• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzeum II WŚ: najpierw czołgi, potem strop

Katarzyna Moritz
23 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Czołg Sherman, egzemplarz pochodzący z Belgii, trafi w styczniu do gdańskiego muzeum.
  • Czołg Sherman, egzemplarz pochodzący z Belgii, trafi w styczniu do gdańskiego muzeum.
  • Czołg Sherman, egzemplarz pochodzący z Belgii, trafi w styczniu do gdańskiego muzeum.
  • Przykładowy egzemplarz radzieckiego czołgu T-34.
  • Niemiecka torpeda typu G7 A (nieco ponad 7 m długości)- pojawi się w części wystawy dotyczącej bitwy o Atlantyk.
  • Niemiecka torpeda typu G7 A (nieco ponad 7 m długości)- pojawi się w części wystawy dotyczącej bitwy o Atlantyk.
  • Niemiecka torpeda typu G7 A (nieco ponad 7 m długości)- pojawi się w części wystawy dotyczącej bitwy o Atlantyk.
  • Wagon do wywózki do obozów zagłady wyprodukowany w Polsce, służył  od 1939 r. Niemcom, a co najmniej od 1945 Sowietom.
  • Wagon do wywózki do obozów zagłady wyprodukowany w Polsce, służył  od 1939 r. Niemcom, a co najmniej od 1945 Sowietom.
  • Na placu budowy MIIWŚ trwają prace związane z wylaniem płyty fundamentowej.
  • Na placu budowy MIIWŚ trwają prace związane z wylaniem płyty fundamentowej.
  • Obecnie na budowie pracuje 150 osób.

Historyczne, olbrzymie eksponaty - dwa czołgi, torpeda i wagon - muszą w połowie stycznia znaleźć się 14 metrów pod ziemią budowanego Muzeum II Wojny Światowej, zanim zostanie zamknięty jego strop.



Czy interesują cię militarne zabytki?

Dokładnie 15 stycznia na terenie budowy MIIWŚ rozpocznie się nietypowe i spore przedsięwzięcie. Po tym, jak zostanie zakończone wylewanie fundamentu, na głębokość 14 m pod ziemię trafią pierwsze i największe eksponaty.

- To będzie spora operacja z użyciem specjalistycznego sprzętu, którą de facto rozpoczynamy montaż wystawy głównej, ze względu na prace budowlane i specyfikę naszej wystawy. Jest ona zaplanowana na najniższym poziomie naszego muzeum, a to nic innego jak podziemie - 14 m pod powierzchnią gruntu. Trzeba zrobić to już teraz, dlatego że w ciągu roku ten cały potężny wykop zostanie zamknięty stropem. Eksponaty zostaną zabezpieczone i doczekają momentu, kiedy rozpocznie się montaż pozostałych części wystawy głównej - wyjaśnia Janusz Marszalec, zastępca dyrektora MIIWŚ.

Co właściwie trafi pod ziemię w muzeum?

Dwa czołgi: jeden to amerykański Sherman, drugi radziecki T-34/85, niemiecka torpeda typu G7 A (nieco ponad 7 m długości) i wagon, który będzie symbolizował wywózki Polaków i Żydów dokonywane przez Niemców, ale też innych narodów, prowadzone przez Sowietów. Historia wagonu jest skomplikowana, wyprodukowany w Polsce, służył od 1939 r. Niemcom, a co najmniej od 1945 Sowietom. Co ciekawe Sherman po opuszczeniu na płytę fundamentową będzie mógł się samodzielnie przemieszczać do docelowego miejsca ekspozycji, gdyż ma zamontowany tymczasowo silnik, który potem zostanie zdemontowany.

- Czołg Sherman należał do Polskich Sił Zbrojnych na zachodzie do Dywizji Pancernej gen. S. Maczka, jest symbolicznym obiektem, który pokazuje wkład Polski w wojnie w Europie Zachodniej. T-34 będzie symbolem sowieckiej dominacji nad Europą Środkowowschodnią i będzie w barwach sowieckich. Pokazujemy w ten sposób jak Sowieci pilnowali porządku w swoim imperium - wyjaśnia Marszalalec.

Wszystkie obiekty są oryginalne. Czołg Sherman trafił z królewskich sił wojskowych z Belgii, gdzie służył przez wiele lat jako cel i był mocno pokiereszowany. Został przywieziony do Polski w częściach, gdzie został złożony i wyremontowany. Jest to dar Królewskiego Muzeum Sił Zbrojnych w Brukseli.

T-34 trafił do Gdańska na zasadzie wymiany z warszawskim Muzeum Wojska Polskiego. Niemiecka torpeda, która będzie symbolizowała wojnę na morzach, została natomiast wypożyczona z Muzeum Marynarki Wojennej z Gdyni. Wagon został odnaleziony na niemieckich wystawach kolejowych.

