- 1 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (48 opinii)
- 2 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (273 opinie)
- 3 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (30 opinii)
- 4 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
- 5 Te zabytki otwierają się po remontach (88 opinii)
- 6 Pozostałości baterii mającej bronić portu (73 opinie)
Młode Miasto: pierwszy zabytek odzyskuje dawny blask
160 tys. cegieł zostało wyczyszczonych, a między nie położono 100 km fug - w ten sposób odnowiona została elewacja budynku dawnej dyrekcji Stoczni Cesarskiej - pierwszego rewitalizowanego zabytku na terenie Młodego Miasta. Obecnie prace toczą się we wnętrzach adaptowanych na nowoczesne biura, ale z wykorzystaniem odrestaurowanych, historycznych elementów: drewnianych sufitów i podłóg oraz niektórych drzwi i okien. Pierwsi najemcy mają wprowadzać się do budynku we wrześniu.
Cegły z czterech cegielni
Budynek dyrekcji Stoczni Cesarskiej powstał w 1878 roku. Po 10 latach podjęto decyzję o podwyższeniu go o jedną kondygnację, a na początku XX w. powstało drugie skrzydło, które zostało w dużej mierze zniszczone podczas II wojny światowej.
Na przestrzeni lat do odbudowy wykorzystano materiały z czterech różnych cegielni, m.in. z cesarskiej cegielni w Kadynach. By przywrócić zabytkowi dawny blask, wyczyszczonych zostało ok. 160 tys. cegieł tworzących elewację budynku. Pomiędzy nimi położono 100 km fug.
- Na elewacji zachowane zostały fazy historycznej budowy, ale nie zaburza to jednorodności architektury - mówi Anna Kriegseisen, sprawująca nadzór konserwatorski nad pracami.
Warunki jak w Wenecji
Budynek dyrekcji stoi na palach, na podmokłym gruncie.
- Warunki są takie jak w Wenecji. Na szczęście dębowe pale są w dobrym stanie. Poza tym po rewitalizacji budynek będzie lżejszy, bo wiele ścian działowych zostało wyburzonych - mówi Przemysław Kobza z firmy TPS Repolis, która prowadzi prace budowlano-remontowe. - Z kolei niektóre stropy musiały zostać w całości wymienione. Z kolei pod przybudówką wbite zostały pale na głębokość 16 m, ale bez konieczności jej rozbierania.
Stare, solidne ściany zniknęły, by zgodnie z nowymi trendami otworzyć przestrzeń dla przyszłych najemców biurowych.
- Wnętrza są tak zaprojektowane, by były jak najbardziej funkcjonalne, ale też różnorodne. Dlatego oprócz otwartych przestrzeni znajdą się tu także gotowe mikrobiura - wyjaśnia Paulina Lehmann z pracowni Roark Studio, która odpowiada za projekt wnętrz.
Natomiast projekt rewitalizacji całego budynku dyrekcji przygotowało biuro architektoniczne Arch Deco.
Tablica zmianowa jako duch dawnych czasów
Tam, gdzie to było możliwe, zachowane zostały też historyczne elementy.
- Wiele z nich poddano restauracji i zostaną one wyeksponowane. Chodzi głównie o balustrady, sufity kasetonowe i niektóre drzwi czy okna, a nawet tablicę zmianową, która zostanie zachowana jako duch dawnych czasów - wylicza Lehmann.
Na wieżę powrócił również zegar zniszczony w 1945 roku. Nawiązuje on wyglądem do dawnego zegara, ale jest na wskroś nowoczesny - czas ustawiany jest za pośrednictwem satelity, a jego tarcza jest podświetlana.
W sumie w budynku dyrekcji znajdzie się ok 4 tys. m kw. powierzchni najmu. Pierwszym najemcą, który zajmie ok 600 m kw., jest gdańska firma Seatech Engineering.
- Prace budowlane zakończymy latem. Pierwsi najemcy wprowadzą się we wrześniu - zapowiada Gerard Schuurman.
Była remiza, będzie restauracja
Stocznia Cesarska Development jest właścicielem wielu nieruchomości na terenie Młodego Miasta. W sumie spółka planuje budowę i renowację budynków o łącznej powierzchni 400 tys. m kw. Znajdą się w nich zarówno biura, jak i mieszkania oraz usługi o różnym charakterze.
