- 1 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (65 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (219 opinii)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (309 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (73 opinie)
- 5 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (31 opinii)
- 6 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
Budynki, które mogłyby (?) wrócić na mapę Gdańska
Wszystkie zostały uszkodzone podczas II wojny światowej, a ich ruiny wyburzono wkrótce po jej zakończeniu. Prezentujemy subiektywną listę ciekawych architektonicznie budynków, które zniknęły z mapy Gdańska, ale teoretycznie mogłyby na nią powrócić. Parcele, na których się znajdowały, wciąż pozostają niezabudowane albo możliwa jest zmiana ich przeznaczenia.
Ponieważ nie tylko w Warszawie można dyskutować nad ideą odtwarzania utraconego dziedzictwa architektonicznego, pospekulujmy, co można by odbudować w Gdańsku.
Nie wszystko można było wówczas odbudować
W ostatnich miesiącach II wojny światowej setki budynków Starego Miasta, Głównego Miasta, Starego Przedmieścia czy Dolnego Miasta zostało obróconych w perzynę.
Na szczęście powojenne polskie władze Gdańska podjęły decyzję o odbudowie centrum w historycznym kształcie. Każdy, kto choć trochę interesuje się lokalną historią, doskonale zdaje sobie sprawę, że powyższe sformułowanie jest skrótem myślowym, a jego specyfika jest niezwykle zniuansowana.
Czytaj również: Kompendium wiedzy o odbudowie Gdańska
W wielkim skrócie: z jednej strony ze względów praktycznych i finansowych, a z drugiej strony - co wyjaśnimy w dalszej części artykułów - ze względów ideologicznych i politycznych nie zdecydowano się na uratowanie wielu uszkodzonych budynków. Wśród nich nie zabrakło takich, które wyróżniały się swoimi walorami architektonicznymi i z całą pewnością byłyby dzisiaj jednymi z najbardziej charakterystycznych na mapie miasta. Poniżej przedstawiamy naszą listę obiektów, nad których utratą trudno przejść obojętnie, ale czysto teoretycznie istnieje możliwość ich zrekonstruowania.
1. Budynek Sejmu Wolnego Miasta Gdańska
Został wzniesiony w latach 1882-1885 w stylu neorenesansowym, a w jego bryłę wkomponowano elementy inspirowane lokalnymi zabytkami. Dla przykładu, hełm wieży wieńczącej lewe skrzydło budynku do złudzenia przypomina swojego odpowiednika na szczycie wieży Domu Przyrodników.
Z istniejących do dziś budynków, które odznaczają się tą samą stylistyką, można wymienić np. dworzec kolejowy Gdańsk Główny i siedzibę Rady Miasta. Znajdował się u zbiegu ulic Nowe Ogrody i 3 Maja , obok Komendy Miejskiej Policji i naprzeciw Urzędu Miejskiego. Przez cały okres swojego istnienia pełnił funkcję najwyższych władz administracji Gdańska. Pierwotnie - czyli w czasach II Rzeszy Niemieckiej - siedziby zarządu prowincji Prusy Zachodnie. Funkcję wskazaną w śródtytule pełnił w latach 1920-1939, a po wcieleniu Gdańska w granice hitlerowskich Niemiec na powrót stał się siedzibą zarządu prowincji, której nazwa została nieco zmodyfikowana: Gdańsk-Prusy Zachodnie.
We wszystkich publikacjach można znaleźć jedynie lakoniczną informację, że gmach został zniszczony w 1945. Nie zachowały się jednak żadne zdjęcia, które dokumentują jego ruiny. Tymczasem na podstawie artykułu, który został zamieszczony w Dzienniku Bałtyckim w 1946 roku można domniemywać, że zachował się w stanie nadającym się do odbudowy. Wydaje się nadzwyczaj prawdopodobne, że wypalona siedziba sejmu została umyślnie wyburzona jako symbol niemieckiej dominacji w Gdańsku.
