• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Autem przez bramę Auschwitz. 81. rocznica brawurowej ucieczki z obozu śmierci

Szymon Zięba
24 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (182)
Kazimierz Piechowski na zdjęciu obozowym i współcześnie, w 2017 roku. Kazimierz Piechowski na zdjęciu obozowym i współcześnie, w 2017 roku.

Wraz ze współwięźniami włamał się do obozowego magazynu w Auschwitz, w którym przechowywano uzbrojenie i mundury SS-mannów. Po przebraniu się w uniformy swoich oprawców, czterej mężczyźni wsiedli do zaparkowanego niedaleko magazynów samochodu i uciekli z obozu zagłady. W czerwcu mija 81 lat od brawurowej akcji przeprowadzonej przez Kazimierza Piechowskiego, związanego z Gdańskiem żołnierza, inżyniera i stoczniowca.







Jak Kazimierz Piechowski dostał się do niewoli?



Znałe(a)ś historię brawurowej ucieczki z obozu śmierci?

Kazimierz Piechowski urodził się w 1919 roku w Rajkowach w powiecie tczewskim. W listopadzie 1939 roku, wkrótce po anektowaniu terytorium Polski przez Niemcy i Związek Radziecki, podjął wraz z kolegą z drużyny harcerskiej próbę przekroczenia granicy z Węgrami.

W ten sposób zamierzał przedostać się do Francji i wstąpić do formowanego tam wojska polskiego.

Niestety, zaledwie kilka kilometrów przed granicą, śmiałkowie zostali schwytani przez niemiecki patrol i przekazani w ręce Gestapo.

Po brutalnym przesłuchaniu, w czasie którego znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie, Niemcy zdecydowali o deportowaniu zatrzymanych do obozu koncentracyjnego w Auschwitz.

Dwa lata w przedsionku piekła



Jak każdy osadzony w niemieckim lagrze, Piechowski był świadkiem nieludzkiego okrucieństwa: zmuszania więźniów do niewolniczej pracy, głodzenia ich, nieudzielania im pomocy medycznej, ich sadystycznego torturowania, wreszcie mordowania i palenia ich zwłok w piecach krematoryjnych.

Piechowski był też świadkiem apelu, podczas którego św. ks. Maksymilian Kolbe ofiarował swoje życie za współwięźnia i dobrowolnie zgodził się na śmierć przez zagłodzenie. Te potworne doświadczenia nie złamały jednak oporu Piechowskiego, który bezustannie myślał o ucieczce i podjęciu walki z okupantem.



Przebranie w ss-mańskie mundury



20 czerwca 1942 roku, więzień z Pomorza dokonał wraz z trzema towarzyszami niedoli najbardziej spektakularnej ucieczki w historii tego największego z niemieckich obozów koncentracyjnych. I to właśnie dzięki niemu śmiała akcja nie zakończyła się w krytycznym momencie zdemaskowaniem uciekinierów.

Auto Steyr 220. Takim pojazdem Piechowski uciekł z obozu. Auto Steyr 220. Takim pojazdem Piechowski uciekł z obozu.
Tego dnia, Kazimierz Piechowski, Stanisław Jaster, Eugeniusz Bendera oraz ks. Józef Lempart włamali się do obozowych magazynów, w których przechowywano uzbrojenie i mundury SS-mannów. Po przebraniu się w uniformy swoich oprawców, czterej więźniowie wsiedli do zaparkowanego niedaleko magazynów samochodu i nierozpoznani przez nikogo dojechali do punktu kontrolnego.

Zimna krew i znajomość niemieckiego



Pilnujący szlabanu SS-manni ani drgnęli na widok podjeżdżającego samochodu. Wbrew przewidywaniom Piechowskiego i jego towarzyszy, brama nie została otwarta. Było niemal pewne, że za chwilę SS-manni zażądają okazania stosownych dokumentów i ucieczka w ostatniej chwili spali na panewce.



