- 1 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (61 opinii)
- 2 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (216 opinii)
- 3 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (309 opinii)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (73 opinie)
- 5 Największe starcie gdańskiej "Gry o tron" (31 opinii)
- 6 O morderstwie na jachcie i upartej nudystce (36 opinii)
Muzeum II Wojny Światowej przybliża wystawę stałą
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku jest coraz bliżej finalizacji prac budowlanych. 29 czerwca przybliżano niuanse wystawy głównej, która składać się będzie z trzech bloków tematycznych: Droga do wojny, Groza wojny i Długi cień wojny. Kilkakrotnie przekładane otwarcie muzeum ma nastąpić na początku 2017 roku.
- Wraz z pracami wykończeniowymi prowadzona jest instalacja wystawy, zamontowano niektóre wielkogabarytowe eksponaty oraz elementy scenografii. Wystawa jest produkowana w kilku miejscach w Polsce. Realne jest otwarcie muzeum wraz z wystawą główną na początku 2017 roku. Prace koncepcyjne nad wystawą są zakończone. Gotowy jest też katalog wystawy przybliżający zawartość wystawy stałej - mówi Paweł Machcewicz, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
Wystawa w nowoczesny sposób prezentować ma II wojnę światową zarówno z perspektywy ówczesnej wielkiej polityki i - przede wszystkim - przeżyć zwykłych ludzi. Ekspozycja ma przedstawiać nie tylko losy Polaków, ale też doświadczenia innych narodów. Tworzą ją trzy bloki narracyjne: "Droga do wojny", "Groza wojny" oraz "Długi cień wojny".
Pierwszy z bloków tematycznych, poświęcony będzie genezie konfliktu. Duży nacisk położony zostanie na ukazanie sił dążących do obalenia ładu wersalskiego - nazizmu, włoskiego faszyzmu, komunizmu i imperializmu japońskiego - jako czynników brutalizujących politykę i wpływających na świadomość ówczesnych ludzi oraz torujących drogę do II wojny światowej.
Dominującym wątkiem części wystawy "Groza wojny" będą losy zwykłych ludzi. Ukazanie wojny przez pryzmat losów żołnierzy, jeńców, więźniów obozów, przymusowych robotników, a także kobiet, dzieci i mężczyzn cywilów będzie stanowić najbardziej uniwersalny i zrozumiały dla zwiedzających przekaz — niezależnie od ich narodowości. Najważniejszy wątek tej części ekspozycji zostanie poświęcony zbrodniczemu charakterowi wojny i okupacji, rozumianemu jako świadome dążenie reżimów totalitarnych do unicestwienia całych państw i podbitych narodów.
Trzecia część ekspozycji, "Długi cień wojny", będzie łączyła opowieść o zakończeniu wojny — upadku Trzeciej Rzeszy, wyzwoleniu Europy i zarazem podporządkowaniu jej dużej części Związkowi Radzieckiemu czy zrzuceniu bomb atomowych na Japonię — z narracją o konsekwencjach wojny.
- Wystawa podzielona na 20 mniejszych sekcji tematycznych. Staramy się wychodzić od przedmiotu - uważamy, że sercem jest oryginalny eksponat (na przykład prawdziwy egzemplarz enigmy, który otrzymaliśmy od Norwegów), czyli coś, co daje nam tzw. zahaczenie emocjonalne. Od przedmiotu opowiadamy historię: inna była okupacja Danii, gdzie się odbywały wybory do parlamentu, inna w podzielonej Francji, a zupełnie inaczej wyglądała ona na Wschodzie. Pokazujemy choćby, że pomysł na okupację Japończyków był nie mniej straszliwy jak pomysł Niemców na III Rzeszę - dla nich Chińczycy byli takimi samymi podludźmi jak dla Hitlerowców Żydzi czy Słowianie. Nie ma u nas gadających głów historyków, czasem korzystamy ze wspomnień świadków historii. Część wprowadzająca do wybuchu II wojny światowej ma charakter chronologiczny. W momencie kiedy wchodzimy w temat II wojny światowej postanowiliśmy różne aspekty tej wojny - jej charakterowi polityczno-militarny, jak i różnego rodzaju specyficzne elementy tej wojny - przedstawiać tematycznie - wyjaśnia Rafał Wnuk, jeden z autorów koncepcji wystawy.
Ulica, na której prezentowane będzie życie codzienne w czasie wojny i okupacji znajduje się dokładnie w miejscu historycznej dzielnicy Gdańska Wiadrownia - Große Gasse. W innym miejscu wystawy radziecki czołg T-34 z napisem "za Stalina" wymierzony będzie w ruiny warszawskich kamienic, których zarys jest już widoczny na placu budowy.
- Opowiadamy m.in. czym było bombardowanie jak było w polskich miastach, jak w Londynie, Helsinkach zbombardowanych przez Związek Radziecki, czy o bombardowaniach Niemiec i Japoni. Przedstawimy życie pod bombami. Zwiedzający dowiedzą się o głodzie - choćby o tragedii Leningradu, gdzie milion osób (co trzeci obywatel miasta) zostało zagłodzonych, czy o tym, co spotykało jeńców (zwłaszcza radzieckich) w czasie II wojny światowej. Miejmy świadomość tego, że między czerwcem 1941 roku a marcem, kwietniem 1942 roku Niemcy zagłodzili trzy miliony obywateli Związku Radzieckiego, z czego ponad milion na ziemiach polskich - dodaje Rafał Wnuk.
