• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa tablica upamiętnia ofiary tragicznego wypadku

Aleksandra Nietopiel
19 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (271)
Nowa, granitowa tablica pojawiła się w miejscu dotychczasowej, która wskutek drgań i grząskiego gruntu, na jakim stała, popękała. Uszkodzenia były na tyle poważne, że tablicę trzeba było wymienić. Nowa, granitowa tablica pojawiła się w miejscu dotychczasowej, która wskutek drgań i grząskiego gruntu, na jakim stała, popękała. Uszkodzenia były na tyle poważne, że tablicę trzeba było wymienić.

Pomnik ofiar katastrofy autobusowej w Kokoszkach ma nową, granitową płytę. Starej, wskutek pęknięć, nie dało się naprawić. Tablica upamiętniająca 32 osoby, które zginęły 28 lat temu u zbiegu ulic KartuskiejMapka Bysewskiej Mapka, została wymieniona.



Czy dobrze, że tablica upamiętniająca ofiary wypadku w Kokoszkach została wymieniona?

W wypadku autobusu PKS, 2 maja 1994 roku w Kokoszkach, zginęły 32 osoby, a 43 zostały ranne. Trzy lata po tej tragedii odsłonięto tablicę pamiątkową z imionami i nazwiskami ofiar. Tuż obok stanął drewniany krzyż.

Tragedia na prostej drodze



Katastrofa, do której doszło 28 lat temu, wstrząsnęła Pomorzem i całym krajem. Do dziś jest to wypadek drogowy z największą liczbą ofiar śmiertelnych, jaki wydarzył się na terytorium Polski.

Doszło do niego na prostym odcinku drogi nr 219 (dziś to krajowa 7), 500 metrów przed przystankiem Gdańsk Kokoszki. Podczas manewru wyprzedzania, jakiego podjął się kierowca autokaru, w pojeździe pękła opona.

Autobus gwałtownie zjechał na pobocze i wbił się w przydrożne drzewo na długość 4 metrów.

Wrak autobusu w zajezdni PKS Gdańsk po katastrofie drogowej 2 maja 1994 r.
Wrak autobusu w zajezdni PKS Gdańsk po katastrofie drogowej 2 maja 1994 r.

Przepełniony autobus



Feralny kurs rozpoczął się o 17.50 w Zaworach nad Jeziorem Kłodno. Autobus jechał przez Chmielno, Kartuzy i Leźno do Gdańska.

Tego dnia w autobusie był duży tłok, a od Kartuz kierowca nie chciał już wpuszczać pasażerów. W chwili wypadku na pokładzie znajdowało się 75 osób, zamiast dopuszczalnych 51.

Bilans zdarzenia był tragiczny. Zginęły 32 osoby, a 43 zostały ranne.

Akcja ratunkowa



Pierwsi na ratunek rannym pasażerom ruszyli inni kierowcy i lżej ranne w wypadku osoby. Pierwszy zastęp straży pożarnej dojechał z Żukowa po 20 minutach. Jedyną z osób, która pojawiła się na miejscu, był st.bryg. inż. Edmund Kwidziński, który tak wspominał ten dzień w rozmowie, którą przeprowadziliśmy z nim w 2013 roku:

- Mijając wiadukt kolejowy w Leźnie zauważyliśmy, że jest już sznur samochodów w kierunku Gdańska. Dalej wjeżdża się do niedużego lasu. Gdy z niego wyjechaliśmy, ujrzeliśmy tłum ludzi zgromadzony wokół wbitego w drzewo na ok. 4 metry autobusu. Wiedzieliśmy już wtedy, z jaką tragedią przyszło nam się zmierzyć - mówił Kwidziński.
W wypadku najbardziej ucierpieli ci, którzy stali w przejściu wewnątrz autobusu - między siedzeniami.

W lutym 2008 r. feralne drzewo, na którym rozbił się autokar, zostało wycięte wraz z innymi drzewami znajdującymi się na poboczu.