Przebrany w mundur oficerski, siedzący na fotelu obok kierowcy Piechowski zachował jednak zimną krew i wykorzystał swoją biegłą znajomość języka niemieckiego. Zamaszyście otworzył drzwi samochodu, a następnie ostentacyjnie okazując pagony na mundurze zrugał stojącego obok SS-manna i nakazał mu podniesienie zapory. Zaskoczony Niemiec wykonał wydany "rozkaz" bez żadnej dyskusji.



Więzienie za walkę z okupantem



Po ucieczce z obozu koncentracyjnego, Piechowski wstąpił w szeregi Armii Krajowej, w szeregach której walczył przeciwko Niemcom niemal do końca II wojny światowej. Z tego powodu, już po zakończeniu wojny, został aresztowany przez władze stalinowskiej Polski i skazany na 10 lat więzienia, z których odsiedział 7.

Msza pogrzebowa odbyła się 22.12.2017  w kościele pw. św Józefa w Tczewie. Urnę z prochami pochowano na cmentarzu parafialnym.  Msza pogrzebowa odbyła się 22.12.2017  w kościele pw. św Józefa w Tczewie. Urnę z prochami pochowano na cmentarzu parafialnym.
Po zakończeniu odsiadki, udało mu się wznowić przerwane pobytem w więzieniu studia na Politechnice Gdańskiej i zdobyć tytuł inżyniera.

Następnie podjął zatrudnienie w przemyśle stoczniowym, gdzie pracował aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. W 2003 roku została wydana jego książka pt. "Byłem numerem... historie z Auschwitz", w której z najdrobniejszymi szczegółami opisał wspomnienia z obozu koncentracyjnego.

Kazimierz Piechowski zmarł w Gdańsku w wieku 98 lat.

Jak ucieczkę wspominał Kazimierz Piechowski? Fragment wywiadu z miesięcznika "Pamięć.pl"



O ucieczce z obozu śmierci, Piechowski opowiadał miesięcznikowi "Pamięć.pl". Wywiad znaleźć można na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

Kazimierz Piechowski przed bramą KL Auschwitz, 31 maja 2017.  Kazimierz Piechowski przed bramą KL Auschwitz, 31 maja 2017.


Jak wyglądał plan ucieczki?

W maju 1942 roku przyszedł do mnie Gienek i ze smutkiem powiedział, że nasi w Politische Abteilung, obozowym gestapo, powiedzieli mu, że jest na liście do gazu. Byłem w szoku. To był jedyny kolega, na którego liczyłem. Zapytał, czy sądzę, że można stąd uciec. Ciągle mówił o swoim synu Ryśku, którego chciałby zobaczyć. Wiedziałem, że ucieczka z obozu centralnego była absolutnie niemożliwa i nie chciałem z nim o tym rozmawiać. Drążył mnie przez trzy dni. Wiedział, że znam niemiecki. W końcu się zgodziłem. Bendera powiedział, że może skombinować samochód. Dowiedziałem się, gdzie w magazynach jest składnica mundurów. Gienek dorobił klucz do garaży i miał przygotować samochód. Moim zadaniem było zostawić niezabezpieczony właz do kotłowni w dniu ucieczki, byśmy mieli dostęp do magazynu. Nie mogliśmy tylko przewidzieć tego, co stanie się na ostatnim szlabanie. Postanowiliśmy uciekać w sobotę, gdyż tylko wtedy esesmani w magazynach pracowali do godziny 12 i wyjeżdżali mit seine Fräulein - jakbyśmy to dziś powiedzieli - na weekend.

Ucieczka oznaczała represje wobec pozostałych w obozie więźniów. Co zamierzaliście zrobić, aby do nich nie doszło?