W jej miejscu znajduje się dzisiaj parking przy Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku oraz fragment poszerzonej po wojnie ul. 3 Maja. Odbudowa wymagałaby więc również przebudowy układu drogowego, ale czy w dobie minimalizowania ruchu samochodowego w centrach miast oraz zwężania położonych w ich obrębie ulic - wystarczy przykład o wiele bardziej ruchliwego Podwala Przedmiejskiego - jest to zupełnie nieprawdopodobne?
2. Hotel Gdański Dwór (niem. Danziger Hof)
Najbardziej luksusowy i największy hotel dawnego Gdańska. Znajdował się w miejscu tzw. budynku LOT-u przy ul. Wały Jagiellońskie . Został wybudowany w latach 1896-1898 i podobnie jak wyżej wspomniany sejm WMG reprezentował architekturę neorenesansu. Wraz z istniejącym do dziś gmachem banku, zajmowanego po zakończeniu II wojny światowej przez Narodowy Bank Polski, tworzył spójną całość, która oskrzydlała Bramę Wyżyną. Oba budynki miały tę samą wysokość i były utrzymane w zbliżonej stylistyce.
Czytaj również: Krótka historia budynków hotelu i LOT-u
Co ciekawe, w okresie międzywojennym gmach był miejscem spotkań organizacji polonijnych, a przez krótki okres jego właścicielem był Brytyjsko-Polski Bank Handlowy (ang. British and Polish Trade Bank), z przytłaczającym udziałem polskiego kapitału państwowego. Spośród znamienitych gości Gdańskiego Dworu warto wymienić światowej sławy pianistę i działacza niepodległościowego Ignacego Paderewskiego oraz malarza Wojciecha Kossaka.
Czytaj również: Dowiedz się, co Kossak robił w Gdańsku na początku XX wieku
Jak możemy się przekonać dzięki zachowanym zdjęciom z 1945, wypalony budynek hotelu niewątpliwie nadawał się do odbudowy. Dlaczego zadecydowano o jego rozbiórce? Otóż jak wyjaśniliśmy w artykule z kwietnia 2017 roku - i podobnie zresztą jak w przypadku sejmu WMG - zostało to podyktowane względami czysto ideologicznymi. Decydenci odbudowy Gdańska postanowili "oczyścić" miasto z "pruskich naleciałości", czyli obiektów wzniesionych w wieku XIX i na początku XX. Innymi słowy, pochodzące z tego okresu budynki były burzone bez względu na stan ich zachowania, w imię likwidacji śladów panowania Niemców w Gdańsku.
Czytaj również: Życiorys inż. arch. Czernego, który nadał kształt odbudowie Gdańska
Budynek LOT-u, który stoi obecnie w miejscu nieistniejącego hotelu, znalazł niedawno nowego właściciela - jest nim firma Elfeko z Gdyni - a ten podjął decyzję o jego rozbiórce. Choć to niepowtarzalna okazja do zrekonstruowania Gdańskiego Dworu, inwestor kategorycznie wykluczył taką możliwość. Nowy budynek będzie miał formę współczesną.
Czytaj również: Co dalej z nowym budynkiem w miejsce LOT-u
3. Zabudowa Targu Węglowego z Domem Handlowym Braci Freymann
Do 1945 roku jeden z najważniejszych placów w centrum Gdańska był szczelnie obudowany pochodzącymi głównie z XIX wieku kamienicami. Spomiędzy nich wyrastały jedne z najwspanialszych i najstarszych zabytków architektury Gdańska: średniowieczny Dwór Bractwa św. Jerzego oraz Zespół Przedbramia - zwany potocznie, ale całkowicie niepoprawnie "Katownią" - i renesansowa Zbrojownia. Na szczęście, choć każdy z trzech obiektów poważnie ucierpiał w czasie II wojny światowej, został pieczołowicie odbudowany i istnieje do dnia dzisiejszego.