W lutym 2008 r. feralne drzewo, na którym rozbił się autokar, zostało wycięte wraz z innymi drzewami znajdującymi się na poboczu.

Trzy osoby zostały skazane



Wyrok w sprawie tragicznego wypadku zapadł w styczniu 1999 r.

Kierowca autobusu został skazany dwa lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby czterech lat. Uznano go winnego umyślnego sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy i nieumyślne jej spowodowanie.

Mistrz stacji obsługi autobusów został uznany za winnego dopuszczenia pojazdu do ruchu. Został skazany na karę jednego roku pozbawienia wolności. Zastępca dyrektora do spraw technicznych usłyszał wyrok 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Wykonanie tych kar warunkowo zawieszono na okres próby dwóch lat.

Pomnik ofiar wypadku i nowa płyta



Ponad dwa lata po tragedii, 31 października 1997 roku, w miejscu wypadku odsłonięto pomnik upamiętniający jego ofiary. Ma formę tablicy wykonanej z granitu polerowanego, na której wygrawerowano nazwiska ofiar katastrofy.

  • Stara i nowa tablica. Pomnik ku pamięci ofiar katastrofy z 1994 roku odsłonięto 31.10.1997 roku.
  • W lutym 2008 r. feralne drzewo, na którym rozbił się autokar, zostało wycięte wraz z innymi drzewami znajdującymi się na poboczu.

Przez 25 lat tablica pomnika uległa uszkodzeniu, wskutek bliskości ulicy i grząskiego gruntu - pękła. Uszkodzenie było na tyle poważne, że nie dało się go naprawić. Na konieczność remontu postumentu zwrócił uwagę radny Powiatu Kartuskiego Andrzej Bystroń. Wykonano więc nową tablicę z inskrypcjami zawierającymi imiona i nazwiska ofiar katastrofy.

- Tablica jest zbliżona pod względem kształtu, koloru oraz materiału do dotychczasowej i stanęła w tym samym miejscu. W celu zabezpieczenia nowej tablicy przed drganiami posadowiona została na fundamencie, a wokół pomnika ułożono nawierzchnię z kostki granitowej - poinformował Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.

Miejsca

Opinie (271) 7 zablokowanych

  • Kara w zawiasach to żadna kara.
    Ludzie stracili życie a nikt za to nie siedział w pace.
    Skandal i tyle

    • 1 3

  • pytanie (1)

    a czemu tam stoi krzyż, czy na pewno wszysykie ofiary sobie tego życzyłyby? czy krzyż automatycznie jest wpisywany w każdą tragedię? jest krzyż jest tragedia!?

    • 4 9

    • czy "jest krzyż jest tragedia" to nie wiem, jedno natomiast jest pewne - jest JanGaweł3, jest durny komentarz!

      • 0 0

  • Tablica z katastrofy

    A gdzie RODO???

    • 0 7

  • No nie wiem (5)

    każda z ofiar wypadku została pochowana na cmentarzu i ich rodziny czy tam nawet znajomi może odwiedzają ich grób i wspominają.
    Ja nie znałam żadnej z ofiar to co mam wspominać. Że tabor autobusowy był w fatalnym stanie a kierowca może przemęczony? Szczęśliwie flotę autobusową i samochody w ogóle mamy bezpieczniejsze, kierowców obowiązuje czas pracy itp.
    Równie dobrze mogłabym płakać przy każdym nekrologu. Ludzie umierają, jedni w wypadku, drudzy z powodu chorób inni jeszcze ze starości.
    W całym 2021 r., tylko w województwie pomorskim doszło do 110 śmiertelnych wypadków, w których życie straciło w sumie 118 osób. Tez im postawimy tablicę?

    • 4 16

    • W porównaniu z milionami wydawanymi na obchody i szukanie nie istniejącej przyczyny katastrofy w Smoleńsku tylko dlatego, że zginął tam braciszek ta tablica to pikuś nie warty wspominania jeśli chodzi i koszty. Upamiętnienie katastrofy jest słuszne.

      • 0 0

    • typowa głupio mądra cizia, chodzący problem

      • 0 1

    • (1)

      To był najgorszy wypadek drogowy w historii polskiego ruchu drogowego dlatego został upamiętnieniony podejrzewam że w miejscu gdzie rozbił się samolot z Anną Jantar w 1980 r czy drugi samolot w 1987 r też są jakieś tablice to samo w Szczekocinach czy pod Otłoczynem gdzie rozbiły się pociągi

      • 2 2

      • Naprawdę?

        a autobus, który się spalił z pasażerami na jakiejś polskiej pielgrzymce we Włoszech? A autobus z dziećmi, które zapakowałyśmy się na kolonie we wschodniej Polsce i za trzecim zakręcie już połowa z nich nie żyła a reszta była ciężko ranna?

        • 0 0

    • masz rację, "no nie wiesz"

      • 4 2

  • (7)

    Oczywiście, stawiajmy pomniki wycinajmy drzewa, " świetny"pomysł.
    Polska pomnikami stoi. Powinniśmy zmienić nazwę tego kraju.

    Zamiast poszerzyć drogę lub zamontować naturalne ograniczniki na droge

    • 53 149

    • "zmienić nazwę tego kraju" . (5)

      Słowo Polska przez klawiaturę ci nie przechodzi? Jesteś z tych co Polskę nazywają "tenkrajem"?

      • 24 5

      • Przecież mu słowo Polska przeszło przez klawiaturę, zdanie wcześniej. Więc o co ci chodzi pistrioto?

        • 2 1

      • (1)

        Cebulandia

        • 2 5

        • Ja jestem Polakiem, ty cebulakiem.

          Nie mamy o czym rozmawiać.

          • 3 3

      • Jeżeli głosowałem, to dlaczego 0:0? (1)

        • 0 10

        • Już masz 0:3

          • 7 1

    • A jak poszerzyć tę drogę skoro drzewo stało 0.5 m od krawędzi drogi ?

      • 17 0

  • Kiedy pierwszy raz znalazlem sie w Warszawie w jej centralnych dzielnicach byly na wielu ulicach zawieszone tablice (1)

    pamiatkowe na czesc poleglych w tym miejscu powstancow z informacja, ze tu stala barykada a znow gdzie indziej, ze pod ta sciana Niemcy dokonali masowej egzekucji ludzi z lapanki w odwet za to, czy tamto. Doslownie tablica na tablicy i jakos to warszawiakow ani nie gorszylo ani im nie wadzilo.

    • 25 1

    • I nadal nie przeszkadza, są nadal

      A przy Hali Mirowskiej Niemcy to doprowadzali ludzi z wielu kamienic w okolicy. I tak grupami, mieszkańców zab!jali, jeden dom za drugim. Rodzice pani z dalszej rodziny byli w drugiej już tylko grupie w kolejce, gdy Niemcy dostali rozkaz: "zaprzestać, Ruskie niedaleko, a tu zapasy amunicji do kaemów spadły do zbyt niskiego poziomu".

      • 3 0

  • Pamiętam jak moi rodzice pomagali matce kierowcy bo to był nasz sąsiad straszna tragedia,a rok po tym wypadku zginął jego 4 letni syn śmiercią tragiczna

    • 4 1

  • teraz jak by doszło do takiej tragedii

    to na tablicy były by imiona takie jak: Kevin, Vanessa, Chanell, Brajan, Diego itp.

    • 4 8

  • Bardzo ich szkoda

    Trzy osoby po 42 lata,dwie 17 i 9 letnia dziewczynka ,dalej nie jestem w stanie patrzeć.

    • 5 2

  • (2)

    To były tragiczne lata. Katastrofa autobusu na Kokoszkach, wybuch gazu w wieżowcu na Strzyży, pożar w hali stoczni w czasie koncertu Golden Life.

    • 50 1

    • To nawet nie lata, wszystko to wydarzyło się w ciągu niecałego roku

      • 3 0

    • Statek

      Jan Heweliusz...

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Charakterystyczny gdański napitek alkoholowy, to:

 

Najczęściej czytane