- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (88 opinii)
- 2 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (285 opinii)
- 3 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (30 opinii)
- 4 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
- 5 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (40 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. Część 2 (12 opinii)
Ostatni tatarski kawalerzysta Rzeczypospolitej
Gdy kilka dni temu odsłaniano Pomnik Tatara RP, niektórzy ze zdziwieniem pytali: dlaczego w Gdańsku? Być może dlatego, że właśnie tu ostatnie lata życia spędził dowódca ostatniego w historii Polski oddziału jazdy tatarskiej, Aleksander Jeljaszewicz. Za jego życia mało kto wiedział, kim był wcześniej skromny urzędnik PZU, mieszkający wraz z żoną przy ul. Czerwonego Sztandaru (dziś ul. "Bora" Komorowskiego ).
Oddziały tatarskie walczyły u boku Polaków już od XIV wieku. Tatarscy emigranci pojawili się na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego w okresie rozpadu Złotej Ordy. Spotykali się z życzliwym przyjęciem, otrzymywali nadania ziemskie w zamian za zobowiązanie do służby wojskowej. Początkowo bronili głównie granicy litewsko-krzyżackiej. Oddział muzułmańskich jeźdźców Dżelal ed Dina wziął nawet udział w bitwie pod Grunwaldem.
Na Litwie Tatarzy cieszyli się wolnością religijną, w swoich osadach mogli budować meczety, pod warunkiem, że były drewniane i nie miały minaretów. Z upływem wieków potomkowie Złotej Ordy upodabniali się coraz bardziej do swoich sąsiadów, rezygnując z własnego języka, pieśni, tańców i narodowych strojów, trwali jednak przy islamie i zakorzenionej w nim obyczajowości. Stopniowo z mniejszości narodowej przekształcili się w grupę etniczną - Polaków pochodzenia tatarskiego, wyznających islam. Stali się prawdziwymi polskimi patriotami, czego dowiedli w okresie zaborów, gdy carska administracja próbowała odciągać litewskich Tatarów od polskości. W 1812 r. na Wileńszczyźnie sformowano szwadron ochotników tatarskich, walczących u boku Napoleona. W wojnie polsko-bolszewickiej walczył Pułk Tatarski Ułanów im. Mustafy Achmatowicza. Urodzony w 1902 r. w Wilnie Aleksander Jeljaszewicz nie mógł wziąć udziału w tej wojnie. Jako słuchacz rosyjskiego korpusu kadetów, wraz z "białymi" Rosjanami został w 1919 r. ewakuowany do Turcji, później znalazł się na Bałkanach, gdzie służył w serbskiej straży granicznej. Do odrodzonej Polski powrócił w 1925 r. i został przyjęty do wojska polskiego.
W okresie międzywojennym głównym ośrodkiem Tatarów polskich była Wileńszczyzna. W Wilnie rezydował Mufti dr Jakub Szynkiewicz, działało Najwyższe Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP oraz Rada Centralna Związku Kulturalno-Oświatowego Tatarów RP. W 1936 r., na prośbę społeczności tatarskiej, w ramach 13 Pułku Ułanów Wileńskich utworzono Szwadron Tatarski i do niego zaczęto kierować wszystkich poborowych Tatarów polskich. 25 października 1938 r. dowódcą tego szwadronu mianowano rotmistrza Aleksandra Jeljaszewicza. Był on znany z gorliwego przywiązania do religii swoich przodków, zwłaszcza w dziedzinie obyczajowości i przepisów dotyczących codziennych, obowiązkowych modłów. Bardziej liberalnie traktował jednak zakaz spożywania alkoholu: pijał bowiem kumys - tatarski napój ze sfermentowanego kobylego mleka - zaprawiony najczystszym spirytusem.
Maciejowicka szarża stanowi symboliczne zamknięcie historii walk oddziałów tatarskich w wojsku polskim. Nieco później 13 Pułk Ułanów został rozbity pod wsią Suchowola na Lubelszczyźnie. Jeljaszewicz z garstką swoich ludzi próbował przebić się do granicy węgierskiej, ale dostał się do niewoli i resztę wojny spędził w oflagu.
Gdy po wojnie Wileńszczyzna została wcielona do ZSRR, wielu Tatarów zdecydowało się na przesiedlenie do Polski, często na tzw. "Ziemie odzyskane". Jednym z najważniejszych ośrodków diaspory tatarskiej stał się Gdańsk, gdzie przesiedleńcy skupili się wokół imama Ibrahima Smajkiewicza. Przybył tu także Aleksander Jeljaszewicz. W Gdańsku odnalazł swoją ukochaną z Wilna, Marię (zwaną Marusią). Choć nie była muzułmanką, imam Smajkiewicz udzielił im muzułmańskiego ślubu.
Były kawalerzysta pracował w PZU, a ponadto zajmował się tłumaczeniami (w ciągu urozmaiconego życia nauczył się kilku języków, podobno także czas w oflagu wykorzystywał dla rozwijania tych umiejętności) i trochę doradzał stadninom koni. Włączył się też w działalność gminy muzułmańskiej. Nie doczekał już powstania w Gdańsku meczetu, zmarł bowiem w 1978 r. Pochowano go na Cmentarzu Muzułmańskim w Warszawie.
Autor bardzo dziękuje czytelnikowi portalu Trojmiasto.pl, panu Wiesławowi Kurnatowskiemu, za inspirację do napisania powyższego tekstu i cenne informacje na temat Aleksandra Jeljaszewicza. Zdjęcie głównego bohatera oraz informacje o szarży pod Maciejowicami pochodzą z artykułu Wojciecha Pogonowskiego "Od ucha tnij!", "Polityka", dodatek "Pomocnik historyczny" nr 4 (9)/ 2007.
O autorze
Marcin Stąporek
- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.
Miejsca
Opinie (80) ponad 10 zablokowanych
-
2010-11-29 06:44
Opinia wyróżniona
Rzeczpospolitej tolerancji wyznaniowej owoce (28)
Losy Tatarów polskich są przykładem, że w Rzeczpospolitej od wieków panowała atmosfera swobód religijnych. Narody, które nie godziły w naszą Ojczyznę miały zawsze zapewnione prawo zachowania własnej odrębności.
