszy podróży z wnętrza autokaru, jak i pociągu. Na ratunek poszkodowanym wyjechały karetki z Gdańska, Pruszcza Gdańskiego, a nawet Sopotu. Rannych przewożono do gdańskich szpitali.
Następnego dnia w lokalnej prasie pojawiły się apele m.in. do mieszkańców Trójmiasta, o oddawanie krwi osobom poszkodowanym w katastrofie.
Niestety w zderzeniu śmierć poniosły trzy pasażerki autokaru, mieszkanki Starachowic: 49-letnia Ewa Gałka, 13-letnia Maria Guzak, a także 42-letnia Janina Guzak. Wśród ofiar był także pracownik Stoczni Gdańskiej, Wacław Kieloch, który tego dnia podróżował kolejką wąskotorową. Lekarze naliczyli 27 osób rannych, w tym pięć ciężko. Cało z wypadku wyszedł kierowca autokaru.
Co było przyczyną katastrofy? Sprawę badała Komenda Powiatowa MO i Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim. Już na wstępnym etapie śledztwa ustalono, że kierowca doskonale znał drogę, na której doszło do wypadku. Być może rutyna spowodowała, że zbagatelizował znak ostrzegawczy o przejeździe kolejowym i wjechał na torowisko nie zachowując "szczególnej ostrożności".
Miesiąc po wypadku w Przejazdowie zapadła decyzja o zawieszeniu kursów lewobrzeżnej względem Wisły Gdańskiej Kolei Dojazdowej. Ostatecznie składy wąskotorowe przestały kursować z Gdańska 31 grudnia 1973 r. Tym samym za klika dni minie 40 lat od tego wydarzenia.
Ustalono, że pracownicy zostaną zatrudnieni m.in. w składach opału przy obsłudze normalnotorowych parowozów, a plac (m.in. przy ul. Zawodników) po dawnej stacji trafi w ręce Państwowej Komunikacji Autobusowej. Mieszkańcom okolicznych miejscowości zaproponowano w zastępstwie kolei autobusy podmiejskie.
Dziś to już nieistniejąca linia kolei wąskotorowej (750 mm) na obszarze Gdańska i powiatu gdańskiego nazywana też Lewobrzeżną Żuławską Koleją Dojazdową. Linia powstała na Żuławach w ekspresowym tempie. Tylko w 1905 r. połączono takie miejscowości, jak Cedry Wielkie, Koszwały, Świbno, a także Gdańsk.
W okresie międzywojennym, pod rządami Zachodniopruskiej Spółki Małych Kolei, koleją wąskotorową można było dojechać pociągiem pospiesznym z Gdańska do Malborka przez m.in. Nowy Dwór Gdański.
W okresie II Wojny Światowej linia została uszkodzona na wielu odcinkach. Połączenia przywrócono dopiero w 1948 r. Wiosną 1965 obsługę pociągów pasażerskich przejęły wagony motorowe zbudowane w warsztatach w Lisewie i kolejka zaczęła przeżywać swój renesans. Z kolei w 1971 r. zawieszono w wyniku błędnej polityki transportowej kursowanie pociągów na odcinkach Koszwały - Lewy Brzeg Wisły i Prawy Brzeg Wisły - Stegna, a w 1974 roku zlikwidowano całą lewobrzeżną (gdańską) część sieci.
Źródło: Dziennik Bałtycki, wydanie z 18 i 19 sierpnia 1973 r.; Głos Wybrzeża, wydanie z 20 sierpnia 1973 r.
Opinie (121) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-26 15:06
Na pewno Przejazdowo???RUDNIKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)
Taka pomyłka...
- 1 2
-
2013-12-26 16:35
a kto tam wie, gdzie granice po wsiach idom...
- 3 1
-
2013-12-26 14:19
m (1)
mamy stan wojenny
- 4 6
-
2013-12-26 15:27
gdzie
Czołgi są.
- 4 0
-
2013-12-26 13:52
Zlikwidowali i to byl blad... (1)
Kolej na całym świecie niesie rozwój.
wstrzymali kolej i zobaczcie jaka tam została wies...- 41 1
-
2013-12-26 14:42
w pomorskim nikt nie jest zainteresowany koleją wąskotorową włącznie ze starostwem nowodworskim (właściciel obecnej wąskotorówki) a co dopiero Urząd Marszałkowski ... Może się okazać że za jakiś czas wszyscy się obudza z ręką w nocniku a złomiarze będą zacierać ręce z radości !
- 12 0
-
2013-12-26 14:36
O Żuławskiej Kolei Dojazdowej
dowiecie się więcej na stronie przewoźnika i pasjonatów ją jeszcze tworzącą czyli Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych
http://www.ptmkz.pl
oraz na facebook`u wpiszcie Żuławska Kolej Dojazdowa- 12 0
-
2013-12-26 13:28
mamy swieta, a same tematy zastepcze. czemu nie piszecie nic o swietach w trojmiescie? (1)
- 20 67
-
2013-12-26 14:32
Boją się Le Nina
Bo napisać coś o katolikach to wstyd...
Popieram Cię!- 16 9
-
2013-12-26 13:57
już nigdy nie będzie tak jak było
jest i będzie coraz gorzej
- 15 4
-
2013-12-26 13:30
Piekny Artykul!
Dziekuje!
- 63 9
-
2013-12-26 13:06
GKD
Szkoda, że nie ma już takiej kolejki w Gdańsku:-(
- 125 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.