W kolejce do rewitalizacji czeka znajdująca się vis a vis budynku dyrekcji stara remiza. Tutaj prace powinny rozpocząć się już na wiosnę. Cały obiekt zajmie lokal gastronomiczny.
Inwestycje
Miejsca
Opinie (110) 7 zablokowanych
-
2020-02-06 16:00
robi sie za pieniądze miasta,ktoś na tym łapę trzyma,ktoś biznes tam otwiera,ktoś komuś coś za coś. (4)
gastronomia,restauracje,kluby i dyskoteki. Gdańsk to miasto prywatne POwskiego układu.
- 15 30
-
2020-02-06 18:10
To jest własnością prywatną spółki Stocznia Cesarska Development
I to ona za swoje to remontuje
- 12 2
-
2020-02-06 16:47
I tu jest wlasnie problam ale to sie zmieni juz nie dlugo jeszcze jedna dobra kadecja nowego rzadu !!!!! (2)
Mysle ze wiekszosc ludzi jest myslacych samodzielnie i nie da soba manipulowac sprzedajnymi POkemonami ,czekajacymi na wytyczne Michnika niemickiej tvn czy sprzedajnego Thuska !!!
- 4 12
-
2020-02-06 18:03
Oni nie dociągną do konca tej kadencji
- 5 0
-
2020-02-06 16:50
Oj mam obawy to zbyt smiala teoria w Gdansku !
- 0 5
-
2020-02-06 17:55
Nie oszukujmy się, to wszystko dla dewelopera (2)
Za to powinien zapłacić deweloper, a pewnie poszło z kasy Gdańska.
- 5 19
-
2020-02-06 18:04
Z jakiej kasy Gdańska? Czytaj zanim zaczniesz pisać!
- 12 0
-
2020-02-06 18:02
Bredzisz. Mozesz nabyć też zabytek na przetargu
z bonifikatą. Potem starasz się o dofinansowanie z miasta albo ministerstwa.
- 8 0
-
2020-02-06 17:58
Brawo
teraz jeszcze developer niech koniecznie stworzy w okolicy park, tylko nie park wodny, niech powstaną tereny rekreacyjne, spacerowe, to piękna okolica, zbyt piękna, żadnych biurowców ani mieszkaniówki, zlikwidować B-90 i inne kluby w okolicy, zamknąć ulicę Elektryków, zasadzić w tym miejscu drzewa, nową przestrzeń koncertową zostawić, ale nie będą tam grały żadne Możdżery itp. tylko swojsko Zenek Martyniuk i Sławomir, transmisję w TVP się załatwi.
- 9 11
-
2020-02-06 17:08
cudo
tak powinno się budować deweloperzy
- 10 2
-
2020-02-06 16:41
Nareszcie
- 9 2
-
2020-02-06 16:24
Fajnie, fajnie...Tylko czy za parę lat nie zrobi to plajty?
Zanim spółka spełni wszystkie kaprysy pana Strzoka - zapewne zdąży upaść pod naporem gigantycznych kosztów utrzymania tych terenów. Zrewitalizowane obiekty to nic innego jak próba przypodobania się nowej władzy w nadziei uzyskania życzliwszego spojrzenia na już całkiem komercyjne projekty.
- 12 13
-
2020-02-06 15:17
Piękny budynek, więcej (1)
Odnowić i będzie super dzielnica.
- 80 3
-
2020-02-06 16:08
Ja jestem zdziwiony że developer tego nie zburzył, nie zrobił pożaru czy coś
Przecież napisali że rewitalizacja zabytku kosztuje więcej niż budowa nowego budynku, za tą kasę developer, jakby był obrotny, to zbudowałby kilka nowoczesnych biurowców z nowoczesnego szkła i betonu!
- 5 4
-
2020-02-06 15:51
Wygląda naprawdę elegancko
Chętnie bym zamieszkał w takim zabytkowym budyneczku, ten sufit drewniany, balustrady, kolumny, jak to wszystko odnowią to będzie ekskluzywnie prawie jak w pałacyku myśliwskim Hermana Göringa.
- 20 2
-
2020-02-06 15:26
Po prostu wow! Super
- 58 3
-
2020-02-06 15:24
Perełka
- 52 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.