- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (218 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (62 opinie)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (110 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (466 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (71 opinii)
- 6 Ważki jak szarańcza i ślepy Maksym z ZSRR (8 opinii)
Co ze zrujnowaną willą przy Jaśkowej Dolinie?
Czy historyczna willa przy ul. Jaśkowa Dolina 23 znajdzie się w rejestrze zabytków? Walczą o to radni z Wrzeszcza, ale na razie bezskutecznie. Co zrobić, by opuszczony dziś budynek znalazł gospodarza?
Radni dzielnicy Wrzeszcz Górny postanowili powalczyć o zabytkowy obiekt i wystąpili do wojewódzkiego pomorskiego konserwatora zabytków o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Ten jednak nie zgodził się na to. Dlaczego?
"Zbyt zniszczony, by chronić wpisem do rejestru"
Choć konserwator z jednej strony przyznaje, iż "ustalono, że wnioskowana nieruchomość stanowi cenny element historycznej zabudowy rezydencjonalno-mieszkalnej powstałej w XIX wieku", ale zauważa też, że "należy uznać, że zarówno stopień degradacji substancji zabytkowej, jak i utrata walorów przestrzenno-architektonicznych stanowią o braku podstaw do objęcia przedmiotowego obiektu ochroną prawną poprzez indywidualny wpis do rejestru zbytków".
- Podkreślić należy, iż zabytki podlegają ochronie prawnej bez względu na swój stan zachowania, zgodnie z czym zły stan zachowania obiektu nie przesądza o tym, że utracił on posiadane wartości zabytkowe - oponuje Arkadiusz Kowalina, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny, który na decyzję wojewódzkiego konserwatora złożył zażalenie do ministra kultury. - Nie możemy się godzić na sankcjonowanie dalszych zaniedbań Gminy Miasta Gdańsk, zagrażających istnieniu historycznego budynku, a w konsekwencji prowadzących do jego rozbiórki i być może sprzedaży, jako atrakcyjnie położonej działki na działalność deweloperską.
Podobne stanowisko wyraża historyk Aleksander Masłowski, który zbadał historię tego budynku.
- Mówimy o ciekawym zespole obiektów o charakterze podmiejskich siedzib zamożnych gdańszczan. Jego zniszczenie i zbudowanie na tym miejscu czegoś nowego byłoby zabójstwem dla kolektywnej pamięci Gdańska - podkreśla Aleksander Masłowski. - Gdyby zastosować przewrotną argumentację wojewódzkiego konserwatora zabytków, to należałoby wykreślić z rejestru zabytków zamek w Malborku, Dwór Artusa czy ratusz Głównego Miasta, bo przecież stopień ich zniszczenia, utraty autentycznej substancji i zły stan zachowania są przesłanką, by nie wpisywać ich do rejestru zabytków.
Willa przy Jaśkowej Dolinie 23 pochodzi z lat 80.-90. XIX w. Powstała jako siedziba rodziny Thomsen, zamożnych gdańskich kupców. Obiekt jest nieco starszy niż pozostałe wille przy Jaśkowej Dolinie, które powstawały w większości od lat 90. XIX w. do początków XX w. Z tego powodu ma nieco skromniejszą ornamentykę i jest mniejszy niż pozostałe.
Trzeba znaleźć lepszego właściciela
A może wyjściem z impasu byłoby długoterminowe wydzierżawienie budynku przez miasto, z określeniem warunków jego zachowania i zagospodarowania okolicy? Można to sobie wyobrazić, choć miasto chętniej do tej pory sprzedawało przedwojenne obiekty, niż je dzierżawiło. Niestety, ale zdarzało się, że nowi właściciele nie respektowali zapisów umów ani też nie ponosili tego konsekwencji. Przykładów jest całkiem sporo: willa przy Orzeszkowej, Dwór Studzienka, zajezdnia tramwajowa w Oliwie.
Jakie plany ma miasto wobec willi przy Jaśkowej Dolinie 23?
- Trwają analizy, co dalej z tą nieruchomością, za wcześnie jednak, by mówić o szczegółach - zaznacza Dariusz Wołodźko z biura prasowego w gdańskim magistracie.
Przejęciem obiektu zainteresowana jest natomiast Pomorska Okręgowa Izba Architektów, mieszcząca się w dworze Bractwa św. Jerzego.
- Jesteśmy zainteresowani pozyskaniem tej nieruchomości pod siedzibę naszej Izby - potwierdza Ryszard Comber, przewodniczący rady Izby. - Prowadzimy w tej sprawie rozmowy z Wydziałem Skarbu Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Izba jest samorządem zawodowym, zrzeszającym blisko 1500 architektów i prowadzi działalność edukacyjną dla swoich członków.
- Miłośnicy Wrzeszcza i Jaśkowej Doliny popierają każde działanie zabezpieczające autentyczną substancję architektoniczną w tym miejscu. Lepiej uratować zabytek, jeśli są ku temu możliwości, nawet odbudowując go w historycznym kształcie, niż z góry lokować tam nowoczesną architekturę. Wszystkie powojenne naleciałości w historycznym kontekście wyglądają po kilku latach jak niemodne złote zęby w szczęce - komentuje Arkadiusz Kowalina, przewodniczący zarządu Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.