Pod koniec września plac budowy muzeum przy ul. Wałowej i Stara Stocznia zobacz na mapie Gdańska przejął generalny wykonawca, czyli konsorcjum firm Warbud S.A., Hochtief Polska S.A. i Hochtief Solution AG. Trwają tam obecnie prace związane z wylaniem płyty fundamentowej. W kwietniu powstanie strop. Muzeum ma być gotowe na 1 września 2016 roku.

Najniższa kondygnacja budynku znajdzie się aż 14 metrów pod ziemią, gdzie będzie wystawa stała. Część naziemna muzeum będzie miała kształt pochylonego graniastosłupa o podstawie trójkąta i wysokości ok. 40 m w najwyższym punkcie. W tej części, na sześciu poziomach, zaplanowano m.in. zaplecze administracyjne, bibliotekę, sale wykładowe i kawiarnię.

Muzeum II Wojny Światowej budowane jest z funduszy państwowych. Polski rząd w ramach wieloletniego programu zarezerwował na projekt 358 mln zł. Kolejne 27 mln zł dołoży do inwestycji Ministerstwo Kultury.

Miejsca

Opinie (268) ponad 10 zablokowanych

  • jestem ciekawy czy muzeum posiada dokładny scenariusz wystawy stałej?

    • 0 1

  • sherman

    A czemu jeżdżący czołg-eksponat zamiast prezentować przy okazji różnych imprez plenerowych ma zostać pogrzebany w jakiejś piwnicy?
    Najpierw potrzeba było pracy pasjonatów i niemałych środków by ten czołg odrestaurować a teraz, po demontażu silnika będzie sobie stał w piwnicy, a przecież można by wzorem muzeum z Bovington urządzać raz do roku Sherman Day - pokaz jeżdżącego egzemplarza. Pokaz , który przyciągnie więcej ludzi niż jakaś stacjonarna ekspozycja w piwnicy muzeum, które i tak ma problemy z zebraniem eksponatów.

    • 3 0

  • WYBIÓRCZOŚĆ

    T 34-85 symbolem sowieckiej dominacji nad Europą Wschodnią to może Sherman symbolem zdrady zachodnich aliantów , którzy do tego doprowadzili. Wybiórczość wiedzy tego pana jest przerażająca

    • 0 0

  • Najdroższy bunkier na wystawę z dykty

    Muzeum II wojny światowej to jedna z największych osobliwości ostatnich lat. Najpierw zaprojektowano wystawę a dopiero później zaprojektowano do niej budynek - jak z tego wynika wystawa będzie wiecznotrwała, bo zmiany będą niemożliwe a należy pamiętać, że obecne wystawy "multimedialne" zestarzeją się moralnie w ciągu 5 lat a ze względu na materiały z których są wykonane po 10-15 latach i tak będą do wyrzucenia. I co wtedy ?. Odtwarzamy coś co już się zestarzało ?. Pomysł z budową muzeum pod wodą (poziom wód gruntowych w tym miejscu sięga niecałego metra poniżej powierzchni a grunt to niestabilne piaski) może i jest wspaniały ale na pewno podraża budowę o ponad 150 mln zł.
    Z całej roboty przy tym "muzeum" widać, że nie zapytano nawet o opinię kogoś, kto miałby pojęcie o budowie takich instytucji jak muzeum.
    Muzeum II wojny (które tak naprawdę nie jest muzeum bo nie posiada kolekcji pozwalającej na budowę pełnowymiarowej ekspozycji o charakterze muzealnym) jest wyłącznie instytucją propagandową i jako taka mogłaby istnieć jako twór wirtualny skupiający się na działaniach w Internecie oraz organizować wystawy czasowe - na to wystarczyłaby hala za 20-30 mln zł wybudowana w dogodniejszym miejscu. Obecnie muzeum to może się przydać jako schron dla mieszkańców Głównego Miasta na wypadek wojny (Nb. na Wiadrowni Niemcy schron wybudowali na powierzchni gruntu a nie w wodzie !)

    • 1 0

  • bezsens

    kto normalny umieszcza tak pieczołowicie odrestałrowany, sprawny, JEŻDŻĄCY czołg pod ziemią??? podziwiałem go na kilku pokazach dynamicznych... całkiem inne spojrzenie na historie nasuwa sie gdy czujesz jak ziemia drży pod gąskami. pokaz żywego eksponatu przyciąga rzeszę ludzi. budzi zainteresowanie, trafia nawet do najmłodszego pokolenia które nie potrafi obyć sie bez internetu i smartfona... przez muzeum przejdą, i nawet nie rzucą okiem. tragedia.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7 (2 opinie)

(2 opinie)
20 zł
spacer

Vivat Gdańsk! Rekonstrukcje historyczne na Górze Gradowej

pokaz, spacer

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Pierwszym kinem w Gdyni, otwartym w 1926 roku, było:

 

Najczęściej czytane