To był majstersztyk: mając w pamięci słowa Fritzscha, wpadliśmy na pomysł, że musimy stworzyć fałszywe komando pracy. Jeśli ucieknie - nie będzie kogo ukarać. Na terenie obozu wszelki transport odbywał się zaprzęgiem ludzkim. Było wiele tzw. Rollwagenkommando, a najmniejsze musiało być czteroosobowe. Gienek zwerbował Józka, ja zaś szukałem chętnego do naszej ucieczki między znajomymi harcerzami, do których miałem zaufanie. Alek Kiprowski z Tczewa i Zbyszek Damasiewicz odmówili. Zgodził się dopiero Staszek Jaster.

Nadszedł 20 czerwca 1942 roku...

...Rano wyszliśmy zwyczajnie z naszym komandem do pracy. Korzystając z okazji usunąłem śrubę uniemożliwiającą otwarcie włazu w kotłowni. O dwunastej kapo wprowadził nas z powrotem do obozu, co zostało odnotowane w księdze przy bramie Arbeit macht frei. Na strychu niedokończonego bloku powtórzyliśmy plan ucieczki. We czterech podjechaliśmy rolwagą pod bramę Arbeit macht frei, ja z żółtą opaską vorarbeitera (brygadzisty).

Melduję: "Rollwagenkommando, Vorarbeiter 918 i trzech więźniów". Mimo ogolonych głów ze strachu włosy stały nam dęba. Szczęśliwie frajer esesman nie sprawdził w księdze, czy nasze komando istnieje. Przepuścił nas. Doszliśmy do garażu. Gienek został, a my weszliśmy do magazynu i zaopatrzyliśmy się w mundury i broń. Założyłem mundur Untersturmführera, a nie sierżanta, jak podała Danuta Czech w Kalendarzu wydarzeń w KL Auschwitz. Na nasz znak Gienek podjechał pod magazyn. Zdjął więźniarską czapkę i przepisowo się zameldował. Dostrzegł go strażnik z wieżyczki, ale nie zareagował - byłem już w mundurze SS. Gienek wszedł do budynku. Przebrał się. Koledzy w tym czasie załadowali broń do bagażnika auta. Za pierwszym zakrętem zasalutował nam esesman. - Widzisz Kazek, wszystko gra - uśmiechnął się Gienek.

Jechaliśmy dalej. Nareszcie widzimy szlaban. Z lewej stolik, przy nim esesman, z prawej buda ze strażnikiem. Obaj uzbrojeni. Mamy do nich jakieś dwieście metrów. Szlaban na dole. Jeszcze się nie przejmujemy. Sto metrów. Szlaban na dole. Nie wiem, jak koledzy, ale ja się bardzo zdenerwowałem. Pięćdziesiąt metrów. Szlaban na dole. Dwadzieścia metrów. Szlaban ciągle na dole. Gienek redukuje na jedynkę, podjeżdża. Stanął. Esesmani nadal nie podnoszą szlabanu. Wtedy, muszę przyznać, popełniłem błąd. Na parę sekund uwierzyłem, że to koniec naszej eskapady. Umówiliśmy się, że w razie niepowodzenia na terenie obozu nie walczymy, ale likwidujemy samych siebie. Na chwilę poszybowałem myślami do mamy, na pożegnanie. W decydującym momencie nawaliłem!

Ale jednak się udało. Poczułem mocne uderzenie w kark i za prawym uchem syczący głos siedzącego za mną zakonnika: - Kazek, zrób coś!. - Ocknąłem się. Otworzyłem drzwiczki samochodu i wypuściłem w kierunku strażnika wojskową wiązankę. Nie wystarczyło. Wyskoczyłem z samochodu, energicznie oparłem dłoń na kaburze. Podskoczył do korby. Szlaban w górze. Na to tylko czekaliśmy. Salutują nam. Wyjeżdżamy...

Podawane są sprzeczne informacje, dotyczące właściciela oraz wyglądu samochodu. Czy to był wóz SS Haupsturmfűhrera Paula Kreuzmanna?

Kreuzmann miał swoje auto, ale nie tym uciekaliśmy. Nasz Steyr 220, kabriolet, był w dyspozycji szefostwa obozu. W trakcie ucieczki miał podniesiony dach. Jeszcze w czasie wojny zaczęła krążyć fama, że wysłaliśmy do Rudolfa Hőssa list, w którym dziękujemy za użyczenie samochodu i przepraszamy go za kłopot. To były bajki. Niczego nie wysłaliśmy.

