• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

3 maja to nie tylko rocznica pierwszej Konstytucji

Michał Lipka
3 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

3 maja to nie tylko rocznica uchwalenia konstytucji z 1791 roku, ale i wydarzenia wcześniejszego o ponad 130 lat, które przeszło do historii jako Pokój Oliwski, kończący wojnę polsko-szwedzką.



Sytuacja Polski w przededniu wybuchu drugiej wojny północnej (1655-60), znanej w Polsce - głównie dzięki Henrykowi Sienkiewiczowi - jako Potop Szwedzki, była niezwykle napięta. Od 1648 roku trwała wojna z Tatarami i Kozakami, a od 1654 dodatkowo swe działania przeciwko Polsce rozpoczęła Rosja.

Ten ostatni konflikt mocno zaniepokoił Szwedów. Obawiali się bowiem, że po zwycięstwie nad Polską Rosjanie na stałe osiądą na wybrzeżu Bałtyku i z czasem być może zechcą zagarnąć Inflanty, które były wtedy niezwykle cenne dla Szwecji.

Trzeba zauważyć, że w tym czasie Szwecja miała jedną z najlepszych i największych armii w naszym regionie. Problem - dla Szwedów - polegał jednak na tym, że kasy królewskie świeciły pustkami.

Jedną z możliwości zmiany tej sytuacji była wojna z osłabioną Rzeczpospolitą. Król Karol X Gustaw chciał upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu - nie dość, że bogatymi łupami wypełniłby swoje skarbce, to jeszcze raz na zawsze utarłby nosa Wazom, zgłaszającym nieustannie pretensje do szwedzkiego tronu.

Dodatkowego smaczku dodają tu również liczne zdrady ze strony polskich magnatów, w tym chyba najbardziej znanego Hieronima Radziejowskiego, którzy oferowali swe usługi szwedzkiemu monarsze obiecując mu krótką wojnę i potężne łupy.

Niebawem więc zaczęły się działania wojenne.

Król Szwecji Karol X Gustaw. Na podstawie obrazu Davida Klöckerz Ehrenstrahla. Król Szwecji Karol X Gustaw. Na podstawie obrazu Davida Klöckerz Ehrenstrahla.

Szwedzi wkroczyli na ziemie Polski od strony Inflant i Pomorza, nie natrafiając praktycznie na żaden opór. Już 25 lipca 1655 roku pod Ujściem wojewodowie: poznański Krzysztof Opaliński i kaliski Andrzej Grudziński poddali swe wojska marszałkowi Wittenbergowi.

18 sierpnia 1655 roku Janusz Radziwiłł, hetman wielki litewski, ślubując wierność szwedzkiemu królowi Karolowi Gustawowi, oddał mu całą Litwę.

Nieliczne próby zorganizowanego oporu zostały szybko stłumione, w efekcie czego prawie cała Rzeczpospolita znalazła się w rękach szwedzkich. Kluczowe jest tu słowo "prawie". Silny opór najeźdźcom dał klasztor na Jasnej Górze, górale skutecznie zwalczali pojawiające się na Podhalu wojska szwedzkie, a na Wybrzeżu dzielnie broni się Gdańsk.

Choć wcześniejsze stosunki pomiędzy Gdańskiem a królami Polski były, delikatnie mówiąc, napięte, tym razem miasto postanowiło wiernie trwać przy swoim monarsze. Oczywiście, poza patriotyzmem, znaczną rolę w tej decyzji odegrały kwestie ekonomiczne. Władzom Gdańska nie podobały się bowiem szwedzkie plany zmonopolizowania handlu w rejonie Bałtyku, gdyż związane by to było ze znacznymi stratami w miejskiej kasie. Dlatego też gdańszczanie stawili zaciekły opór najeźdźcom i wytrwali w nim aż do czasu kontrataku polskich wojsk.

Ciekawe wydarzenie miało miejsce w lipcu 1656 roku. Holendrzy z coraz większym niepokojem obserwowali sytuację w Polsce. Obawiając się wzrostu dominacji szwedzkiej w rejonie Bałtyku, wraz z Duńczykami postanowili pomóc Polsce.

Jan II Kazimierz w tradycyjnym stroju polskim. Portret z 1649 r. autorstwa Daniela Schultza. Jan II Kazimierz w tradycyjnym stroju polskim. Portret z 1649 r. autorstwa Daniela Schultza.

Pod dowództwem Jacoba van Obdama wyszła w morze mieszana eskadra holendersko-duńska, licząca ok. 40 okrętów, na pokładach których znajdowało się 1300 żołnierzy. Ten desant znacznie wzmocnił broniących się gdańszczan, tym bardziej, że - niejako dodatkowo - eskadra zatopiła szwedzkie okręty blokujące gdański port.

Warto tu jeszcze wspomnieć, że od 15 listopada 1656 roku do 10 lutego 1657 roku w Gdańsku przebywał król Jan Kazimierz, który oprócz schronienia otrzymał znaczne datki finansowe na prowadzenie wojny.

Nieliczne początkowo miejsca oporu przeciwko szwedzkim wojskom szybko zaczęły się rozrastać i nabierać zorganizowanego charakteru. Z czasem Szwedzi znaleźli się w głębokiej defensywie, utrzymując w swoich rękach pojedyncze twierdze na terenie Polski.

