- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (161 opinii)
- 2 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (301 opinii)
- 3 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (30 opinii)
- 4 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
Cenna kopia na wystawie. "Enigmy" w Muzeum II Wojny Światowej
- To taka bursztynowa komnata technologii okresu międzywojennego i wojennego - mówią muzealnicy. W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku można oglądać niemiecką maszynę szyfrującą "Enigma" i jej polsko-francuską kopię zbudowaną we francuskiej fabryce. Eksponaty zaprezentowano w ramach akcji "Wejście w Historię" w przypadającym 25 stycznia Dniu Kryptologii. Wystawa będzie czynna do połowy marca.
"Enigma" niemiecka i "Enigma" polska
Niemiecka maszyna szyfrująca "Enigma" przeznaczona była do utajniania korespondencji przesyłanej przez jednostki niemieckich sił zbrojnych. To jeden z pierwszych egzemplarzy z lat 30., jaki trafił na wyposażenie armii niemieckiej.
Drugi eksponat to "Enigma" zbudowana na podstawie dokumentacji przygotowanej przez polskich inżynierów: Antoniego Pallutha i Edwarda Fokczyńskiego, z części wykonanych we francuskiej fabryce i zmontowany we wspólnej francusko-polskiej konspiracyjnej placówce wywiadu, już po kapitulacji armii francuskiej, w 1940 r.
Niezwykle cenna kopia
Kiedy mowa o kopii, to zazwyczaj myślimy o czymś mniej wartościowym od oryginału. W tym przypadku jest dokładnie na odwrót.
Firma z Krakowa zaprojektuje wystawę na Westerplatte
- Oryginalne, niemieckie urządzenie jest stosunkowo popularne. Były ich tysiące wyprodukowanych przez Niemcy od lat 30. do końca II wojny światowej. Masowo korzystała z nich niemiecka armia do szyfrowania i odczytywania depesz. Czymś unikatowym jest kopia tej maszyny, stworzona w sposób bardzo specyficzny - opowiada Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski w Warszawie.
Polskie urządzenie zostało wyprodukowane przez Wytwórnię Radiotechniczną AVA w Warszawie, właściwie bez znajomości oryginału.
- Na podstawie odkryć, które prowadzili nasi kryptolodzy: Marian Rejewski, Jerzy Różycki, Henryk Zygalski - polscy inżynierowie z tej wytwórni, nie znając tych urządzeń lub znając tylko ich handlową wersję - odtworzyli niemal dokładnie takie samo urządzenie. Było ich kilkadziesiąt - najpierw w Warszawie, a potem po klęsce wrześniowej produkcja przeniosła się do Francji i tam była kontynuowana, również po klęsce Francji. W strefie Vichy powstał ośrodek, który produkował te maszyny. Ta maszyna właśnie pochodzi z tego ośrodka. Podobno Francuzi mają jeszcze jeden taki egzemplarz. Z tych wyprodukowanych w Polsce nie zachował się ani jeden. To absolutny unikat - dodaje Kostro.
Urządzenie trafiło do zbiorów Muzeum Historii Polski dwa lata temu. Wcześniej znajdowało się w Instytucie Piłsudskiego w Londynie.
MIIWŚ ma już u siebie enigmę, ale nowszą
Gdańska placówka na wystawie stałej na poziomie -3 prezentuje już "Enigmę" niemiecką, ale jest to urządzenie późniejsze.
- Powstała w czasie wojny, została przez Niemców usprawniona. Ta prezentowana na wystawie od dzisiaj jest inna. Mamy okazję zobaczyć tę wersję, z którą polscy kryptolodzy walczyli - mówi Wojciech Łukaszun - kierownik Działu Zbiorów Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Gdyby te urządzenia uruchomić, to prawdopodobnie by działały, ale - jak zaznacza Łukaszun - przy współczesnych osiągnięciach techniki, rozkodowanie "Enigmy" wydawałoby się znacznie prostsze, niż w latach 30. XX wieku.
To mogło skrócić wojnę o dwa lata
Przed wojną, w lipcu 1939 roku, Polacy podzielili się z Francuzami i Brytyjczykami wiedzą o możliwości złamania "Enigmy". Nikt wcześniej tego nie potrafił.
Katalog trójmiejskich muzeów
- Udzielenie tej technologii pozwoliło aliantom utworzyć własne centra kryptologiczne, które usprawniły proces rozkodowywania. Niektórzy twierdzą, że dzięki wiedzy pozyskiwanej z "Enigmy", wojna trwała dwa lata krócej i uratowano setki tysięcy istnień ludzkich. Alianci wiedzieli, jakie są decyzje i ruchy wojsk niemieckich - mówi Łukaszun.
Miejsca
Opinie (44) ponad 10 zablokowanych
-
2023-01-25 19:47
Eksponat dla fanów kryptologii.
- 1 3
-
2023-01-25 22:30
Fajnie byłoby gdyby zrobili instalację demonstracyjną
... interaktywną, żeby można było samodzielnie nadać i odebrać depeszę. Zrobić dwie działające kopie, połączyć je i wyposażyć w przystępnie napisane instrukcje.
Do informatyków, którzy zaraz powiedzą, że przecież to można zasymulować na komputerze. Tak, można i taka apka powinna być do pobrania ze strony muzeum. Ale na miejscu powinny być fizyczne urządzenia, pozwalające poczuć klimat epoki.- 6 3
-
2023-01-25 22:38
Tam samo cenna jak cenne kupione cenne nosze rzekomo z Westerplatte?
- 5 2
-
2023-01-26 08:01
Trójmiasto i te wasze sondy.
Ktoś się może interesuje II wojną ale nie ma czego zaznaczyć bo nie pasuje: "tak, wszystko, co związane z tym okresem, mnie ciekawi", ale też absolutnie nie mogę zaznaczyć: "tylko wątki związane z Polską", gdzie odp.: "Interesuję się ale tylko wybranymi zagadnieniami z nią związaną".
- 8 1
-
2023-01-26 11:56
Niemcy pechowo powierzyli kierownictwo projektu Enigma lasemu na pieniadze hazardziscie a ten sprzedawal Francuzom
wszystkie projekty i tajne kody. Zdrajca byl nie do ruszenia, gdyz sam mocno awansowal w hitlerowskiej hierarchi i mial zasluzonego brata- generala wojsk pancernych, ktory pod Kurskiem zamienil samego Guderiana. Jednak Abwehra wytropila szpiega i oczywiscie dostal ostatnia transze zaplaty od kata. Przy okazji rewizji w domu zdrajcy III Rzeszy znaleziono listy od brata- generala w ktorych ten bardzo zle ocenial Hitlera. Dlatego Adolf mial podstawy do mowienia ze generalowie go zdradzili.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.