- 1 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (88 opinii)
- 2 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (21 opinii)
- 3 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (179 opinii)
- 4 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (66 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (22 opinie)
Wyjątkowe marynarskie dokumenty odnalezione po latach
12 tomów oryginalnych dokumentów z polskich okrętów z II wojny światowej oraz z okresów sprzed i po niej, po latach spędzonych w rodzinnym archiwum trafiło do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.
Ta historia zaczęła się dość dawno, bo jeszcze w latach 80. Na Podlasie powrócił wtedy jeden z marynarzy służących w szeregach Polskiej Marynarki Wojennej.
Oprócz wspomnień przywiózł on wraz z sobą pokaźny zbiór dokumentów.
Archiwista przeciera oczy ze zdumienia
Przez kilkadziesiąt lat leżały w domu na Podlasiu, aż rodzina postanowiła przekazać je archiwistom.
- Gdy dowiedziałem się, co mają zawierać, w pierwszej chwili nie mogłem w to uwierzyć. Osobiście pojechałem na Podlasie, by potwierdzić zawartość zbioru - mówił Mariusz Olczak, dyrektor Archiwum Akt Nowych.
12 tomów akt z polskich okrętów
Odzyskane dokumenty stanowią bezcenny skarb dla badaczy historii Polskiej Marynarki Wojennej. W 12 tomach akt z trzech okresów: międzywojennego, wojennego i krótko po wojnie znajdują się:
- dziennik rozkazów ORP Błyskawica, wraz z rozkazem numer 1 dotyczącym podniesienia bandery oraz pierwszym pełnym składem załogi;
- liczne dokumenty m.in. z OORP Orzeł, Wilk, Garland, Piorun; z tego ostatniego szczególnie interesujące są zapisy z przygotowań do wizyty na pokładzie prezydenta RP, w tym rachunek za wspomnianą wizytę;
- rozkazy dzienne okrętu-bazy ORP Bałtyk;
- rozkazy dowódców Dywizjonu Szkolnego;
- rozkazy Dowództwa Floty.
Największą wartość ma dziennik rozkazów ORP Błyskawica, w znacznym stopniu uzupełniający naszą wiedzę o służbie na niszczycielu niemal w całym okresie jego służby.
Po wstępnej analizie dokumentów zaczęto zastanawiać się nad ostatecznym miejscem ich przekazania. W gabinetach MON zapadła decyzja, że dokumenty mają trafić do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.
Trzech admirałów na okręcie-muzeum
Uroczystość przekazania dokumentów odbyła się 9 września na pokładzie ORP Błyskawica.
Wzięli w niej udział dyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak, trzech admirałów: inspektor Marynarki Wojennej wiceadmirał Jarosław Ziemiański, dowódca COM-DKM wiceadmirał Krzysztof Jaworski, dowódca 3. Flotylli Okrętów kontradmirał Mirosław Jurkowlaniec.
Dokumenty przekazano na ręce Aleksandra Goska, zastępcy dyrektora MMW, w którego zbiorach będą odtąd prezentowane.
Zanim do tego dojdzie, muszą zakończyć się trwające już zabiegi konserwatorskie. Pozyskany zbiór ma niebawem zostać zdigitalizowany tak, aby każdy pasjonat historii Polskiej Marynarki Wojennej mógł się z nim zapoznać.
Miejsca
Opinie (95) 9 zablokowanych
-
2021-09-10 16:25
Ależ piękne pismo
- 0 0
-
2021-09-10 16:14
Może warto zrobić digitalizację i udostępnić
- 1 0
-
2021-09-10 15:39
admirałów i dyrektorów ci u "nas" dostatek
by stanąć w blasku fleszy pupilkowie kolejnych ekip skorzystają z każdej okazji- 8 0
-
2021-09-10 15:28
Zacne dokumenty
Dokumenty zacne tylko czy niekompetentny personel tego muzeum będzie umiał sobie z nimi poradzić.
- 8 0
-
2021-09-10 14:53
Ci najwyżsi stopniem dowódcy wzięli w tym cyrku udział pod publiczkę? Naprawdę nie mają co robić, nasza flota w praktyce to puszki konserwowe, a naprawdę w ogóle nie istnieje.
- 37 13
-
2021-09-10 14:01
Dobrze ze nie utajnili tych archiwaliów. .
Niech teraz szybciorem wskanują to do netu. Nie musi być zaraz za darmo ...
- 2 1
-
2021-09-10 12:54
W końcu admirałowie mają co robić (1)
na co dzień muszą lotniskowce z tektury sklejać :)
- 33 4
-
2021-09-10 13:59
i nawet do tego się nie nadają
MW to największa przechowalnia nierobów, leni, bumelantów, pasibrzuchów w Polsce.
im wyższy stopień tym większy bucefał z rozpasanym ego ponad miarę.- 7 1
-
2021-09-10 13:26
Można tak sobie wynosić rozkazy dzienne i trzymać w domu?
To ja chętnie poczytam poniedziałkowe rozkazy dzienne z dpjp kpw gdynia skoro to legalne.- 6 6
-
2021-09-10 12:27
Pamiętam rozkazy dzienne ze studium wojskowego szkoły morskiej. To były katorgi dla umsłu. Totalne odmóżdżenie.
- 6 3
-
2021-09-10 12:18
Lubię historię moi drodzy I kochani
A najbardziej tą związaną z Gdańskiem..
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.