- 1 Zajrzyj do międzywojennych witryn (31 opinii)
- 2 Czemu już nie ma takich imprez? (54 opinie)
- 3 Kto wykonał słynne zdjęcie Jana z Kolna (209 opinii)
- 4 Podróż koleją z Gdyni do Szwecji (7 opinii)
- 5 Morze odkryło tajemniczą łódź (62 opinie)
- 6 Willa słynnego "morskiego" malarza (154 opinie)
W wieku 99 lat zmarł Brunon Zwarra, gdański pisarz, który zasłynął opisaniem losów gdańskiej Polonii w 20-leciu międzywojennym.
Do końca był świadomy i sprawny intelektualnie. Odszedł 14 sierpnia, przed godz. 9 rano. Informację o śmierci pisarza przekazała nam Krystyna Ejsmont ze stowarzyszenia Biskupia Górka, które co roku organizowało urodziny pisarza związanego z tą dzielnicą.
Historie z dawnego Gdańska, Gdyni i Sopotu w serwisie Historia w Trojmiasto.pl
Brunon Zwarra to postać, której miłośnikom Gdańska nie trzeba przedstawiać. Urodzony w 1919 roku pisarz napisał 10 książek, opisujących przede wszystkim realia życia w przedwojennym Gdańsku, ze szczególnym uwzględnieniem losów gdańskich Polaków. Najsłynniejsza pozycja w jego pisarskim dorobku, czyli pięciotomowa autobiografia "Wspomnienia gdańskiego bówki", to skarbnica wiedzy na temat burzliwej historii XX-wiecznego Gdańska.
Urodził się 18 października 1919 r. w Gdańsku. W latach 1929-1935 był uczniem Gimnazjum Polskiego, od 1935 roku pracował w Emalierni Johannesa Segora we Wrzeszczu, należał do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej, Zjednoczenia Zawodowego Polaków i KS Gedania. 14 września 1939 został aresztowany przez Niemców i uwięziony w obozie w Nowym Porcie, następnie w Stutthofie i wreszcie w Sachsenhausen. Zwolniony w 1942, powrócił do pracy w emalierni.
Po roku 1945 brał udział w odbudowie zniszczonej emalierni i nadal w niej pracował (nowa nazwa: Zakład Lakierniczo-Emalierski "Gedania").
Od lat 70. XX wieku zajął się pracą pisarską. Opublikował zbiór 73 relacji o początkach II wojny światowej w Gdańsku - "Gdańsk 1939". "Wspomnienia Polaków gdańszczan" (1984), autobiograficzne "Wspomnienia gdańskiego bówki" (1984-1997) oraz powieści "Gdańszczanie" (1999-2001) i "W gdańskiej twierdzy" (2003). W 1997 roku uhonorowany Medalem Księcia Mściwoja II.
Opinie (144) 9 zablokowanych
-
2018-08-14 20:30
Wielka Szkoda
Panie Brunonie dziekuję za Wszystko . Pańskie Książki wręcz połykałem !!!!!!!!!!! Do zobaczenia !!!!!
- 22 2
-
2018-08-14 20:32
RiP
Dziękuję Ci panie Brunonie za Książki, które były dla mnie wielkim przeżyciem, kiedy czytałem je po raz pierwszy w latach 80-tych i 90-tych. Przeczytałem wszystkie, niektóre po wielekroć. Spoczywaj w Pokoju!
- 19 1
-
2018-08-14 20:51
Pamietam (1)
ze Pan Zwarra zadzwonl do mojego ojca w latach 80tych i wypytywał o zdarzenia w Gdańsku w czasie wojny na Siedlcach. W jego książkach za mało było informacji na temat codziennych stosunków czy kontaktów miedzy Polakami a Niemcami w Gdańsku.
- 5 10
-
2019-01-19 10:43
niewielu polakow bylo w danzig. skad mieliby byc tutaj etniczni polacy , drzewiej ,pozniej , a takze juz w 1945 radzieckim Gdansku , zdobyczy Stalina , "wyzwolonego" przez armie sowieckiego marszalka Rokossowskiego. Chwala zbrojnym zwyciezcom ! Danzig / Gdansk byl ludnosciowo glownie miastem kaszubsko - niemieckim. Od 1945 jest terytorialnie i ludnosciowo, przez zasiedlenie, polskim, dumnym miastem. Prezydent Pawel Adamowicz dbal o Gdansk i byl w tym rowny ,tak to oceniam wg. wiedzy historycznej,dem Oberbürgemeister SAHM z lat WMG. Chwala im obydwu !!
- 1 0
-
2018-08-14 20:54
dziękuję. (1)
Choć nie poznałem osobiście, Pana książki wywarły na mnie wielkie wrażenie. r.i.p.
- 25 1
-
2018-08-14 23:08
Przyłączam się
- 7 1
-
2018-08-14 21:26
[*]
- 9 0
-
2018-08-14 22:04
Dla Budynia ważniejszy był GraSS niż śp. pan Zwarra.
- 34 10
-
2018-08-14 22:34
Nieubłagany Czas robi swoje - taka dola...
Na szczęście zostały książki, za co Panu Brunonowi jestem ogromnie wdzięczny.
Równiez je połknąłem, poczynając od "Bówki" po "Gdańszczan". Poleciła mi ją "Pani" w szkolnej bibliotece i była to, jak zwykle w Technikum Łączności, bardzo dobra rekomendacja. Dzieki nim udało mi się zdobyć nieco wiedzy i poznać innych ludzi tego pokolenia i tego miejsca.
"Bówkę" czytałem w drugiej połowie lat 70, więc Wikipedia ma chyba nie do końca poprawne dane ;)
Jeszcze raz dziękuję za książki, dzięki którym zupełnie inaczej wyglądają spaceru po mieście.- 17 1
-
2018-08-14 22:47
Dziekuje.
Byłem na Twoich 96 urodzinach w Instytucie na Biskupiej, czytałem Twoje książki siędząc w przypadkowych miescach i podziwiam, podziwiam... Jesteś i zawsze bedziesz wzorem dla mnie i moich dzieci. Pokazałeś co jest ważne w życiu i jaką cenę za to zapłaciłeś! 11 listopada będę na Twoim grobie wspominając Ciebie i zapale biało czerwoną świeczkę. Dla Ciebie,Gedanii i Polski. Do zobaczenia w niebie!
- 32 4
-
2018-08-14 22:58
Cóż. Cokolwiek bym napisał i tak będzie zbyt mało. Życzyłbym sobie wznowienia druku wspomnień bowki, bo sam dorwałem sfatygowane egzemplarze, a co zostanie dla przyszłych pokoleń?
Pożółkłe kartki w bibliotekach?- 28 0
-
2018-08-15 07:17
Pan Bruno, bywał w naszym domu, prowadził z moim Tatą ciekawe rozmowy, historia i wspolczesnosc, wspominali pobyt w obozach, po wojnie rodzina moja mieszkała na Biskupiej więc cały czas wspomienia. Żegnaj Panie Brunonie, spoczywa w pokoju.
- 25 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.