- 86 7
-
2023-11-29 18:30
Wystarczy pojechać na Podlasie, gdzie obok siebie przez wieki żyli w zgodzie wyznawcy różnych kultur i wiary. W miasteczkach i wsiach jedni chodzili do cerkwi, inni do kościoła katolickiego, inni do bożnicy jeszcze inni do zboru, przykładem może być Supraśl. A przecież byli jeszcze Tatarzy - muzułmanie.
- 0 0
-
2010-11-29 06:52
(11)
No właśnie, PANOWAŁA, komu to przeszkadzało, że teraz liczy się tylko ta jedna, "prawdziwa" wiara?
- 11 15
-
2010-11-29 07:41
i ty w to wierzysz?
żadna organizacja jeszcze nie wpłynęła na tyle na umysł ludzki aby wszyscy jednomyślnie uważali to samo.
Jedynie Bóg może to sprawić.- 8 4
-
2010-11-29 07:45
(9)
Jak się mają te twoje słowa do faktu, że dzisiaj "Meczet w Oliwie służy także osiadłym w Trójmieście polskim Tatarom"?
- 5 4
-
2010-11-29 07:52
To dlaczego w sejmie wisi tylko krzyż ? (8)
Dlaczego w szkołach wiszą krzyże, dlaczego nie uczą w nich religii islamskiej, żydowskiej, prawosławnej itp?
- 9 13
-
2010-11-29 08:04
Ależ mają do tego prawo (2)
i z tego co wiem, są szkoły w których są zajęcia z religii prawosławnej lub protestanckiej. Nie ma przeszkód natury prawnej a jedynie kwestia tego ilu uczestników miałyby takie zajęcia i oczywiście kwestia "katechetów" i finasowania tych zajęć przez oświatę gdy miałyby to być zajęcia dla jednej czy dwóch osób w całej szkole!
- 10 4
-
2010-11-29 08:13
to jeszcze odnieś się do krzyża w sejmie świeckiego kraju (1)
- 6 9
-
2010-11-29 10:31
kraj jest w 95% katolicki a nie świecki
- 8 5
-
2010-11-29 08:12
(4)
Twierdzisz, że w Sejmie powinny wisieć i innych wyznań religijnych symbole? Dlaczego? A w Izraelu, państwach arabskich powinny wg Ciebie wisieć krzyże, czy tam to co innego?
Twierdzisz, że w polskich szkołach, do których chodzą dzieci mniejszości wyznaniowej nie uczą religii islamskiej lub (i) żydowskiej, lub (i) prawosławnej itp? A skąd to wiesz?- 7 7
-
2010-11-29 08:16
(3)
Twierdzę, że w ŚWIECKIM kraju w państwowych urzędach nie powinny wisieć żadne szamańskie totemy.
- 7 12
-
2010-11-29 08:27
Każdy ma prawo do swojej opinii (1)
Świeckość państwa nie może oznaczać antyreligijności, a neutralność światopoglądowa nie może być rozumiana jako propaganda (w jakiejkolwiek formie) dawnych totalitaryzmów w formie np. agresywnego laicyzmu.
Ludzie związani z lewicą ciągle te swoje brednie w stylu "Miejsce krzyża jest w kościele". Często mówią o rozdziale Kościoła odŚwieckość państwa nie może oznaczać antyreligijności, a neutralność światopoglądowa nie może być rozumiana jako propaganda (w jakiejkolwiek formie) dawnych totalitaryzmów w formie np. agresywnego laicyzmu.
Ludzie związani z lewicą ciągle te swoje brednie w stylu "Miejsce krzyża jest w kościele". Często mówią o rozdziale Kościoła od państwa. Za lewackimi politykami i takimiż mediami niektórzy bezmyślnie powtarzają: Kościół chce "upolitycznić" krzyż! A prawda jest taka, że lewacy zarzucając innym to co samemu czynili tradycyjnie już posługiwali się obrzydliwą propagandą typu bolszewickiego. Bo podpisany w konkordacie rozdział Kościoła od państwa nie oznacza spychania religijności w sferę prywatną, jak to usiłuje dowieść lewica. "Kościół i państwo to dwie równorzędne instytucje o różnym charakterze i zadaniach, ale podejmujące współpracę, wspomagające się nawzajem w celu realizacji dobra wspólnego Narodu". Lewacy usiłują dowieść, że wolność religijna to wolność od religii, tymczasem podpisany między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską konkordat w sposób jednoznaczny daje prawo do wyznawania wiary chrześcijańskiej także w przestrzeni publicznej.- 6 9
-
2010-11-29 09:37
No ale wąłsnie chodzi o to ze konkordat to takie poddanie sie państwu Watykańskiemu.
- 8 9
-
2010-11-29 10:32
to jedż do Korei Północnej i tam zostań
- 5 6
-
2010-11-29 07:05
niby ładnie ale znowu bajdurzysz (10)
Tatarzy, jako naród godzili w interesy Polski, przez wieki doznawaliśmy ich krwawych najazdów, a mimo to panowała u nas tolerancja wyznaniowa.
To samo prawosławni, bunty Kozaków i spustoszenie przez nich naszych ziem wschodnich wcale się nie przyczyniło do niszczenia cerkwi w Polsce. Również odwieczne wojny z prawosławną Rosją nie wywołały uTatarzy, jako naród godzili w interesy Polski, przez wieki doznawaliśmy ich krwawych najazdów, a mimo to panowała u nas tolerancja wyznaniowa.
To samo prawosławni, bunty Kozaków i spustoszenie przez nich naszych ziem wschodnich wcale się nie przyczyniło do niszczenia cerkwi w Polsce. Również odwieczne wojny z prawosławną Rosją nie wywołały u nas pogromów prawosławnych.
Ty ToJu nie wysilaj się na tworzenie własnych "złotych myśli", bo cię bozia nie obdarzyła zbytnim intelektem, lepiej wklejaj nam gotowe cytaty innych mędrców. W tym jesteś dobry.- 11 9
-
2010-11-29 07:36
Blondynka? (9)
"Pierwsi" Tatarzy to byli najeźdźcy. Napadali na Ukrainę, Podole i Wołyń paląc polskie wsie i biorącym w jasyr ich mieszkańców. Z czasem stali się oni mężnymi obrońcami wolności Rzeczypospolitej i ja - w nawiązaniu do treści artykułu - o tych faktach historycznych piszę; trudno jest w poście ukazać wszystkie wydarzenia historyczne. Ja piszę o
"Pierwsi" Tatarzy to byli najeźdźcy. Napadali na Ukrainę, Podole i Wołyń paląc polskie wsie i biorącym w jasyr ich mieszkańców. Z czasem stali się oni mężnymi obrońcami wolności Rzeczypospolitej i ja - w nawiązaniu do treści artykułu - o tych faktach historycznych piszę; trudno jest w poście ukazać wszystkie wydarzenia historyczne. Ja piszę o tatarach polskich, ty o nacjach godzących w Polskę... ale przecież to wiem, że nie o fakty historyczne ci chodzi, tylko o swoje "złote myśli" dotyczące mojej osoby.