Dla obu stron stało się jasne, że nadszedł czas na podjęcie rozmów pokojowych.

Początkowo zakładano, że rozmowy będą się toczyć we Fromborku, Elblągu czy we Frankfurcie. Ostatecznie jednak wybrano miejsce zaproponowane przez biskupa łuckiego Mikołaja Prażmowskiego, czyli klasztor cysterski w Oliwie.

Na czas rokowań przyjęto również, że klasztor i jego najbliższe okolice uznane będą za strefę neutralną.

Pierwsze rozmowy rozpoczęły się 26 stycznia 1660 r., ale na krótko przerwała je śmierć Karola X Gustawa. Co ciekawe, obie delegacje, polska i szwedzka, praktycznie w ogóle się nie spotykały - negocjacje były bowiem prowadzone za pośrednictwem królowej Ludwiki Marii Gonzagi i posła francuskiego de Lumbres'a.

Ostatecznie w nocy z 3 na 4 maja 1660 r. udało się podpisać traktat, który do historii przeszedł pod nazwą Pokoju Oliwskiego. Na jego mocy Polska miała zrzec się części Inflant i uznać suwerenność Prus Książęcych. Dodatkowo król Jan Kazimierz ostatecznie zrzekał się pretensji do szwedzkiego tronu.

Medal z 1660 r., wybity z okazji zawarcia Pokoju Oliwskiego. Medal z 1660 r., wybity z okazji zawarcia Pokoju Oliwskiego.

Szwedzi z kolei zobowiązali się do respektowania wolności handlu w obrębie Morza Bałtyckiego oraz do zwrotu zagarniętych w Polsce łupów, w tym zrabowanych bezcennych manuskryptów z bibliotek narodowych (tego ostatniego postanowienie nie zrealizowali po dzień dzisiejszy).

Od tego dnia dzień 3 maja był w Gdańsku uznawany za święto. Powstał nawet specjalny medal upamiętniający zawarcie Pokoju Oliwskiego. Stół, na którym podpisano traktat, do dziś znajduje się w Muzeum Archidiecezji w Oliwie. Tam też możemy dziś zobaczyć również pamiątkową tablicę upamiętniająca to wydarzenie.

Sala pokoju Oliwskiego w Muzeum Archidiecezjalnym w Oliwie. Tu także można zobaczyć pamiątkową tablicę upamiętniająca to wydarzenie. Sala pokoju Oliwskiego w Muzeum Archidiecezjalnym w Oliwie. Tu także można zobaczyć pamiątkową tablicę upamiętniająca to wydarzenie.

Opinie (44) 7 zablokowanych

  • I co i nic!minister kultury do roboty!!!!!

    Szwedzi z kolei zobowiązali się do zwrotu zagarniętych w Polsce łupów, w tym zrabowanych bezcennych manuskryptów z bibliotek narodowych (tego ostatniego postanowienie nie zrealizowali po dzień dzisiejszy).

    • 5 2

  • Teraz jest czas na odzyskanie skarbów!!!!

    • 7 3

  • KONSTYTUCJA ... (1)

    Duda do wora i szydło w ruch ...

    • 6 4

    • podpisuj sie trol

      • 2 1

  • ej, szkoda, że nie wiedziałem, wywiesił bym też gdańską flagę
    może jeszcze wywieszę

    swoja drogą, chętnie zdobył bym flagę oliwską, kiedyś to było osobne miasto,
    a że fla musi być duża, nie chce mis ie takiej robić.

    urzędzie dzielnicy, powinniście zamówić ich kilkaset, poszły by jak świerze bułeczki

    • 0 4

  • Propaganda RTVP i opozycyjne nic nie mówi o Kopalni węgla kamiennego Krupiński!!!

    • 0 4

  • Polski rzad jako jedyny w histori stara sie o odzyskanie Polskiego mienia od kazdego panstwa!! (1)

    Przeciwnikami jak zawsze są posłowie z POKOzycji z Tuskiem na czele który uznaje takie działaja za wyjatkowo szkodliwe !!Według Donalda to psuje relacje z tymi państwami !!
    W debacie z posłankami ze strony lewicowej było jasne pytanie czy jestescie za tym by Polska żądała odszkodowanie za brodnie wojenne i zniszczenie kraju od Niemiec! Ani jedna nie chciała odpowiedzieć na to proste pytanie bo musiała by powiedzieć ze jest przeciwko !!
    I teraz najlepiej widac jakimi szkodnikami Polski są !!

    • 3 3

    • Czym innym są negocjacje

      A czym innym trwonienie pieniędzy lub chamstwo Pawłowicz

      • 0 0

  • A co z potopem szwedzkim?

    Bo siępogubiłem. Dobrze, że nas obrabowali, to manuskrypty są bezpieczne i przetrwały

    • 1 2

  • Muzealnicy kłamią

    I na ciepłych posadkach manipulacja prawdą

    • 2 0

  • Cisza o 103 rocznicy zwycięskiego III Powstania Śląskiego?

    W Trójmieście niedobra jest o tym wspominać

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Jan Heweliusz mieszkał na Starym Mieście. Należące do niego kamienice położone były przy ulicy:

 

Najczęściej czytane