Kolejne dwa, znacznie młodsze gmachy, które również wyróżniały się w zabudowie Targu Węglowego to powstały w XIX wieku neoklasycystyczny budynek teatru oraz secesyjny Dom Handlowy Braci Freymann (stał tuż obok Dworu Bractwa św. Jerzego) z początku XX wieku. One również zostały uszkodzone, ale z wyjaśnionych wcześniej względów nie miały szans na odbudowę. Ich los podzieliły wszystkie kamienice. Parcele po tychże budynkach, z wyjątkiem tej po klasycystycznym teatrze (w miejscu wyburzonych w latach 60. ruin wzniesiono Teatr Wybrzeże), nadal pozostają niezagospodarowane.
W konsekwencji, jeden z historycznych placów centrum Gdańska, zamiast tętnić życiem przez całą dobę, jest wykorzystywany jako wielki parking i od czasu do czasu jako miejsce różnego rodzaju imprez masowych. Od wielu lat postuluje się ponowne zabudowanie Targu Węglowego, ale dotychczas z marnym skutkiem. Warto jednak wspomnieć, że wszelkie komisje konkursowe zdecydowanie odrzucały możliwość wskrzeszenia istniejących tu niegdyś budynków w formie sprzed 1945 roku.
Czytaj również: Wizje studentów dla Targu Węglowego
4. Zabudowa południowej pierzei ul. św. Ducha z Ławami Mięsnymi
Ulica św. Ducha to jedna z niewielu na Głównym Mieście, której zabudowa nie została odtworzona w całości. Do dziś nie odbudowano fragmentu północnej pierzei , zlokalizowanego pomiędzy Kaplicą Królewską a Bramą św. Ducha (nie licząc sześciu kamienic przy skrzyżowaniu z ul. Krowią, oddanych do użytku w 2016 roku). W miejscu gmachu Ław Mięsnych o średniowiecznym rodowodzie oraz pochodzących głównie z XVIII wieku kamienic, po których zachowała się część przedproży, istnieje obecnie skwer.
Czytaj również: Plan odbudowy Ław Mięsnych w Gdańsku
Podobnie jak w przypadku Targu Węglowego, warunki do zrekonstruowania południowej pierzei ul. św. Ducha są więc idealne. Jednak w drugim przypadku magistrat poczynił już zdecydowane kroki, które zapewne ucieszą zwolenników wskrzeszania zabudowy dawnego Gdańska. Uchwalony niedawno plan zagospodarowania dla tego terenu przewiduje bowiem nie tylko odbudowę kamienic zgodnie z ich historycznymi wymiarami, ale również nakłada na potencjalnych inwestorów obowiązek zrekonstruowania ich fasad, jeśli zachowały się odpowiednie materiały ikonograficzne.
Czytaj również: Św. Ducha odzyska utraconą zabudowę
5. Pałacyk Rennerów
Wybudowany na początku XVIII wieku barokowy pałacyk znajdował się przy nieistniejącym dziś odcinku ul. Dyrekcyjnej . Zajmował działkę, której krańce wyznaczały tory kolejowe w kierunku Wrzeszcza, kamienica przy ul. Gdyńskich Kosynierów 11 oraz - od niedawna - wątpliwej urody wielopoziomowy parking. Mieścił się w nim zakład przeznaczony dla samotnych wdów po kupcach. Szczegółową historię pałacyku opisaliśmy w artykule, który został opublikowany w sierpniu tego roku.
Czytaj również: Gdzie mieszkały kupieckie wdowy
Budynek został nieznacznie uszkodzony podczas bombardowania Gdańska, przeprowadzonego przez brytyjskie lotnictwo w lipcu 1942 roku. Dzieło zniszczenia zostało dopełnione blisko trzy lata później, w marcu 1945 roku. Ocalałe z wojennej pożogi skrzydło pałacyku zostało wyburzone na początku lat 60. Odbudowa pałacyku wymagałaby wprawdzie rozbiórki wspomnianego parkingu, ale chyba nikt nie łudzi się, że będzie on stał po wsze czasy.