- 10 5
-
2010-11-29 07:50
(8)
Ty twierdzisz, że "Narody, które nie godziły w naszą Ojczyznę miały zawsze zapewnione prawo zachowania własnej odrębności", a ja twiedzę, że nawet narody, które godziły w nas, również miały na terenie Polski prawo do zachowania własnej odrębności i religii. No może z wyjątkiem braci polskich, których wypędzono z kraju w XVII wieku, ale to sprawy między Polakami.
- 8 2
-
2010-11-29 08:20
Żadna tolerancja nie uprawnia nikogo do obrażania innych, a tolerancja, która toleruje swoich własnych wrogów, nie może się (7)
ostać No to na ratunek cytacik DDD.
Ryszard Sziler: Polska "jedność przeciwieństw" dała także niezwykłą gdzie indziej w Europie gościnność, z jaką odnoszono się do obcych przybyszów, którzy często znajdowali u nas azyl, jak choćby Ormianie, podobny do tego, jaki otrzymali Żydzi wyrzuceni tuż przed drugą wojną światową z hitlerowskichostać No to na ratunek cytacik DDD.
Ryszard Sziler: Polska "jedność przeciwieństw" dała także niezwykłą gdzie indziej w Europie gościnność, z jaką odnoszono się do obcych przybyszów, którzy często znajdowali u nas azyl, jak choćby Ormianie, podobny do tego, jaki otrzymali Żydzi wyrzuceni tuż przed drugą wojną światową z hitlerowskich Niemiec. Zresztą co do Żydów, to przyjmowaliśmy ich po wszystkich europejskich pogromach i obdarzaliśmy wieloma przywilejami. Współistnienie z obcymi było zresztą czymś zupełnie naturalnym w kraju, którym zarządzało wspólnie kilka narodów, których przedstawiciele byli uznawani przez Polaków za pełnoprawnych obywateli. Już samo przyjęcie bojarów litewskich i ruskich do grona nobilitowanych jest tego wymownym przykładem. Nie muszę chyba dodawać, że przyczyną takiego rozumienia innych było praktyczne stosowanie zasad chrześcijańskich. Z nich również, a szczególnie z kultu Maryjnego, wynikała wielka rola kobiet w polskich rodzinach, do których odnoszono się zawsze z atencją, a także wielka rola samej rodziny, którą starano się budować na wzór Tej z Nazaretu. Domy polskie, w szerokim tego słowa znaczeniu, stały się wśród wojennych i okupacyjnych zawieruch, jakich nigdy na polskich ziemiach nie brakowało, redutami, o które rozbijała się każda zalewająca nas fala zaborców. Przez całe epoki z uporem i z podziwu godnym lekceważeniem dom polski opierał się wszelkim próbom jego zniewolenia, stojąc na straży przechowywanych w sobie chrześcijańskich i narodowych wartości oraz pamiątek, goszcząc jednocześnie nawet nieprzyjaciół (jako że hołdowano zawsze zasadzie: Gość w dom - Bóg w dom) i odnosząc się z serdecznością do wszystkich potrzebujących. Proszę zwrócić uwagę chociażby na losy jeńców wojennych, których często osadzano na tzw. królewszczyznach, jak n p. Puszcza Sandomierska, gdzie Niemcy, Szwedzi, Turcy czy Tatarzy szybko stawali się pełnoprawnymi obywatelami; ci ostatni zresztą mieli także niepodważalne prawo do wyznawania własnej wiary i budowy swych świątyń; znamienne jest także to, że większość z nich otrzymała indygenaty, co było równoznaczne z nobilitacją. Podkreślmy - działo się to w kraju podówczas w ścisłym znaczeniu chrześcijańskim, a postępowano w ten sposób z wrogami naszej wiary i państwowości (sic!). Trudno się więc dziwić, że potem Turcja nie zaakceptowała rozbiorów Polski, przez całe lata ostentacyjnie zachowując miejsce dla naszego posła, i jednocześnie wprawia w osłupienie nieuctwo lub zła wola tych, którzy obecnie narzekają na polską rzekomą nietolerancję i ksenofobię...- 5 8
-
2010-11-29 10:49
(5)
"Proszę zwrócić uwagę chociażby na losy jeńców wojennych, których często osadzano na tzw. królewszczyznach, jak n p. Puszcza Sandomierska, gdzie Niemcy, Szwedzi, Turcy czy Tatarzy szybko stawali się pełnoprawnymi obywatelami; ci ostatni zresztą mieli także niepodważalne prawo do wyznawania własnej wiary..."
Tym cytatem potwierdziłeś"Proszę zwrócić uwagę chociażby na losy jeńców wojennych, których często osadzano na tzw. królewszczyznach, jak n p. Puszcza Sandomierska, gdzie Niemcy, Szwedzi, Turcy czy Tatarzy szybko stawali się pełnoprawnymi obywatelami; ci ostatni zresztą mieli także niepodważalne prawo do wyznawania własnej wiary..."
Tym cytatem potwierdziłeś moje twierdzenie i zaprzeczyłeś swojemu. Tak jest bardzo często. Twoje nieprzemyślane wpisy kreują cię na nieuka, a widać, że potrafisz czytać, nawet wklejać, ale nie rozumiesz tego co czytasz.- 3 3
-
2010-11-29 14:16
(4)
Czytam i się pytam w którum miejscu ToJa tym cytatem zaprzecza twswojemum stwierdzeniu albo gdzie twierdzi że zaprzecza twojemu stwierdzeniu? Sądząc po tym co piszesz to ty nie rozumiesz co czytasz.