Fragment wywiadu, w którym z Kazimierzem Piechowskim rozmawia Maciej Foks, pochodzi z numeru 6/2012 miesięcznika "Pamięć.pl". Archiwalne numery miesięcznika można przeczytać w Bibliotece cyfrowej.

Opinie (182) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Cześć i chwała bohaterom! (14)

    • 320 7

    • I taka dzisiejsza lewica to w prostej linii spadkobiercy ruskich komunistów. (11)

      Zamiast zostać bohaterem wsadzili go do więzieni. Dziś ich wnuki w Sądach każą zamykać Turów.

      • 39 17

      • (9)

        Najwięcej członków PZPR jest w PiS więc jak gdzieś szukać analogii to w tej partii

        • 25 30

        • (4)

          Taaa Miller,Belka,Cimoszewicz,Rosati,Belka...

          • 30 8

          • Ale oni przynajmniej nie udają prawicy jak Prawi i ZPRawiedliwi. (3)

            • 8 16

            • Przynajmniej przyznaj się do swego ubóstwa umysłowego i mentalnego.

              • 13 3

            • trzeba być kompletnym .łomniakiem, aby tak myśleć, (1)

              szczególnie jak Panu - nowemu wicepremierowi, Gollum z kremla odpalił brata i nie tylko.... a inny ognistowłosy przybijał piątkę z Sméagolem.

              • 12 2

              • Brat się sam odpalił, każąc lądować w takich warunkach.

                • 2 6

        • Poważnie? Nieźle masz zryty beret propagandą TVN. (3)

          Nie oglądaj więcej tego badziewia, podobnie jak i TVP.

          • 6 4

          • TVP jest polska telewizja (2)

            TVN od 2016 roku rosyjska

            • 7 5

            • Misiu, tvn jest amerykańska. A tvpis działa jak ruska tv. (1)

              Taka sytuacja.

              • 3 10

              • Jednak głosujący na PO to poczopy

                właścicielami TVN nie są amerykanie, ale rosjanie!! 16 marca 2015 r Grupa ITI i Grupa Canal+ sprzedała większościowy udział 52,7% w TVN S.A za 548 mln euro grupie Scripps Networks Interactive. Dzięki temu amerykański koncern stał się właścicielem TVN.28 września 2015r SNI za pośrednictwem spółki zależnej Southbank Media skupił od inwestorów z GPW niemal wszystkie akcje TVN. Do 98,76%. Teraz najlepsze: 20 czerwca 2016: Moskwa. Jak podaje Kommersant, Ivan Rodionov, były członek Rostelecom (!) i Igor Pozhitkov, były szef International Federation of Phonogram Producers (IFPI), nabyli 80% akcji SNI (właściciela TVN). Firma sprzedała udziały, pozostawiając sobie 20% w związku z koniecznością dostosowania się do zmiany prawa, które weszło w życie na początku 2016 roku, a polega na ograniczeniu własności zagranicznej w spółkach medialnych działających
                w Rosji. Myślę, że każdy Polak powinien wiedzieć do kogo tak na prawdę należy TVN.

                • 7 2

      • No, za to koledzy Macierewicza prawdziwym rosjanom sprzedali te same taśmy, co PiSowi, ciekawe, co ? :)

        • 3 2

    • Cześć i chwała jajom Rafała!

      • 1 13

    • Godzina prawdy

      wpisać w wyszukiwarkę " godzina prawdy radio 3 Kazimierz Piechowski" i odsłuchać całość

      • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    (9)

    Wielki Bohater!Niech spoczywa w pokoju,przeczytałem wiele książek obozowych,polecam Ucieczkę z Treblinki,niesamowita i wstrząsająca historia.Oby nigdy to się nie powtórzyło.

    • 124 10

    • (1)

      Napisałbym ci coś na temat bohaterstwa tej sytuacji, ale chyba nie wypada. Nigdy więcej wojny !

      • 3 19

      • I dziś taka q niemiecka na wycieczkę do Gdańska przyjeżdża

        • 6 4

    • (6)

      A w obozie ilu za nich Niemcy zabili ? O tym cisza

      • 6 12

      • I tutaj bańka bohatera pęka. Może i się zasłużył w dalszych osiągnięciach, ale na pewno nie ucieczką z obozu.

        • 2 18

      • Mogli nie dopuścić angole ifracuzi , do tej sytuacji, miażdżąc Szkopów we wrzesniu, tym bardziej mając podpisany pakt z Polską, także..

        • 4 3

      • Za nich? W obozie tak i tak zabijali masowo. (3)

        Argument że za ucieczkę zabiją 100 czy 200 jest niedorzeczny. Bo i tak by ich zabili, może dzień czy dwa później.

        • 9 0

        • (2)

          Jednak są ludzie, którzy przeżyli obozy ! Piszemy jedynie o nazwaniu kogoś bohaterem. Bohater, to ten co naraża życie dla innych, a nie ten co naraża innych, zeby ratować własny tyłek. Taka różnica. I tak nie zrozumiesz.

          • 0 8

          • Czyli idąc twoją logiką nikt nie powinien sprzeciwiać się okupantowi, jeżeli ten za każdą akcję będzie rozstrzeliwał (1)

            Jakie to proste.

            • 0 0

            • To jest właśnie twoja teoria. Uciec z pola walki zostawiajac rodaków na pewną smierć, bo i tak zginą. Tzn ze polskie wojsko powinno uciekać, bo i tak zginą wszyscy. Taki żołnierz ! Odpowiedzialność za drugiego człowieka. Obce dla ciebie ! W tej historii jest duzo kontrowersji.

              • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Zbeształ esesmana a ten mu zasalutował - to się nazywa `ułańska fantazja` :)))))))))))))))))))) (16)

    • 194 41

    • Potem komuniści podrzucili mu broń i wsadzili na kilka lat do więzienia..... (4)

      • 29 4

      • potem Bolek się z nimi dogadał i w prezencie dostali jeszcze grubą kreskę, (3)

        a jeszcze później demokratycznie wylądowali w Brukseli.

        • 36 15

        • A na końcu Ja zrobiłem w bola ( Balbinę ) wszystkich Polaków :)))))))))))))))))) (1)

          • 5 29

          • Klamiesz maliniak. Nie było tw balbiny

            • 10 5

        • a na koniec w latach 90 obajtek pocisnal dyrekcje szkoly i zostal naczelnikiem

          • 3 16

    • Fantazje to ty masz ruski trolu wystarczyło powiedziec ze wyląduje na froncie wschodnim

      • 16 4

    • Nie wierzę! By go zastrzelił za próbę ucieczki i dostał 3 dni urlopu! (6)

      • 2 9

      • Taki konfident SS Bartomatolek też wyszedł. Ale na zwolnienie bo chorował. (5)

        Później wsypał cała siatkę AK

        • 17 5

        • Taka kłamliwa i nieoduczona (2)

          kanalia jak ty, już powinna zbierać pieniądze na adwokata.

          • 3 6

          • POmnik konfidenta SS trzeba by przetopić

            • 4 1

          • Obalić POmnik euromatolka jak Jankowskiego?

            • 1 1

        • Siostra przyrodnia euromatolka wyszła za. SSmana

          Ona mu załatwiła wyjście. Został konfidentem

          • 4 1

        • Q żydowska konfident niemiecki

          • 2 0

    • Zachował się normalnie.

      Jak niemiec w mundurze.

      • 8 1

    • nie, to niemiecka dyscyplina. Rzecz Ułanom nieznana... (1)

      • 0 2

      • indoktrynacja

        Niemcy byli silnie zindoktrynowani. Człowiekiem z wypranym mózgiem da się sterować, dlatego Niemcy odnosili spektakularne sukcesy, ale też spektakularne wpadki

        • 0 0

  • Pan Piechowski (3)

    Bohater ! Piękny wiek w dniu śmierci .98 lat to tylko dożywają Ci , co przeżyli wojnę . Teraz pasty di frutti mare , kotlety smażone , hod dogi i hamburgery i umieralność Polaków ,największa w całej Europie .

    • 41 8

    • Sekret to... (2)

      Posty przerywane, to one przedluzaja zycie, bo organizm nie potrzebuje non stop pokarmu, np. raz w tygodniu konczymy posilek o 20 a nastepnego dnia jemy dopiero o 12ej, to jest zalecenie francuskiego lekarza gwiazd.

      • 5 2

      • Ja z biedy poszcze co dzien tzn jem raz na dobe

        • 2 3

      • hahahahaha

        Dobre!!! Organizm nie potrzebuje non stop pokarmu!!! hahaha!!!! Organizm wcale nie pracuje całą dobę, nie oddycha, nie pompuje krwi, nie potrzebuje 'zasilania' mózgu... Długie przerwy w dostarczaniu pożywienia skutkują tym, że po przyjęciu posiłku drastycznie zaburza się gospodarka cukrowa przez co trzustka dostaje po du**e i się zużywa kilkukrotnie szybciej. Do tego organizm w czasie przerwy w dostarczaniu pokarmu wchodzi w głęboki katabolizm i redukuje mięśnie a po przyjęciu posiłku na prędkości magazynuje węglowodany w postaci tłuszczu. Takie jedzenie powoduje, że przez część dnia człowiek jest zamulony z powodu braku pożywienia a po jego dostarczeniu wcale nie pracuje wydajniej ponieważ większość mocy jest przekazywana na zrobienie 'zapasów' na okres bez posiłków.

        • 0 0

  • Żydzi uważają że tylko oni są poszkodowani (5)

    Oskarżają wszystkich dookoła szczególnie tych którzy pomagali im gnębiąc ich i nienawidząc . To jest orzykre i straszne kiedy europa obudzi się

    • 75 6

    • Naród wybrany jak sami się nazywają nie wyciągnął wniosków (4)

      Dalej szczują plują mącą a jedyną wiarą mamona debet wojna zaraza i zero zasad poza bezczelnością tylko teraz nikt im nie pomoże bo każdy zrozumiał że pogryźli ręke która pomogła i nienawidzą przyjaciół polaków którzy ryzykowali własne życie by im pomagać

      • 25 4

      • Jedni ryzykowali, a inni chodzili i donosili na Gestapo. lub brali łapówki za milczenie. (2)

        O szmalcownikach poczytaj, to było powszechne zjawisko w czasie okupacji. I robili to Polacy.
        Świat nie jest czarno biały.

        • 6 18

        • Szmalcownictwo nie było powszechne,poczytaj o kolaborantach żydowskich,było ich znacznie więcej,swoi swoich słali do obozów i nie tylko.

          • 17 2

        • Jak Żyd z obywatelstwem polskim zginął w obozie,

          to był Żydem. Jak Żyd z obywatelstwem polskim był szmalcownikiem, to był Polakiem. Taka to prawda historyczna.

          • 14 2

      • a obecnie to samo robią z Palestyńczykami !

        niemcy za silni to maja słabszego "chłopca do bicia"

        • 9 1

  • Moj s.p.Dziadek... (7)

    Uciekł z marszu śmierci więźniów prowadzonych z KL Stutthof. Śniło mu się, że będzie w domu na Święto Matki Boskiej i tak tez się stało. W nocy uciekł przez okno znajdujące się z tyłu kościoła wraz z innymi więźniami. Mam wiele pamiątek obozowych po Dziadku. Dzisiaj już od 1984roku spoczywa na Cmentarzu Witominskim. To było pokolenie twardych odważnych ludzi. A dzisiaj? Zra się walczą miedzy sobą różne partie, nie ma miedzy nimi żadnej zgody. A w tamtych czasach priorytetem była walka o przeżycie kolejnego dnia z pomocą innych.

    • 86 2

    • Dawniej... (3)

      Ludzie szczycili sie czlowieczenstwem, a obecnie to doprawdy jest mi wstyd za to, czym epatujemy. Twoj dziadek był niezlomnym czlowiekiem, tak jak mój...

      • 16 2

      • Dawniej ludzie byli tacy sami jak teraz, czyli różni. (2)

        Jak myślisz, skąd się np. wzięły rozbiory? Jakim cudem nasze państwo, tak potężne w XVI wieku, w XVII zaczęło się chwiać, a w XVIII zniknęło z map? Sami żeśmy do tego doprowadzili.

        • 9 1

        • Targowica nadal działa.

          • 8 0

        • Szlachta , pijaństwo i zabawa ,i trwonienie pieniędzy wiele nie trzeba żeby przepić posiadłości .

          • 2 0

    • Nie znasz faktów i piszesz głupoty

      Znasz chociaż takie nazwisko jak Narutowicz? W II RP cyrki w sejmie były co najmniej tak samo absurdalne cyrki jak dziś.

      • 9 3

    • wówczas walczyli o Polske a od 30 lat o koryto !

      • 4 0

    • Brawo dla dziadka

      • 1 0

  • (9)

    Jak dla mnie ta opowieść jest mimo wszystko mało wiarygodna... Szczerze- nie kupuję tej bajki.

    • 5 115

    • To pewnie kupiłeś inną bajkę, że z obozu można było wyjść

      na zwolnienie lekarskie.

      • 50 3

    • Czterech ludzi wyjechało z obozu, a ty w to nie wierzysz. (1)

      Są potwierdzenia, są bezpośrednie relacje. A ty w to nie wierzysz.
      No to jak TY w to nie wierzysz, to na pewno nie mogło mieć miejsca. Tylko.... kim ty jesteś, żeby mieć czelność w coś takiego wierzyć lub nie? Nikim jesteś.

      • 41 4

      • W ramach resetu Niemcy przywieźli nam malarza.. Kominów z Sopotu

        • 3 0

    • gdanszczanka

      poznalam tego pana osobiscie na spotkaniu w parafii Ojca Pio,wspaniały człowiek

      • 22 1

    • Ale bajkę o kowidzie i szprycach kupiłeś zapewne:))) a na lockdownie siedziałeś w domciu bo uwierzyłeś, hahah no d**il.
      Ale historii nie kupujesz, czy ty się słyszysz?

      • 21 4

    • Wyjście Bartoszewskiego było wiarygodne dla ciebie! (2)

      • 17 0

      • (1)

        Krytykujesz innych Sam nie znasjąc zagadnienia, posiadając elementarne braki w wiedzy historycznej

        • 0 3

        • Był konfidentem SS. Z pochodzenia Żyd. Nienawidził Polaków.

          • 1 1

    • Dz

      Jak Dzban!

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Co za niewiarygodna determinacja, inteligencja, refleks, spryt i odwaga. Prawdziwy bohater tamtego przerażającego czasu. (3)

    Nie ma już takich ludzi. Wielka szkoda, że odszedł i już nic więcej nie przekaże dla potomności. Mój dziadek również uciekł i również był bohaterem. Do samego końca swojego ponad 100-letniego życia.

    • 172 4

    • W punkt.

      • 13 4

    • Znajdź na necie godzinę prawdy Olszańskiego, może się uda, tam świetnie opowiedzial

      • 2 5

    • Mój dziadek miał podobną historię

      Takze uciekł esesman'om. Tylko w latach prl zginął tragicznie próbując ratować panią w ciąży podczas katastrofy morskiej :-( życie jest przewrotne.

      • 3 0

  • True badass and a legend. Cześć i chwała.

    • 21 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Syn jakiego króla urodził się w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane