- 1 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (61 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (216 opinii)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (309 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (73 opinie)
- 5 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (31 opinii)
- 6 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
Szkielet z II wojny na terenie budowy na Strzyży
Na terenie budowy salonu samochodowego przy al. Grunwaldzkiej 239 w Gdańsku natrafiono na ludzkie szczątki. Wszystko wskazuje na to, że pochodzą z okresu II wojny światowej. Co ciekawe, przy szczątkach odnaleziono kilka drobnych przedmiotów. Jednym z nich jest świetnie zachowana obrączka. Bez trudu można na niej odczytać wygrawerowaną datę z lat 20. ubiegłego stulecia.
- Operator koparki odsłonił kompletny ludzki szkielet. Czaszka jest solidnie rozłupana. Być może nastąpiło to w wyniku uderzenia w nią łyżką koparki, ale niewykluczone, że to ofiara egzekucji. Tuż obok czaszki znajdował się bowiem spory pocisk, zapewne karabinowy - relacjonuje czytelnik.
To jednak niejedyny przedmiot, jaki został pogrzebany wraz ze szczątkami. Na podstawie jednego z nich, dociekliwy historyk mógłby nawet pokusić się o próbę ustalenia tożsamości denata.
- Oprócz pocisku, przy szkielecie znajdowała się sprzączka od paska oraz obrączka. Jest na tyle dobrze zachowana, że bez trudu można na niej odczytać wygrawerowaną datę z 1929 roku - uzupełnia pan Wojciech.
Jak nietrudno domyślić się, odkrycie na terenie budowy na Strzyży jest najpewniej tragiczną pamiątką po II wojnie światowej. Pamiętajmy, że krwawe boje o Gdańsk w marcu 1945 roku pomiędzy pomiędzy wojskami niemieckimi a radzieckimi i polskimi pochłonęły życie tysięcy mieszkańców miasta.
- Na miejscu są już obecni policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, prokurator oraz biegły medyk sądowy. Wszystko wskazuje na to, że szkielet pochodzi z czasów II wojny światowej, ale ostateczną odpowiedź poznamy po badaniu w Zakładzie Medycyny Sądowej GUMed - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na koniec warto wspomnieć, że podobnego odkrycia dokonano kilka lat temu zaledwie kilkaset metrów dalej, nieopodal zajezdni tramwajowej na Strzyży. Podczas prac ziemnych związanych z budową Pomorskiej Kolei Metropolitalnej - a dokładnie nasypu między ulicami Wita Stwosza i Polanki - natrafiono na szkielet niemieckiego żołnierza, który również stracił życie w tracie II wojny światowej.
Czytaj więcej: Szczątki niemieckiego żołnierza na budowie Kolei Metropolitalnej.
Miejsca
Opinie (164) ponad 10 zablokowanych
-
2019-02-05 16:03
Zobaczymy (11)
Uważam,że gościu nie żyje. Czas pokaże.Zobaczymy
- 171 17
-
2019-02-07 05:35
Reanimacja w toku,lekarze są dobrej myśli
- 1 0
-
2019-02-06 00:03
Ogledziny na to nie wskazuja,
Biegly stwierdzi, ze tylko zanik tkanek miekkich, L4 nie nalezy sie i jutro do roboty
- 10 0
-
2019-02-05 16:05
(5)
Tylko ciekawe czy to było zabójstwo czy śmierć naturalna?
- 5 8
-
2019-02-05 19:36
Dla Wani lub Helmuta w tych czasach (1)
strzał w tył głowy to śmierć naturalna
- 16 2
-
2019-02-05 22:31
raczej dla naszych rodakow
- 6 1
-
2019-02-05 18:50
poczekajmy na ustalenia prokuratury
takie opinie mogą być przedwcesne
- 14 0
-
2019-02-05 18:37
Może Stefana ?
- 2 2
-
2019-02-05 16:38
Nikt w takim miejscu naturalnie
nie umiera.
- 9 8
-
2019-02-05 16:42
wg.rzecznika policji denat nie byl pod wplywem alkoholu.Dalsze ustalenia w toku... (1)
- 28 5
-
2019-02-05 19:16
...może dopalacze?...
- 12 3
-
2019-02-05 17:07
Gosc
Ale smieszne......
- 7 4
-
2019-02-06 20:22
Żałosne komentarze..
Zamiast troche zadumy to większość hmmm jak nie dzieci, dzieci są szczere, jak szczury, zamknięte w budynkach mieszkalnych, miejscach pracy, samochodach.. gryziecie to szkło zwane klatką by sie wydostać, gryziecie bo widzicie wolność, wiec w łapach smartfony i jazda. Czas zemsty....