- 2 3
-
2010-11-29 14:32
(3)
Jeńcy, a więc wrogowie, którzy zagrażali naszemu krajowi, walczyli z Polską, w niewoli otrzymują przywileje itp. Wcześniej ToJa pisał, że przywileje dostawali tylko ci, którzy nie "godzili w naszą ojczyznę". Nie widzisz w jego wypowiedziach sprzeczności? Jesteś dziwny jak co najmniej sam ToJa.
- 3 1
-
2010-11-29 14:53
ToJa ma rację a ty nie umiesz czytać (2)
Jeńcy nie dostawali przywilejów "z automatu", tylko dopiero, kiedy zaistniały po temu warunki - czyli znikało niebezpieczeństwo, że będą godzić w naszą ojczyznę. Nie ma w tym żadnej sprzeczności.
- 2 4
-
2010-11-29 16:22
Z ciebie historyk jak z koziej d... trąba.
- 0 3
-
2010-11-29 17:02
Całe nacje Tatarów, Kozaków, Rusinów żyjące w Polsce, pomimo powstań, r******ek i prowadzonych z Rzeczpospolitą otwartych wojen, mogły cieszyć się swobodami religijnymi w naszym kraju. I było to właśnie "z automatu", niezależnie czy byli jeńcami czy wrogami na polu bitwy, wolnymi obywatelami, czy chłopami pańszczyźnianymi. Żadne szczególne warunki nie musiały zaistnieć, ignorancie historyczny.
- 1 1
-
2010-11-29 10:55
z tą Turcją to legenda
To, że Turcja nie uznawała rozbiorów i "trzymała miejsce" dla ambasadora Lechistanu, to chyba jednak legenda. Może powstała w okresie, gdy wielu naszych rodaków uchodziło do Turcji, licząc na to, że u jej boku będą mogli walczyć przeciw carskiej Rosji (m. in. Józef Bem - Murad Pasza, Michał Czaykowski - Sadyk Pasza i wielu innych). No, ale piękna legenda.
- 3 1
-
2010-11-29 10:15
Tak może było kiedyś (1)
Obecnie Polska robi się państwem wyznaniowym - w sejmie krzyż, w szkołach krzyże, w szpitalach krzyże, w urzędach państwowych krzyże... W doktrynie państwa zasady z kościoła katolickiego (zakaz aborcji itp).
Jestem Polakiem tatarskiego pochodzenia i czasem nie czuję się u siebie. Nie jestem antyreligijny ale uważam, że państwo powinno być świeckie a nie katolickei.- 7 5
-
2010-11-29 10:25
wszystkim nie dogodzisz
W szpitalach są krzyże? słusznie.
W swieckiej i "tolerancyjnej" Francji muzułmanki nie mogą zasłaniac głowy - dla mnie to jest dopiero nietolerancja.- 5 0
-
2010-11-29 14:29
RZECZPOSPOLITA MA W TRADYCJI TOLERANCJĘ (1)
Rzeczpospolita w okresie swojej świetności - za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów - była krajem wielowyznaniowym i wieloetnicznym najbardziej tolerancyjnym w Europie (zwanym Krajem bez płonących stosów).
Okres ten wiąże się także z największym rozwojem gospodarczym Rzeczpospolitej - byliśmy w tym czasie POTĘGĄ!
Co sprawiło,Rzeczpospolita w okresie swojej świetności - za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów - była krajem wielowyznaniowym i wieloetnicznym najbardziej tolerancyjnym w Europie (zwanym Krajem bez płonących stosów).
Okres ten wiąże się także z największym rozwojem gospodarczym Rzeczpospolitej - byliśmy w tym czasie POTĘGĄ!
Co sprawiło, że nie jest tak teraz? - "Imperialna tendencja" wyznania jakie rządzi obecnie w kraju.
Gdyby nie zapędy KK do "nawracania wschodu" w średniowieczu i ślepe posłuszeństo władców w stsunku do Kleru, to dziś Litwa, Łotwa, Estonia, Białoruś, Ukraina i spora część zachodniej Rosji (wystarczy spojrzeć na mapy z 16 i 17 wieku) mogły być regionami geograficznym Rzeczpospolitej. Wystarczyło uznać Prawosławie jako drugą religie narodową!!!!!!
A tak mamy co mamy - drugie państo wyznaniowe po Watykanie, a do gara nie ma co włożyć.- 7 3
-
2010-11-29 14:41
Otóż to!
Zawsze twierdziłem, że zatwardziały katolicyzm doprowadził do rozbiorów nasz kraj i do upadku. Wyjałowił ludziom mózgi. Uczynił ich bezwolnymi baranami.
Racja stanu wiele razy nakazywała uczynić coś wbrew nuncjuszom papieskim czy innym jezuickim dygnitarzom na dworze, jednak mało który z naszych władców śmiał się im przeciwstawić.- 6 3
Wszystkie opinie
-
2010-11-29 06:25
No właśnie,dlaczego w Gdańsku gdzie każdego kto nie jest Gdańszczaninem traktuje się z góry? (13)
- 16 56
-
2010-11-29 06:30
(1)
Wcale tak nie jest. Przecież większość z nas pochodzi od przesiedleńców.
- 24 3
-
2010-11-29 06:46
Już nie chciałem tego pisać...
...by nie drażnić tych właśnie "prawdziwych" Gdańszczan. ;)
- 10 4
-
2010-11-29 08:01
(8)
Gdybyś znał historię miasta to byś wiedział że Gdańsk był zawsze wielokulturowy i wielowyznaniowy. Żyli tu luetanie, kalwini, katolicy, polacy, żydzi ,azerowie, flamandowie i inni. Razem tworzyli historię i bogactwo miasta. Teraz niemal wszyscy wywodzimy się z ludów przesiedleńczych które nie przejęły kultury i tolerancji dawnych gdańszczan.
- 19 6
-
2010-11-29 08:12
ignorant (3)
Gdybyś znał historię Polski, nie wyłącznie Gdańska, to byś wiedział, ze Kresy były wielowyznaniowe, wielokulturowe i więcej wiedziały o znaczeniu słowa "tolerancja" niz współczesne modne głowy.
- 11 6
-
2010-11-29 10:12
To niby skąd nietolerancja? (2)
A Kresy owszem były wielokulturowe, ale związane ze stałą walką narodową... Polacy chcieli spolszczyć tamtejsze narodowości, a tamte chciały niepodległości.. gdzie tu tolerancja?