Czytaj również: Upamiętnili poległych we Wrzeszczu lotników
Post scriptum
Uważny czytelnik zapewne zwrócił uwagę, że w wielu z wymienionych przypadków wykluczono rekonstrukcję historycznej zabudowy, choć teoretycznie istnieją ku temu możliwości. Jak nietrudno domyślić się, to nie przypadek. Zdecydowana większość środowiska architektów i historyków sztuki sprzeciwia się bowiem tego rodzaju działaniom. Odbudowa w oryginalnej formie jest przez nich traktowana jako fałszowanie historii, a wznoszone budynki powinny być znakiem czasów, w których powstają. Takie są zresztą wytyczne tzw. Karty Weneckiej z 1964 roku, czyli międzynarodowej konwencji określającej zasady konserwacji i restauracji zabytków architektury.
Czytaj również: Dyskusja przeciwników i zwolenników odbudowy Danziger Hof
Z drugiej strony należy wspomnieć, że w ostatnich latach w wielu miastach Europy jak grzyby po deszczu powstają rekonstrukcje obiektów utraconych podczas II wojny światowej. Zwolennicy tego rozwiązania traktują modernistyczną Kartę Wenecka jako zbyt ideologiczną, a wręcz dogmatyczną. Ich zdaniem sztywne trzymanie się zasad modernizmu nierzadko doprowadziło do utraty charakteru europejskich miast. "Rekonstrukcjoniści" podkreślają, że przywracanie utraconego dziedzictwa architektonicznego często odbywa się przy ogromnym poparciu lokalnych społeczności. Za przykład można podać odtworzenie Zamku Królewskiego w Berlinie, Neumarkt (pol. Nowy Rynek) wraz z kościołem Marii Panny w Dreźnie, Dom Bractwa Czarnogłowych w Rydze czy synagogę w Kaliningradzie.
Czytaj również: Głos za dawną architekturą. "W Europie przybywa rekonstrukcji"
A jakie jest twoje zdanie o pomyśle odbudowy wybranych przez nas budynków? Zapraszamy do merytorycznej dyskusji w komentarzach pod artykułem.
Opinie (454) ponad 10 zablokowanych
-
2018-09-22 19:25
W końcu jakiś pozytywny i rozsądny głos ze strony portalu trojmiasto.pl który do tej pory forsuje i promuje w Gdańśku bylejakość (1)
czas na zmiany, lobbujcie na rzecz tych inwestycji!
- 17 2
-
2018-09-22 22:13
Chyba pomyliłeś Trójmiasto.pl z gdansk.pl
- 0 0
-
2018-09-22 20:11
odbudować,odbudować (4)
jestem jak najbardziej taaak ....piękny bu był Gdańsk gdyby odbudowano go tak jak wyglądał przed wojną ,a nie jakieś nowoczesne fasady ,które udają kamienice ....coś okropnego.... o wstrętnym Forum nie wspomnę ...kto na takie coś pozwolił.!!!!!!!!!!!
- 22 3
-
2018-09-22 20:47
po co ta tęsknota za wolnym miastem Gdańskiem gdzie wolny był tylko na papierze a dominacja niemiecka i ucisk Polaków (1)
- 2 5
-
2018-09-24 15:28
Dlaczego odwołujesz się tylko do 19 lat w 1000 -letniej historii naszego miasta?
- 0 0
-
2018-09-23 08:14
Przed którą wojną? Tą z Krzyżakami?
- 1 1
-
2018-09-23 17:03
Forum jest w porządku!
