Czternaście pochówków z pierwszej połowy XX wieku oraz fragmenty potrzaskanych płyt nagrobnych odnaleziono na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego w Nowym Porcie
podczas prac związanych z rozbudową sieci kanalizacyjnej. Na miejscu pracują archeolodzy. Znalezione w czasie badań szczątki zostaną najprawdopodobniej przeniesione na Cmentarz Łostowicki.
Znaleziono fragment dawnego nagrobka
Szczątki ponad stu Niemców znalezione przy Bastionie Wyskok
2020-07-20 18:33
brakuje mi odpowiedzi "niektóre"...
2020-07-20 18:35
2020-07-20 18:43
2020-07-20 18:49
Ten na 'R'?
2020-07-20 19:17
2020-07-20 19:23
2020-07-21 10:31
Żyjesz na Księżycu. Gdańsk to miasto budowniczych platformy. Halo tu Ziemia
2020-07-20 18:44
sowieckich. Ich kości do dzisiaj wychodzą z ziemi i nikt nie robi ekshumacji, nie pisze o tym, nie interesuje się. A tu, proszę, 14 szkieletów i profesjonalna akcja.
2020-07-20 18:56
2020-07-20 19:12
Akurat z Waffen-SS tam było niewielu żołnierzy. Żołnierze z dywizji SS Polizei zginęli w Gdyni. Na obrzeżach Kriegsmarine i Wehrmacht.
2020-07-20 19:27
2020-07-20 22:00
na to kim był i czym się zajmował. To byli żołnierze i należy im się żołnierski pogrzeb.
2020-07-20 22:26
Przypominam, że Waffen-SS to nie była niemiecka armia, tylko paramilitarne, fanatyczne oddziały, uzbrojone po zęby "maszyny do zabijania". Polak to dla nich było mniej niż zero.
2020-07-20 18:45
Polacy średnio dbają o groby poprzednich mieszkańców , ale o swoje groby np na Rossie drą pyski
2020-07-20 19:08
Szczątki zmarłych trzeba z szacunkiem pochować. Należy jednak pamiętać o tym, że komunistyczne władze nie szanowały zwłok nawet niektórych Polaków (np. żołnierzy AK grzebanych pod chodnikiem). Pamiętajmy też, że do dziś w Niemczech jest jeszcze sporo miejsc, w których znajdują się ofiary hitlerowskich zbrodni. Niektórym przywracana jest należna pamięć i szacunek dzięki staraniom polskich instytucji państwowych (np. poszukiwania IPN w Ravensbrück). Podobno nasi zachodni sąsiedzi nie są szczególnymi entuzjastami tych działań, ponieważ przypominają one o sprawach, o których chciano by zapomnieć.
2020-07-21 08:04
Aczkolwiek chodzi tu o niewielkie mogiły ofiar przy jakichś wsiach, bo wszystkie duże już dawno znaleziono.
U mnie w rodzinie do tej pory nie wiemy, gdzie został pochowany młodszy brat mojego pradziadka rozstrzelany przez Niemców wraz z 5 innymi osobami we wsi, w której mieszkał za pomoc partyzantom. Niemal na pewno mogiła jest gdzieś w lesie koło wsi, tylko nikt nie wie gdzie.
2020-07-21 08:29
Napisz do Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Może uda się jeszcze odnaleźć grób Twojego pradziadka.
2020-07-21 09:55
Moja matka wracająca z niewoli po Powstaniu Warszawskim za szkalowanie zastanej rzeczywistości otrzymała wyrok dwa lata z czego odsiedziała rok, gdzieś w Szczecinie. Moja ciotka pisząc wierszyki obśmiewające komuchów w 1950 zasłużyła sobie na trzy lata w warszawskim więzieniu, który to wyrok walczący adwokat zamienił na dwa lata. Odsiedziała co do dnia. Z ciekawości sprawdzaliśmy w IPN-ie. Zero śladu po tych ludzkich cierpieniach. Takich spraw z pewnością mamy tysiące. Dlatego uważam IPN za tandetna narzędzie w łapach obecnej władzy a nie solidne źródło wiedzy.
2020-07-21 11:31
Niestety w tamtym czasie wiele dokumentów z lat 40-50 już było dawno wybrakowanych. Musisz też wziąć poprawkę na to że komuchy z SB w 1989 i 1990 roku masowo palili i niszczyli akta, żeby zatuszować swoje przewiny. Kojarzysz zresztą pewnie taką scenę z "Psów" z słynnym dialogiem:
- Stopczyk, co wy tam palicie?
- Ja? Radomskie, ale jak pan major woli to Franz ma Camele...
- Na wysypisku co palicie po nocach?
- A... Takie tam szpargały
- Stopczyk... panowie mówią, że akta palicie.
A inne jeśli nie zniszczono ich wcześniej być może nie zostały przekazane do IPN, bo wiem od kolegi po fachu, który pracuje w IPN, że ciągle się w archiwach zakładowych urzędów, sądów, prokuratur, a czasem i pośród akt zakładów pracy (zlikwidowanych lub nie) odnajdują materiały, które powinny być w IPN i dopiero po latach trafiają do nich, jak przy jakiejś okazji np. przy przeprowadzce ktoś je znajdzie na półkach, zajrzy do nich i zorientuje się co to jest, bo opisy na teczkach, w protokołach i innych starych pomocach archiwalnych bywają mylące
2020-07-21 11:37
No właśnie z 10 lat temu pisaliśmy. Okazało się, że IPN owszem wie, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie posiada informacji gdzie znajdowała się mogiła, bo sami nie natrafili na żaden jej ślad. Grób został wykopany przez więźniów obozowych przywiezionych ciężarówką, bo tak jest w relacjach mieszkańców, ale prawdopodobnie żaden z tych więźniów nie przeżył do końca wojny, a tylko oni plus żołnierze wiedzieli gdzie ta mogiła.
Takich małych mogił wciąż jest trochę w różnych miejscach. Cześć to cywile, częsć żołnierze jak chociażby przecież na Westerplatte.
2020-07-21 09:39
To przecież parę tysięcy ludzi. Należy przekopać, odszukać i pochować.
2020-07-20 19:08
Epatowanie zdjęciami szczątków ludzkich dla poprawienia klikalności... dno.
2020-07-20 19:31
Przecież to stary cmentarz niemiecki, więc w czym problem.
2020-07-20 19:51
Szok i niedowierzanie! Kto by pomyślał?!
2020-07-20 21:38
.. a.na Starym Cmentarzu w Brzeznie deweloper buduje
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kiedy został wprowadzony stan wojenny w Polsce?
Filmy