• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

14 szkieletów odnaleziono na zlikwidowanym cmentarzu w Nowym Porcie

szym
20 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Odkrycie szczątków w Nowym Porcie.

Czternaście pochówków z pierwszej połowy XX wieku oraz fragmenty potrzaskanych płyt nagrobnych odnaleziono na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego w Nowym PorcieMapka podczas prac związanych z rozbudową sieci kanalizacyjnej. Na miejscu pracują archeolodzy. Znalezione w czasie badań szczątki zostaną najprawdopodobniej przeniesione na Cmentarz ŁostowickiMapka.



Czy wiesz, gdzie w Gdańsku znajdują się nieistniejące cmentarze?

Jak przypominają przedstawiciele kościoła Morskiego w Gdańsku, teren ten, począwszy od pierwszej połowy XIX wieku, był dawnym cmentarzem parafialnym kościoła Wniebowstąpienia (poprzednika kościoła Morskiego).

Został on zamknięty tuż po II wojnie światowej, a prawdopodobnie w latach 60. zlikwidowany decyzją ówczesnych władz (podobnie jak wiele innych dawnych poniemieckich cmentarzy).

Znaleziono fragment dawnego nagrobka



Fragment przedwojennego planu Nowego Portu, na którym oznaczono istniejącą do dziś, katolicką część cmentarza przy ul. Wyzwolenia (po lewej) oraz nieistniejącą, ewangelicką. Fragment przedwojennego planu Nowego Portu, na którym oznaczono istniejącą do dziś, katolicką część cmentarza przy ul. Wyzwolenia (po lewej) oraz nieistniejącą, ewangelicką.

Podczas trwających właśnie prac związanych z rozbudową sieci kanalizacyjnej na tym terenie znaleziono nieekshumowane wcześniej szczątki.

- Wszystko odbyło się zgodnie z procedurą. Prace przy budowie podziemnych instalacji prowadzone są pod nadzorem archeologicznym. Gdy w wykopie znaleziono pochówki, archeolog z Pracowni Badań Archeologicznych Dantiscum zawiadomił nasz urząd, a my wstrzymaliśmy prace i nakazaliśmy przeprowadzenie badań, które trwają - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Szczątki ponad stu Niemców znalezione przy Bastionie Wyskok



  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
  • Podczas prowadzonych prac natrafiono na szczątki oraz nagrobne tablice. Na miejscu pracują archeolodzy.
PWKZ przypomina, że miejska legenda głosi, iż górkę w parku Jordanowskim usypano z rozebranych nagrobków.

Nowe miejsce dla odnalezionych szczątków



- Znalezione w czasie badań szczątki zostaną najprawdopodobniej przeniesione na Cmentarz Łostowicki. Pokruszone fragmenty nagrobnych płyt mogą znaleźć miejsce w lapidarium - podsumowuje Marcin Tymiński.
Sprawą odnalezionych szczątków zainteresował się Łukasz Hamadyk, przewodniczący Rady Dzielnicy Nowy Port. Jak zapowiada, we wtorek złoży pismo do Urzędu Miejskiego, by na całym tym terenie przeprowadzono ekshumacje.

Szczątki żołnierza z Letnicy ekshumowane. Film archiwalny.

szym

Miejsca

Opinie (88) ponad 10 zablokowanych

  • Kto by się spodziewał? (2)

    Jak to możliwe, że szkielety były akurat na cmentarzu.

    • 145 3

    • Pobrać próbki i wysłać do sanepidu

      ciekawe ilu zmarło na covid :)

      • 0 0

    • memento mori

      cały świat jest wielkim cmentarzyskiem.

      • 2 1

  • Prawdziwi (2)

    Nie prawdziwi Polacy a zwykli niemcy a być może i faszyści.
    Nie prawdziwi Katolicy a zwykli protestanci.
    I z pewnością prawdziwi niemieccy patrioci.
    Każdy prawdziwy Polak, prawdziwy Katolik i prawdziwy Patriota wie co zrobić z tego typu szczątkami.

    • 0 5

    • A to byś się mocno zdziwił jakby cię wpakowali do wehikułu czasu

      W Gdańsku przedwojenna Polonia to nie byli tylko katolicy, ale również protestanci.

      Była to zresztą jedna z różnic między dwoma organizacjami polonijnymi działającymi w WMG - Gminą Polską w Wolnym Mieście Gdańsku, która przyjmowała na pełnych prawach członkowskich wyłącznie Polaków - obywateli gdańskich wyznania katolickiego. Konkurencyjna natomiast organizacja Związek Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku przyjmowała na pełnych prawach członkowskich Polaków niezależnie od wyznania i tego czy posiadali obywatelstwo gdańskie czy polskie.