- 0 4
-
2018-09-22 20:58
Oliwa - też by się ciś znalazło :)
Dużo o Centrum Gdańska a np w Oliwie;
- wysadzona podczas II WŚ wieża w miejscu obecnej konstrukcji na Pacholcu
- piękny dom dla kuracjuszy na ul . Leśnej/Podhalańskiej
- secesyjna kamienica ( zaokrąglona) na rogu Kwietnej i Starego Rynku Oliwskiego
- Kilka dworów przy ul. Polanki
- karczma pod Pachołkiem- 13 0
-
2018-09-22 21:28
Danziger Hof (1)
w koncu by sie przydalo cos w tym Gdansku normalnego zbudowac
- 13 4
-
2018-09-22 22:03
Co tam jest normalnego?
- 1 2
-
2018-09-22 21:55
Ja bylam swiadkiem jak rozbierano .Dworek przy ul. .Dyrekcyjnej i bardzo czesto wspominam synowi i wnukowi,tam do lat 60tych
- 7 0
-
2018-09-22 22:22
Odbudować Akropol! (2)
- 0 3
-
2018-09-23 16:44
Akurat jest odbudowywany (nie po raz pierwszy) (1)
Każdy fragment jest odwzorowany jako model 3D, potem komputerowo składane są większe części, a jak czegoś brakuje dorabiane są kawałki w innym kolorze, żeby było widać, że nieoryginalne. Zniszczeniu uległ dopiero w 1687, ostrzelany przez Wenecjan.
- 2 1
-
2018-09-23 23:11
Odmalują go też?
- 0 0
-
2018-09-22 22:42
Generalnie z tych propozycji to do realizacji nadają się tylko Teatr, pałacyk Rennerów i zabudowa ulicy Św. Ducha
Reszta to byłaby zbrodnia, głównie na Zbrojowni, która zostałaby przysłonięta. I oczywiście co za pomysłem jest odbudowa Volkstagu, symbolu niemieckiej władzy nad Gdańskiem?
Ja bym jeszcze dorzucił odbudowę Baszty pod Zrębem, która przecież przetrwała wojnę nienaruszona, ale w skutek braku konserwacji i zaniedbanie przez miejskie władze zawaliła się 15 grudnia 1976 roku, Kościoła Zbawiciela na Zaroślaku i Mostu Na Szopy- 6 0
-
2018-09-23 00:02
Odbudowa kamienic Gdańska
Stoi sobie (pozbawiona pięknych elementów) kamienica (przepiękna przed wojną) w Gdańsku róg ul. Podwale Staromiejskie 96/97 i ul. Podmłyńska. Warto ją zrewitalizować, gdyż pięknie by się komponowała z wieżą Jacka, Halą Targową i kamienicami należącymi do kościoła św. Katarzyny. Zdjęcia chciałem dołączyć tylko nie mogę, bo chyba system nie pozwala mi się zalogować (twierdzi, że za słabe hasło podaję). Jeśli ktoś jest zainteresowany starymi zdjęciami tej kamienicy chętnie przekażę. Generalnie jestem za odbudową starych zabytków Gdańska w ich historycznym stylu i duchu. Ponieważ będzie perełką dla następnych pokoleń. Z najnowszych Gdańskich osiągnięć cenię sobie budowę bursztynowego ołtarza w św. Brygidzie lub nowoczesnego Forum Gdańsk.
- 5 2
-
2018-09-23 03:04
Najpierw trzeba by zmienić "układ" w Gdańsku.
Deweloperzy i ci, którzy biegają na ich pasku, nigdy się nie zgodzą na odbudowę. Do tego dochodzi mafia pseudo architektów, którzy przez lata blokują odbudowę, zasłaniając się jakąś tam niby konwencją z lat 60, a tak naprawdę chodzi o kasę dla ich "pracowni".
- 13 1
-
2018-09-23 03:25
(1)
Kamienice Jana Heweliusza, także zostały wyburzone po wojnie. Można było je odbudować. To, co komuniści zrobili to zbrodnia, która jest kontynuowana przez współczesne władze miasta (np. "Forum Gdańsk").
- 12 3
-
2018-09-23 17:05
Forum Gdańsk jest ok. Może wolalbys żeby dalej Gildia straszyla z menelami w tle?!
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.