• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Słynne zdjęcie ul. Jana z Kolna. Kto i kiedy je wykonał?

bra
24 marca 2024, godz. 09:00 
Opinie (210)
Przesuń aby
porównać

To jedno z najsłynniejszych i najbardziej lubianych zdjęć z Gdańska z lat 80. XX wieku. Co i rusz trafia na przeróżne profile i grupy facebookowe miłośników lokalnej historii. Kto i kiedy je wykonał?



Znałe(a)ś to zdjęcie Jana z Kolna?

- Rzadko stoję w miejscu. Wciąż chodzę. Zawsze w ruchu - mówił o sobie Bruno Barbey, francuski fotograf, autor znanego zdjęcia ul. Jana z KolnaMapka w Gdańsku.
Bycie w ciągłym ruch przygnało go też do Polski, którą obfotografował w latach 1979-81.

W tym czasie odwiedził Warszawę, Katowice, Wrocław, Bytom, Zamość i właśnie Gdańsk.


Chodziło o Pomnik Poległych Stoczniowców?



I tutaj wykonał ikoniczny kadr. Zapewne nie chodziło o samą ulicę, a raczej o wyłaniające się zza budynku krzyże Pomnika Poległych Stoczniowców. Pomnik odsłonięto 16 grudnia 1980 roku, zatem najbardziej prawdopodobne jest, że zdjęcie powstało w 1981 roku.

Autor uchwycił na nim ciekawy fragment miasta. Na pierwszym planie widać stary znak przystanku tramwajowego z literą T i tramwaj linii 11 na zakręcie torowiska. Jezdnia jest brukowana.


Zaparkowane dwie "skarpety"



W głębi kadru i z prawej strony widoczne są kamienice, które dziś już nie istnieją. Z lewej stoją budynki, które przetrwały do teraz, a na podwórku zaparkowane są dwa auta marki Syrena, popularnie nazywane "skarpetami".

Dzisiaj tory biegną podobnym łukiem, ale zostały przeniesione bliżej budynków.
bra

Opinie (210) ponad 20 zablokowanych

  • Ry

    A kto pamięta po torach jak jeździła ciuchcia, z stoczni Lenina do stoczni chyba gdańskiej po tych samych torach.

    • 11 0

  • Ciekawe, czy ktoś ma zdjęcia tej ulicy jak po torach tramwajowych parowóz przetacza wagony z węglem do gazowni (3)

    Tak,tak kiedyś kiedy gazownia produkowała gaz miejski z węgla (produktem ubocznym był koks) to parowóz torem od przystanku SKM bocznym torem zjeżdżał na poziom ulicy Jana z Kolna włączał się w tory tramwajowe i przetaczał wagony

    • 13 0

    • No to już był hardcore, parowozem po szynach tramwajowych :-)

      Ale 60 lat temu w Warszawie było trochę podobnie, gazownia była na Powiślu. I od mostu Gdańskiego była krótka bocznica, tory zjeżdżały w dół (ale tory normalne, kolejowe, pojedyńcze) na nabrzeże nad Wisłą, krótkie składy ciągnione przez parowóz jechały dołem pod mostem Śląsko-Dąbrowskim do rejonu dzisiejszego Mostu Syreny. Tylko tam to nie wiem, chyba był wyjazd pociągu o poziom wyżej, bo gdyby wagony pozostały przy Wiśle na poziomie, jak pod tym znanym, dużym mostem, to jak by węgiel do gazowni trafiał? W wiaderkach by pracownicy np. trzy wagony węgla przenosili? Bo tam już gaz produkowano chyba tylko dla systemu latarń gazowych na Powiślu.

      • 1 0

    • pod blokiem Doki 2 były tory kolejowe

      • 1 0

    • Jest co najmniej jedno. Kiedyś je widziałem na forum Dawny Gdańsk

      Jeśli hosting zdjęcia nie wygasł to powinno gdzieś tam w jednym z tematów być.

      • 0 0

  • a gdzie opcja w ankiecie "nie, nie jest to interesująca historia"? (1)

    • 7 7

    • Ale co wtym interesujacego ze obraz obecnie jeszcze gorszy?To nie jest interesujace ale zenujace

      • 4 1

  • Sic transit gloria mundi....

    No i jeszcze były tu dwie pijalnie piwa: u Pani Gwiazdowej i Domino...

    • 8 0

  • Pewnie nikt się nie zgodzi, ale mi bardziej się podoba zdjęcie z przeszłości. (5)

    I owszem, mogłabym tam mieszkać. A teraz? Bloczyska, bloczyska i bloczyska. A, przepraszam - "apartamentowce" i biurowce.
    Nudne, brzydkie, ale nuworyszom się podoba.

    • 62 12

    • (3)

      Przecież te rudery, ruderzyska, czy kamieniczyska, jak tam wolisz, są i dużo brzydsze od bloków, także i tych obecnych, i koszmarne urbanistycznie- ciasno i bez zieleni, a do tego mają fatalny standard lokali. Ja rozumiem dyskusję o wyższości prlowskich bloków nad deweloperką. Ale czynszówki z przełomu wieków to zupełnie nie ta konkurencja.

      • 9 16

      • fatalny standard? (2)

        Z reguły o wiele mniej akustyczne niż nowe betony. Chyba, że robotnicze kamienice o cienkich stropach

        • 3 3

        • (1)

          Akustyczne! Człowieku! Tam nie było kibli w mieszkaniach, dobrze jeśli piec był.

          • 1 1

          • Dlatego trzeba było zostawić fasady, a resztę dostosować do nowoczesnych standardów.

            • 1 1

    • Ja sie zgodze

      Pod wzgledem urbanistycznym to byla ulica przyjazna ludziom, gdzie dzis mogly by byc sklepy, kafejki i w teorii mogloby toczyc sie zycie miejskie. W tej chwili jest ciag pieszy oddzielony barierkami od torowiska, ktorego nie da sie przejsc przez kilkaset metrow i miejska autostrada. Jak malo potrzeba, zeby zepsuc wwzystko.

      • 11 5

  • Kiedyś super miejsce do mieszkania, dzisiaj hałas od tranwaji, wiecznie zatłoczonej ulicy I imprezowni które są obok. Delikatnie pisząc smród i brud, szczególnie w sezonie letnim gdzie wszyscy zjeżdżają się tutaj na imprezy syto zakrapiane alkoholem i degustacje narkotyków. Okolica wygląda jakby to był jeden wielki wychodek, a całonocne hałasy z imprezowni i piana młodzież spać nie dają.

    • 11 0

  • (2)

    Czasy jaruzela były smutne i szare. Tylko w Pewexach było kolorowo i bogato.

    • 18 1

    • Skąd powielasz te bzdury?

      • 0 6

    • do tego stopnia, że znaleźli sie tacy, którzy w nich poprosili o azyl.

      Stary kawał z serii "szczyt szczytów"...

      • 1 0

  • (1)

    Polska wyglądała ohydnie w latach osiemdziesiątych. Dobrze, że takiego świata już nie ma.

    • 8 12

    • Bo taką szpetotę zbudowali za niemca dla roboli.

      • 4 2

  • ul.Jana z KOLNA

    Po tych torach dwa razy w ciągu dnia jeździły pociągi towarowe do stoczni.Ja tam mieszkałem.

    • 10 0

  • Kiedyś tak było

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku zamknięto basen na Polance Redłowskiej?

 

Najczęściej czytane