- 2 6
-
2010-11-29 10:17
gadu gadu
co to znaczy "spolszczyć"?
- 1 1
-
2010-11-29 10:19
coś dzwoni tylko nie wiadomo w jakim kosciele
Stała walka narodowa to była pod zaborem rosyjskim z rusyfikacja.
- 3 0
-
2010-11-29 08:37
(3)
Na wschodzie Polski ludzie generalnie są serdeczni i gościnni, czego nie można powiedzieć o zasklepionych w sobie pomorzakach, wzgardliwie traktujących obcych, czego przykładem m.in. pogardliwy post gdańszczanina, żeby było smieszniej - powołujący się na tolerancję :P
- 6 6
-
2010-11-29 12:57
(2)
Przede wszystkim są fałszywi.To chyba cecha odziedziczona po Tatarach
- 1 5
-
2010-11-29 13:13
to się nazywa ksenofobia
- 4 0
-
2021-11-29 21:44
nie po Tatarach, pomyłkowy plus
Mimo że dorastałem w Trójmieście, nie poznałem ani jednego Gdańszczanina z dziada pradziada. Zawsze było coś. Niezrozumiałe.- 0 0
-
2010-11-29 13:24
kompleksy, stereotypy, izolowanie się
jak widać, tej "tradycji" nie przynieśli ze sobą przybysze ze wschodnich regionów Polski, którzy byli przyzwyczajeni do wielości kulturowej i religijnej- 2 1
-
2023-11-29 15:31
gdańszczanie - to byli przed wojną
potem ich losy były różne (ucieczka do Niemiec, Gusloff, pozostanie w Gdańsku i poniżanie na każdym kroku...) . Gdańszczanie to nie byli Niemcy, ani Polacy. Mówili często po niemiecku ale Niemcami nie byli i się nimi nie czuli. Po wojnie, w Gdańsku ogromna ilość ludzi-przesiedleńców osiadło w Gdańsku. Mój tata mając 10 lat przyjechał bydlęcym wagonem wraz z rodziną , ze wsi z powiat chełmskiego. Uciekali przed komuną która zaczęła tępić kułaków.
Ja urodziłem się w Gdańsku, ale czy jestem gdańszczaninem? Co to znaczy gdańszczanin?- 0 0
-
2010-11-29 06:44
Opinia wyróżniona
Rzeczpospolitej tolerancji wyznaniowej owoce (28)
Losy Tatarów polskich są przykładem, że w Rzeczpospolitej od wieków panowała atmosfera swobód religijnych. Narody, które nie godziły w naszą Ojczyznę miały zawsze zapewnione prawo zachowania własnej odrębności.
- 86 7
-
2010-11-29 06:52
(11)
No właśnie, PANOWAŁA, komu to przeszkadzało, że teraz liczy się tylko ta jedna, "prawdziwa" wiara?
- 11 15
-
2010-11-29 07:41
i ty w to wierzysz?
żadna organizacja jeszcze nie wpłynęła na tyle na umysł ludzki aby wszyscy jednomyślnie uważali to samo.
Jedynie Bóg może to sprawić.- 8 4
-
2010-11-29 07:45
(9)
Jak się mają te twoje słowa do faktu, że dzisiaj "Meczet w Oliwie służy także osiadłym w Trójmieście polskim Tatarom"?
- 5 4
-
2010-11-29 07:52
To dlaczego w sejmie wisi tylko krzyż ? (8)
Dlaczego w szkołach wiszą krzyże, dlaczego nie uczą w nich religii islamskiej, żydowskiej, prawosławnej itp?
- 9 13
-
2010-11-29 08:04
Ależ mają do tego prawo (2)
i z tego co wiem, są szkoły w których są zajęcia z religii prawosławnej lub protestanckiej. Nie ma przeszkód natury prawnej a jedynie kwestia tego ilu uczestników miałyby takie zajęcia i oczywiście kwestia "katechetów" i finasowania tych zajęć przez oświatę gdy miałyby to być zajęcia dla jednej czy dwóch osób w całej szkole!
- 10 4
-
2010-11-29 08:13
to jeszcze odnieś się do krzyża w sejmie świeckiego kraju (1)
- 6 9
-
2010-11-29 10:31
kraj jest w 95% katolicki a nie świecki
- 8 5
-
2010-11-29 08:12
(4)
Twierdzisz, że w Sejmie powinny wisieć i innych wyznań religijnych symbole? Dlaczego? A w Izraelu, państwach arabskich powinny wg Ciebie wisieć krzyże, czy tam to co innego?
Twierdzisz, że w polskich szkołach, do których chodzą dzieci mniejszości wyznaniowej nie uczą religii islamskiej lub (i) żydowskiej, lub (i) prawosławnej itp? A skąd to wiesz?- 7 7
-
2010-11-29 08:16
(3)
Twierdzę, że w ŚWIECKIM kraju w państwowych urzędach nie powinny wisieć żadne szamańskie totemy.
- 7 12
-
2010-11-29 08:27
Każdy ma prawo do swojej opinii (1)
Świeckość państwa nie może oznaczać antyreligijności, a neutralność światopoglądowa nie może być rozumiana jako propaganda (w jakiejkolwiek formie) dawnych totalitaryzmów w formie np. agresywnego laicyzmu.
Ludzie związani z lewicą ciągle te swoje brednie w stylu "Miejsce krzyża jest w kościele". Często mówią o rozdziale Kościoła od państwa. Za lewackimi politykami i takimiż mediami niektórzy bezmyślnie powtarzają: Kościół chce "upolitycznić" krzyż! A prawda jest taka, że lewacy zarzucając innym to co samemu czynili tradycyjnie już posługiwali się obrzydliwą propagandą typu bolszewickiego. Bo podpisany w konkordacie rozdział Kościoła od państwa nie oznacza spychania religijności w sferę prywatną, jak to usiłuje dowieść lewica. "Kościół i państwo to dwie równorzędne instytucje o różnym charakterze i zadaniach, ale podejmujące współpracę, wspomagające się nawzajem w celu realizacji dobra wspólnego Narodu". Lewacy usiłują dowieść, że wolność religijna to wolność od religii, tymczasem podpisany między Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską konkordat w sposób jednoznaczny daje prawo do wyznawania wiary chrześcijańskiej także w przestrzeni publicznej.- 6 9
-
2010-11-29 09:37
No ale wąłsnie chodzi o to ze konkordat to takie poddanie sie państwu Watykańskiemu.
- 8 9
-
2010-11-29 10:32
to jedż do Korei Północnej i tam zostań
- 5 6
-
2010-11-29 07:05
niby ładnie ale znowu bajdurzysz (10)
Tatarzy, jako naród godzili w interesy Polski, przez wieki doznawaliśmy ich krwawych najazdów, a mimo to panowała u nas tolerancja wyznaniowa.
To samo prawosławni, bunty Kozaków i spustoszenie przez nich naszych ziem wschodnich wcale się nie przyczyniło do niszczenia cerkwi w Polsce. Również odwieczne wojny z prawosławną Rosją nie wywołały u nas pogromów prawosławnych.
Ty ToJu nie wysilaj się na tworzenie własnych "złotych myśli", bo cię bozia nie obdarzyła zbytnim intelektem, lepiej wklejaj nam gotowe cytaty innych mędrców. W tym jesteś dobry.- 11 9
-
2010-11-29 07:36
Blondynka? (9)
"Pierwsi" Tatarzy to byli najeźdźcy. Napadali na Ukrainę, Podole i Wołyń paląc polskie wsie i biorącym w jasyr ich mieszkańców. Z czasem stali się oni mężnymi obrońcami wolności Rzeczypospolitej i ja - w nawiązaniu do treści artykułu - o tych faktach historycznych piszę; trudno jest w poście ukazać wszystkie wydarzenia historyczne. Ja piszę o tatarach polskich, ty o nacjach godzących w Polskę... ale przecież to wiem, że nie o fakty historyczne ci chodzi, tylko o swoje "złote myśli" dotyczące mojej osoby.
- 10 5
-
2010-11-29 07:50
(8)
Ty twierdzisz, że "Narody, które nie godziły w naszą Ojczyznę miały zawsze zapewnione prawo zachowania własnej odrębności", a ja twiedzę, że nawet narody, które godziły w nas, również miały na terenie Polski prawo do zachowania własnej odrębności i religii. No może z wyjątkiem braci polskich, których wypędzono z kraju w XVII wieku, ale to sprawy między Polakami.
- 8 2
-
2010-11-29 08:20
Żadna tolerancja nie uprawnia nikogo do obrażania innych, a tolerancja, która toleruje swoich własnych wrogów, nie może się (7)
ostać No to na ratunek cytacik DDD.
Ryszard Sziler: Polska "jedność przeciwieństw" dała także niezwykłą gdzie indziej w Europie gościnność, z jaką odnoszono się do obcych przybyszów, którzy często znajdowali u nas azyl, jak choćby Ormianie, podobny do tego, jaki otrzymali Żydzi wyrzuceni tuż przed drugą wojną światową z hitlerowskich Niemiec. Zresztą co do Żydów, to przyjmowaliśmy ich po wszystkich europejskich pogromach i obdarzaliśmy wieloma przywilejami. Współistnienie z obcymi było zresztą czymś zupełnie naturalnym w kraju, którym zarządzało wspólnie kilka narodów, których przedstawiciele byli uznawani przez Polaków za pełnoprawnych obywateli. Już samo przyjęcie bojarów litewskich i ruskich do grona nobilitowanych jest tego wymownym przykładem. Nie muszę chyba dodawać, że przyczyną takiego rozumienia innych było praktyczne stosowanie zasad chrześcijańskich. Z nich również, a szczególnie z kultu Maryjnego, wynikała wielka rola kobiet w polskich rodzinach, do których odnoszono się zawsze z atencją, a także wielka rola samej rodziny, którą starano się budować na wzór Tej z Nazaretu. Domy polskie, w szerokim tego słowa znaczeniu, stały się wśród wojennych i okupacyjnych zawieruch, jakich nigdy na polskich ziemiach nie brakowało, redutami, o które rozbijała się każda zalewająca nas fala zaborców. Przez całe epoki z uporem i z podziwu godnym lekceważeniem dom polski opierał się wszelkim próbom jego zniewolenia, stojąc na straży przechowywanych w sobie chrześcijańskich i narodowych wartości oraz pamiątek, goszcząc jednocześnie nawet nieprzyjaciół (jako że hołdowano zawsze zasadzie: Gość w dom - Bóg w dom) i odnosząc się z serdecznością do wszystkich potrzebujących. Proszę zwrócić uwagę chociażby na losy jeńców wojennych, których często osadzano na tzw. królewszczyznach, jak n p. Puszcza Sandomierska, gdzie Niemcy, Szwedzi, Turcy czy Tatarzy szybko stawali się pełnoprawnymi obywatelami; ci ostatni zresztą mieli także niepodważalne prawo do wyznawania własnej wiary i budowy swych świątyń; znamienne jest także to, że większość z nich otrzymała indygenaty, co było równoznaczne z nobilitacją. Podkreślmy - działo się to w kraju podówczas w ścisłym znaczeniu chrześcijańskim, a postępowano w ten sposób z wrogami naszej wiary i państwowości (sic!). Trudno się więc dziwić, że potem Turcja nie zaakceptowała rozbiorów Polski, przez całe lata ostentacyjnie zachowując miejsce dla naszego posła, i jednocześnie wprawia w osłupienie nieuctwo lub zła wola tych, którzy obecnie narzekają na polską rzekomą nietolerancję i ksenofobię...- 5 8
-
2010-11-29 10:49
(5)
"Proszę zwrócić uwagę chociażby na losy jeńców wojennych, których często osadzano na tzw. królewszczyznach, jak n p. Puszcza Sandomierska, gdzie Niemcy, Szwedzi, Turcy czy Tatarzy szybko stawali się pełnoprawnymi obywatelami; ci ostatni zresztą mieli także niepodważalne prawo do wyznawania własnej wiary..."
Tym cytatem potwierdziłeś moje twierdzenie i zaprzeczyłeś swojemu. Tak jest bardzo często. Twoje nieprzemyślane wpisy kreują cię na nieuka, a widać, że potrafisz czytać, nawet wklejać, ale nie rozumiesz tego co czytasz.- 3 3
-
2010-11-29 14:16
(4)
Czytam i się pytam w którum miejscu ToJa tym cytatem zaprzecza twswojemum stwierdzeniu albo gdzie twierdzi że zaprzecza twojemu stwierdzeniu? Sądząc po tym co piszesz to ty nie rozumiesz co czytasz.