      • 1 0

    • Nie zabłysnąłeś tą wypowiedzią

      Marna prowokacja panie Troskliwy
      żenada

      • 0 0

  • Ułożenie ciała wskazuje, że prawdopodobną przyczyną zgonu było złe słowo

    Do ostatecznego ustalenia niezbędne są konsultacje z lokalnymi władzami

    • 3 1

  • (11)

    Słynna jordanka w Nowym Porcie właśnie znajduje sie na dawnym cmentarzu. Powojenne zrównanie z ziemia tego jak i wielu innych dawnych cmentarzy ewangelickich w Gdańsku miało swoje podłoże w chęci "polonizacji" Gdańska. Wiadomo przecież, że te cmentarze kojarzono je z Niemcami a Gdańsk w 45 nagle stał się Polski... Nie wiem czemu to miało służyć, wiadomo, ze przed II WŚ 90 proc polucji Gdańska to byli Niemcy. Co ciekawe tym ostatnim też zależało na "unarodowieniu" naszego wyjątkowego miasta z wielokulturową przeszłościa. Wiem, że przed II WŚ nawet specjalnie i celowo meldowano tu Niemców, żeby teren miasta mógł być drogą większości głosów w ramach plebiscytu wcielony do III Rzeszy. Tamte wydarzenia, jak i powojenny zwrot w drugą stronę i chęci zrobienia z niego Polskiego Gdańska to dla mnie ślepa głupota.

    • 66 34

    • "Wiem, że przed II WŚ nawet specjalnie i celowo meldowano tu Niemców, żeby teren miasta mógł być drogą większości głosów w ramach plebiscytu wcielony do III Rzeszy." Zadnego raczej plebiscytu nie było. Wybuchła II
      wojna i przyłączono Gdańsk do Niemiec

      • 2 0

    • Przed II Wojną Światową 90% mieszkańców to Niemcy. (4)

      Gdańsk jako miasto istnieje ponad 1000 lat. Zniemczało najbardziej podczas zaborów.
      A może ty jesteś z legalnie działającej w Gdańsku mniejszości niemieckiej. Wiem, że wasza organizacja liczy około 25000 ludzi. Ale Gdańsk to ponad 500 tysięcy mieszkańców.

      • 11 14

      • No właśnie. (1)

        I w całej swej historii do Niemców należało przez niecałe 300 lat.

        • 10 5

        • tak, a wcześniej mieszkali tu saaaaami Polacy ;)

          • 3 1

      • Gdańsk nigdy nie był rdzennie polskim miastem, nigdy też w Gdańsku nie mieszkała polska większość. (1)

        Polacy zawsze byli w Gdańsku mniejszością, a Gdańsk był miastem międzynarodowym i jeżeli już wchodził w polityczne układy, to zwykle ze względu na korzyści. W Rzezi Gdańska zginęło niewielu Polaków, większość ofiar stanowili Niemcy.

        • 14 7

        • Zależy jak na to patrzeć

          Jeśli Pomorców jednak uznać za Polaków, to ewidentnie na początku stanowili większość. Wikipedia (angielska) to też co prawda nie wiarygodne źródło, ale cytuje kilka książek które mówią, że w czasie Rzezi w 1308 Niemcy stanowili mniejszość. Więc jeśli nie przedstawisz lepszego źródła pozwolę sobie się nie zgodzić. W późnym średniowieczu to już w ogóle większość polskich miast miała niemiecką większość, więc kwiestia "rdzennej polskości" któregokolwiek tak czy siak jest mocno dyskusyjna. Natomiast co do przynależności administracyjnej, to Gdańsk co prawda na specjalnych prawach ale zdecydowanie należał do Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Może lokalnym elitom wydawało się inaczej, ale Stefan Batory chyba wybił im to z głowy ;-) Faktyczna niezależnośc to tylko okres rozbicia dzielnicowego i może WMG...

          • 14 4

    • Polucji? (1)

      LOL

      • 4 1

      • tak polucji.

        Niemiec, który to pisał, korzystał z niewłaściwego słownika :)

        • 2 5

    • Z tą polucją to nie wiem kto te badania przeprowadzał i jak..

      • 12 1

    • Ja Rainchard ....

      Guten VWagen

      • 2 10

    • oops

      a my tyle jezdzilismy po nich sankami z gorki....

      • 13 1

  • miejska legenda tez glosi że prezydenci tego miasta zajeci sa rzadzeniem tym miastem

    ot taka legenda trójmiejska. Dla Dzieci. Dla wszystkich gdańszczan i gdańszczanek hehe

    • 1 0

  • Park przy ul. Bema na Siedlcach to też cmentarzysko (1)

    • 7 2

    • Tam leżą niemieccy żołnierze we wspólnych mogiłach.

      • 0 0

  • (3)

    Dziwna sprawa, ludzkie szczątki na byłym cmentarzu,,,

    • 156 3

    • tak bylo...

      Ten cmentarz ,komuchy zniszczyły doszczętnie. Zrównali z ziemią. Zrobiono , z tego terenu "park". Stały tam , piękne pomniki ...wiele z nich z czerwonego i czarnego granitu. Nie było żadnej ekshumacji !!!! To zrobiło i mogło , czerwone bydło !!! Ps to były prochy zmarłych, mieszkańców Gdańska.

      • 4 0

    • .

      Szok i niedowierzanie. Miliony pytań bez odpowiedzi.

      • 3 1

    • Też jestem w szoku...