Ekspozycję zamykać będzie wielki ekran, na którym ukazane zostaną równolegle najważniejsze wydarzenia po obu stronach "żelaznej kurtyny", aż do upadku komunizmu w Europie Środkowej i likwidacji powojennego podziału kontynentu.
- Co ważne, opowieść polska, czecho-słowacka, czy państw bałtyckich jest zupełnie niezrozumiała na Zachodzie. Chcemy pokazać, że skutki II wojny światowej były tu czymś innym niż skutki wojny na korzystającym ze zwycięstwa i dobrobytu Zachodzie, czy dla budującego swoją pozycję Związku Radzieckiego. Długo się zastanawialiśmy czy skończyć narrację na 1989 roku, ale po wydarzeniach na Ukrainie, po tym, co działo się w Afryce i tym, co dzieje się obecnie, uznaliśmy takie zakończenie za przekłamane i postanowiliśmy dojść w historii do obecnego momentu i zakończyć ją raczej znakiem zapytania - mówi Rafał Wnuk.
Zobacz jak budynek Muzeum II Wojny Światowej wyglądało pod koniec marca.
Przy okazji poinformowano, że międzynarodowe Kolegium Programowe wystawy stanowczo zaprotestowało przeciwko ewentualnym zmianom nazwy i organizacji Muzeum oraz modyfikacjom kształtu wystawy. Z kolei Rada Powiernicza Muzeum II Wojny Światowej już 17 czerwca zaproponowała, by Muzeum Westerplatte stało się oddziałem Muzeum II Wojny Światowej, co spotkało się z pełnym poparciem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Z kolei 27 czerwca także Rada ds. Muzeów, działająca przy ministerstwie kultury i dziedzictwa narodowego, również wyraziła poparcie dla działań Muzeum II Wojny Światowej.
Muzeum II Wojny Światowej budowane jest z funduszy państwowych. Polski rząd w ubiegłych latach zarezerwował na projekt około 400 mln zł. Pierwotnie planowano, by otwarcie nastąpiło już 1 września 2014 roku, w 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Jednak ze względu na przedłużające się procedury wyboru generalnego wykonawcy data ta szybko przestała być aktualna. Kolejnym zapowiadanym terminem był 1 września 2015 roku, później deklarowano, że otwarcie ma nastąpić w listopadzie 2016 roku. Wiadomo już, że prace budowlane skończyć się mają do 30 listopada, zaś otwarcie nowego muzeum planowane jest na początek 2017 roku.
Miejsca
Opinie (89)
-
2016-06-30 07:30
Falsyfikat (3)
A miejsca autentyczne gdzie ludzie ginęli idą w ruinę. Poczta Polska niedaleko tego monstrum w stanie okropnym. Powybijane okna zatkane dyktą. Czy któryś z tych światowej sławy historyków był tam. A to tam się lała krew. Jakie to typowo polskie
- 7 9
-
2016-06-30 07:39
(2)
w Poczcie Polskiej działa całkiem fajne muzeum, oddział MHMG. Czy "Baśka" była tam?
- 4 2
-
2016-06-30 13:52
(1)
Byłam wielokrotnie. Mam na myśli cały budynek, niezwykle symboliczny dla miasta A nie 3 pokoiku.
- 1 0
-
2016-06-30 14:09
A kask miała? Skoro to taka ruina, to kask być musi.
- 0 1
-
2016-06-30 09:48
Szkoda, że nie kosztowało to jeszcze więcej!
Przesadziliście!
- 5 1
-
2016-06-30 10:03
Koszt przekroczy półtora miliarda złotych (5)
Miejsce pracy dla 100 osób z politycznego nadania Tuska. Super.
- 3 5
-
2016-06-30 10:06
zwistny (3)
i zazdrosny pisiak z ciebie , kolego-wasza pisobolszewicka rewolucja sie uda!j
- 2 3
-
2016-06-30 10:18
(2)
kilkanaście nowoczesnych fabryk można byłoby zbudować za te pieniądze dla kilkudziesięciu tysięcy ludzi.
- 0 4
-
2016-06-30 13:00
Państwowych fabryk? To już było. I wciąż odbija się czkawką.
- 3 0
-
2016-06-30 20:17
Tępy pisobolszewik
Co tam praca dla kilkudziesięciu tysięcy,byłaby dla milionów głosujących na pisuar,tylko szkopuł w tym,że ten motłoch nie chce pracować tylko brać 500+ .
- 0 0
-
2016-06-30 13:48
Kosztowna zabawka
Jestem bardzo ciekawa ile będzie kosztowało roczne utrzymanie zabaweczki.
- 1 1
-
2016-06-30 20:13
??? (1)
A co miała Japonia do obalenia Traktatu Wersalskiego jak w czasie I wojny była po stronie Ententy i wysyłała pomoc dla Rosji w postaci uzbrojenia.
- 0 1
-
2016-06-30 20:35
i wyszła z tego zadowolona?
- 0 0
-
2016-07-01 18:28
Niestety wyczuwam
multimedialną kupę zamiast ciekawych eksponatów. Tak jest gdy najpierw buduje się muzeum a później szuka co by tam pokazać
- 2 3
-
2016-09-07 14:09
Paranoja
Nie dodałem i co co miesiąc miesiecznica pisowska
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.