- 2 3
-
2010-11-29 14:32
(3)
Jeńcy, a więc wrogowie, którzy zagrażali naszemu krajowi, walczyli z Polską, w niewoli otrzymują przywileje itp. Wcześniej ToJa pisał, że przywileje dostawali tylko ci, którzy nie "godzili w naszą ojczyznę". Nie widzisz w jego wypowiedziach sprzeczności? Jesteś dziwny jak co najmniej sam ToJa.
- 3 1
-
2010-11-29 14:53
ToJa ma rację a ty nie umiesz czytać (2)
Jeńcy nie dostawali przywilejów "z automatu", tylko dopiero, kiedy zaistniały po temu warunki - czyli znikało niebezpieczeństwo, że będą godzić w naszą ojczyznę. Nie ma w tym żadnej sprzeczności.
- 2 4
-
2010-11-29 16:22
Z ciebie historyk jak z koziej d... trąba.
- 0 3
-
2010-11-29 17:02
Całe nacje Tatarów, Kozaków, Rusinów żyjące w Polsce, pomimo powstań, r******ek i prowadzonych z Rzeczpospolitą otwartych wojen, mogły cieszyć się swobodami religijnymi w naszym kraju. I było to właśnie "z automatu", niezależnie czy byli jeńcami czy wrogami na polu bitwy, wolnymi obywatelami, czy chłopami pańszczyźnianymi. Żadne szczególne warunki nie musiały zaistnieć, ignorancie historyczny.
- 1 1
-
2010-11-29 10:55
z tą Turcją to legenda
To, że Turcja nie uznawała rozbiorów i "trzymała miejsce" dla ambasadora Lechistanu, to chyba jednak legenda. Może powstała w okresie, gdy wielu naszych rodaków uchodziło do Turcji, licząc na to, że u jej boku będą mogli walczyć przeciw carskiej Rosji (m. in. Józef Bem - Murad Pasza, Michał Czaykowski - Sadyk Pasza i wielu innych). No, ale piękna legenda.
- 3 1
-
2010-11-29 10:15
Tak może było kiedyś (1)
Obecnie Polska robi się państwem wyznaniowym - w sejmie krzyż, w szkołach krzyże, w szpitalach krzyże, w urzędach państwowych krzyże... W doktrynie państwa zasady z kościoła katolickiego (zakaz aborcji itp).
Jestem Polakiem tatarskiego pochodzenia i czasem nie czuję się u siebie. Nie jestem antyreligijny ale uważam, że państwo powinno być świeckie a nie katolickei.- 7 5
-
2010-11-29 10:25
wszystkim nie dogodzisz
W szpitalach są krzyże? słusznie.
W swieckiej i "tolerancyjnej" Francji muzułmanki nie mogą zasłaniac głowy - dla mnie to jest dopiero nietolerancja.- 5 0
-
2010-11-29 14:29
RZECZPOSPOLITA MA W TRADYCJI TOLERANCJĘ (1)
Rzeczpospolita w okresie swojej świetności - za czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów - była krajem wielowyznaniowym i wieloetnicznym najbardziej tolerancyjnym w Europie (zwanym Krajem bez płonących stosów).
Okres ten wiąże się także z największym rozwojem gospodarczym Rzeczpospolitej - byliśmy w tym czasie POTĘGĄ!
Co sprawiło, że nie jest tak teraz? - "Imperialna tendencja" wyznania jakie rządzi obecnie w kraju.
Gdyby nie zapędy KK do "nawracania wschodu" w średniowieczu i ślepe posłuszeństo władców w stsunku do Kleru, to dziś Litwa, Łotwa, Estonia, Białoruś, Ukraina i spora część zachodniej Rosji (wystarczy spojrzeć na mapy z 16 i 17 wieku) mogły być regionami geograficznym Rzeczpospolitej. Wystarczyło uznać Prawosławie jako drugą religie narodową!!!!!!
A tak mamy co mamy - drugie państo wyznaniowe po Watykanie, a do gara nie ma co włożyć.- 7 3
-
2010-11-29 14:41
Otóż to!
Zawsze twierdziłem, że zatwardziały katolicyzm doprowadził do rozbiorów nasz kraj i do upadku. Wyjałowił ludziom mózgi. Uczynił ich bezwolnymi baranami.
Racja stanu wiele razy nakazywała uczynić coś wbrew nuncjuszom papieskim czy innym jezuickim dygnitarzom na dworze, jednak mało który z naszych władców śmiał się im przeciwstawić.- 6 3
-
2023-11-29 18:30
Wystarczy pojechać na Podlasie, gdzie obok siebie przez wieki żyli w zgodzie wyznawcy różnych kultur i wiary. W miasteczkach i wsiach jedni chodzili do cerkwi, inni do kościoła katolickiego, inni do bożnicy jeszcze inni do zboru, przykładem może być Supraśl. A przecież byli jeszcze Tatarzy - muzułmanie.
- 0 0
-
2010-11-29 07:39
Dzisiaj w Gdańsku też są ordy (3)
co prawda nie tatarskie, ale meneli i złodziei. I potrafią skutecznie odciąć od każdego pomnika nie tylko uszy.
- 59 2
-
2010-11-29 09:29
Ordy - hordy (1)
Największa taka hordą jest menelstwo z Traugutta, ktore nazywa siebie Władcami Północy. Wstyd i hańba.
- 7 5
-
2010-11-29 13:24
Śledziu won!
Nikt cie o zdanie nie pyta, spadkowiczu! Zawsze nad wami!
"Szukamy was! szukamy was! A na Aidsmonda nie ma, nie ma was!"- 0 0
-
2010-11-29 10:05
.. to nie ordy lecz pokolenie JP II
wychowane przez biskupów co 10-przykazań nie umieją
- 4 3
-
2010-11-29 09:54
meczet (4)
nie jest w oliwie
- 2 18
-
2010-11-29 10:10
Strzyża (2)
- 0 5
-
2010-11-29 11:34
Strzyża to ulica (1)
- 0 0
-
2010-11-29 20:45
raczej rzeka,... rzeczka.. no potok...
Nie uznaje takich "sztucznych tworów" jak Strzyża....
- 2 0
-
2010-11-29 17:17
jest w zalewie octowej
- 1 0
-
2010-11-29 10:01
I okradli tatara
:D.
