- 1 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (78 opinii)
- 2 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (21 opinii)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (178 opinii)
- 4 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (59 opinii)
- 5 Te zdjęcia obejrzysz przez specjalne okulary (8 opinii)
- 6 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
Po 70 latach odbędzie się pogrzeb "Inki"
Nowy prezes IPN ogłosił datę pogrzebu Danuty Siedzikówny "Inki". Uroczystszy pochówek nastąpi 28 sierpnia, 70 lat po tym, jak została zamordowana przez komunistyczną bezpiekę. Szczątki "Inki" spoczną w kwaterze na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, gdzie w 2014 roku je znaleziono.
Pogrzeb odbędzie się w sierpniu, w miesiącu, w którym przypada wiele ważnych dla polskiej historii rocznic: m.in. Bitwy Warszawskiej, Powstania Warszawskiego i narodzin "Solidarności".
- Musimy pamiętać o tym dziedzictwie wolności. Za pragnienie życia w wolności wielu naszych rodaków zapłaciło cenę najwyższą. Przybądźmy do Gdańska, miasta wolności i spotkajmy się 28 sierpnia na pogrzebie Danuty Siedzikówny "Inki", zamordowanej przez komunistów. Ona prosiła o przekazanie jej babci słów: "Zachowałam się jak trzeba". Dzisiaj Polska tego "zachowania jak trzeba" też potrzebuje - mówił w Sejmie dr Jarosław Szarek.
Najprawdopodobniej szczątki sanitariuszki spoczną w Gdańsku, w kwaterze na Cmentarzu Garnizonowym, na którym IPN w 2014 roku je odnalazł i gdzie od lat istnieje jej symboliczny grób. Jeszcze niedawno spekulowano, że pogrzeb "Inki" odbędzie się 3 września, w rocznicę jej urodzin.
Gdański IPN ma wkrótce w sprawie uroczystości wydać szerszy komunikat. Nowy prezes zapowiedział, że w pogrzebie, poza władzami państwowymi i samorządowymi, mają wziąć udział także dawni działacze "Solidarności", którzy 30 sierpnia będą obchodzić kolejną rocznicę podpisania porozumień sierpniowych.
W zeszłym tygodniu w Gdańsku odsłonięto tablicę w miejscu gdzie 70. lat temu aresztowano Inkę.
W zeszłym tygodniu, w środę 20 lipca, odsłonięto w Gdańsku tablicę poświęconą 70. rocznicy aresztowania Danuty Siedzikówny "Inki". Tablicę umieszczono przy ul.Wróblewskiego 7 , w historycznym miejscu, w którym Siedzikówna została aresztowana przez Urząd Bezpieczeństwa.
Z kolei niemal rok temu, 30 sierpnia, w Gdańsku odsłonięto 2,5 m pomnik "Inki" na Oruni, na skwerze przy ul. Gościnnej.
Trafiła do gdańskiego więzienia, a po ciężkim śledztwie została skazana na śmierć. Zdążyła jeszcze przekazać informację: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".
Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 r., a bezpieka utajniła miejsce pochówku zarówno dziewczyny, jak i rozstrzelanego wraz z nią Feliksa Selmanowicza "Zagończyka".
W 2014 roku badaczom z Instytutu Pamięci Narodowej udało się jednak odnaleźć szczątki Siedzikówny w nieoznaczonym grobie na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (329) ponad 20 zablokowanych
-
2016-07-26 09:19
(2)
Przez Bolka do dzisiejszego dnia komuchy śmieją się w twarz polakom. Na szczęście PiS zabierze chociaż te gigantyczne emerytury pachołkom Moskwy.
- 26 7
-
2016-07-26 09:26
wg4 (1)
masz na myśli księcia Bolka?
- 0 2
-
2016-07-26 09:51
Chrobry sprzedał nas komunistom! usunąć go z książek niech świat o nim zapomni!
- 2 3
-
2016-07-26 09:49
gajos
Ale ich wali po 70 latach pogrzeb
- 10 17
-
2016-07-26 09:35
wg4
heheh....rozumiem pamięć o dawnych czasach, ale Polacy to lubią żyć martyrologią. Nas bito nas mordowano dokoła źli sąsiedzi. Ale jak my mordowaliśmy to nic o tym nie wiadomo. Jedwabne itd. Rozumiem tych co lubią historię i tych żołnierzy wyklętych ale ludzie, wszystko ma swoje granice dobrego smaku. Nawet na autach naklejki z polska walczącą i napisem pamiętamy! Co wy kurde pamiętacie jak was wtedy nie było? Nastała zwykła moda i lans na naklejki i koszulki z symboliką. Przesyt sprawia że robi się to mało poważne a wręcz śmieszne. Małolaci w rurkach i w koszulce z motywem powstania warszawskiego którzy nie wiedzą nawet o co tam chodziło. Powstanie to była największa głupota w czasie wojny. Sowieci tylko czekali po drugiej stronie Wisły az nasi z Niemcami się wykrwawią by spokojnie na gotowe wejść do Warszawy i podobijać tych co się pod karabin nawinęli. Idąc ulicami miasta czuję się jakby był rok 1945 wszędzie ta polska walcząca, żołnierze wyklęci...żenada. Dziś świat opiera się na dobrych układach z sąsiadami i silnej gospodarce. Bezmyslne upiekszanie się i obnoszenie symboliką tamtych lat nie da nam dobrobytu. Gdyby Niemcy tak myśleli płakali by do dziś jak to przetrzepali im tyłek, a jednak maja układy z ruskimi i tam robią interesy. A my kisić się będziemy teraz razem z tymi bohaterami. Zamiast iść do przodu to cofamy się do czasów które już minęły i mam nadzieje nie powrócą. Pamięć owszem ale bez błazenady...nawet na meczach już te hasła o wyklętych pokazują...
- 26 26
-
2016-07-26 08:36
Ub (1)
Aa teraz byli pracownicy sb ub zajmuja stanoiska w spolkach panstwa dobra zmiana hahaha
- 20 11
-
2016-07-26 09:31
nie zapomnij o podłych prokuratorach stanu
wojennego :-)
- 6 1
-
2016-07-26 07:33
Mordowanie dzieci. (1)
Dla Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka oraz innych zwyrodniałych Komunistów, mordowanie dzieci było normalnym zachowaniem. Żaden z nich nigdy mordowania dzieci nie potępił za te czyny nigdy nie przeprosił a sprawców sowicie wynagradzał i ochraniał jak mógł przez wiele lat.
- 43 23
-
2016-07-26 08:56
czubek
i mam pewność że niebezpieczny
- 2 4
-
2016-07-26 08:22
Chwała bohaterom.
- 31 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.