Ale czy na pewno ta autentyczna substancja tej willi będzie zachowana? Tego obecnie nie można być pewnym bez ochrony konserwatorskiej. Ministerstwo Kultury do tej pory nie odpowiedziało na zażalenie Rady Dzielnicy.
Johannes Thomsen (zm. ok 1931) - współwłaściciel firmy Pommer & Thomsen GmbH - importera i eksportera śledzi (w budynku przy Jaśkowej Dolinie przez pewien czas znajdowała się siedziba tej firmy, zlikwidowanej w 1939 r.), do której należał spichlerz Daleka Droga na północnym cyplu Wyspy Spichrzów, filantrop, przełożony wrzeszczańskiego sierocińca, członek towarzystw śpiewaczych, klubu wioślarskiego Viktorii.
Firma Pommer & Thomsen była znanym i ważnym przedsiębiorstwem, znalazła nawet swoje odbicie w kulturze masowej - pracownikami sezonowymi w magazynie śledzi firmy przy ul. św. Barbary była para komiksowych postaci Bollermann i Wellutzke - pojawiających się w gdańskiej prasie.
Hermann Thomsen (ur. 1897) - syn Johannesa i jego żony Elisabeth z d. Wende, politolog, ekonomista, radca rządowy i gospodarczy, radca zarządu portu, badacz gdańskiego handlu
i przemysłu, pracownik Rady Portu i Dróg Wodnych Wolnego Miasta Gdańska (naczelnik wydziału ruchu portowego), tenisista - zwycięzca wielu zawodów sportowych.
Długoletnią lokatorką domu Thomsenów przy Jaśkowej Dolinie 23 była Klara Wendt - nauczycielka w zakładzie dla ociemniałych w Królewskiej Dolinie.
Opinie (103)
-
2017-05-22 11:46
ten budynek nie jest absolutnie zniszcozny, brednie leniwych konserwatorów (2)
wymaga jedynie wkładu pracy i zadbania. Pamiętajmy, że opinia jednego konserwatora, to po prostu opinia jednego konserwatora. To nie ma z obiektywnością, z obiektywnymi kryteriami nic wspólnego.
- 21 0
-
2017-05-22 13:24
To subiektywna opinia konserwatora wiec nie powinna sie liczyc.
- 1 0
-
2017-05-23 09:28
Budynek jest w fatalnym stanie, choć będące w dużo gorszym stanie dało się uratować.
Problem tkwi w tym, że wiem co najmniej o ok. 4 podmiotach które chcą remontować obiekt i wszystkie mają pieniądze jak i doświadczenie w tego typu inwestycjach.
Tu jest jakiś "dziwny" upór w władzach miejskich co do przekazania obiektu w naprawdę godne ręce, co czyni że budynek z każdym rokiem niszczeje coraz bardziej a jedynym działaniem władz było postawienie ogrodzenia kilka miesięcy temu.
Ewidentny brak koncepcji oraz strach przed podjęciem decyzji, tym bardziej że w stosunku do wielu innych spraw ta jest o tyle łatwa, że tu się nic wielkiego wcisnąć na tej działce nie da, więc tzw developerka nie jest zainteresowana tematem.- 2 0
-
2017-05-22 11:50
brak inf co działo sie zbudynkiem przez ostanie 20 lat?
Dlaczego budynek tak wygląda?
- 11 0
-
2017-05-22 11:55
A co na to pierwszy
kamienicznik Gdańska ??
- 13 1
-
2017-05-22 11:56
Czy jakis urzednik za to beknie ?
Ze nie zainteresowal sie ta willa kiedy byla w stanie umozliwiajacym wpisanie do rejestru..!? Przeciez to zakichany obowiazek, zwykle podstawy przyzwoicie wykonywanej pracy ....
- 12 0
-
2017-05-22 12:12
Oczywiście betonowy koszt z oponką - miazga....
- 2 1
-
2017-05-22 12:18
Opinie konserwatorow wojewodzkich jak chorągiewki...
Przykład "Forsterowki"...
Najpierw spiętrzenie argumentów przeciw wpisowi do rejestru zabytków...nawet z opinią o "nobilitacjii faszystowskie obiektu"...!!?
Potem argumenty za wpisem...i to za jednej urzędniczej ekipy w PSOZ...- 3 0
-
2017-05-22 12:27
Jaka cena ? (1)
- 0 0
-
2017-05-22 12:32
dla swoich 50 zl ,zas oficjalnie pewnie z 1,5 mln
dla swoich 50 zl ,oficjalnie pewnie z 1,5 mln
- 2 0
-
2017-05-22 13:23
Zbyt zniszczony by chronic wpisem
... a ruiny zamkow jakos sa chronione.
- 9 0
-
2017-05-22 13:28
Trzeba poczekać aż zniszczeje jeszcze bardziej, rozebrać, a działkę sprzedać deweloperowi.
Pierwszy lokator (pod warunkiem, że będzie to Adam Owicz) otrzyma mieszkanie w cenie 2000 zł za metr!
- 6 0
-
2017-05-22 13:33
antoni
Arciszewskiej oddać budynek ona będzie wiedziała co z nim zrobić
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.