- 7 4
-
2010-11-29 10:12
POMNIK JEST, ALE ŚCIEŻKA ZJAZDOWA DLA DZIECI ZABRANA!!! (6)
Szkoda, że pomnik postawiono w miejscu, gdzie od wielu, wielu lat dzieci małe i te większe zjeżdżały na sankach. W parku oruńskim jest kilka gór, z których (potencjalnie) mogłyby zjeżdżać dzieci, ale niestety są tak zaniedbane i zarośnięte, że ciężko po nich chodzić nie mówiąc już o zjeżdżaniu. To miejsce, w którym stanął pomnik było jedynym miejscem, gdzie (tak jak już pisałam) od kilkudziesięciu lat rodzice przychodzili z dziećmi, żeby te mogły zjeżdżać na sankach. W tej chwili zjeżdżać się nie da, ponieważ puszczone na sankach dziecko wali centralnie w postument!!!!! Czy o to właśnie chodziło osobie odpowiedzialnej za projekt, żeby pozbawić dzieci jedynej górki do zimowych zabaw??? Jest tyle pięknych miejsc w parku, w których mógł stanąć pomnik - chociażby 50m dalej - w stronę strumienia i drugiego stawu, pod pięknymi bukami. MAM NADZIEJĘ, ŻE MIASTO GDAŃSK ZREFLEKTUJE SIĘ I STWORZY PLAC ZABAW DLA DZIECI TYCH MAŁYCH I TYCH WIĘKSZYCH, ŻEBY MOGŁY CIESZYĆ SIĘ Z UROKÓW ZIMY I ZJEŻDŻANIA NA SANKACH, A NIE TYLKO BIEGANIA PO GÓRACH, RZUCANIA ŚNIEŻKAMI I PRZEDZIERANIA SIĘ PRZEZ GAŁĘZIE. Jest to zdanie wielu rodziców, których spotkałam przy pomniku tatara.
- 29 7
-
2010-11-29 10:50
mam wrażenie niestety (4)
że autor - rodzic też przywalił głową w postument.
- 2 5
-
2010-11-29 10:59
Z całym szacunkiem (2)
To prawda, że w tym miejscu dzieci zjeżdżały na sankach - ale zabytkowy Park Oruński po to właśnie przechodzi rewitalizację, by tego rodzaju "nieautoryzowane" działania, jak tworzenie toru saneczkowego, eliminować. Jestem pewien, że w pobliżu są inne górki nadające się do tej zabawy, niekoniecznie kosztem cennego parku.
- 3 5
-
2010-11-29 12:39
z całym szacunkiem (1)
ale to park jest dla ludzi, nie ludzie dla parku
- 6 1
-
2010-11-29 12:53
Gdzieś to już słyszałem
Podobnie argumentowali ci, którzy za czasów PRL dewastowali zabytkowe zespoły dworskie, a w salonach wykładanych boazerią zakładali stajnie i chlewiki. Gratuluję słusznych wzorców!
- 1 2
-
2010-11-29 11:58
Już go orunianie demontują
- 0 0
-
2010-11-29 13:16
Spokojnie...
chwila, moment i chłopaki z "Dolnej" usuną wadliwy monument (z brązu - przyp. red.) Jeszcze tej zimy będą tam jeździć uradowane dzieci. Tylko uwaga odradzamy jeździć w sankach z elementami metalowymi ze względów bezpieczeństwa. Drewna nikt w skupie nie przyjmie.
- 0 0
-
2010-11-29 10:17
Polska kawalerie wyszkolili Tatarzy (4)
Polska kawalerie wyszkolili Tatarzy.
Lekka jazda - inaczej jazda Tatarsko-wołoska lub ściślej jazda Tatarska i wołoska. W dawnym wojsku polskim autoramentu narodowego używano jej do akcji wywiadowczych, rozpoznawczych, do osłaniania głównych sił wojska zarówno w marszu jak i w postoju a także do przeprowadzania zagonów. Podstawowe uzbrojenie składało się z szabli, łuku refleksyjnego, rohatyny i pistoletów. Czasami mieli tarcze typu kałkan.- 14 3
-
2010-11-29 10:28
po co kopiujesz Wikipedię? (1)
utrapienie z tymi Wykształciuchami... zamiast wiedzy w głowie, mają Wikipedię i uważają się za yntelygentów.
- 4 2
-
2010-11-29 10:52
przynajmniej ktoś przeczyta, ktoś kto słyszał dotąd tylko o potrawie z tatara
- 3 2
-
2010-11-29 11:51
(1)
To wszystko prawda.Ale prawdą jest również to,że polscy kawalerzysci w związku z tym zawsze brali po łbie.
- 0 5
-
2010-11-29 12:31
na takie głupie komentarze szkoda słów
- 3 0
-
2010-11-29 10:54
rzymską kawalerię też wyszkolili tatarzy (4)
wiem to od znajomego, który zna gajowego, który to gajowy zbierał kiedyś takie grzybki, po których czułeś sie jak tatar na perskim dywanie
- 10 24
-
2010-11-29 11:52
(3)
Pieprzysz jak zwykle.Rzymianie też mi wujek opowiadał nie mieli kawalerii.
- 0 0
-
2010-11-29 12:44
alez mieli . ze specjalnie wyszkolonych dinozaurow (2)
- 2 0
-
2010-11-29 13:21
to były mamuty (1)
na dinozaurach wojowali Jugosłowianie! Odsyłam do lektury.
- 3 0
-
2010-11-29 18:16
a pupa na mamucie sam jechales tydzien temu na obwodnicy.. Rzymianie jechali tygrysach szablozebych
- 0 1
-
2010-11-29 11:09
Ze zdziwieniem powinni pytać...: (1)
Nie dlaczego w Gdańsku, ale dlaczego na Oruni?:D Redakcjo popraw.
- 6 4
-
2010-11-29 12:34
bo jakbyś nie wiedział to w Parku Oruńskim, jest ośrodek kultury Tatarskiej.
- 2 0
-
2010-11-29 11:57
Skoro tak no to niech ten pomnik stanie ale na Litwie.
A tak na marginesie.Jak to było,że jeden z naszych wspaniałomyslnych królów nadał Tatarom dobra o obszarze takim jakim w ciągu doby Tatar na koniu przejedzie.
- 1 19
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.