- 1 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (22 opinie)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (488 opinii)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (70 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (71 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
Czekolada - kulinarna duma Gdańska
Mało kto wie, że to właśnie Gdańsk był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie pojawiła się czekolada. Dzbanek czekolady można było zamówić w lokalu przy ul. Ogarnej już w 1780 roku.
W Gdańsku wystartował w piątek, jedyny w Polsce Festiwal Czekolady. Czwarta edycja, która potrwa do niedzieli, będzie poświęcona gdańskim przedwojennym fabrykom i manufakturom czekolady, których najwięcej było w Wolnym Mieście Gdańsku, do lata 1939 roku.
Kawa i czekolada pojawiły się w Gdańsku bardzo szybko, bo byliśmy nie tylko portowym oknem na świat Rzeczpospolitej, ale także bardzo bogatym miastem. - Mamy bardzo bogate w tej dziedzinie doświadczenia, część czeladników szybko wykorzystało pojawienie się Gdańsku ziaren kakaowca. W lokalu na ul. Ogarnej podawana była wyśmienita holenderska pitna czekolada już w 1780 roku. - opowiada Januszajtis.
W Wolnym Mieście Gdańsku na ul. Długiej i Długim Targu stały także automaty do czekolady. - Automatyka była bardzo dobrze rozwinięta już przed pierwszą wojną światową. W Lwim Zamku, przy ul. Długiej 35, były automaty, gdzie po wrzuceniu monety, otrzymywało się śniadanie, podobne były naprzeciwko dworca kolejowego - przypomina Andrzej Januszajtis.
Na tegorocznej edycji festiwalu będzie prezentowana nie tylko historia czekolady, ale i obecny kunszt gdańskich cukierników. Do niedzieli w zabytkowych pomieszczeniach Poczty Polskiej przy ul. Długiej, tam gdzie była siedziba niektórych gdańskich fabryk, będą konkursy z nagrodami, będzie można też skosztować wyjątkowych wyrobów.
- Nasze wyroby dorównują szwajcarskim. Swoje desery będą prezentować trzy gdańskie cukiernie, niektóre z nich, to będą pojedyncze, unikatowe sztuki. Jest ona najwyższej jakości, i jak ktoś raz spróbuje to nie będzie chciał sięgać po masową produkcje - zapowiada Bogdan Kwapisiewicz, organizator festiwalu.
Ale będzie też można zobaczyć kopię mapy z XVI wieku Krzysztofa Kolumba z jego okrętami, naczynia w których kiedyś pijało się czekoladę.
- Czekolada nie tuczy, to co jest do niej dodane to tuczy. Gorzka czekolada jest po prostu zdrowa - zachęca Bogdan Kwapisiewicz. - Mamy się czym chwalić, nie tylko zabytkami, etosem Solidarność, ale też tożsamością i historią kulinarną - dodaje.
Wydarzenia
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2010-12-03 21:23
Festiwal Czekolady (1)
Raczej wyrób czekalodopodobny. Kiedyś takie coś można było kupić.
- 14 3
-
2010-12-03 22:41
ech
byłam raz na takim festiwalu... szumna nazwa.
płaci się za wstęp, a jest szansa zjeść ułamaną kosteczkę, trzymaną przez panią na tacy czy gdzieś wyłożoną.
parę rzeźb z czekolady i duże plansze z historią czegośtam...
słabo.
lepiej w domu zjeść tabliczkę czekolady ;)
nie chodzi o cenę biletu, ale o przyjemność doznań ;p- 10 0
-
2010-12-03 21:32
(4)
\"Mało kto wie, że to właśnie Gdańsk był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie pojawiła się czekolada. Dzbanek czekolady można było zamówić w lokalu przy ul. Ogranej już w 1780 roku.\"
Pytanie-zagadka z historii: Na terenie jakiego państwa znajdował się Gdańsk w 1780 r.?- 10 5
-
2010-12-03 22:11
na terenie tego samego, w którym znajdowała się wioska Gdynia
- 5 4
-
2010-12-03 22:04
nie!! to było NRD
- 3 1
-
2010-12-03 22:04
Czechosłowacja
- 6 0
-
2010-12-03 21:47
Radzę samemu najpierw sprawdzić, podtekst pytania-zagadki świadczy tylko o niewiedzy autora postu
- 7 3
-
2010-12-03 21:44
Kiepski plan
Dostałem zaproszenie na ten festiwal, ale przeglądając plan imprezy to jakoś mnie on nie zachęcił, gdyż wszystko co jest opisane w piątek można podobno zobaczyć też w sb i nd - a coś dokładniej? Mniej więcej co jest o której? W sobotę z rana nie mogę tam być, ale chętnie przyjechałbym później - tylko co ja zobaczę np od 12 do 18?
- 2 0
-
2010-12-03 21:37
Wolę wódkę.
I śledzia z cebulką. Albo tatara z jajkiem. Też jest git.
- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.