- 2 2
-
2019-02-06 01:44
7 (1)
godnie pochować niewinnie zamordowanego człowieka z rąk wojennych katów
- 2 4
-
2019-02-06 18:30
A skąd wiesz że to nie ss mam który np palił i mordował w Warszawie
- 2 0
-
2019-02-05 19:28
Kłania się historia. (3)
To komunistyczna propaganda mówiła o tym że wojska polskie brały udział w zdobyciu Gdańska. Polskie jednostka została przewieziona do Gdańsk już po zdobyciu i spaleniu miasta przez wojska radzieckie. Proszę nie powielać bajek z filmu czterech pancernych i hau hau.
- 14 7
-
2019-02-06 18:28
A twoi alianci nie palili Gdańska w nalotach dywanowych fosforem?
Doucz się, a potem wypisuj swoje mądrości
- 1 1
-
2019-02-05 20:15
Pewny jestes swoich mysli ?
Piascie ?
Nie mylisz się ?
Na pewno ?
Skad ta wiedza bądź niewiedza ?- 2 0
-
2019-02-05 19:57
ucz się synek ucz.Nauka do wiedzy klucz.Póki co przenieś swoje złote myśli
na portal dla kiboli tam znajdziesz uznanie i zyskasz poklask.
- 3 7
-
2019-02-05 17:40
Być może jakaś kobieta wiele lat czekała aż mąż wróci do domu (2)
- 22 1
-
2019-02-06 18:26
Takie rzeczy u szkopow się nie zdarzały
- 0 0
-
2019-02-05 21:15
Tak, z kochankiem.
- 2 11
-
2019-02-05 17:37
Pewnie oberwal ze szturmownika w dynie (2)
Szkoda że nie pokazali fotki tego pocisku byloby wiadomo
- 8 3
-
2019-02-05 20:52
nie zamocz spodni (1)
- 2 5
-
2019-02-06 18:25
A ty zmień pampersa bo ci kleksa widać
- 0 0
-
2019-02-06 18:07
Pewnie Volkssturm Wehrmachat nie chciał walczyć za furera i Niemcy.
To dostał kule w łeb od żandarmerii
- 0 1
-
2019-02-06 16:04
Poznaję go, to Wilhelm, zawsze miał poczucie humoru
- 2 0
-
2019-02-05 16:55
W 1983 roku (8)
Kopaliśmy row na kanalizację. Około metra od wejścia do domu znalezlismy kompletny ludzki szkielet. Byly resztki ubrania, obrączka i zlote zeby. Ojciec zglosil to na milicje ale ta nakazala zakopac to wszystko. Mama zebrala szcz*tki do worka i zakopala na ogrodzie. Kosci piszczelowe pozostaly w wykopie i sa tam do dzis. Suchanino. Co to za sensacja?
- 14 6
-
2019-02-05 18:04
A co z obrączką i złotymi zębami? (5)
- 9 2
-
2019-02-06 04:22
Wszystko zakopane (2)
Tylko tak jak mowilem. Czlowiek lezal w poprzek rowu wiec zostały kosci piszczelowe i stopt. Co roku stawiamy w tym miejscu znicz. To dziwne, ze czlowiek kilkadziesiat lat stąpal po nieboszczyku. I to nie jest żaden żart. Na obrączce była data23.03.1925
- 1 0
-
2019-02-06 11:35
(1)
Żart że ktoś dudnienie słyszał i ksiądz musiał modły odprawić
- 1 0
-
2019-02-06 12:25
i tańce tysz
za darmoszkę dorzucił śpiewy
- 1 0
-
2019-02-05 18:08
napisał, że kazali zakopać (1)
- 9 2
-
2019-02-05 19:31
Już to widzę:)
- 6 1
-
2019-02-05 17:24
nie straszą was? (1)
Matka opowiadała jak u rodziny na wsi budowali dom. Też znajdowali szkielety. Ponoć nocami było słychać dudnienie jakby ktoś jeździł konno. Dopiero poświęcenie przez katolickiego księdza zakończyło sprawę...
- 14 14
-
2019-02-05 20:29
Mam nadzieję że to żart ;)
- 4 12
-
2019-02-06 09:06
Kości na pewno należą do więcej niż jednego człowieka, a czaszka świeżo rozłupana przez łyżkę koparki, o czym świadczy jasna krawędź kości. Terminy pewnie gonią Wykonawcę, Inwestor naciska, a tu taka niespodzianka !!! Mimo wszystko mam nadzieję, że szczątki zostaną godnie i należycie zebrane, a pozostały teren odpowiednio przeszukany.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.