• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

1905: Pierwszy pożar Katarzyny

Marcin Stąporek
23 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Dochód ze sprzedaży m.in. takich pocztówek pozwolił odbudować zniszczoną wieżę kościoła trzy lata po pożarze z 1905 roku. Dochód ze sprzedaży m.in. takich pocztówek pozwolił odbudować zniszczoną wieżę kościoła trzy lata po pożarze z 1905 roku.
Miesiąca i dwunastu dni zabrakło, by wczorajszy pożar kościoła św. Katarzyny w Gdańsku nastąpił dokładnie 101 lat po tym, jak ogień strawił świątynię po raz pierwszy.

Kościół św. Katarzyny wg tradycji jest najstarszym z istniejących gdańskich kościołów, z tym, że swój dzisiejszy kształt otrzymał w XV wieku. Budowę wieży zakończono w 1486 roku. Początkowo była ona przykryta ceglanym daszkiem z latarnią, trochę podobnym do tego na wieży kościoła św. Jana. Dopiero w 1634 r. Jacob van den Block, jeden z członków niezwykle zasłużonej rodziny gdańskich architektów, rzeźbiarzy i malarzy, wykonał piękne zwieńczenie wieży w formie barokowego hełmu.

Wieża zapaliła się od uderzenia pioruna podczas lipcowej burzy 3 lipca 1905 r. Płomienie zniszczyły całkowicie hełm van den Blocka. Spadające z góry płonące fragmenty spowodowały także podpalenie i częściowe zniszczenie połaci dachu poniżej wieży. W pożarze uległ zniszczeniu karylion składający się z 37 dzwonów. Naoczni świadkowie zapamiętali wielkie kapiące krople roztopionego metalu, nazwane "spiżowymi łzami św. Katarzyny". Część z nich sprzedawano później w ramach zbiórki środków na odbudowę zniszczonego hełmu. Temu samemu celowi służyła również sprzedaż fotografii i pocztówek przedstawiających pożar bądź jego skutki.




Zniszczony w 1905 r. hełm kościoła św. Katarzyny odtworzono do roku 1908. Co ciekawe, jest to prawdopodobnie pierwszy w dziejach Gdańska przypadek odbudowy w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, czyli odtworzenia zniszczonego obiektu w jego wcześniejszym kształcie (we wcześniejszych wiekach w takich przypadkach nie odtwarzano zniszczonej formy budowli, ale wznoszono nową w formach zgodnych z aktualnie panującymi stylami - np. po pożarze gotyckiej wieży Ratusza Głównomiejskiego w 1556 r. odbudowano ją w stylu renesansowym).

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Miejsca

Opinie (22) 3 zablokowane

  • Niczego się nie domyślacie kto mógł to uczynić ani chybi jest to dzieło Lenina ,Jaruzelskiego i Wałęsy
    Mógł pomocy udzielić dziadek Tuska , napewno w tym udziału nie mieli dwa gnomy z warsiawy (gnomy sikają do mleka -i kiśnie ).
    A pozatym to wielka strata dla Gdańska, myślę że powińnśmy my gdańszczanie tę świątynie rychło odbudować oby nikt się nie wtrącał , bo niewątpliwie niektórzy będą chcice mieć na zasługi w odbudowie.
    Panie panowie kielnie w dłoń (masomi też)

    • 0 0

  • Do Nauczyciela

    czlowieku do doktra tego od glowy !!! trzebamiec niezle zryty beret zebytakie bzdury pisac....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszą szkołą wyższą, uruchomioną w Gdańsku po zakończeniu II wojny światowej była:

 

Najczęściej czytane