      • 13 2

  • Czy na pozostałymi po nas kosteczkami też będą tak pracować archeolodzy?

    Czy na pozostałymi po nas kosteczkami też będą tak pracować archeolodzy?

    • 0 0

  • Proporcje (6)

    Szczątki zmarłych trzeba z szacunkiem pochować. Należy jednak pamiętać o tym, że komunistyczne władze nie szanowały zwłok nawet niektórych Polaków (np. żołnierzy AK grzebanych pod chodnikiem). Pamiętajmy też, że do dziś w Niemczech jest jeszcze sporo miejsc, w których znajdują się ofiary hitlerowskich zbrodni. Niektórym przywracana jest należna pamięć i szacunek dzięki staraniom polskich instytucji państwowych (np. poszukiwania IPN w Ravensbrück). Podobno nasi zachodni sąsiedzi nie są szczególnymi entuzjastami tych działań, ponieważ przypominają one o sprawach, o których chciano by zapomnieć.

    • 14 5

    • W Niemczech? Takie miejsca są jeszcze nawet w Polsce (4)

      Aczkolwiek chodzi tu o niewielkie mogiły ofiar przy jakichś wsiach, bo wszystkie duże już dawno znaleziono.
      U mnie w rodzinie do tej pory nie wiemy, gdzie został pochowany młodszy brat mojego pradziadka rozstrzelany przez Niemców wraz z 5 innymi osobami we wsi, w której mieszkał za pomoc partyzantom. Niemal na pewno mogiła jest gdzieś w lesie koło wsi, tylko nikt nie wie gdzie.

      • 2 1

      • Pradziadek (3)

        Napisz do Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Może uda się jeszcze odnaleźć grób Twojego pradziadka.

        • 3 0

        • Brata pradziadka... czyli dla mnie???

          No właśnie z 10 lat temu pisaliśmy. Okazało się, że IPN owszem wie, że takie zdarzenie miało miejsce, ale nie posiada informacji gdzie znajdowała się mogiła, bo sami nie natrafili na żaden jej ślad. Grób został wykopany przez więźniów obozowych przywiezionych ciężarówką, bo tak jest w relacjach mieszkańców, ale prawdopodobnie żaden z tych więźniów nie przeżył do końca wojny, a tylko oni plus żołnierze wiedzieli gdzie ta mogiła.

          Takich małych mogił wciąż jest trochę w różnych miejscach. Cześć to cywile, częsć żołnierze jak chociażby przecież na Westerplatte.

          • 1 0

        • IPN? Nie rozśmieszaj mnie. (1)

          Moja matka wracająca z niewoli po Powstaniu Warszawskim za szkalowanie zastanej rzeczywistości otrzymała wyrok dwa lata z czego odsiedziała rok, gdzieś w Szczecinie. Moja ciotka pisząc wierszyki obśmiewające komuchów w 1950 zasłużyła sobie na trzy lata w warszawskim więzieniu, który to wyrok walczący adwokat zamienił na dwa lata. Odsiedziała co do dnia. Z ciekawości sprawdzaliśmy w IPN-ie. Zero śladu po tych ludzkich cierpieniach. Takich spraw z pewnością mamy tysiące. Dlatego uważam IPN za tandetna narzędzie w łapach obecnej władzy a nie solidne źródło wiedzy.

          • 1 5

          • Musisz wziąć poprawkę, że IPN ma tylko to co dostał jak utworzono go w 1998 roku i potem

            Niestety w tamtym czasie wiele dokumentów z lat 40-50 już było dawno wybrakowanych. Musisz też wziąć poprawkę na to że komuchy z SB w 1989 i 1990 roku masowo palili i niszczyli akta, żeby zatuszować swoje przewiny. Kojarzysz zresztą pewnie taką scenę z "Psów" z słynnym dialogiem:
            - Stopczyk, co wy tam palicie?
            - Ja? Radomskie, ale jak pan major woli to Franz ma Camele...
            - Na wysypisku co palicie po nocach?
            - A... Takie tam szpargały
            - Stopczyk... panowie mówią, że akta palicie.

            A inne jeśli nie zniszczono ich wcześniej być może nie zostały przekazane do IPN, bo wiem od kolegi po fachu, który pracuje w IPN, że ciągle się w archiwach zakładowych urzędów, sądów, prokuratur, a czasem i pośród akt zakładów pracy (zlikwidowanych lub nie) odnajdują materiały, które powinny być w IPN i dopiero po latach trafiają do nich, jak przy jakiejś okazji np. przy przeprowadzce ktoś je znajdzie na półkach, zajrzy do nich i zorientuje się co to jest, bo opisy na teczkach, w protokołach i innych starych pomocach archiwalnych bywają mylące

            • 4 1

    • A co z poległymi pod Grunwaldem?

      To przecież parę tysięcy ludzi. Należy przekopać, odszukać i pochować.

      • 1 3

  • Na fortach

    W Gdańsku głównym w czasie prac związanych z przywróceniem świetności fortom, przy starych koszarach robotnicy natrafili na kości w tym dziecięce, ukryli je pod murem i nawet nie zgłosili.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się najstarszy dom mieszkalny w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane