- 1 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (488 opinii)
- 2 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (22 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (227 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (70 opinii)
- 5 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (140 opinii)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (80 opinii)
Tak wyglądał sklep AGD w PRL-u
Lodówki, pralki i... przepychacze - to jedne z wielu przedmiotów codziennego użytku, które w czasach PRL-u kupowano w sklepach z artykułami gospodarstwa domowego. Jeden z nich odwiedził niegdyś z kamerą Julian Jaskólski. Po kilkudziesięciu latach postanowił zaprezentować stare nagranie internetowej publiczności.
W czasach PRL-u znajdował się tu jeden ze sklepów oferujących artykuły gospodarstwa domowego. - Jeśli mnie pamięć nie myli, a było to przecież kilkadziesiąt lat temu, to sklep działał gdzieś w rejonie ulicy Lumumby, czyli dzisiejszej Jagiellońskiej i Dąbrowszczaków - opowiada Julian Jaskólski, dziś emerytowany kinooperator.
Klienci zmierzali do sklepu z nadzieją, że spełni się obietnica zawarta w reklamie: "ARGED" wyposaży odpowiednio twoje mieszkanie i ułatwi pracę domową. A Julian Jaskólski trafił do niego z kamerą. - Pracowała tam znajoma, więc pewnego razu mogłem zarejestrować to, co było w środku - wspomina.
W kadrze znalazły się między innymi ówczesne lodówki. Wedle cennika Polar-160 można było nabyć za 6700 zł, Silesia-220 kosztowała 700 zł więcej, a za radziecki Mińsk-6 trzeba było zapłacić 8500 zł. Swoje miejsce na taśmie filmowej mają także pralki, którymi interesuje się żeńska część klienteli. Sprzedawczyni zachwala ich zalety, kobiety oglądają, a w tle - z szybami sklepu - widać powstające budynki.
Julianowi Jaskólskiemu udało się również zajrzeć z kamerą na zaplecze sklepu. Przechowywano w nim wiadra, przepychacze, dziesiątki wieszaków i wiklinowe kosze. - Zgromadzano tu sporo rzeczy. Jak na takie niewielkie pomieszczenie może nawet za dużo, bo panował tu trochę bałagan - opowiada emerytowany kinooperator.
Mieszkaniec Gdańska jest także autorem filmów o budowie Osiedla Młodych i wizycie kard. Wyszyńskiego, które można zobaczyć poniżej.
Zobacz, jak budowano Osiedle Młodych nieopodal ul. Pomorskiej w Gdańsku.
Zobacz tłumy na trasie przejazdu Prymasa Tysiąclecia i tłumy wiernych w kościołach.
Opinie (419) 7 zablokowanych
-
2014-08-24 14:34
nostalgia z PRLem. Homo sovieticus (1)
sprawiedliwość to dziadostwo dzielone po równo. Czy się stoi, czy się leży dwa tysiące się należy
- 4 13
-
2014-08-24 15:09
Nikt nie tęskni tu za PRLem, a za jakością sprzętu AGD z tamtych lat.
- 6 0
-
2014-08-24 15:06
Same stare babcie i dziadki. Młodych kiedyś nie było ?
- 2 7
-
2014-08-24 15:01
Najwięcej na "komunę" plują ci, którzy szybko się przefarbowali
Z pochodów 1-majowych na procesje i pielgrzymki.
Zamiast szturmówki - noszą baldachim za biskupem.
Zamiast sierpa i młota - krzyż w gabinecie.
Zamiast "Trybuny Ludu" - czytają namiętnie "Nasz Dziennik".- 20 4
-
2014-08-24 14:56
komuna rzadzi w komentarzach haha.
starych pierdzieli wzielo na wspominki. sa jeszcze kraje gdzie ten wspanialy ustroj sprawiedliwosci spolecznej panuje. droga wolna:-)
- 6 19
-
2014-08-24 14:02
Jeden troll zanieczyszcza ten wątek peanami dla komuny. (2)
dzieckiem byłem, jak to padło, ale pamiętam, jak było, i za żadne skarby nie chcę, by wróciło.
- 8 21
-
2014-08-24 14:12
a tatuś - sekretarz KW czy KD? (1)
- 1 2
-
2014-08-24 14:41
co do mojego Ojca to powinno obchodzić Cię tylko to, że nie tylko nauczył mnie czytać, ale zadbał o to, bym rozumiał co czytam.
- 7 0
-
2014-08-24 14:18
szkoda
szkoda tamtych dobrych lat. była prace z umowa a nie jakies g... zlecenia,
- 20 4
-
2014-08-24 13:27
Propaganda komunistyczna
Nie tak łatwo było kupić sprzęt AGD. Dzięki fortelowi ( nie dałem łapówki ) udało mi się kupić pralkę. Niestety , nie uniknąłem mandatu 200 zł , za złe zaparkowanie we Wrzeszczu. Radio "Radmor " zakupiłem w Kościerzynie , TV w Iławie a melaxer w Grudziądzu. Słowem zakupy podobne do polowania i "turystyczne" . W Peweksie było wszystko , ale bardzo drogo przeliczając 100 zł za 1 USD.
- 13 3
-
2014-08-24 13:12
Do produkowanego polskiego sprzętu można było w sklepach kupić wszystkie części zamienne. Taki sklep był np. na ul. Seredyńskiego. Dzięki temu każdy kto miał trochę smykałki, mógł w nieskończoność reanimować np. pralkę, odkurzacz czy sokowirówkę. Spróbujcie kupić dziś np. uszczelkę do swojej Candy, serwis was skasuje tak że lepiej kupić następną pralkę. I o to chodzi. To była inna filozofia: Po co produkować sto typów pralek, skoro Polar pierze i schodzi w sklepach jak ciepłe bułki i to przed upieczeniem. Było minęło, jednym teraz lepiej, innym gorzej. W sumie bilans na zero.
- 14 6
-
2014-08-24 13:09
Na zachodzie ten ustrój też się chyli ku upadkowi, a biały człowiek wymiera na potęgę. Zostanie planeta małp człekokształtnych.
- 8 5
-
2014-08-24 12:55
tamten ustrój był zbrodniczy
co to mialo byc, zeby prominent co najwyzej kupil taniej deski na boazerie i mial sklep z zóltymi firankami.
A gdzie premie, dywidendy, rady nadzorcze i zarobki na poziomie 100 tys zł miesiecznie bo fachowcy partyjni za nizsze nie pracują.
Dobrze ze tamten teoretyczny ustrój upadł- 9 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.